Amelia 2 18.08.2011 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2011 (edytowane) Masz słusznego! Jeśli dzieło ma być kiedyś wydane to musi pozostać tajemnicą, zwiastun dla rozpalenia wyobraźni jak najbardziej:) a jeszcze ciut na priva to ja się pierwsza piszę Wracając do spraw budowlanych, jako że mamy chałupki podobne to pewnie już wiesz że miałam wg projektu tylko wannę w górnej łazience a koniecznie chciałam jakoś wcisnąć prysznic, powiększyłam więc łazienkę o pomieszczenie na końcu holu, które i u Ciebie występuje ( gospodarcze? garderobka?), teraz jest bycza, wszystkie urzadzenia w niej się zmieszczą A Ty już myślałas czemu ma służyć to pomieszczonko? Edytowane 18 Sierpnia 2011 przez Amelia 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 18.08.2011 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2011 Wiesz Jagno, teraz czuję się jakoś tak, jakbym pożyczyła komuś książkę, którą dopiero zaczęłam czytać, a ktoś mi jej nie oddał! ... chyba poproszę o dalsze fragmenty na pw, mogę? Tylko z tym recenzowaniem może być mały problem, bo ja książki czytam "emocjonalnie", trochę mija, zanim złapię dystans i mam przemyślenia. Ale jeśli zależy Ci na tym, mogę spróbować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aleksandryta 18.08.2011 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2011 Witam, witam Jagna. Trafilam na Ciebie we wątku dotyczacych projektow domow i tam sobie pohałasowałyśmy I Twoim śladem doszłam aż tutaj. Co mogłam to przeczytałam, obejrzałam, krytycznym okiem pooglądałam. Oj dzieje się u Ciebie dzieje Domek ładniutki, prościutki, no ale nie byłabym sobą gdybym czegoś nie skrytykowała. Jagna te balkony !!!!! Bój się Boga baaalkonyyy!! Toć to generuje koszty w trakcie budowy, problemy z ociepleniem i coś tam jeszcze Wiem czytałam, widoki masz nieprzeciętne, a może z oknami balkonowymi zostaniesz i bedziesz głowę wystawiała, żeby ogladać? Trzymam kciuki za sprzedaż domu i uważaj na siebie dziewczyno I nie daj się.. nie daj się z tym podziałem kasy za dom, to ja prawnik Ci to pisze......to nie jest tak jak piszesz....Sama przez to przechodziłam.... i zwyciężyłam.. Buziaki!!!!! PS. Oj cos dzisiaj wierszem piszę... Aha jeszcze z tym ogrzewaniem. Ja to bym przy takim domku wybrała prąd i ciepły kominek. Tutaj poczytaj o Zielonym Ogrodzie. Jak tanio zbudowali, jak tanio grzeją prądem, a domek tylko 10m2 mniejszy od Twojego. http://forum.muratordom.pl/showthread.php?152318-M72-Zielony-ogród-Projekt-domu-Zielony-ogród-Murator-M72 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 18.08.2011 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2011 cześć Jagno , ja też bym chętnie c.d. poczytała - jeśli można Masz fajne pióro. Znaczy w sumie to nie wiem czy w ogóle masz pióro, ale stwierdzenie, że masz lekką klawiaturę brzmi jakoś głupio. W każdym razie masz lekkość pisania i humor , który bardzo lubię To będę dzwięczna i chętnie zrecenzuję Zawsze się zastanawiałam skąd się bierze tytuł - jak już się pisze.. Tytuł trudny jest chyba co ? Chyba łatwiej byłoby mi tytułować - po zakończeniu dzieła. Tzn gdybym w ogóle wiedziała jak rozpocząć . No to pa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 18.08.2011 19:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2011 (edytowane) Amelia - Nie chodzi o tajemnicę, bardziej głupio coś zacząć a potem nie skończyć. Lepiej się wycofać zawczasu chyba. A pomieszczonko będzie wykorzystane na powiększenie łazienki ofkors Bo ja koniecznie chcę mieć jeszcze pralkę na górze a nie na dole. A garderobę planuję w pomieszczeniu nad garażem, którego w projekcie w ogóle nie ma, ale robimy je na 100% i to już przy okazji mini-domku. Sure - wzruszyłaś mnie z tą nie oddaną książką, naprawdę http://www.freesmileys.org/smileys/smiley-hug002.gif Jutro prześlę Ci kawałek, będzie mi bardzo miło. Ale musisz mi na priva podać maila, bo w forumowych wiadomościach mieści się tylko 5000 znaków. Aleksandryta Ależ mi zaimponowałaś w tamtym wewontku! No, ale teraz wszystko rozumiem, miałam wspaniałego adwokata! A ten balkon będzie jeden... Taki nieduży... Nawet nikt nie zauważy.... Jakoś tak się napaliliśmy na