Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)


Jagna

Recommended Posts

Ja Zochny zabijać nie będę, bo bym uszczupliła klub miłośników osiki, kamienia, cegły i drewna :yes: Nawet do obrony się rzucę http://www.cosgan.de/images/smilie/sportlich/a045.gif

 

Zochna piszesz o elementach domu, które uwielbiam i też mam w planie elewacyjnym. Najchętniej nawet bym mój dach wymieniła na osikowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pestko - zachęcam, osikuj :rolleyes: na dachu znaczy.

Trzeba tylko zwrócić uwagę na stromość dachu.

Wiór lubi duży kąta nachylenia, im mniejszy kąt tym żywotność osiki krótsza.

 

6. Ciebie też będę musiała zabić.... Sorry http://www.pic4ever.com/images/306.gif

 

:Djak mus to mus, byle szybko i bez wstępnych tortur.

Dziękuję za takie miłe słowa. Jestem nadzwyczaj spokojna, że u Was będzie pięknie i ciepło :)

Z zapachem chleba to trochę licentia poetica , ale ciasteczka świąteczne upiekłam.

Mogę dać przepis - pyszne są, z tym że potrzebny jest jednak piekarnik .

 

Zajrzałam w rogi wklęsłe - szacunek :), bardzo pięknie i jeszcze z tą podłogą :yes:

Nie wiem czym fuguje się cegły - taką fugą jak płytki? My mamy białe płytki (tylko że błyszczące) w łazience i fajnie wygląda przy nich fuga

silver grey (silbergrau chyba originalna nazwa) mapei. Wygląda jak taka bardzo jasno szara zaprawa, lepiej niż biała chyba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do cegiełek są spec fugi np. tu http://www.nelissen.pl/fugi

Obejrzeć na żywo (znaczy fotki) można u f.5 Radek nie ma własnego wątku, ale bywał ostatnio u Barbary74 i Autorusa. Ma w sygnaturze link do swojej galerii bogato wyposażonej w zdjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no widzisz Zochna, i za to Cię między innymi uwielbiam. Pamiętasz, że mój piekarnik nadal w pudle czeka na swoją premierę (przepis jednak mogłabyś podać, ktoś może skorzysta w tym roku a ja na pewno w przyszłym) o fugach moich troszkę dumasz, kochana jesteś http://www.pic4ever.com/images/toyou.gif

Fugi mają być szare i właśnie się zastanawiałam jak konkretnie powinien być to kolor, bo jak kupowałam antracyt to widziałam różne odcienie szarości i to właśnie z Mapei podobały mi się najbardziej i stąd też takową zakupiłam do salonu. Tak więc silver grey brzmi mniam. A mi pan Mariusz mówił, że kładzie się ją tak, że wyrabia się na półsucho (może to i musi być ta specfuga) a potem wciska jak plastelinę czymś tam. Powinnam dać radę, bo w przedszkolu robiliśmy ludki z plasteliny, więc jestem doświadczona.

Jak to żywotność osiki? To ona ma żywotność? Ja myślałam, że to takie na setki lat. To ile ona ma w założeniu żyć?

Edytowane przez Jagna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekajcie Dziewczynki, bo ja się sporo naczytałam o gontach i osikach na dachu.

 

Większość stron firm robiących te dachy podaje takie informacje:

Wiór osikowy to deszczułki wycinane w specjalny sposób z drewna osikowego długości ok 30-40cm, szerokości 8-12cm i grubości ok. 0,5cm. Połacie dachowe pokrywane wiórem muszą mieć spadek minimum 40 st.

Pokrycie dachu powstaje przez ułożenie i przybicie ich do łat na dachu, warstwami, na zakładkę. Pokrycie ma grubość od 6 do 9cm i składa się z kilkunastu warstw deszczułek. Układanie wióra wymaga przybicia ponad 300 gwoździ na 1m2 pokrycia.

Pokrycia z wióra są lekkie, estetyczne i możliwe do ułożenia na najbardziej wymyślnych i skomplikowanych konstrukcjach dachów. Dają „bezszwowe", łagodne połączenia połaci dachowych. Taki dach izoluje termicznie i akustycznie dom. Pod dachem z wióra nie słychać deszczu ani gradu.

