Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)


Jagna

Recommended Posts

Jasne, że znam :yes: Moja najstarsza ma ponad 20 lat i służyła głównie do... mycia Malucha pod blokiem. Tam nie wolno było myć samochodów, więc brałam tylko cud ściereczkę, małe wiaderko wody i nie chlapiąc w koło zmywałam cały tłusty brud z samochodu. Potem szarym mydłem prałam to cudo. Do dziś mi służy - jest najlepsza z całego stada różnych, tańszych. Myję nią całą łazienkę, tylko szybę na koniec przecieram ,,młodą" ściereczką do szyb ;)

 

Ja tę niemiecką też ciągle mam i jest the best. Biała, a nawet koloru nie zmieniła, tylko zmiękła jakby. Bez tych cudów, nie wiem jak bym sobie poradziła z 8-ma normalnymi, 2-ma tarasowymi, 1 wykuszem i 6-cioma dachowymi oknami. Brrrrrrrr....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja tę niemiecką też ciągle mam i jest the best. Biała, a nawet koloru nie zmieniła, tylko zmiękła jakby. Bez tych cudów, nie wiem jak bym sobie poradziła z 8-ma normalnymi, 2-ma tarasowymi, 1 wykuszem i 6-cioma dachowymi oknami. Brrrrrrrr....

Dziewczyny, dzisiaj myśląc o Was czule zakupiłam szmatkę do okien :yes: Na temat mopa parowego dumam intensywnie myśląc o Was czule nawet jeszcze bardziej, aczkolwiek mam świadomość, że to kwestia dalszej przyszłości, bo teraz wiadomo jak z kasą jest. Już brakuje, mimo, że jeszcze troszkę zostało.... :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również donoszę, że padłam po raz pierwszy chyba ofiarą reklamy i zakupiłam karczerka. Jutro podobno ma przybyć w moje progi. Na te okoliczność nie ruszyłam palcem w kwestii sprzątania. Mam nadzieję, że parownica zostanie mą przyjaciółką, posprząta za mnie, a na koniec zrobi sobie kawę.

 

Serio ją kupiłam. Przez Was :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że parownica zostanie mą przyjaciółką, posprząta za mnie, a na koniec zrobi sobie kawę.

Serio ją kupiłam. Przez Was :)

 

Dorka, jak to sobie kawę ? Chyba Tobie :) To porządna firma, nie ma ściemy :)

Gratuluję szybkiej decyzji i zakupu. Ja jeszcze myślę :rolleyes:

Tylko nie rzucaj się zaraz na sprzątanie, na początek sobie trochę pogadajcie.

 

Jagna - Tobie też gratuluję szmatki :) Nad szmatką tez jeszcze myślę :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, za sprzątanie nagroda się należy. Niech skorzysta z mojej kawy :)

 

Szybka decyzja została podyktowana wielkim bałaganem. Teraz martwię się, co z nim zrobię, jak parowniczka przestraszy się i nie będzie chciała wyjść z pudełka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorka, daj koniecznie znać jak pierwsze sprzątanie! A nie wiecie czy można to cudo gdzieś kupić na raty jakoś?

 

 

Jagna - tu znalazłam za 399 zł i na raty też :

http://www.agito.pl/mop-parowy-karcher-parownica-sc-1020-gratis-szczotka-parowa-1118-886035.html?utm_medium=Feed&utm_source=ceneo.pl&utm_campaign=wszystkie&utm_content=886035

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorka, ja sobie wyobrażam, że tę kawę to razem wypijecie. I po niemiecku pogadacie nawet. Ja się z moją ewentualną to nie dogadam, bo po niemiecku to umiem tylko to co z filmów wojennych, czyli "raus!", "schnell!" i "hande hoch!", więc raczej nie wypada, szczególnie to ostatnie....

Zochna, po napisaniu ostatniego posta wyrzuty sumienia mnie ogarnęły, że się wyręczam innymi i weszłam sama (!) w neta i pierwsze co mi wpadło w oko to właśnie oferta z Agito. Tylko nie wiem czy to co tam jest w ofercie to już jest fajny zestaw, czy trzeba jeszcze dokupić dodatki za drugie tyle. Ale dziękuję za info, mogłam sobie darować wysiłek jak mam takie anioły wokół siebie (Dorka się nie przyzna, ale zaoferowała nawet pomoc w zakupie na privie :hug:) A za gratulacje odnośnie szmatki dziękuję. Jestem bardzo kontenta i jutro może nawet jakieś okno umyję z tej okazji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, i kolejny dobry Duszek! Osica dzięki :yes:

Do tych dziewczyn które już mają i używają: czy to urządzenie sprawdza się jako "szybka akcja", jak np. psy naniosły piachu i błota i trzeba tylko przetrzeć rach-ciach, czy też wyjmowanie i oczekiwanie na zagrzanie wody wyklucza takie coś?

A, i jeszcze jedno: czy ściereczki, końcówki i takie tam szybko się zużywają i trzeba je często kupować?

Edytowane przez Jagna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wlejesz w pojemnik gorącą wodę z kranu to szybciutko parownica parę wytworzy, niemniej przed tym trzeba piasek zamieść, coby podłóg nim nie szorować ;)

 

Mam w zapasie kilka starych mopów płaskich i je używam zamiennie, dziewczyny pocięły jakiś ręcznik i też mają tego dużo. Ogólnie zużyłam końcówkę do czyszczenia fug, ale nie tak zupełnie więc nadal jej nie wymieniam, za to przy okazji dyskusji o ,,żółtku" naszło mnie i w końcu dokupiłam sobie taką właśnie końcówkę, tyle, że turbo :lol2:

 

 

Mam nadzieję w przyszłym tygodniu wypróbować jej magiczną siłę ;)

 

 

 

Do starcia kałuży spod kwiatka używam starego mopa, do mycia podłogi parownicy

 

 

Jeszcze ma jedną przyjemną możliwość - można kibelek i zlew parą zdezynfekować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reklama dźwignią handlu, jadę na zakupy - to jaką tę szmatkę, co to 20 lat może posłużyć mam kupić?

