Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

My naszą „dziurę” nad kuchenną też robiliśmy od góry. Zajęło jeden dzień :yes:

A Wełna nad głową to taka zaraza, że myśleć nie chcę. Dała nam w kość na skosach nad salonem i na poddaszu – hektary :sick:

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pestko, a mogłabyś pokazać link do Julianny , bo ja mam kiepską orientację :)

 

Też by mi się wydawało, że od góry wełnę upychać wygodniej. Raz, że na łeb nie leci , dwa - rąk nie trzeba do góry wyciągać.

Chociaż, z dwojga złego - lepiej ręce wyciągnąć niz np. nogi.

 

No, nie ma Jaguni , niestety :(

Jeżeli chodzi o pukle - to ja zawsze zazdrościłam tego blond jeżyka z Twojego awataru :)

Zochna, Ty mnie tu nie czaruj Sądząc po Twoim avatarze to ja za same włosy już Cię nienawidzę....

 

To prawda, widziałam na własne oczy - na żywo jeszcze bardziej można znienawidzić za tyyyyle i taaaakich włosów :) Szklanych podłóg też jestem ciekawa.

Edytowane przez anSi

Co do wełny:

No dobra, ale od góry to rozumiem, że są sobie i już wiszą grzecznie płyty GK, a nad nimi tylko jętki, bo przecież trzeba mieć jak położyć tę wełnę. Podłogi stryszkowej brak z w/w względów, więc układający wełnę (moi?) musi skakać lub czołgać się po jętkach z metrowymi kawałkami wełny w rękachh..... I to ma być to "wygodne", ja się pytam???

Co do szklanej podłogi: popieram, Pestka poprosimy o linka do Julianny i jej szkła.

Co do włosów: Zochna, z tego co pisze AnSi, gdyby nie fakt powszechnie znany (jako, że ujawniłam się również w moim avatarze), że jestem zjawiskowej urody, to musiałabym zacząć Cię ostentacyjnie ignorować albo wręcz jawnie okazywać niechęć.....

Co do wełny:

No dobra, ale od góry to rozumiem, że są sobie i już wiszą grzecznie płyty GK, a nad nimi tylko jętki, bo przecież trzeba mieć jak położyć tę wełnę. Podłogi stryszkowej brak z w/w względów, więc układający wełnę (moi?) musi skakać lub czołgać się po jętkach z metrowymi kawałkami wełny w rękachh..... I to ma być to "wygodne", ja się pytam???

 

Jagna, a Ty wolisz wisieć jedną ręką uchwycona jętki a drugą upychać ? :)

Dodatkowo musisz jakoś umocować tę wełnę w systemie "na wisząco" - bo co ma wisieć to może i nie utonie,

ale zda mi się, że bez umocowania jednak opuści przestrzeń między-jętkową.

Jeżeli wolisz wisieć - to rozumiem, że dlatego, że awatar zobowiązuje ;)

Na strychu możesz skombinować sobie prowizoryczny pomościk międzyjętkowy - no wiesz kilka desek w systemie przesuwnym

i sunąć z pomościkiem :) :rolleyes: Jak byś chciała spadać - co nie daj Boże - bo po pierwsze zniszczysz G-K , po drugie - celuj w materac na poddaszu.

 

Co do innych tam takich - w ogóle o czym my tu. Przecież Ty się nie kieruj tym co AnSi mówi, bo Ona po spożyciu była .:lol2:

Poza tym - na to nie pacz, pacz na serce - jak mówiła Babcia.

Drugie poza tym - ja Was widziałam :cool: I jest zjawiskowo.

Edytowane przez Zochna

Osica, daj spokój, musimy być ponad to... :p Nie martw się poza tym. Chrapy masz bosssskie...

Zochna - nie planowałam wisieć, chociaż podobnie jak Ty miałam odpowiednie skojarzenie i już widziałam siebie jak huśtam się na jętkach na jednej ręce, drugą wrzucając z rozmachem wełnę na miejsce. Ale zdradzę Ci sekret: mam drabinę. Leciutką, rozkładaną. Tak wprawnie sobie na niej manewruję, że niebawem będę umiała na niej chodzić jak klauni w cyrku. Aczkolwiek ten pomysł z deseczkami przedni :wiggle:Zaczynam się przekonywać.

A co do Twojego serca - tu nie mam wątpliwości :no:

Drabinę :rolleyes: Jagna. Ja Cię proszę. Ty będziesz śmigać góra-dół po drabinie to sobie wszystko jeszcze bardziej ujędrnisz.

Właśnie piekę ciasteczka i jak ja mam się z tym czuć ;)

A serio - to myśmy kładli stojąc, klęcząc :rolleyes: na takich przesuwanych dechach.

 

Dziewczyny :) To bardzo miłe i dziękuję w imieniu awatara, ale dajcie pokój :hug:

To peruka.

Łosica - jaką Ty masz aksamitną cerę :):)

Kota obudziłam przez Was i rozciąga się na klawiaturze. Stare gropy :lol2: , dzieciate, a jakie chichotliwe.