Dachy z wióra są odporne na uszkodzenia mechaniczne i czynniki atmosferyczne dzięki warstwowej strukturze i związanej z nią elastyczności konstrukcji oraz przepuszczalności gazowej wióra. Jednak dach nie może być narażony na kontakt mechaniczny z gałęziami blisko rosnących drzew.

Dobrze położony dach z wióra nie wymaga impregnacji i ma trwałość 40–50 lat.

 

Wikipedia podaje:

 

Zalety pokrycia z wiórów osikowych to:

 

  • Długa trwałość nawet do 40 lat i więcej
  • nadzwyczajna szczelność pokrycia przy zachowaniu paroprzepuszczalności
  • niewielka masa pokrycia

 

Wady pokrycia z wiórów osikowych:

 

  • Wymagają impregnacji
  • Ich ułożenie jest bardzo praco i czasochłonne
  • Wymagają stałej uwagi i konserwacji

 

Podstawą ochrony pokrycia z wiórów osikowego jest usuwanie znajdujących się na dachu liści. O poważniejszej konserwacji dachu należy pomyśleć już rok po jego ułożeniu. Wskazana jest również impregnacja dachu środkiem ognioochronnym, zaś po dwóch latach należy odnowić ochronę przeciw grzybom i szkodnikom. W tym czasie porycie zdąży wyschnąć i przybierze srebrzystoszary kolor, który z roku na rok będzie się coraz bardziej ściemniał. Wymiana uszkodzonych fragmentów pokrycia jest bardzo trudna, gdyż wiąże się ona z usunięciem sporej części pokrycia otaczającego uszkodzone miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co ja się naumiałam to osika była/jest najlepszym drewnem na krycie wiórowe , bo właśnie nie wymaga impregnacji przeciw szkodnikom

- wydziela specyficzny zapach odstraszający szkodniki, jest tez odporna na grzyba i innego tam parcha. Nie jest tez bardzo chłonna.

Z impregnacją przeciw-poż jest trudno , bo z tego co opowiadali nam odpytywani strażacy - nie ma środka, który nie spłynie z deszczem.

Krótko mówiąc - bez sensu. Brutalna , ale szczera rada brzmiała - w razie czego (tfu tfu) trzeba chwytać dokumenty i spier..ać.

Dlatego ważna jest instalacja odgromowa na dachu.

 

Ta wytrzymałość na stronach wykonawców zakłada super-optymalne warunki . Nam wykonawca powiedział 30 lat, przy naszym dużym kącie nachylenia

53 stopnie i chyba 10 warstwach. Biorąc poprawkę na autoreklamę - realnie pewnie 20-25 lat. Zużycie polega na ścieraniu się wierzchnich warstw (pomijam ewentualne uszkodzenia mechaniczne).

Na garażu mamy dużo mniejszy kąt nachylenia - chyba graniczne 30 stopni i garaż jest praktycznie cały czas w cieniu - i tu widać miejscowe zniszczenia, takie małe zapadnięcia. Ale na tym dachu mamy dodatkowo pod spodem papę - w razie smutku i dziury ...

Sam proces układania był ciekawy - każdą pojedynczą deseczkę trzeba przybić chyba 10 malutkimi gwoździkami. 5 panów wisiało na dachu przez 10 dni i nocy , dach był oświetlony jak choinka z każdej strony i słychać było miarowe puk puk puk.. Bajecznie :) Sąsiedzi , nieliczni jeszcze wtedy,

tez byli zachwyceni ;) Omówiliśmy to już dziesiątki razy , przy winie ;)

 

Pamiętam fajną sytuację - jak dach był świeżo ukończony, jeszcze taki jasny , mój mąż wlazł na górę i coś tam grzebał przy kominie ze scyzorykiem w ręku.

Zatrzymali się na drodze rowerzyści i usłyszałam taki mniej więcej dialog : patrz ku..wa jaki dach.. I ten facet to wszystko tym kozikiem wyciął :rolleyes:

 

Jagna - ja wiem , że każda cierpliwość ma swoje granice :) Dlatego powinnaś rozważył osikę na dachu - żeby wątek był na temat :)

Romana - ja też się chętnie naumiem chleba :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aa.. co to ja jeszcze ..nie wiem jak teraz wyglądają ceny , ale te kilka lat temu to była stosunkowo korzystna cena, powiedzmy porównywalna z dachówką, albo tańsza i dodatkowo przy wiórze odpadają koszty tych różnych kształtek dachówkowych, gąsiorów itd..