 

dorka - muszę Cię przed czymś uprzedzić - jeśli masz np. mocno "zapuszczoną" podłogę lub fugi to za pierwszym razem trochę napracować się trzeba. Np. tymi małymi drucianymi szczoteczkami, jeśli masz w zestawie. Dopiero każde kolejne mycie parownicą to przysłowiowa bułka z masłem.

Jagna - ja właśnie dlatego, że mam zwierzaki parownicę trzymam "pod ręką", na środku kotłowni małęj mej znaczy się. Nagrzewa się błyskawicznie, ale rzeczywiście najpierw piasek dobrze by było odkurzyć :) Tak więc kawę bym chyba podarowała sobie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tych ,,20 letnich" ściereczek już nie robią, to był jakiś skandynawski wynalazek i początkowo kosztował naprawdę sporo - coś koło 5 dych. Ale pokazy na targach zdrowej żywności jakoś mnie przekonały - pan smarował lustro kremem nivea, potem ścierał ,,grubą" białą ściereczką pierwszą warstwę tłuszczu, a zieloną zaraz do kryształowej czystości, kilkoma machnięciami doprowadzał. Taką zieloną mam do dziś. Teraz tych ściereczek z mikrofibry na pęczki tyle, że ściereczka, ściereczce nie równa. Kiedyś były dwie, teraz 42 i każda do czego innego :cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Donoszę, że moja nowa koleżanka jest bardzo sympatyczna.

Zaprzyjaźniłyśmy się i bawiłyśmy razem całe popołudnie.

Będziemy się jeszcze bawić w przyszłym tygodniu, a potem pewnie nam się znudzi.

Jest lekka, zwrotna, szybko się zagrzewa do walki. Zdecydowanie jednak jedna szmatka do zabawy to za mało. A że ceny oryginalnych są jakieś niesmaczne, to w ruch pójdą nożyczki i stary ręcznik. Z końcóweczek mam jedną dużą szczotę bez włosia, do szmatki szerokiej, druga mniejsza z włosiem i też ze szmatką, oraz trzecia malutka okrągła.

Okazało się, ze moje fugi nie są w stanie tragicznym, co podbudowało moje ego lub też są wynikiem tego, że nie umiem jeszcze nowej zabawki w pełni wykorzystać.

Jedyny minus to mokra podłoga, która za długo na mój gust schnie, przydałaby się funkcja zbierania wody.

Pokonała gładko moje wielkie okno, czym zaskarbiła sobie moją sympatię.

Nie zwija się jej automatycznie kabel, ale trudno, będę się potykać czasem.

Nie należy sięgać gołą ręką do nagrzanej szmatki, ale o tym napisano w instrukcji, i co z tego.

Nie należy zbyt szybko rozłączać końcówek, w środku jest wciąż gorąca, skroplona para, ale o tym napisano w instrukcji, i co z tego, że napisano.

Ogólnie zmywa się dobrze.

Ale kawy zrobić sobie nie umie. Może to i lepiej, więcej zostanie dla mnie.

Dziękuję za uwagę.

Acha, to modelka wskazana przez Gosiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że przypadłyście sobie do gustu :D

 

Zapomniałam o jednej radzie, pierwsze psiknięcie pary jest na tyle zimne, że leci woda - można walnąć to do kibelka, zlewu, gdzie nadmiar wody nie przeszkadza, potem już tylko wilgocią wali. I tak jest po każdym dłuższym nieużywaniu - czytaj spadku temperatury

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorka, dzielne jesteście bardzo :) Ja, jako że nie posiadam jeszcze takiej koleżanki , kawę również zrobiłam sobie sama.

Pozyskawszy skok adrenaliny wycięłam nadprogramowe krzaczory - nie powiem, przykro mi było, że im to robię.

Po czym ułożyłam opaskę wokół domu , ze starej cegły ( znaczy dom nie jest ,niestety, ze starej cegły - tylko opaska ma być).

Układałam "na sucho" ( pomimo, że padał deszcz - czyli w sumie trochę na mokro) - wyszły mi piękne nierówności.

Przyjechał szwagier i powiedział , że jak w Toskanii. Pewnie chciał być miły - a nie wiedział , że miało być jak na Kaszubach :rolleyes:

Czyli odwaliłam kawał dobrej, niepotrzebnej roboty, bo cegły i tak trzeba będzie zdjąć, żeby wyrównać :)

Tak czy inaczej, odczuwam coś na kształt satysfakcji po robocie :)

Edytowane przez Zochna
nie wiem czy po nowemu "niepotrzebnej" pisze się razem czy osobno ? Coś pokręciłam chyba .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytałam.... poczytałam i teraz muszę na to cudo zarobić :p Dwa koty i w porywach 3-ci „włamywacz” na dokarmianie potrafią jesienią i zimą nanieść tyle, że czasem przemyśliwuję jak by tu nauczyć mopa i odkurzacz samodzielności ;)

 

Gosiek, te ściereczki szwedzkie to inne niż moje. One wszystkie działają w pojedynkę zamoczone w mocno ciepłej wodzie i odciśnięte.

Jan_Niezbedny-02.jpg Jan_Niezbedny-01.jpg Hippo.jpg CleanSmart(German)-01.jpg

Ta ostatnia to właśnie owa niemiecka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...