Gosiek33 22.10.2013 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2013 Co? Coś bliżej napisz i najlepiej ze zdjęciem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 22.10.2013 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2013 (edytowane) Co? Coś bliżej napisz i najlepiej ze zdjęciem żartujesz:D gdy szefowa nie była szefową tylko bratową mojej najbliższej koleżanki to bywałam u nich w domu, teraz jestem pracownicą......... widziałam ich nową podłogę gdy brałam na przechowanie psicę, kolor jak dla mnie trochę za jasny ale matowy, płyty miały wielkość 1mx3m grubości 3mm! dosłownie tafla szkła! ale dzięki temu nie trzeba było podcinać drzwi:yes: klejone elastycznym klejem KERAKOLL SLC Eco MP100 kupowane w Aleotti w Warszawie, niestety nie mam opisu faktury i nie znam nazwy płyt ale rachunek opiewa na kwotę 5-cyfrową z piątką na poczatku .... no ale i metraż spory, ponad 100m2 na parterze Edytowane 22 Października 2013 przez Amelia 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 22.10.2013 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2013 Dobre wiedzieć, że coś takiego jest, choć dla mnie i tak nie ma to większego znaczenia. Moja podłoga jest najlepsiejsza na świecie, ponadto cema z piątką wystarczająco mnie odstrasza m\pisząc o zdjęciu miała na myśli nie podłogę szefowej, a sam produkt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Romana101 22.10.2013 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2013 Dopiero przedwczoraj trafiłam na Wasz dziennik i przepadłam Cieszę się Waszym szczęściem, dobro zawsze wraca do dobrych ludzi Będę zaglądać od czasu do czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 22.10.2013 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2013 Lubię białe łazienki I nie wiem skąd mi się to wzięło . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 22.10.2013 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2013 (edytowane) ...anSi wcale nie musisz robić całego remontu, moja szefowa najpierw cały dół domu kazała wyłożyć eleganckimi lustrzanymi kaflami a niedawno na tę podłogę przykleili klejem Kerakoll cienkie jak szyba włoskie matowe płyty, mało bałaganu a efekt natychmiastowy:cool: Przyjrze się temu kleju i tej metodzie. Dzięki Amelio. Obawiam się jedynie, że może mnie dopaść natychmiastowy zawał, gdy zobaczę cenę takiej operacji. Mam ok. 100 m2 płytek do ewentualnego zaklejenia Edit: Już doczytałam o 5-cyfrowej kwocie z 5. na czele. Chyba jednak czeka mnie tradycyjny remont. Nic to - tymczasem popatrzę na podłogę Jagny, gdy już się położy. Edytowane 22 Października 2013 przez anSi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 22.10.2013 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2013 (edytowane) AnSi - zawsze zostaje poczciwie, rustykalne gumoleum A czemu Ty już nie lubisz swoich płytek ? Aaaa.. doczytałam Kupiłam parowego mopa i normalnie w 5 minut jadę cały dół (tylko, że rzadko, niestety ) Edytowane 22 Października 2013 przez Zochna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 23.10.2013 06:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2013 AnSi - zawsze zostaje poczciwie, rustykalne gumoleum A czemu Ty już nie lubisz swoich płytek ? Aaaa.. doczytałam Kupiłam parowego mopa i normalnie w 5 minut jadę cały dół (tylko, że rzadko, niestety ) Zochno- też mam parownicę Karchera, ale przy mojej gromadzie musiałabym jej używać 3-4 razy dziennie, żeby było czysto. Tzn, w błotne i deszczowe dni,bo gdy jest sucho, jest znacznie lepiej. No i moje jasne fugi jakoś tak zwykłemu parowaniu się nie poddają, muszę na kolana i drucianą szczoteczką je traktować Gumoleum rustykalne - ha, że ja na to nie wpadłam Mówiłam Ci już Zochno, że jesteś genialna ?? Rozważę, rozważę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 23.10.2013 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2013 Miałam takie rustykalne w mieszkaniu wolę gres Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 23.10.2013 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2013 Gumoleum rustykalne zwłaszcza jak się wytrze;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 23.10.2013 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2013 Zochno- też mam parownicę Karchera, ale przy mojej gromadzie musiałabym jej używać 3-4 razy dziennie,... No tak, znam ten ból.. chociaż nasze stadko pomniejszyło się już o Jagunię .. Ale te fugi... - AnSi chociaż nakolanniki sobie podaruj Ja mam jakiegoś takiego no name mopa, o pochodzeniu mocno wschodnim , on umie tylko podłogę myć (znaczy wspólnie ze mną). Czy Twój Karcher potrafi coś więcej - np okna ? AnSi - to gumoleum to taki żart, słaby zresztą . Chociaż pewnie dobre gumoleum nie jest złe, Gosiek miała to wie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 23.10.2013 15:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2013 W sprawie karchera - oczywiście, że okna nim myję - to był jeden z powodów jego zakupu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 23.10.2013 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2013 Gosiek - a możesz powiedzieć jaki to model ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 23.10.2013 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2013 Jasne znalazłam jakiś w promocji, gdzie gratisowo masz szczoteczkę turbo do czyszczenia fug - myślę o dokupieniu takiej [h=1]SC 1.020 [/h] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 23.10.2013 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2013 znalazłam całe 104 zł promocji jest jeden warunek nie można ponad 100m2 czyścić na raz, inaczej po wielu nieprzespanych nocach jedzie się ... do sanatorium na rehabilitację, jak Arnika właśnie chciała na święta mieć czystą podłogę, szczególnie jak czyszcząc parownicą zobaczyła jaka jest różnica między gresem ,,mytym" mopem, a tym powolutku czyszczonym parownicą To nie żart Ona właśnie tak się zawzięła, że jakiś przyczep w barku się zepsuł Z moich doświadczeń - najpierw myłam z masakrycznego (to się dopiero okazało) brudu właśnie taką szczoteczką do fug, a jako, że nie miałam tej turbo, to za turbo robiła moja ręka, tyle, że dawałam jej odpocząć Za to jeśli nie jesteś perfekcyjną panią domu to z pewnością zadowoli Cię mycie wszelkich powierzchni szklanych samą ,,dyszą ręczną" z nałożonym ,,ręcznikiem" . To ma przewagę nad innymi ustrojstwami bo nawet musze pszczyny usuwa - parę ruchów i szyba czysta. Tyle, że używam na koniec ściereczki z mikrofibry takiej do szyb, by przelecieć to do sucha... ale się nagadałam, aż mi w gardle zaschło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 23.10.2013 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2013 (edytowane) No tak, znam ten ból.. chociaż nasze stadko pomniejszyło się już o Jagunię .. Ale te fugi... - AnSi chociaż nakolanniki sobie podaruj Ja mam jakiegoś takiego no name mopa, o pochodzeniu mocno wschodnim , on umie tylko podłogę myć (znaczy wspólnie ze mną). Czy Twój Karcher potrafi coś więcej - np okna ? AnSi - to gumoleum to taki żart, słaby zresztą . Chociaż pewnie dobre gumoleum nie jest złe, Gosiek miała to wie Zosiu, bardzo mi przykro z powodu Jagusi... Mój karcher myje okna, lustra, kabiny prysznicowe i inne akcesoria w łazienkach - model ten sam, o którym gosiek pisała. Tylko z fugami dałam plamę, że sobie takie jasne zapodłam. .... Z gumoleum przecież żartowałam. Edytowane 23 Października 2013 przez anSi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 23.10.2013 18:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2013 (edytowane) Dziewczyny, jesteście boskie. Zastawiałam się właśnie ostatnio czy by się nie ożenić. Dokładnie tak jak piszę: żonę chcę mieć. Żebym ja, jak każdy porządny facet zarabiający pieniądze, mogła wrócić do domu a tam posprzątane, ugotowane, wyprane i kapcioszki na mnie czekają. Ale jakoś czarno to widzę, bo baby teraz wymagające coraz bardziej i może się to w ogólnym rozrachunku nie opłacać. Ale taki mop parowy ukoiłby ani chybi moje skołatane nerwy, pomógłby w robocie troszkę a na fryzjera by nie wołał. Sobie popatrzę na pewno. Zerwany sznurek w barku mi nie grozi bo taka zawzięta to ja NA PEWNO nie jestem.... Poczytam sobie zaraz. Co do zdjęć, których nie chce robić Amelia, to ja w ogóle myślałam, że Gosiek chce zdjęcia szefowej i nie wiedziałam po co, ale teraz już wszystko jasne Gumoleum - można sobie gadać, ale teraz takie gumoleum robią udające dechy, że sama chciałam szpile zdejmować co by drewna nie zniszczyć, więc dobre gumoleum nie jest złe a wręcz jest rewelacyjne. Więc Zochna - brawo za myślenie (nie pierwszy raz zresztą)! Romana - witaj kobieto! Będzie bardzo nam miło i nie będziesz się nudzić, bo mam fantastyczne koleżanki co można poczytać powyżej. A ja mam od dzisiaj kominek! Coś napiszę niebawem i fotki wstawię, ale jak się ogarnę. ------------- Edit: Obejrzałam filmik o mopie z linku podanego powyżej. Peter oglądał ze mną i bardzo mu się podobało, że z mopa wylatują takie czerwone strzałeczki. Potem uznał, że małą szczoteczką można sobie umyć zęby. Na końcu stwierdził, że takie ustrojstwo pod ciśnieniem jest tak naprawdę bardzo czasochłonne, bo po myciu trzeba wszystko wytrzeć na sucho i ponownie położyć fugę, bo na pewno ją zrywa razem z brudem. I jak tu nie myśleć o żonie?... Edytowane 23 Października 2013 przez Jagna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 23.10.2013 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2013 Jagna, zamiast szaleć i iść z duchem czasu w kwestiach małżeństwa, mąż-niemąż w takim przypadku może być śmiało zastąpiony przez panią od konserwacji powierzchni pionowych i poziomych. W prostszej wersji (i tańszej) syn ma dziewczynę, którą zdobywa. Bywa wtedy niezwykle wszystko w domu posprzątane (ale to model nieco losowy) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 23.10.2013 19:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2013 Jagna, zamiast szaleć i iść z duchem czasu w kwestiach małżeństwa, mąż-niemąż w takim przypadku może być śmiało zastąpiony przez panią od konserwacji powierzchni pionowych i poziomych. W prostszej wersji (i tańszej) syn ma dziewczynę, którą zdobywa. Bywa wtedy niezwykle wszystko w domu posprzątane (ale to model nieco losowy) Dorka, pani konserwująca ze swojej natury jest kasożerna i nawet nie można mieć o to pretensji, więc na razie ta opcja odpada. Mój syn właśnie się rozstał z dziewczyną a jak ją zdobywał to bywał bardziej u niej niż ona u nas, więc wysprzątany był tylko on, za to gruntownie, łącznie z wypachnieniem się takim, że trzeba było okna otwierać. Młodszy syn bardziej rokuje, bo lubi pichcić coś w kuchni (ma 12 lat) a ostatnio wziął się z własnej inicjatywy za sprzątnięcie lodówki. Co prawda wyrzucał najpierw to co było przeterminowane a potem i wszystko to czego po prostu nie lubi, więc wiele nie zostało, ale doceniam młodego, bo na starość obiad mamusi zrobi na pewno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 23.10.2013 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2013 Tia... czyli głodna chodzić nie będziesz A parownicę też mam i sobie wielce ustrojstwo owo chwalę, myję tym wszystko... znaczy wszystko co nieżywe, bo Grucha mógłby być niezadowolony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.