niego, że tam będziemy czytać sobie, pranie rozwieszać i jeszcze różne rzeczy robić Ja jeszcze do niedawna też uważałam, że to zbędny element, ale teraz jakoś tak jak pobywałam balkonowo u sąsiadów, to mi się spodobało... Ale dzięki za troskę, bo wiem, że i drożej będzie i może zaciekać i mogę bardzo żałować http://www.freesmileys.org/smileys/smiley-ashamed001.gif A z tym podziałem, że nie jest tak jak piszę, to znaczy, że co? Że mogę coś więcej zyskać? Ja mam nadzieję, że to wszystko uda się załatwić w miarę przyjaznej atmosferze Dzięki za linka, zaraz będę czytać! Zochna - Bardzo dziękuję Jutro wyślę w miarę wszystko co się da, bo muszę posklejać. I też proszę o maila na priva, bo tak jak pisałam Sure, nie zmieści się inaczej. Osobom podającym mi swoje prywatne maile oświadczam, że jestem zdrowa na ciele i umyśle i nie wykorzystam tej wiedzy w niecny sposób! Edytowane 18 Sierpnia 2011 przez Jagna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aleksandryta 18.08.2011 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2011 (edytowane) No jak będziecie na balkonie różne rzeczy robić, to ja sie wycofuję z krytyki Jagna chodzi o to, ze z chwilą pisania aktu notarialnego notariusz już musi wiedzieć jaka kasa (tzn. ile) musi iśc na jakie rachunki i jak zrozumiałam z tego co pisałaś kasa pójdzie w trzech kierunkach (bank, Ty, Ex), więc negocjuj już !!!! No i bank musi wiedzieć na 2 tyg przed podpisaniem aktu, że będzie spłata... I pamiętaj, że jest Was troje do podziału - Ty, syn i EX!!! O to mi chodzi!!! Nie ma na pół !!! Na pół to będziesz zginać się z przemęczenia, jak zaczniesz budować drugi dom Gdybyś coś jeszcze chciała wiedzieć pytaj.... Przepraszam,że tak dosadnie pisze, ale u mnie wróciły wspomnienia po przeczytaniu Twojego wątku.... z całą siłą.... Więc teraz piję za Twoje zdrowie i pomyslność Piwo PS. Godzinę temu podawali w radiu, że banki wycofują się na jakiś czas z udzielania kredytów we franku szwajc. W Polsce rozlewa sie druga fala kryzysu.. Nastały ciężkie czasy..... PS2 I jeszcze z tym nowym domem.. jesteś pewna, ze nowy domek może stac bokiem do drogi wjazdowej? Może, jak gdybyś budowała teraz to tak, bo jak zrozumiałam nie ma na tym terenie Warunków Zabudowy. Ale jak wejdą MPZP dla tych rejonów, gdzie teraz mieszkasz, jak pisałas w przyszłym roku, to czy pozwolą one na takie postawienie domu? Masz wąska działkę, jak waską? Edytowane 18 Sierpnia 2011 przez Aleksandryta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 18.08.2011 20:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2011 (edytowane) Aleksandryta - ale masz talent, kobieto. Jednym postem dwukrotnie mnie wcisnęłaś w ziemię! Będę pisała tu, nie na priva, może komuś się przyda. Po pierwsze, to jakie prawo do tego podziału ma syn? Jakby co, zapytam na priva, jeśli masz chwilę. Bo tak na zdrowy rozum, to dom budują a potem sprzedają tylko kredytobiorcy, czyli ja i on. Dziecko najwyżej dziedziczy. Zawsze tak o tym myślałam... Źle myślałam? Ad. PS1 Niezła jazda z tymi bankami. Mój klient planował wziąć kredyt we frankach licząc na to, że jak kurs spadnie to on na tym nieźle zarobi. Pewnie nieźle się wkurzy teraz... Oby się nie wycofał, bo ja już ten balkon zaplanowałam... Ad. PS2 Pozwolą na wejście z boku, bo nasi sąsiedzi, którzy budowali zgodnie z WZ (u nas jest MPZP i to zakazujace budowy na działkach rolnych, ale mi starostwo obiecało dać pozwolenie jeszcze jako na siedlisko) też tak mają. Nasza gmina bardzo przyjazna i tolerancyjna jest. Edytowane 18 Sierpnia 2011 przez Jagna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aleksandryta 18.08.2011 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2011 (edytowane) To jest tak, że syn jest pod twoja opieką i musisz mu zapewnić godziwe warunki zyciowe, m.in. dot. mozliwosci zamieszkania wraz toba , tj. ze swoim opiekunem. To Ty ponosisz zwiazane z tym koszty, co oznacza, ze musisz dostac wiecej kasy, zeby kupic np. wieksze mieszkanie . Bo jesli twojemu Ex starczy np. pokoj z kuchnia to juz tobie potrzebne są 2 pokoje z kuchnia, gdyz syn jako nieletni mieszka z toba. Argument, ze on wiecej dawal pieniedzy na budowe domu