Służebność drogi, przejazd przez działkę

[Łukasz32]

Witam

Nasz sąsiad ma działkę którą kupił 8 lat temu i przeprowadził na tej działce prace remontowo-budowlane istniejącego budynku. Działka naszego sąsiada nie posiada dojazdu do drogi publicznej. Obecnie w sądzie toczy się rozprawa o ustanowienie drogi koniecznej. Brane są różne warianty, przez naszą własność, własność innych sąsiadów.

Problem jaki nie mogę zrozumieć to jeżeli sąsiad ten nabył działkę i prowadził prace remontowo budowlane istniejącego budynku to według mnie:

1. Powinien wystąpić o pozwolenie na budowę

2. Posiadać decyzję o warunkach zabudowy

3. Jeżeli posiadał decyzję o warunkach zabudowy i pozwolenie na budowę , to dojazd również posiadał

Proszę o opinię czy moje spostrzeżenia są słuszne i o co mogę prosić w sądzie o wniesienie do sprawy jako dowód.

 

Dodatkowo Pan ten dojeżdża do działki przez moją własność wbrew mej woli i nie wiem czy mogę mu to uniemożliwić.

Za udzielone odpowiedzi dziękuję

[lasagna]

Nie wiemy dokładnie jakie prace remontowe wykonywał sąsiad i kiedy był wybudowany budynek, jeżeli wymienia okna to pozwolenia na budowę nie potrzebuje ale jeżeli dobudowuje garaż to już tak.

Co do przejazdu przez twoją działkę, jeżeli nie ma wyroku sądu ani żadnej służebności możesz działkę zagrodzić i kazać sąsiadowi kupić helikopter.

[honefoss]

P

roszę o opinię czy moje spostrzeżenia są słuszne i o co mogę prosić w sądzie o wniesienie do sprawy jako dowód.

 

Słuszne czy nie, jakie to ma znaczenia e kwestii ustanawiania drogi koniecznej? Jeśli sąsiad dojazdu nie ma, to sąd na pewno mu go przyzna, nawet jeśli prowadził prace budowlane nielegalnie albo nielegalnie jeździł przez czyjąś działkę.

[Łukasz32]

Obecnie chciałbym jak najszybciej zagrodzić działkę, ale prawnik z którym się konsultowałem stwierdził, że tego nie mogę zrobić ponieważ sąsiad jest w "posiadaniu" dojazdu. Prawo w takich przypadkach go broni. Miałem rok czasu od momentu kiedy sąsiad zaczął korzystać dojazdu przez moją własność. Teraz po tym okresie w przypadku kiedy mu to uniemożliwię sąd mu ten dojazd przywróci. Nie wiem już co gorsze, zagrodzić działkę i czekać na postępowanie w sądzie. Czy czekać na wyrok który ustanowi służebność.

[bladyy78]

czegoś tu nie rozumiem skoro u sąsiada na działce stoi dom to jakoś tam ludzie do niego musieli kiedyś dojeżdżać. Ten dom tez jakoś kiedyś budowano i materiały na niego przywożono, a teraz nagle nie ma do niego drogi?. Sad przyzna zapewne właścicielowi tamtej działki drogę którą do tej pory sąsiad do domu tego dojeżdżał i która użytkował.

[vesila]

Witam,

ja mam trochę inne pytanie dotyczące drogi służebnej: kogo należny pytać o pozwolenie na wejscie na taką drogę?

na drodze dojazdowej obok naszej działki stoi słup energetyczny i telefoniczny zarazem, złożyliśmy wniosek do telekomunikacji o założenie tel i internetu w naszym domu i potrzebna jest zgoda na wejscie na tą drogę dojazdową-służebną, by z tego słupa podpięli kabel do nas... sąsiedzi, którzy z drogi korzystają zgodzili sie bez problemu, ale powiedzieli że droga nie należy do nich, że mają wyznaczoną służebność a właścicielem jest kolejny sąsiad, który robi ciągle problemy i na nic sie nie zgadza (na przesunięcie słupa, na utwardzenie drogi, itp) i pytanie: czy wystarczy zgoda sąsiadów korzystających z drogi służebnej na wejscie na ta drogę? czy muszę pytać sąsiada-własciciela, który może nie zgodzić sie i zostaniemy bez internetu ?

[bladyy78]

zgoda jest potrzebna właściciela a jeżeli jest ich kilku wszystkich właścicieli tej drogi.

[sSiwy12]

I tak i nie.

Służebność dotyczy działki, a nie osoby.

Jeśli w służebność „rozciąga się” na „media”, to nie potrzeba zgody właściciela, w przypadku kiedy te media są doprowadzane do nieruchomości posiadającej służebność.

[plusultra]

Teoretycznie obowiązuje zasada swobody umów, więc poprzedni właściciele mogli ustanowić na Państwa rzecz służebność gruntową bez wynagrodzenia i aktualnych właścicieli ta umowa zobowiązuje, bo nabyli tę nieruchomość z takim prawem rzeczowym... Utrzymanie drogi w razie braku innego ustalenia między stronami należy do właściciela nieruchomości władnącej (czyli tej nieobciążonej służebnością).