Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)

[Amelia 2]

http://ekarteczki.pl/kartki/4/2/d/2.jpg

[Amelia 2]

w ogóle nie miałam pojęcia o hybrydowym

 

i ja też nie:( ale poznałam go w okolicznościach które skutecznie mnie do niego zniechęciły... otóż moja najbliższa psiapsióła tak ze 4 tygodnie temu gdy jeszcze był mróz i ściął kałuże, późnym wieczorem przejechała się na jednej tak że wylądowała z ręką pod tyłeczkiem:o złamała z odpryskiem paliczek środkowego palca... 2 dni wcześniej zafundowała sobie hybrydę! w szpitalu natychmiast skierowano ją na operację przydrutowania tego kawałeczka a dostać się do niego musieli pod paznokciem :ozebrała solidne opierdaty za manikiury i wyjąc z bólu szlifowała tę hybrydę aż do różowego... kazali jej wszystko usunąć ze wszystkich palców ale czasu nie było, środek nocy więc zgodzili się na ten jeden...

stara prawda mówi, nie znasz dnia ani godziny...

[braza]

sama się posuń ...

 

No tej wody to Ty ode mnie nie dostaniesz:P

 

[rasia]

[Jagna]

Dziękuję wszystkim za życzenia. Ja przed Świętami nigdy nie umiem wygospodarować wystarczająco dużo czasu na tę przyjemną powinność. Dlatego chętnie bym zapożyczyła pomysł od Rasi.... debre?

Jak widać budujące kobiety nie tracą nic na swojej kobiecości i temat lakieru hybrydowego spotkał się ze sporym odzewem. I super, bo wydaje mi się, że warto. Mój lakier przetrwał przedświąteczne porządki, szorowanie łazienki, skrobanie bez rękawiczek garów druciakiem (to mi zawsze rujnowało zwykły lakier), gotowanie, robienie bezwypiekowych ciast, zakupy itd. Nie tylko żaden paznokieć nie ucierpiał. Lakier pozostał gładki i błyszczący. No odjazd, powiadam Wam. I jeżeli Wam się wydaje, że manicure hybrydowy to to samo co tipsy czy cuś, to nie. To zwykły lakier i dużo na szczęście jest moich ulubionych odcieni, czyli pół-transparentnych, niemal bezbarwnych. I żeby Wam udowodnić posunęłam się do tego, że cykłam sweet focię swoich pazurów, żeby pokazać jak normalnie wyglądają:

 

he he, żarcik taki.... ŻART!

 

Te są moje i tak zrobiłam, żeby niedowiarki widziały, że nawet pod światło widać prześwitującą, naturalną płytkę paznokcia:

 

Amelia, może Twoja koleżanka miała paznokcie żelowe? Hybrydowy lakier bez problemu odchodzi po normalnym acetonie, tylko trzeba 10 minut potrzymać wacik. Poza tym wolałabym, żeby mi złamali jeszcze dwa palce niż robili cokolwiek pod paznokciem.... Brrrr! http://www.pic4ever.com/images/cry2.gif

[Moose]

Spróbuję tej hybrydy

[braza]

Ja nie spróbuję, ale mam nadzieję, że to nie zmieni Waszego sympatycznego stosunku do mnie ...

[Jagna]

Spróbuję tej hybrydy

I myślę, że nie będziesz żałować. Ja właśnie skończyłam kolejną partię układania cegieł, a więc rozrobiłam klej, kleiłam, potem szorowałam wiadro i packę po kleju, oczywiście w rękawiczkach, ale jednak robota "urazowa". A moje pazury lśnią nietknięte http://www.pic4ever.com/images/connie_1.gif

Ja nie spróbuję, ale mam nadzieję, że to nie zmieni Waszego sympatycznego stosunku do mnie ...

'

Możesz być spokojna. Jesteś nasza http://www.pic4ever.com/images/jealous.gif

[anSi]

Właśnie miałam pytać, jak radzą sobie te hybrydowe paznokcie w kontakcie z cegłami, zaprawami i innymi chemikaliami, a tu proszę Na razie mam mocne postanowienie, że sobie taką hybrydę "szczelę" na Nowy Rok. Idę poszperać w necie w poszukiwaniu gabinetu, gdzie taką dobrze wykonają. Pozdrowienia poświąteczne i przednoworoczne dla wszystkich

[Amelia 2]

Amelia, może Twoja koleżanka miała paznokcie żelowe?

 

mówiła coś o hybrydzie ale i o żelu też

ja nie za bardzo kumata w temacie ale wstydno było się przyznawać dopiero braza i Wasza wyrozumiałość mnie ośmieliły:yes:

[Amelia 2]

widzę Jagna że pracowicie kończysz rok:yes: a ja wzięłam się za roboty ogrodowe - wywiozłam kilka taczek ziemi z kretowisk i zlikwidowałam kawał trawnika przekopując korzeniami do góry i wysypując grubą warstwą kory, do czego nie mogłam się przybrać przez całe lato:D

dzisiaj chyba odpalę kosiarkę

[braza]

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=232534&d=1388479100

[Jagna]

Kochani spełnienia wszelkich Waszych najskrytszych marzeń w nadchodzącym Nowiutkim 2014 roku.

To będzie cudowny rok.

[pestka56]

W chińskim kalendarzu to rok KONIA.

Bardzo pozytywne zwierzę i bardzo pomocne dla człowieka.

Oby te cechy znalazły odbicie w wydarzeniach nadchodzącego 2014

 

[Gosiek33]

Jakoś tak koniowo się robi

 

 

http://photo.elsoar.com/wp-content/images/HD-happy-new-year-wallpapers-2014-i-780x535.jpg

[Zochna]

Jagno

wydobyłam Was z 3 strony !

Pewnie fugujesz

Mam nadzieję, że Sylwester minął szampańsko i radośnie. Chociaż - odkąd skończyłam -dzieści lat to zastanawiam się z czego tu się właściwie cieszyć

Czy Peter rozstawił się ze sprzętem w salonie ?

[Moose]

Zochna, cieszyć się, że masz z kim ten dzień spędzić i tym, że 2014 będzie lepszy od poprzednika

takie małe szczęścia

[Zochna]

a nie, to znaczy tak, jak najbardziej

z wszystkich mniejszych i większych szczęść to bardzo, ale czemu akurat w Sylwestra i Nowy Rok

że o kolejny rok starsi wszyscy ? oprócz nas - oczywiście

[braza]

Nie wiem, jak to zrobiłam, ale ja stoję w miejscu .... wiekowo, oczywiście, bo wszędzie indziej się rozwijam:D

[Zochna]

a to zupełnie jak ja , Braza

To zapewne kwestia (nie)odpowiedniej diety, używek, obcowania z przyrodą i wystroju wnętrz