to nie jest zaden argument Wiecej zarabial, wiecej dawal, a wtedy prowadziliscie wspolne gospodarstwo domowe To, ze on placil raty kredytu w trakcie trwania malzenstwa to nie jest zaden argument. Placil bo wiecej zarabial, a ty np. placilas na utrzymanie domu (jedzenie, oplaty). Te kwestie reguluje Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy, ale bardzo ogólnie, bo każda sprawa jest indywidualna. I dlatego przy sprawach rodzinnych, m.in. zwiazanych z alimentami, podziałem majątku wspólnego itp. najważniejszy jest dobry adwokat. Z góry ci pisze, że nie jestem adwokatem, choć przy mojej pracy zawód prawnika jest bardzo poządany Jeszcze jedna sprawa to alimenty. Jak placil ci zgodnie z umowa, czy wyrokiem sadu to ok, ale jesli nie to tez jest argument w trakcie podzialu, bo musi ci te alimenty zwrocic za poprzednie lata (z odsetkami!!!). Nastepna sprawa to ta dzialka, ktora chcesz dla siebie zostawic. Musisz ja wycenic, tzn wiedziec jaka jest cena na rynku, bo ta kwota zostanie odjeta od ogolnej kwoty przy podziale majatku wspolnego (tzn, o tyle mniej dostaniesz kasy). Musisz wiedziec ile kasy wydalas na raty kredytowe poczawszy od dnia uprawomocnienia sie wyroku o rozwodzie. Musisz wiedziec ile Ex wydal i masz prawo wiedziec. To jest naprawde skomplikowana sprawa i baaardzo stresujaca i dlatego troche dziwie sie, ze u Ciebie juz dom jest sprzedawany, a nie macie zawartej ugody o podzial majatku wspolnego. (chodzi o to ile procent ty bierzesz ze sprzedazy domu z dzialka i jeszcze drugiej dzialki, ile on. Minus kwota wycenionej trzeciej dzialki) Poza tym obecnie budowa czegokolwiek na dzialce, ktora nalezy do majatku wspolnego, to wg mnie to strzal we wlasne kolano... Jaga jak nie czujesz sie na silach przejsc samodzielnie przez te negocjacje z ex to wez adwokata. Nie napisalas, jakiej szerokosci masz dzialke Edytowane 9 Października 2011 przez Aleksandryta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 19.08.2011 06:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2011 No bardzo ciekawe rzeczy piszesz.... My oboje chyba jesteśmy zgodni co do jednej rzeczy: chcemy się pozbyć tej ostatniej, pod względem majątkowym wspólnej rzeczy - czyli domu. Dlatego próbujemy dogadać się jakoś między sobą bez udziału prawników i sądów. Najwyraźniej na tym stracę finansowo, z tego co piszesz, ale ja chcę jak najszybciej załatwić sprawę. Ex, wygląda na to, że też. Jeśli nie dojdzie do tej sprzedaży - uznam to za zrządzenie losu i wtedy wezmę się za załatwienie sprawy jak należy, czyli z adwokatem, żeby już mieć sprawę jasną zanim pojawi się następny klient. Natomiast jeżeli chodzi o działkę - Ty myślałaś, że ja planuję budowę na naszej wspólnej działce? Chyba Cię Bóg opuścił, kobieto! Działka jest moja i wyłącznie moja. Kupiłam ją już po rozwodzie i w księgach wieczystych moje imię i nazwisko jest cudownie osamotnione. To Peter (mój obecny partner) wykazuje się dużą odwagą cywilną wchodząc w ten interes, bo jest świadom, że wszystko co powstanie na tym kawałku ziemi jest moje. Inna sprawa, że nie musi się bardzo martwić, bo on swoje (mieszkanie i dom po rodzicach) też ma. Ale to tak na marginesie. A działka ma szalone 17,26 metra szerokości. I 46m długości. Czyli wysoka i smukła. Do zakochania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aleksandryta 19.08.2011 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2011 Dlaczego masz stracić finansowo? Powalcz !!, bo masz dzieciaka, którego musisz odchować, wykształcić .....i siebie.. i lustro, żeby spojrzeć na siebie zadzierając nosa...powtarzając w myślach: "dałam radę i jest jak ja chcę" Ehhhhh a ja myślałam, że to jest jedna z tych 3 działek, o których pisałaś w dzienniku Pokraka. Wiesz czytałam ciurkiem i wszystko mi się pomajtało No to działka nie jest tak strasznie wąska, bylebyś mogła wbić domek zgodnie z MPZP. PS. sorry Podrzutka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 19.08.2011 08:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2011 Pokrak jest o wiele lepsze! http://www.freesmileys.org/smileys/smiley-laughing021.