 

Jagna, drabina położona na jętkach, albo dechy i można się spokojnie zająć wełną. Ja tak wolę, niż jak mi się za okulary sypie.

 

Julianna16 post 3064 - tam są tylko wizualizacje, ale po bokach kominka, ponad górnymi krawędziami okien, nieco widać, gdzie te szklane sufity.

Dużo wcześniej Ewa pokazywała fotki z budowy i wizualizacje od gory, ale za dużo bym musiała wykopalisk w jej wątku przeprowadzić, więc tylko wklejam link http://forum.muratordom.pl/showthread.php?200729-Julisiowo-%E2%80%93-jak-zaprojektowa%C4%87-marzenia-%E2%80%93-zapraszam-%29/page154

 

U Julianny jest bardzo ciekawie i konkretnie. Warto wątek „przekartkować”. Jest dużo wartościowych informacji i pomysłów.

Z ciekawości poszłam i znalazłam #330

 

 

podoba mi się ale sama nie chciałabym w domu żadnych szyb. W pewnym warszawskim centrum handlowym jest fragment podłogi z nieprzejrzystego szkła i jakoś tak zawsze tamtędy chodzę.... z dyskomfortem

Z ciekawości poszłam i znalazłam #330

 

 

podoba mi się ale sama nie chciałabym w domu żadnych szyb. W pewnym warszawskim centrum handlowym jest fragment podłogi z nieprzejrzystego szkła i jakoś tak zawsze tamtędy chodzę.... z dyskomfortem

 

Zawsze wyobrażam sobie te w takich miejscach zadarte do góry męskie głowy. Na wypadek gdyby szkło nieprzejrzyste było miejscami mniej.

A żeby było ciut na temat, to mi się przypomniało, że ten kartongips u mnie, na takiej stryszkowej podłodze, mają przyczepiać na stelażu aluminiowym, a na to wełnę. Na wypadek gdyby, to co ma tonąć nie uwisiało.

Podałyście powody, które i my rozważamy. Zobaczymy.

Kilka lat temu w starych magazynach papieru drukarni Dom Słowa Polskiego był klub hiper nowocześnie urządzony. Byłam akurat na imprezce z okazji otwarcia. Pomiędzy stalowymi konstrukcjami białe schody wiodły na kolejne 3 piętra. Większość podłóg była szklana. Szklany był też „parkiet” taneczny na pierwszym piętrze. Jednak naprawdę zszokowały mnie dopiero toalety. Ściany tych pomieszczeń były ze szkła, o czym przekonałam się dopiero podczas próby skorzystania. Po wejściu człowiek głupiał totalnie. Każdy – ja też – wychodził na chwilę i sprawdzał co widać z zewnątrz. No bo skoro ja widzę ze środka co jest na zewnątrz, to mnie może też widać jak sikam. :lol2:

W kwestii wełnianej: a folia co ma iść między wełną a GK? Kładliśta najpierw na tych klęczkach?

Zochna, peruka powiadasz..... Pożyczysz na Sylwestra?! :lol2:

Szklany kawałek podłogi pokonywałabym niezawodnie na czworaka, albo ku jeszcze większej uciesze tych na dole, sunąc na dupie. Czasem mam takie sny, że idę po rozchwianych stopniach a pode mną przestrzeń. Budzę się zlana potem, to jeszcze miałabym sobie coś takiego fundować na jawie? Noł łej,... :no: Ale wrażenie robi, nie powiem. Szczególnie to z kwadratem na środku pokoju.

U mnie w ogóle inaczej. Na belkach leży kg, potem folia, potem wełna, potem znowu folia i deski. Sufit w kuchni jest od spodu odeskowany.
Pestka, no to z kiblem to niezły czad. Kiedyś miałam okazję być w hotelu w Odessie urządzonym na statku. Łazienki sąsiadowały ze sobą i były przedzielone ścianą z jakiegoś tworzywa. Którejś nocy zachciało mi się siusiu więc poczłapałam do toalety i nie zapalałam światła, bo i tak byłam pół śpiąca a poza tym dziwna poświata trochę oświetlała moją łazienkę. Ocknęłam się natychmiast, kiedy zobaczyłam, że ta poświata to zapalone światło w kibelku obok, dzięki czemu ujrzałam postać, jak w teatrze cieni, człowieka siedzącego na sedesie i dłubiącego w nosie.... Niezapomniane przeżycie.
Jest też wersja sufitowa. Jeślibyście zbłądzili na Ukrainę, to polecam wizytę na wydziale prawa na kijowskim uniwersytecie. Jakiś geniusz dizajnu wpadł na pomysł zrobienia sufitów w toaletach z czegoś, co przypomina białą żywicę o lustrzanych właściwościach. Sufity są na wysokości 4-5m, ale i tak widoki są niezłe.
Jeszczem przed spożyciem, więc prawdę mówię - fajne te szklane cuda, ale chyba też bym miała obawy przed użytkowaniem. W sprawie Zochny peruki - swoje wiem :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...