Tom Bor 19.11.2013 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2013 Jagna no daj wreszcie zdjęcie tych kocich brwi, bo mię skręca. A co do wełny to robota wykonana "prima sort", jak ja kładłam wełnę to myślałam że mnie ta wredna franca pożreć chce. Wyczytałam że powinno wełnę popijać colą to gardło ocaleje ale z Ciebie twardy zawodnik jak Ci nic nie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 19.11.2013 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2013 Jagna chylę czoła! u mnie fachowcy kładli wełnę a ja tylko po nich poprawiałam i dokładałam, zwłaszcza w szczytach i zwłaszcza od północo-zachodu skąd najbardziej wieje:yes: niestety nie wiedziałam jak ma być przy oknach dachowych, nie widziałam jak robili bo byłam w pracy a widzę że masz identycznie jak u mnie dlatego apeluję! daj chociaż cienko wełnę na krokwiach od strony okien dachowych i dokładnie pouszczelniaj dookoła tych okien! niestety u mnie delikatnie wieje mimo folii a sufit w dodatku mam wykończony szalówką nie karton-gipsami wiem, świeże powietrze w sypialni wskazane ale może kiedyś tu wnuczę jakieś zamieszka:rolleyes: http://img593.imageshack.us/img593/9401/0thw.jpg Uploaded with ImageShack.us to moja sypialnia, nie Twoja;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.11.2013 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2013 My położyliśmy drugie 15 cm i dodatkowe przy oknach dachowych tak jak pisze Amelia. Inaczej czuło się delikatny ruch powietrza pod dachowymi. Dodatkowo jeszcze zrobiliśmy uszczelnienie na styku krokwi z murłatą i murłaty ze ścianą. To samo zrobił nasz sąsiad architekt i ma podobne odczucie, że pomogło na uszczelnienie. Tyle, że on uszczelniał pianką. Ja pracę z wełną wspominam jako permanentne szczypanie i swędzenie. Aaa, i duszenie się w maseczce. Potem zastąpiliśmy maski bandanami. pracowaliśmy przy tym w środku lata i mało się nie udusiliśmy. Za to bardzo mi się podobało deskowanie sufitów mimo wysokości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 20.11.2013 19:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 Ilonko - słowo, że próbowałam zrobić jej zdjęcie, ale widujemy się dopiero wieczorem, więc włącza się lampa a wtedy ta małpa się marszczy i zamyka oczy i cały efekt szlag trafia. Jak ją dorwę w weekend w dziennym świetle to spróbuję. Ale Zochna mówiła, że ma podobny problem z brwiami, to może niech ona wstawi swoje i wyjdzie na to samo Amelia - dzięki kochana za cenne uwagi. Te kawałki przy oknach to taki wstęp jakby. Na razie staram się wykorzystać wełnę na maxa, więc dopiero jak mi zostawały trochę niewymiarowe kawałki to poprzykładałam do okien i przez to przy jednym jest wyżej, przy drugim niżej a o utykaniu jeszcze nie myślałam, ale dzięki Tobie i Pestce popatrzyłam na to uważniej i tak na przykład tutaj: http://images54.fotosik.pl/159/12d96a640064ab72med.jpg jest szpara między deskowaniem a blachą. To trzeba zakryć z boku jakoś, bo upchać w tę szparę to chyba nie można, bo wełna będzie leżała na deskowaniu, nie? A tak fajnie by się tam utykało.... A faktycznie, nasze sypialnie do siebie podobne, ale Twoja wełna ładniejsza Pestka - podziwiam Was, ja z racji temperatury mam pełen rynsztunek, aczkolwiek akurat maski ani okularów nie używam, bo w okularach niewiele widzę a w masce się podduszam. I potem jak dotykam twarzy to czuję te tysiące szpileczek. Takiego ukrwienia na gębie to ja dawno nie miałam, więc kolejny plus! :wiggle:Będę utykać przy oknach na pewno, tym bardziej, że pod nimi planowane są łóżka, dzięki za wskazówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 20.11.2013 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 Jagno, zdradź lub przypomnij, może już pisałaś, ale nie zatkałam pewnie drugiego ucha jak głośno powtarzałam i wyleciało... Co to są za płyteczki w kuchni? Bo mają ślicznie poszarpane brzegi a ja takie bardzo bardzo lubię. Chyba, że nadgryzał je nader spokojny Płyteczka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 20.11.2013 20:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 Jagno, zdradź lub przypomnij, może już pisałaś, ale nie zatkałam pewnie drugiego ucha jak głośno powtarzałam i wyleciało... Co to są za płyteczki w kuchni? Bo mają ślicznie poszarpane brzegi a ja takie bardzo bardzo lubię. Chyba, że nadgryzał je nader spokojny Płyteczka. Dorka, nadgryźli je już w fabryce. To Paradyź Tretto Beige. Kupowane w Castoramie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 20.11.2013 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 Ślicznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 20.11.2013 21:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 Osia, dzięki Pestka, przypomniało mi się: napisz coś więcej o tym deskowaniu sufitów. Chodzi o deski, które stanowią sufit poddasza a podłogę strychu? Bo to właśnie nas czeka i jak mówisz, że to fajne i nietrudne, to może bym sobie też poużywała z tymi dechami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 20.11.2013 22:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 Fajnie, że Pan Mariusz cmokał i wycmokał ten liniowy. Będzie Pani zadowolona Bo inaczej to te ładne płytki musiałyby być pocięte. Bardzo ładne. Jeżeli chodzi o brwi - sprawa polega na tym, że ja nie mam właściwie co wklejać , bo mi się podobno te owe brwi wycierają, wg pani kosmetyczki. Wyraziła nawet przypuszczenie , że ja śpię na brwiach. Własnych do tego. Bardzo mnie tym zaintrygowała i nawet próbowałam położyć się na brwiach. Bardzo to jest trudne. Jeżeli jak tak rzeczywiście śpię, to to może wiele innych spraw tłumaczyć. Jagno, czyTwoja kota śpi na brwiach ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 21.11.2013 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2013 Osia, dzięki Pestka, przypomniało mi się: napisz coś więcej o tym deskowaniu sufitów. Chodzi o deski, które stanowią sufit poddasza a podłogę strychu? Bo to właśnie nas czeka i jak mówisz, że to fajne i nietrudne, to może bym sobie też poużywała z tymi dechami? chyba tak się nie da:no: trzeba dać izolację między sypialnią a stryszkiem, chyba że jest on ogrzewany:D na poprzeczne belki (jętki, kleszcze czy jak im tam) od dołu można dać płyty gk, dechy lub szalówkę - jak u mnie, na to folia ( u mnie strotex czy coś takie srebrzyste) potem wełenka i od góry jako podłoga stryszku deski lub płyty osb ale te są duże i trzeba je wnieść przed zamontowaniem włazu:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 24.11.2013 16:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2013 Zochna, oczywiście że śpi na brwiach. Ja też. Notorycznie. Amelia - nie wiem czy się zrozumiałyśmy: mnie chodzi po położenie dech, żeby stworzyć podłogę na strychu, bo w tej chwili jest tylko w 1/3 a reszta to wolna przestrzeń do kalenicy. Do tej podłogi od spodu (od strony poddasza) będzie wełna a dalej płyty GK stanowiące sufit sypialni. I chodzi mi właśnie o proces nabijania dech na jętki, żeby było do czego podczepić wełnę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 24.11.2013 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2013 Jagna, Tobie chodzi o to jak położyć podłogę na belkach stropowych ? No, więc my tego nie robiliśmy. Mamy wprawdzie taki kawałek pustki przy schodach, który chętnie byśmy zmniejszyli uzyskujcą w ten sposób dostęp do ściany, gdzie wtedy dałoby się zrobić kolejną bibliotekę. Na razie jednak rozwarzamy czy zrobić pelną podłogę, czy może szarpnąć się na szklaną, bo pod spodem będzie raczej ponuro. Masz takie belkowania (fotki pożyczyłam) ? Na tych rysunkach jest pokazane jak to robić. Nie wygląda na to, że jest to jakaś wielka filozofia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 24.11.2013 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2013 bardzo dużo warstw na tych rysunkach .. My mamy płytę g-k (sufit poddasza) , wełnę (leży na płytach g-k pomiędzy jętkami ) i deski , które są podłoga strychu - bite bezpośrednio do jętek... Ale strych jest użytkowany jako graciarnia tylko. Ja specjalnych niedogodności tego rozwiązania nie