dorkaS 16.11.2013 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2013 Opowieści boskie. Pomoc Twojej latorośli jako żywo przypomina działania mojego potomstwa, obliczone wyraźnie na to, że zmęczą materiał tj. matkę i ona się od nich wreszcie odstosunkuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 16.11.2013 11:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2013 (edytowane) No dobra, to nadrabiam: Peter - jak widać może wartałoby zaglądać częściej bo tu obnażeni faceci nam po tapetach się szykują a Ty nawet nic nie wiesz...? Rasia - ja nigdy nie słyszałam piejącej foki, mogłabyś zademonstrować? Pestka - znając życie miseczki akurat nie znikną i ciągle będziecie w nie wdeptywać szukając innych rzeczy AnSi - Peter pochwalił Twój wpis Gosiek - potem jeszcze zacytuję niektóre odpowiedzi z facebooka do tego wpisu. Strażnik ma tę dobrą cechę, że na odgłos samochodu chowa się głęboko w krzaki, więc na widok TIR-a pewnie zwiał na Mazury. Ania - jakoś do tej pory z wrażeniami było wręcz aż za spokojnie i wydawało się, że tak już zostanie. Płonna to była nadzieja.... A od gubienia to ja jestem mistrzynią, ale mniemam, że tamten gość robił to zawodowo.... Chociaż?... Moose - już sam początek kontaktu z kierowcą rokował kiepsko, więc nie sądzę, żeby cokolwiek to dało. A na usprawiedliwienie mogę napisać tylko tyle, że byliśmy uprzedzeni, że kierowca nie rozładowuje (to na dodatek jakiś starszy człowiek był) a wjechać na teren tak dużym samochodem już się do nas nie da. Więc jedyne co nam zostało to pośmiać się. Edytowane 16 Listopada 2013 przez Jagna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 16.11.2013 11:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2013 Dorka - nie wiem jak u Was, ale na mnie to niestety działa..... On czasami zaczyna swoje prośby od "Maaamuś! Chcesz mieć spokój?....." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 16.11.2013 16:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2013 (edytowane) Jagna, ja kocie miseczki omijam z wielką wprawą. Tym bardziej, że kiedyś przeznaczyłam na kocią zastawę chinki biało niebieskie. Kocur je już na nich 10 rok i ciągle mam 6, to może i te inne też trochę przetrwają. Inna sprawa, że Pożyczalskim może moja kuchnia nie smakować i z zemsty rozbestwią się jeszcze bardziej. Od wczoraj szukam moich roboczych portek. Brudne były już jak nie wiem i chciałam uprać Płakać po nich nie będę, ale... Edytowane 16 Listopada 2013 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 16.11.2013 16:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2013 Dorka - nie wiem jak u Was, ale na mnie to niestety działa..... On czasami zaczyna swoje prośby od "Maaamuś! Chcesz mieć spokój?....." Oj, działa, psia kość Moja stara gropa już ma 28 lat, a jeszcze potrafi „Mamiiiii....” Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 16.11.2013 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2013 Dorka - nie wiem jak u Was, ale na mnie to niestety działa..... On czasami zaczyna swoje prośby od "Maaamuś! Chcesz mieć spokój?....." Za skarby nie działa. Zapatrzywszy się w Sfinksa poświęcam talerze, niedomyte kafelki, złamany sztyl od łopaty itd..Ale ja strasznie leniwa z natury jestem. Dewizą mą, dajcie mi ludzi a góry przeniosę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 16.11.2013 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2013 pestka - u Ciebie to jakaś poważna sprawa z Pożyczalskimi - może petycję jakąś do nich wystosuj albo jakimś kołaczem spróbuj przekupić, bo zwwzięły się szkodniki ewidentnie Jagna - pozdrów Petera, a poza tym to masz piękną podłogę, tę drewnopodobną. Oj, chyba w zazdrość popadnę - z powodu podłogi, oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 16.11.2013 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2013 Petycja nie działa, bo u mnie jest jeden Pożyczalski tak naprawdę. Mój facet po prostu ma niesamowity talent do przekładania rzeczy z miejsca na miejsce. Robi to odruchowo, bezmyślnie i potem pozostaje go tylko zabić, abo zahipnotyzować. W ciągu wielu lat wyćwiczyłam zapamiętywanie jego ruchów w domu, ale nie zawsze kontroluję co się dzieje. Co chwilę słyszę „gdzie moje okulary, polar, książka”. Odpowiedź - „szedłeś z książką do pracowni”, Za chwilę słyszę „jest, położyłem na ostatnim stopniu”. Spodnie się znajdą, kto wie może w garażu, albo w schowku nad wejściem gospodarczym. Tak mnie to czasem wkurza, że wolę myśleć, że to dom połyka. Dlatego tak mi dopasowało z Pożyczalskimi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PBebnirz 16.11.2013 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2013 Dzięki anSi za pozdrowienia i wzajemnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 17.11.2013 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2013 