Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Amelia - sadziłam luzem, bo u nas nie ma problemów z nornicami ani kretami.

 

u mnie też przez pierwsze 3 lata nie było śladu nornicy a w ubiegłym roku istna plaga! z całej okolicy się chyba zleciały, po zrytej ziemi chodziło się jak po gąbce:bash: walka trwała cały sezon wszelkimi środkami, gdy sąsiad odpalił krecią świecę - towarzystwo przenosiło się do mnie:mad: gdy odpaliłam ja to gnały do niego, jedna franca jak wystrzeliła spod ziemi to bezczelnie przebiegła mi po bucie! w ruch poszły karmniki z trutką i zwykłe pułapki, na jedną złapały się jednocześnie 2 sztuki ( zdjęcie w moim dzienniku), dzielnie z nimi walczyła też moja sunia ( zdjęcie w dzienniku, zbyt krwawe żeby je tu zamieszczać:eek:). Jakoś udało się ich pozbyć:wiggle: teraz też rozkładam trutkę w domku narzędziowym i trochę znika ale już nie w takich ilościach;)

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

U mnie chyba sprawę załatwiają koty. Reszta mi nie przeszkadza. Niech sobie żyją. Ja już tak mam, że nie zabijam niczego poza komarami i muchami....
U mnie chyba sprawę załatwiają koty. Reszta mi nie przeszkadza. Niech sobie żyją. Ja już tak mam, że nie zabijam niczego poza komarami i muchami....

ale to też istoty, tyle że mniejsze:D

Teraz już mnie nie gnębią ale w sierpniu przez jakieś 2 tygodnie nie dość, że było ich zatrzęsienie to jeszcze agresywne były :mad:

Może coś bardzo brzydkiego im powiedziałaś? Ja dla moich zawsze jestem miła i mnie lubią. Laurek mi może nie rysują, ale ogólnie sympatyczne jakieś bardziej są niż te Twoje.... Może w przyszłym roku powitaj je transparentem,wierszyk zadeklamuj.... Jak dalej będą wredne, to utłucz, żeby się parszywe geny nie rozprzestrzeniały.

Nasze zamieszkały pod poszyciem dachu i w czasie akcji eksterminacyjnych na wyższe poziomy się ewakuują. Chyba mają penthouse z górnym tarasem i tam rezyduje królowa. W sumie to żyjemy w symbiozie, pomimo tych kilku nieprzyjemnych sytuacji które im zgotowaliśmy. Widujemy się tylko przed deszczem i przed zmrokiem - kiedy wracają do domu. Pozostały czas spędzają "na mieście". Galerjanki jakieś , czy coś.
Nasze zamieszkały pod poszyciem dachu i w czasie akcji eksterminacyjnych na wyższe poziomy się ewakuują. Chyba mają penthouse z górnym tarasem i tam rezyduje królowa. W sumie to żyjemy w symbiozie, pomimo tych kilku nieprzyjemnych sytuacji które im zgotowaliśmy. Widujemy się tylko przed deszczem i przed zmrokiem - kiedy wracają do domu. Pozostały czas spędzają "na mieście". Galerianki jakieś , czy coś.
Jagna, przepraszam za dubla. Chciałam edytować post, żeby poprawić ort ( miało być przez "yj" - a wyszło jak wyszło, czyli jak zwykle czy jakos tak) - a on mi tak , że zamiast poprawić to drugi wysłał. On - znaczy ten forum. I w ogóle nie mogę znaleźć edycji tekstu (rodzaj czcionki , kursywa itd..). Może mi zabrali.. może abonamentu nie zapłaciłam .. O, i ikonek tez nie mogę wstawić..
Nasze zamieszkały pod poszyciem dachu i w czasie akcji eksterminacyjnych na wyższe poziomy się ewakuują. Chyba mają penthouse z górnym tarasem i tam rezyduje królowa. W sumie to żyjemy w symbiozie, pomimo tych kilku nieprzyjemnych sytuacji które im zgotowaliśmy. Widujemy się tylko przed deszczem i przed zmrokiem - kiedy wracają do domu. Pozostały czas spędzają "na mieście". Galerianki jakieś , czy coś.

:lol2::lol2::lol2:

No jakoś sobie dziewczyny muszą radzić :D

Jagna, przepraszam za dubla. Chciałam edytować post, żeby poprawić ort ( miało być przez "yj" - a wyszło jak wyszło, czyli jak zwykle czy jakos tak) - a on mi tak , że zamiast poprawić to drugi wysłał. On - znaczy ten forum. I w ogóle nie mogę znaleźć edycji tekstu (rodzaj czcionki , kursywa itd..). Może mi zabrali.. może abonamentu nie zapłaciłam .. O, i ikonek tez nie mogę wstawić..

Rany, Zochna.... Stałaś się jakimś pariasem na naszym kochanym forum najwyraźniej.... Jessuuu.... Co zrobiłaś adminowi?

Ja mogę sobie zmieniać co chcę. Jeszcze.... Ech, lepiej zaśpiewam sobie, bo nie chcę skończyć tak jak Ty....

 

Łubu dubu, łubu dubu....

.(...)

No, ja jestem zbulwersowana i zasmucona. Za co ? Przecież ja taka fajna jestem. I teraz będę musiała się pięć razy zastanawiać zanim coś głupiego napiszę. Wiem. Napiszę skargę. Jakby coś , to wiem że mnie poprzesz.
No, ja jestem zbulwersowana i zasmucona. Za co ? Przecież ja taka fajna jestem. I teraz będę musiała się pięć razy zastanawiać zanim coś głupiego napiszę. Wiem. Napiszę skargę. Jakby coś , to wiem że mnie poprzesz.

 

Poprę! :yes: Ale nie zaczynaj skargi może od "Co jest do k....nędzy z tym p....... forum, bo coś ch....... się dzieje......" itd. To taka dobra rada.

 

Łubu dubu..... łubu dubu.....

no wiem, wiem. przecież nie mogę edytować później, jak emocje opadną. Dodam łubu dubu na pewno. Gosiek - sprawdzałam ustawienia, mam zaawansowane i nawet taki trudny wyraz dużymi literami też mam kliknięty. Zginął mi pasek ten z czcionkami i z możliwością dodawania plików , zdjęć itd..

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...