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aleksandryta 19.08.2011 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2011 Ja też tak uważam. Ostatecznie w związku ze sprzedażą nazwa domu powinna być zmieniona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 19.08.2011 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2011 Myślę że jednak działka jest za wąska na postawienie domku w poprzek z zachowaniem przepisowych odległości od granicy. Jagna nie zakładaj z góry że stracisz finansowo, to on Cię zostawił w niedostatku z dzieckiem (po sprzedaży domu musicie gdzieś mieszkać, możesz dodać koszty np. wynajmu mieszkania) a on związał się z majętną kobietą! Dziecko to Twój argument, nie może żyć w ubóstwie bo tatuśkowi odpaliło. I nie daj sobie wmówić że Twój wkład finansowy był mniejszy - Ty byłaś praczką, sprzątaczką, gotowaczką, ogrodnikiem, nianią i nadal musisz godzić opiekę nad dzieckiem z pracą! A alimenty synowi się należą jak psu zupa, nikt nikomu łaski nie robi a Ty nie badź taka litościwa, zwłaszcza że exowi też zależy na szybkiej sprzedaży. Może dla odmiany, żeby go powkurzać zacznij udawać, że Tobie nie zależy? Komentarze do pisklaka życzysz sobie na fm czy na priva? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 19.08.2011 09:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2011 POKRAK zostaje! Nie jestem pewna czy da się edytować tytuł całego dziennika, ale my wiemy, że to Pokrak i basta! Amelia - co do rozliczeń, to dużo by gadać. Nie bardzo chcę tu wszystko ujawniać. Nie wiem kto i kiedy to czyta, więc niech to na razie zostanie na zasadzie: nie ujawniajmy szczegółów dla dobra śledztwa Co do pisklęcia to oczywiste: jak chcesz pisać dobrze, to tutaj. A jak źle, to na priva! http://www.pic4ever.com/images/129fs370785.gif Żartuję, oczywiście. Na priva poproszę. To jednak (jeszcze) forum budowlane... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 19.08.2011 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2011 (edytowane) Hello Jagna dziękuję za maila z "pisklęciem" Dziś wieczorem usiądę i z wielką przyjemnością przeczytam. Wcześniej uprzedzę domowników coby nikt nie ważył się w między czasie wyskoczyć z pytaniem typu : gdzie jest pilot od Tv bo nie ręczę za siebie - mogłabym zabić. Nie lubię bowiem jak ktoś przerywa mi WAŻNĄ czynność banalnym pytaniem zwłaszcza, że przysłowiowy pilot leży zazwyczaj na stole Nie wiem dlaczego ale mam dziwną "zdolność" patrzenia na zegarek o godzinach typu: 12:12, 17:17, lub w nocy - najczęściej o 3:33 (córkę urodziłam o 2:22). A dlaczego o tym wspominam? Czytając dziś komentarze do Twojego dziennika cofnęłam się ciutkę i zwrociłam uwagę na jeden z Twoich postów. Nie dość , że wysłany 11 sierpnia 2011 roku to jeszcze o 11:11 pozdrawiam... Edytowane 19 Sierpnia 2011 przez 1976pinacolada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 19.08.2011 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2011 To ja tez bardzo prosze o kolejne rozdzialy , juz wysylam @. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 21.08.2011 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2011 ... albo właśnie odwrotnie: można na nią liczyć, że zawsze gdzie się pojawi będzie smród. Są tacy ludzie i na dodatek czasem, niestety stają na naszej drodze.... Hehehe to poczucie humoru uwielbiam... Ale, halo! Pod warunkiem, że będzie szczera! Obiecywam, że bendem siem starać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 22.08.2011 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2011 ja też chcę pisklaka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 23.08.2011 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 I wydanie książki, które ujrzy światło dzienne - ZAMAWIAM z autografem oczywiście.http://emotikona.pl/emotikony/pic/2okulary.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aleksandryta 23.08.2011 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 Moja znajoma, prawnik, od lat typowy urzędas III Rzeczpospolitej, po przejściu na wcześniejszą emeryturę popełniła "grzech pisarski" http://www.female.pl/artykul/10995/Maria-Ulatowska---Sosnowe-dziedzictwo.html Jagna, a kiedy Ty ......? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.