Mistrz drugiego planu świeci oczami za "ślepego" kierowcę, a kotka w kuwecie - cóż, konwenanse są po to, by je przełamywać Jeśli głaskanie przedmiotów wpływa na ich mobilność w kierunku ze sklepu do domu, to ja mam kilka takich do zagłaskania. Jeśli Wasza wanna przemieści się i to z merdaniem baterią, to i ja spróbuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 17.11.2013 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2013 Jestem miłośniczką bieli....na ścianach Po latach wszelkich kolorów mam dość, a szczególnie szarości Za to wszelkie brązy mile widziane i podłogi zwierzętom przyjazne, podobnie jak i wszelkim buciorom Coraz bardziej domowo się u Ciebie robi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PBebnirz 17.11.2013 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2013 Moja ukochana Jagna jest niesamowita, dzielnie układała tą wełnę, gdy ja w łóżku leżałem. Jej pracowitość mnie zawstydzała do tego stopnia, że nie wyniosłem żadnej przyjemności z tego leżenia, a wręcz odwrotnie, zakończyłem weekend z poczuciem, iż jestem wyzyskiwaczem drobnych, pięknych i mądrych kobiet, tu mowa o mojej Jagnie, żeby było jasne. PS I tak mi tą wełnę kiedyś wypomni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 17.11.2013 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2013 No żesz ,no Jagno , jesteś moją fanką. Znaczy się idolką Normalnie jak profesjonalny optyk. Od optykania wełny. Tak pięknie, że ja bym tego już niczym nie przykrywała, tak jest równo. I obrazki można łatwo na szpilkach zawiesić. Mam bardzo podobną podłogę - tę od nowości brudną Zdrowia dla Petera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 17.11.2013 21:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2013 AnSi - co do wanny to jeszcze nie doczłapała. Czekamy, bramę zostawiamy uchyloną na noc, wypatrujemy.... Ale na pewno się kiedyś pojawi. Gosiek - miód na me serce lejesz. A ściany będą bardzo jasne, prawie białe A, no poza sypialnią, tam postanowiliśmy zaszaleć i ma być.... brąz:rolleyes: (ale taki ciemny, czekoladowy). Peter- nie czułam się wyzyskana nic a nic. Ale pomysł z wypominaniem zachowam w pamięci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 17.11.2013 21:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2013 O, Zochna! Z wzajemnością, moja droga, z wzajemnością Pomysł z obrazkami przedni. Mało tego, można w tej wełnie łatwo sobie wydziabać na przykład półeczkę jakąś..... Przemyślimy opcję. Chyba Cię zgłoszę do tytułu "Najlepszy doradca" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 17.11.2013 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2013 Jagna, uściski szalone od tej co też wełnę kładła pod dachem. Tyle, że ja raczej za siłę pomocniczą służyłam – poda,j przytnij, przytrzymaj – i rzecz działa się na wysokości minimum 280 nad podłogą. Bo my też masę sami zrobiliśmy i nadal robimy. Poważnie teraz. Ta wełna na zdjęciach to pierwsza warstwa ocieplenia? My mamy pierwszą, między krokwiami, 15 cm, a na to położyliśmy jeszcze drugą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 17.11.2013 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2013 Jagna - szczęka mi normalnie opadła, gdy podejrzałam Twoje wełniane wyczyny w dzienniku, no zamiatam kapeluszem podłogę w uznaniu Twoich zasług budowlanych Domowo już u Was bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 17.11.2013 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2013 Jest piękna... podłoga... Dalej trzymie kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 18.11.2013 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2013 Z wełny to ja potrafię najwyżej szalik zrobić. I to z takiej w kłębkach, nie w rolkach. Szacuneczek. Szacuneczek dla Petera, że wytrzymał dzielnie w łóżku. Jak ostatnio sobie umyśliłam malowanie przedpokoju, żeby nie było, po wstępnym pół roku wypominek u męskiej ręki, i radośnie wywijałam pędzlem, to przeszkadzał mi taki jeden, co go wyrzuty sumienia przywklekły. Co prawda dopiero wieczorem pod koniec przylazł, ale przylazł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 18.11.2013 17:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2013 Pestka- myślę, że prace na wysokościach chyba zostawię chłopakom i wtedy mogę przycinać, bo to fajne jest. Tak, oczywiście to pierwsza warstwa 15cm, na to idzie jeszcze 10cm poprzecznie, czyli chyba standard. AnSi - to naprawdę niespecjalny wyczyn, szczególnie w listopadzie, kiedy człek opatulony. Ośka- miło mi, że się podoba. A za kciuki niezmiennie dzięki Dorka - to jest łatwiejsze niż szalik, słowo. A Peter też nie wytrzymał i zaczął się tłuc na zewnątrz przy styropianie, ale na szczęście szybko zmarzł i wrócił w piernaty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.