duduś 10.03.2004 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 czy lodówka w innym miejscu niż kuchnia ma rację bytu - my planujemy w pom. gospod. zaraz obok kuchni - czy jest to duże utrudnienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 10.03.2004 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 Trudniej trafić w nocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek13 10.03.2004 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 Do lodówki siega się kilkanaście - kilkadziesiąt razy dziennie. Jak komuś nie przeszkadza chodzenie w kółko to czemu nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyzia 10.03.2004 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 Nie wiem ile się u Was w domu będzie gotować. Sama nie wyobrażam sobie chodzenia do pomieszczenia gospodarczego po zapomniany składnik do lodówki a gotuję tylko w weekendy.Jeśli nie macie wyjścia i to pomieszczenie będzie blisko blatu roboczego - to może nie będzie to tak nieznośne.Raczej nie polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mik99 10.03.2004 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 Pomyśl jak "ciąg roboczy" w takim ustawieniu zaplanujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Didi 10.03.2004 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 Dla mnie lodówka musi być pod ręką, reszta niech będzie w spiżarni (słoiki, mąka, czy nawet garnek z zupą)! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 10.03.2004 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 Dla mnie lodówka musi być pod ręką, reszta niech będzie w spiżarni (słoiki, mąka, czy nawet garnek z zupą)! Trzymacie mąkę i artykuły sypkie w chłodnej spiżarce? Chyba, że nie macie chłodnej, bo w chłodnej się zbryli i spleśnieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Didi 10.03.2004 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 Jak sięgnę pamięcią, moja Babcia miała taką spiżarnię i wszystko tam trzymała i nic się z produktami nie działo, a może wtedy po prostu były to innej jakości produkty?Wprowadzam sie dopiero za miesiąc do domku i pewnie przekonam sie na własnej skórze jak to jest z dzisiejszą mąką! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 10.03.2004 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 W innym miejscu pisałam już o swojej koncepcji. W ciągu mebli mała lodówka na podręczne jedzenie kanapkowe, czyli masło, wędlinę, sery. W spiżarni duża chłodziarka z zamrażarką do której sięga się przy okazji większego gotowania. Miałam coś podobnego i się sprawdziło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna99 10.03.2004 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 Ja sobie tego zupełnie nie wyobrażam. Mam wielką lodówkę z zamrażarką (nie obudowaną) w ciągu kuchennym. W trakcie gotowania obiadu (gotuję codziennie) ciągle czegos potrzebuję, mimo, że na początku powyciągałam co potrzebniejsze rzeczy. Złoszczę sie, jak muszę sięgać dodatkowo do spiżarki: otworzyć drzwi, zapalic światło, wziąć co potrzebne, zgasic światło, zamknąć drzwi i zrobić kolejne kilometry. Ostatecznie w spiżarce trzymam rzadziej uzywane sprzety kuchenne i garnki z wczorajszym obiadem. Mąka - jak najbardziej. Co prawda ja trzymam tam większe ilości na zapas (prezent od tesciów), a w szafce pod ręką blaszana pucha tak ze 2 kg na bieżąco. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 10.03.2004 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 Ja sobie tego zupełnie nie wyobrażam. W trakcie gotowania obiadu (gotuję codziennie) ciągle czegos potrzebuję, mimo, że na początku powyciągałam co potrzebniejsze rzeczyJa też gotuję codziennie. Wszystko wyjmuję wcześniej, chociaż rzeczywiście czasem czegoś zapomnę. Ale tylko czasem. Ćwierć wieku doświadczeń w organizacji pracy. Domowej też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna99 10.03.2004 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 Ćwierć wieku doświadczeń w organizacji pracy. Domowej też A juz myślałam, że tu same młodziki, tylko ja w wieku późno pobalzakowskim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 10.03.2004 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 anna99 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 10.03.2004 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 Powinno się wziąć jeszcze jedną rzecz pod uwagę. Mianowicie w dobrze poukładanej kuchni (trójkąt kuchnia-lodówka-zlew oddalone o max 1,20 m) gospodyni "robi" statystycznie ok. 70 km rocznie. Natomiast w źle zaprojektowanej może to być nawet 200 km i więcej. Ważną rzeczą jest również rozróżnienie wysokości w zależności od wykonywanej pracy, inna przy kuchence, inna przy zlewie a jeszcze inna przy blacie do krojenia. Staram się jak mogę, żeby dopracować miejsce pracy żoneczki, a i ja lubię sobie pokucharzyć czasami. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mada 10.03.2004 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 A ja mam tak: w ciągu kuchennym normalna lodówko- żamrażarka ( nie jest duża, bo sprzęt do zabudowy jest wąski). Po wyprowadzce z miasta taka zamrażarka stała się zbyt mała i kupiliśmy dodatkową (używaną za 100zł), którą wstawiliśmy do...garażu. Wstawienie lodówki czy zamrażarki do spiżarni powoduje ocieplenie tego pomieszczenia, które z założenia ma być chłodne. Dlatego odradzam rozwiązanie sugerowane przez autora wątku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 11.03.2004 00:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2004 Wstawienie lodówki czy zamrażarki do spiżarni powoduje ocieplenie tego pomieszczenia, które z założenia ma być chłodneJeśli spiżarka jest maleńka, to dobrze, jeśli upchnie sie tam troche półek i o żadnej dodatkowej lodówce nie może być mowy. Ja użytkowałam spiżarnię 3,80 x 1,30 i lodówka wcale mi tego pomieszczenia znacząco nie dogrzewała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 11.03.2004 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2004 . Ja użytkowałam spiżarnię 3,80 x 1,30 i lodówka wcale mi tego pomieszczenia znacząco nie dogrzewała. Bo to spora spiżarnia, ale w mniejszym pomieszczeniu to jednak agregat pogorszy jego użyteczność jako chłodnej spiżarni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 11.03.2004 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2004 Dlatego napisałam, że w małej ten pomysł nie przejdzie. Ale w większej, to jak najbardziej można sobie poszaleć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.