pestka56 25.11.2013 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 My naszą „dziurę” nad kuchenną też robiliśmy od góry. Zajęło jeden dzień A Wełna nad głową to taka zaraza, że myśleć nie chcę. Dała nam w kość na skosach nad salonem i na poddaszu – hektary Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 25.11.2013 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 Pestko, a mogłabyś pokazać link do Julianny , bo ja mam kiepską orientację Też by mi się wydawało, że od góry wełnę upychać wygodniej. Raz, że na łeb nie leci , dwa - rąk nie trzeba do góry wyciągać. Chociaż, z dwojga złego - lepiej ręce wyciągnąć niz np. nogi. No, nie ma Jaguni , niestety Jeżeli chodzi o pukle - to ja zawsze zazdrościłam tego blond jeżyka z Twojego awataru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 25.11.2013 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 (edytowane) Zochna, Ty mnie tu nie czaruj Sądząc po Twoim avatarze to ja za same włosy już Cię nienawidzę.... To prawda, widziałam na własne oczy - na żywo jeszcze bardziej można znienawidzić za tyyyyle i taaaakich włosów Szklanych podłóg też jestem ciekawa. Edytowane 25 Listopada 2013 przez anSi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 25.11.2013 18:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 Co do wełny:No dobra, ale od góry to rozumiem, że są sobie i już wiszą grzecznie płyty GK, a nad nimi tylko jętki, bo przecież trzeba mieć jak położyć tę wełnę. Podłogi stryszkowej brak z w/w względów, więc układający wełnę (moi?) musi skakać lub czołgać się po jętkach z metrowymi kawałkami wełny w rękachh..... I to ma być to "wygodne", ja się pytam??? Co do szklanej podłogi: popieram, Pestka poprosimy o linka do Julianny i jej szkła.Co do włosów: Zochna, z tego co pisze AnSi, gdyby nie fakt powszechnie znany (jako, że ujawniłam się również w moim avatarze), że jestem zjawiskowej urody, to musiałabym zacząć Cię ostentacyjnie ignorować albo wręcz jawnie okazywać niechęć..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 25.11.2013 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 (edytowane) Co do wełny: No dobra, ale od góry to rozumiem, że są sobie i już wiszą grzecznie płyty GK, a nad nimi tylko jętki, bo przecież trzeba mieć jak położyć tę wełnę. Podłogi stryszkowej brak z w/w względów, więc układający wełnę (moi?) musi skakać lub czołgać się po jętkach z metrowymi kawałkami wełny w rękachh..... I to ma być to "wygodne", ja się pytam??? Jagna, a Ty wolisz wisieć jedną ręką uchwycona jętki a drugą upychać ? Dodatkowo musisz jakoś umocować tę wełnę w systemie "na wisząco" - bo co ma wisieć to może i nie utonie, ale zda mi się, że bez umocowania jednak opuści przestrzeń między-jętkową. Jeżeli wolisz wisieć - to rozumiem, że dlatego, że awatar zobowiązuje Na strychu możesz skombinować sobie prowizoryczny pomościk międzyjętkowy - no wiesz kilka desek w systemie przesuwnym i sunąć z pomościkiem Jak byś chciała spadać - co nie daj Boże - bo po pierwsze zniszczysz G-K , po drugie - celuj w materac na poddaszu. Co do innych tam takich - w ogóle o czym my tu. Przecież Ty się nie kieruj tym co AnSi mówi, bo Ona po spożyciu była . Poza tym - na to nie pacz, pacz na serce - jak mówiła Babcia. Drugie poza tym - ja Was widziałam I jest zjawiskowo. Edytowane 25 Listopada 2013 przez Zochna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 25.11.2013 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 Co do włosów: to musiałabym zacząć Cię ostentacyjnie ignorować albo wręcz jawnie okazywać niechęć..... Nie Ty jedna... Zazdraszczam również Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 25.11.2013 21:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 Osica, daj spokój, musimy być ponad to... Nie martw się poza tym. Chrapy masz bosssskie... Zochna - nie planowałam wisieć, chociaż podobnie jak Ty miałam odpowiednie skojarzenie i już widziałam siebie jak huśtam się na jętkach na jednej ręce, drugą wrzucając z rozmachem wełnę na miejsce. Ale zdradzę Ci sekret: mam drabinę. Leciutką, rozkładaną. Tak wprawnie sobie na niej manewruję, że niebawem będę umiała na niej chodzić jak klauni w cyrku. Aczkolwiek ten pomysł z deseczkami przedni :wiggle:Zaczynam się przekonywać. A co do Twojego serca - tu nie mam wątpliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 25.11.2013 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 Drabinę Jagna. Ja Cię proszę. Ty będziesz śmigać góra-dół po drabinie to sobie wszystko jeszcze bardziej ujędrnisz. Właśnie piekę ciasteczka i jak ja mam się z tym czuć A serio - to myśmy kładli stojąc, klęcząc na takich przesuwanych dechach. Dziewczyny To bardzo miłe i dziękuję w imieniu awatara, ale dajcie pokój To peruka. Łosica - jaką Ty masz aksamitną cerę :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 25.11.2013 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 Kota obudziłam przez Was i rozciąga się na klawiaturze. Stare gropy , dzieciate, a jakie chichotliwe. Jagna, drabina położona na jętkach, albo dechy i można się spokojnie zająć wełną. Ja tak wolę, niż jak mi się za okulary sypie. Julianna16 post 3064 - tam są tylko wizualizacje, ale po bokach kominka, ponad górnymi krawędziami okien, nieco widać, gdzie