No :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie tu u Was - tak domowo- osikowo- chlebowo. Ładną - nawet bardzo - masz lampę Zochna - umarłam z zazdrości i odgapię sobie pomysł, bo ciemno trochę u mnie przed domem, a żadne tam ledy w podbitkach nie podobają się mi.

Jasnoszarą fugę i białe płytki też mam w łazience - wygląda super ( fuga, bo łazienka tak sobie - teraz to już bym chyba remonty robiła, ale naczytałam się u Arniki, ile to kurzu i zachodu wymaga i..... odechciało się mi )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zochno, zmartwiło mnie Twoje ostatnie zdjęcie - masz światełka, a nie masz śniegu? Zupełnie, ale zupełnie to nie pasuje, patrząc z punktu wnętrzarsko-zewnętrzarskiego radzę Ci to zmienić. Nie więcej niż 10 cm dookoła + małe zaspy. Jeśli Ci coś tego śniegu zostanie, możesz przesłać do mnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Romana, jak pieczesz taki chleb? Wygląda smakowicie :p

 

Ten piekłam z przepisu http://przepisnachleb.pl/chleb-orkiszowy-z-ziarnami/, tylko daję połowę ilości pestek dyni i słonecznika, w zupełności wystarcza i zastępuję część mąki pszennej, mąką pszenną razową i orkiszową typ 720, albo innymi, żeby nie było tyle mąki pszennej.

 

Chleb orkiszowy to ostatnio mój ulubiony i nie chce mi się znudzić, więc jestem monotematyczna w pieczeniu. Przygodę z pieczeniem chleba rozpoczęłam kilka lat temu i wszystkiego nauczyłam się z tej strony http://www.chleb.info.pl/. Jest kilka przepisów na zrobienie zakwasu, mi udało się z tego http://www.chleb.info.pl/zakwas-porady-praktyczne/jak-zrobic-zakwas/prosty-zakwas-60-godzinny. Ostatni zakwas "Zenek III" trzyma się nieźle i ma już 4 lata. Dwóch pierwszych Zenków niestety nie dokarmiłam na czas :(Na początku zakwas, zaczyn itd... to była czarna magia, chyba dwa razy czytałam, żeby dobrze zrozumieć i w końcu udało mi się upiec pierwszy chleb - satysfakcja ogromna :D Potem był pierwszy bochenek i tu dopiero duma mnie rozpierała. Pszenne chleby piekę rzadko, bo z nimi jest sporo pracy i sporo czasu trzeba poświęcić, ale razowe i ten orkiszowy co wkleiłam są bardzo proste, zaczyn nastawiam na noc, rano przed pracą mieszam cisato, wkładam do blaszek i jak wrócę z pracy chleby akurat są wyrośnięte i gotowe do pieczenia. Ja już nie jem chlebów sklepowych - nie smakują mi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnnie ja Zochna myślę, że nasz dach wytrzyma 20-25 lat. Nie mamy zamiaru go impregnować, największy problem pewnie będzie z tarasem, bo tam mamy graniczne 25 stopni - przynajmniej wg. naszego wykonawcy. Osika nie pachnie jak drewno, wg. pracowników, którzy układali dach pachnie jak kocia kuweta, potwierdzić nie mogę, bo kociej kuwety nigdy nie wąchałam, ale zapach faktycznie jest dziwny.

 

Jagna strzecha ma większą trwałość, podobno nawet do 70 lat, ale cenowo dla mnie przynajmniej nieosiągalna i trzeba już na etapie projektu to uwzględnić, bo strzecha waży tyle samo co dachówka, jak nie więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Straciłam sentyment do dachu wiórowego odkąd jakieś 500m od nas musieli zmienić wióry (nie wiem z czego one były) na blachę. Tamto pokrycie dostało czarnych plam i jakiegoś niezdrowego nalotu. Ciekawe czy materiał był do bani, czy ułożenie :( Piszę wiórowego bo nie mam pewności czy to były wióry osikowe, czy mogły być jakieś inne :o
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, właśnie niektórzy robią dachy z wiórów ale nie osikowych. Coś o tym kiedyś w necie czytałam.

