yokasta 04.08.2011 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2011 A imprez rodzinnych aż tak często się nie urządza, żeby na to zwracać aż taką uwagę. Różnie to bywa....u nas raczej często . A co do kafli w kuchni - też nie każdy je ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anagat 05.08.2011 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2011 (edytowane) Róbcie jak Wam wygodniej - wiadomo, przecież to Wy tam będziecie mieszkać ja tego sobie po prostu nie wyobrażam, bo dla mnie to rozwiązanie byłoby wyjątkowo niewygodne. W zimie wychodzi się przez drzwi tarasowe dość często (przynajmniej my to robimy ). Yokasto kochana, ja Cię nie rozumiem.. To tym bardziej jak się wychodzi w zimie na taras, to nie chciałabym, żeby to było z salonu.. Ja siedzę przed kominkiem i się wygrzewam, a ktoś mi drzwi na -20 stopni otwiera..brrrr? U mnie w domku też będzie wyjście na taras z salonu, ale my w zimie na pewno nie będziemy na mróz wychodzić, jak nie będzie trzeba. A nie będzie , bo tam tylko taras a nie podwórko. A poza tym w kuchni się tych drzwi nie dało upchnąć:D A dla tych ze słabą wyobraźnią pozostaje moje świadectwo- drzwi tarasowe z kuchni to bardzo funkcjonalne rozwiązanie:) Edytowane 5 Sierpnia 2011 przez anagat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magduśka1719509122 05.08.2011 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2011 Najlepszym rozwiązaniem byłyby drzwi tarasowe na ścianie bocznej, na której nie ma okien, ale skoro to blisko granicy sąsiada... w takim wypadku jednak taras musiałby być większy i zaczynać się już na ścianie bocznej. Z tych samych względów co powyżej, nie jest to pewnie wykonalne. Jeśli już gdzieś dopatrywać się wad wyjścia na taras z kuchni, to widziałabym je w umiejscowieniu, tj. w Waszym wypadku w samym środku kuchni. Większość projektów, które oglądam z wyjściem tarasowym z kuchni, ma usytuowane drzwi raczej na jej uboczu. Co do wnoszenia brudu do domu, dużo zależy od zagospodarowania otoczenia. Wybrukowane ścieżki zmniejszają wnoszenie brudu co najmniej o połowę. A podczas brzydkiej pogody - przynajmniej u nas - nikomu nie przychodzi do głowy wychodzenie na taras czy do ogrodu, bo i po co? Wyjścia przy padającym deszczu po warzywa do zupy są sporadyczne , a i tak wtedy zakłada się inne buty, które potem zostają w ogrodzie. Zimą nie korzystamy z wyjścia tarasowego, a jedynie z wejścia głównego. Wynika to pewnie z tego, że naszych drzwi tarasowych nie da się zamknąć od zewnątrz, jedynie we wnętrzu i wychodzenie powodowałoby ciągłe wychładzanie salonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 05.08.2011 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2011 Yokasto kochana, ja Cię nie rozumiem.. To tym bardziej jak się wychodzi w zimie na taras, to nie chciałabym, żeby to było z salonu.. Ja siedzę przed kominkiem i się wygrzewam, a ktoś mi drzwi na -20 stopni otwiera..brrrr? U nas kominek jest w takim miejscu, że to nie problem - czy otworzyłabyś drzwi w kuchni czy w salonie to i tak Cię wypiz*a przy takiej temperaturze może dlatego tego nie rozumiesz . Ja sobie nie wyobrażam wychodzić na taras z kuchni...po prostu ..u nas taras jest przedłużeniem salonu - salon na dworze. Wiadomo, że przy -20 za często drzwi tarasowych się nie otwiera, ale w zimie nie pamiętam kiedy było -20 u nas . No nieważne. Do meritum. Dlatego też napisałam DLA MNIE drzwi w kuchni są niepotrzebne, bezsensowne i niewygodne. DLA MNIE. Nie wymagam, żeby ktokolwiek to rozumiał. Wiesz to jest dyskusja z cyklu - szkło w drzwiach do łazienki czy nie, kafle czy drewno na podłodze w kuchni i inne dyrdymały, gdzie wiadomo - każdy ma swoje preferencje . Dlatego jeśli gospodarzom takie rozwiązanie odpowiada i jeli Tobie odpowiada to ja to doskonale rozumiem. Natomiast mi to nie odpowiada i propozycję zrobienia drzwi z kuchni bym wyśmiała. Tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 05.08.2011 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2011 Wynika to pewnie z tego, że naszych drzwi tarasowych nie da się zamknąć od zewnątrz, jedynie we wnętrzu i wychodzenie powodowałoby ciągłe wychładzanie salonu. Dlatego u nas w zimie wychodzi się tylko kiedy druga osoba może zamknąć za pierwszą drzwi i błota się do domciu nie nosi bo wraca się innymi drzwiami (a to z różnych powodów jakkolwiek dziwnie to brzmi). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.