te szklane sufity. Dużo wcześniej Ewa pokazywała fotki z budowy i wizualizacje od gory, ale za dużo bym musiała wykopalisk w jej wątku przeprowadzić, więc tylko wklejam link http://forum.muratordom.pl/showthread.php?200729-Julisiowo-%E2%80%93-jak-zaprojektowa%C4%87-marzenia-%E2%80%93-zapraszam-%29/page154 U Julianny jest bardzo ciekawie i konkretnie. Warto wątek „przekartkować”. Jest dużo wartościowych informacji i pomysłów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 25.11.2013 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 O Nie martw się poza tym. Chrapy masz bosssskie... Łosica - jaką Ty masz aksamitną cerę :) Tak mnie mówcie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 26.11.2013 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2013 Z ciekawości poszłam i znalazłam #330 podoba mi się ale sama nie chciałabym w domu żadnych szyb. W pewnym warszawskim centrum handlowym jest fragment podłogi z nieprzejrzystego szkła i jakoś tak zawsze tamtędy chodzę.... z dyskomfortem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 26.11.2013 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2013 Kompletnie nie dla mnie... :no:mam lęk wysokości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 26.11.2013 16:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2013 Z ciekawości poszłam i znalazłam #330 podoba mi się ale sama nie chciałabym w domu żadnych szyb. W pewnym warszawskim centrum handlowym jest fragment podłogi z nieprzejrzystego szkła i jakoś tak zawsze tamtędy chodzę.... z dyskomfortem Zawsze wyobrażam sobie te w takich miejscach zadarte do góry męskie głowy. Na wypadek gdyby szkło nieprzejrzyste było miejscami mniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 26.11.2013 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2013 A żeby było ciut na temat, to mi się przypomniało, że ten kartongips u mnie, na takiej stryszkowej podłodze, mają przyczepiać na stelażu aluminiowym, a na to wełnę. Na wypadek gdyby, to co ma tonąć nie uwisiało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 26.11.2013 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2013 Podałyście powody, które i my rozważamy. Zobaczymy. Kilka lat temu w starych magazynach papieru drukarni Dom Słowa Polskiego był klub hiper nowocześnie urządzony. Byłam akurat na imprezce z okazji otwarcia. Pomiędzy stalowymi konstrukcjami białe schody wiodły na kolejne 3 piętra. Większość podłóg była szklana. Szklany był też „parkiet” taneczny na pierwszym piętrze. Jednak naprawdę zszokowały mnie dopiero toalety. Ściany tych pomieszczeń były ze szkła, o czym przekonałam się dopiero podczas próby skorzystania. Po wejściu człowiek głupiał totalnie. Każdy – ja też – wychodził na chwilę i sprawdzał co widać z zewnątrz. No bo skoro ja widzę ze środka co jest na zewnątrz, to mnie może też widać jak sikam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 26.11.2013 17:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2013 W kwestii wełnianej: a folia co ma iść między wełną a GK? Kładliśta najpierw na tych klęczkach? Zochna, peruka powiadasz..... Pożyczysz na Sylwestra?! Szklany kawałek podłogi pokonywałabym niezawodnie na czworaka, albo ku jeszcze większej uciesze tych na dole, sunąc na dupie. Czasem mam takie sny, że idę po rozchwianych stopniach a pode mną przestrzeń. Budzę się zlana potem, to jeszcze miałabym sobie coś takiego fundować na jawie? Noł łej,... Ale wrażenie robi, nie powiem. Szczególnie to z kwadratem na środku pokoju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 26.11.2013 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2013 U mnie w ogóle inaczej. Na belkach leży kg, potem folia, potem wełna, potem znowu folia i deski. Sufit w kuchni jest od spodu odeskowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 26.11.2013 17:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2013 Pestka, no to z kiblem to niezły czad. Kiedyś miałam okazję być w hotelu w Odessie urządzonym na statku. Łazienki sąsiadowały ze sobą i były przedzielone ścianą z jakiegoś tworzywa. Którejś nocy zachciało mi się siusiu więc poczłapałam do toalety i nie zapalałam światła, bo i tak byłam pół śpiąca a poza tym dziwna poświata trochę oświetlała moją łazienkę. Ocknęłam się natychmiast, kiedy zobaczyłam, że ta poświata to zapalone światło w kibelku obok, dzięki czemu ujrzałam postać, jak w teatrze cieni, człowieka siedzącego na sedesie i dłubiącego w nosie.... Niezapomniane przeżycie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 26.11.2013 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2013 Jest też wersja sufitowa. Jeślibyście zbłądzili na Ukrainę, to polecam wizytę na wydziale prawa na kijowskim uniwersytecie. Jakiś geniusz dizajnu wpadł na pomysł zrobienia sufitów w toaletach z czegoś, co przypomina białą żywicę o lustrzanych właściwościach. Sufity są na wysokości 4-5m, ale i tak widoki są niezłe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 26.11.2013 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2013 Jeszczem przed spożyciem, więc prawdę mówię - fajne te szklane cuda, ale chyba też bym miała obawy przed użytkowaniem. W sprawie Zochny peruki - swoje wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.