Może to był problem tego dachu.

 

Gosiek, a jesteś pewna, że to były wióry, a nie gont? On starzeje się inaczej. Z wiekiem nabiera zaciemnień wyglądających jakby gnił miejscami. Potem pojawia się na nim mech, który, gdy przesycha wygląda jak narośle białej i szarawej pleśni. To naturalne objawy. Mogą się komuś kłócić z estetyką i może dlatego Twoi sąsiedzi wymienili na blachę.

Ja tam,gdybym miała kasę:yes:, ciupasem bym moją blachę wymieniła na wióry, koniecznie z osiki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zochno, zmartwiło mnie Twoje ostatnie zdjęcie - masz światełka, a nie masz śniegu? Zupełnie, ale zupełnie to nie pasuje, patrząc z punktu wnętrzarsko-zewnętrzarskiego radzę Ci to zmienić. Nie więcej niż 10 cm dookoła + małe zaspy. Jeśli Ci coś tego śniegu zostanie, możesz przesłać do mnie.

 

No co ja mogę :) staram się nadążać za trendami , ale jeszcze nie zawsze mi wychodzi ;)

Sznur pięknie się wijący jest zespolony z lampą (coś jak prokreacyjne pstryczki -elektryczki u Ciebie ), poza tym jest zagraniczny :yes:

Z Lidla. Drugie poza tym - mąż sam zespalał i wieszał ;)

Dorka, ja tak przemyśliwuję niebieskie drzwi wejściowe. Trochę jaśniejsze niż u Was. Fajnie by było, co nie ? :)

AnSi , a co Ty tak po nocy ? :) Lampa pochodzi ze starego magazynu portowego. Ale to tajemnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam przylazłam sie przywitać i od razu się uśmiałam czytając Wasze zwierzęce przygody i ...wysikane serduszko.

Łosico kochana ale drugi pies na "ty" kanapie się już nie zmieści :yes:

mój łowczarek na łóżko wejścia oficjalnie nie ma ale wykorzystuje sytuację jak mnie w domu nie ma, poznaję po zmiętej narzucie i kłaczyskach.:lol2: łazi za mną jak cień, więc trochę charakterem do Zbója podobny.

Jagna cieszę się ze Wam z Peterem tak się pięknie budowanie układa a cegiełki widzę rozgryzłaś koncertowo.:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonka, cześć, dawno Cię nie było! http://www.pic4ever.com/images/157fs409780.gif

Ja też bym bardzo chciała osikany dach http://www.pic4ever.com/images/128fs4765852.gif Z tego co się jeszcze za Podrzutka interesowałam to jednak cena była zaporowa. Widocznie to się teraz zmieniło ździebko. No i ze względu na konieczność impregnacji, to chyba nie jest dach dla leniwych a my w tej dziedzinie jesteśmy w czołówce światowej. Nic to. Nasza blacha ma teoretycznie kilkadziesiąt lat wytrzymać a potem to ja już marmurowy daszek będę miała. I nawet nie będę pisać, że jakby tak trzeci dom..... Bo jeszcze do końca drugiego daleko, ale gdyby.... tak czysto hipotetycznie.....to bym chyba śladami Romany ruszyła, więc i dach byśmy osikali. Gosiek, to okropna historia z tym dachem, ale tak sobie myślę, że w każdym przypadku dobra ekipa to podstawa a już szczególnie przy robotach kozikiem wycinanych (Zochna, Twój mąż na pewno zrujnował ich ewentualną karierę dekarzy, skoro takie wyobrażenie o tej robocie już teraz mają http://www.pic4ever.com/images/25r30wi.gif ). jako powód stawiam na wykonawców z łapanki co to byle szybko i byle z czego i byle jak.

Zochna, ty mi tu nic o cierpliwości nie dywaguj, bo mi dobrze z Wami, bardzo się cieszę, że jesteście i sobie gadamy i o nas i o Was i chlebek już można upiec (dzięki Romana!) i fajnie, że tak sobie jesteśmy razem http://www.pic4ever.com/images/grouphug.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...