widzę, ale w końcu ja śpię na brwiach. Może akustyka trochę nie teges Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 24.11.2013 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2013 Zochna, bo na tych rysunkach jest podłoga taka na serio, a nie stryszkowa. Taką stryszkową też mam nad kuchnią, ale to jest mój składzik słoiczkowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 24.11.2013 21:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2013 Pestka, szklana podłoga? Wow! Ależ to musi być czaaaad! Nie widziałam jeszcze takiego cuda. Pokażesz jak zrobicie? Pliiizzzzzz...... O, ja nie mam takich ładnych deseczek równiutkich. U nas ponabijane są na kawałku zwykłe deski, przylegające do siebie. Ja mam mieć tak jak pisze ta Pani od Brwi, bo na stryszku będzie stryszył się tylko rekuperator i mimo, że chyba go będę lubić, to jednak wykładziny mu kładła nie będę. Czyli mamy mieć podobnie jak to co pokazałaś (dziękuję!), tylko zamiast płyty OSB będą dechy a podn nimi wełna i GK. bardzo dużo warstw na tych rysunkach .. My mamy płytę g-k (sufit poddasza) , wełnę (leży na płytach g-k pomiędzy jętkami ) i deski , które są podłoga strychu - bite bezpośrednio do jętek... Ale strych jest użytkowany jako graciarnia tylko. Ja specjalnych niedogodności tego rozwiązania nie widzę, ale w końcu ja śpię na brwiach. Może akustyka trochę nie teges ....i ja się właśnie rwę do tego bicia. A co do brwi jeszcze, to zwrócę uwagę, że moja kotka bardzo się wszystkim podoba. Jak z nią idziemy do weterynarza to się nią zachwycają. Zochna, może zamiast do kosmetyczki to się lepiej do weta przeleć, zobaczysz jaką furorę zrobisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 24.11.2013 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2013 U weta wszyscy się moją - nomen omen - Jagunią zachwycali , pomimo że i ja wystawiałam brwi na światło dzienne i sztuczne u weta. Nie mam złudzeń Jagna, wychodzi , że zanim zaczniesz bić to musisz podwiesić G-K znaczy. Szklany sufit mnie by też zachwycił , z podłogą miałabym obawy o tych piętro niżej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztof5426 24.11.2013 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2013 Jagna !A może tak z tego czystego lubienia, to Ty temu rekuperatorowi jakąś kołderkę pod nóżki podłuż .Na poważnie . Chodzi o wyciszenie - wytłumienie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 24.11.2013 22:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2013 Zochna, Ty mnie tu nie czaruj Sądząc po Twoim avatarze to ja za same włosy już Cię nienawidzę.... Wiem, że Jagusi już nie ma więc Twoja konkurencja biega za Tęczowym Mostem, idź i wystawiaj brwi i te swoje pukle i co tam jeszcze masz. Na pewno wrażenie zrobisz. My jakoś myśleliśmy odwrotnie: bić, podwiesić stelaże pod GK, tam powkładam wełnę i na końcu dokręcimy płyty. Teges będzie? Krzysztof, dzięki, to bardzo słuszna uwaga jest. Zdaje się, że nawet o tym rozmawialiśmy z Peterem, ale upewnię się, że temat się nie rozmył. Chyba kołderka z wełny byłaby ok, tylko nie wiem czy nie będzie się drapał..... ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 25.11.2013 02:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 Julianna ma w salonie przy kominie szklane podłogi z widokiem na piętro. Możecie popatrzeć u niej.U mnie to prędko nie będzie. Na razie myślimy, marzymy i zastanawiamy się jak to w ogóle można zrobić. Wcale się nie zdziwię jak moje szczęście osobiste powie w końcu stanowcze nie. Zobaczymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 25.11.2013 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 My jakoś myśleliśmy odwrotnie: bić, podwiesić stelaże pod GK, tam powkładam wełnę i na końcu dokręcimy płyty. Teges będzie? U mnie dokładnie jak u Zochny zrobione poddasze na wszelakie przydasię. Jeśli chcesz odwrotnie robić tak jak piszesz - będziesz się bujała ze spadającą na oczy wełną. Nasi wykonawcy powiedzieli, że tak można, ale od góry wygodniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.