Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)


Jagna

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ta-daaaaam! Cześć Dziewczynki i Chłopcy! Dlaczego nie piszę Panie i Panowie to jasne przecież, śledząc powyższe wpisy, które właśnie przeczytałam. Bo ja nie wiedziałam, że tu takie fajne rozmowy się toczą, bo powiadomień zero. Gdyby nie AnSi, która delikatnie zaczepiła mnie wczoraj mailowo, to bym żyła nadal w przeświadczeniu, że nie tylko ja jestem niedźwiedziem.

Bo to właśnie na tym polega - w którymś niedawnym wcieleniu musiałam być misiem. Jak się robi zimno i ciemno to ja mam swoją gawrę i barłóg, z którego nie wychodzę, oczywiście z przerwą na pracę zawodową, bo zdolności polowania i wybierania miodu z dziupli zatraciłam. I chyba dobrze.

Tak więc jedną ścianę ceglaną zrobiłam całą, a reszta musi poczekać do chyba do wiosny, bo ja śpię. Peter jest trochę bardziej aktywny, ale też w letargu i tylko w weekendy, więc pomaleńku dłubie rusztowanie pod sufit w kuchni, bo meble ponoś czekają.... Jezu, co tym ludziom tak się spieszy, przecież jest minus tysiąc stopni na zewnątrz.... Tak więc na Muratora nie wchodziłam, bo przecież wszystkie miśki powinny spać. To się wytłumaczyłam.

Co do wieku, to ja jak najbardziej w temacie! Mnie w dżinsach to chyba pochowają, bo z nich praktycznie nie wychodzę. Oczywiście nie chodzę w jednych, żeby było jasne... :no: Nawet niedawno miałyśmy fajną rozmowę z moją przyjaciółką na temat mody i starzenia się, bo przecież znamy wszyscy typ pani, której się wydaje, że jest ślicznie modna a jest śmieszna. Zastanawiałyśmy się czy mu już takie jesteśmy, bo obie latamy w dżinsach biodrówkach, krótkich spodenkach (to tylko na działce, ale ludzie nas widzą!) i nosimy końskie ogony (dla panów: chodzi o włosy, tzw. kucyk) Powiedziałam jej, że znam ją dwadzieścia lat, taką ją też cały czas widzę i dla mnie ona wygląda... normalnie, jak zawsze i obawiam się, że nie zauważę, kiedy to już będzie nie teges. Na to ona z wyrzutem, że miała nadzieję, że to właśnie JA jej powiem, że czas ubierać się inaczej. Cóż, wyszło na to, że w tym względzie nie możemy na siebie liczyć... No TRAGEJSZON cytując artystkę.

 

Teraz będzie o paznokciach, więc niezainteresowani mogą nie czytać.

 

Cieszę się, że hybryda się spodobała, bo jak dla mnie to zbawienie, mam codziennie mocne, zadbane pazury. Nabieram doświadczeń i wiem już na pewno, że bardzo ważne jest żeby dobierać taki zestaw, żeby dobrze odmaczał się w acetonie, czyli po zdjęciu wacika ze zmywaczem ma zostać praktycznie goły paznokieć, bez potrzeby piłowania, żeby nie uszkodzić płytki, z powodów oczywistych. Jeżeli robi Wam pani w salonie, to zwróćcie uwagę czy ostatnią warstwę musi mocno piłować, bo przy dobrym produkcie absolutnie takiej potrzeby nie ma, jak coś tam zostanie, powinno wystarczyć delikatne usunięcie drewnianym patyczkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jagno - a możesz zdradzić jaki zestaw dobrze odmacza się w acetonie? ja dopiero na początku drogi i piłowania chciałabym uniknąć. Gawrowo-misiowe upodobania rozumiem, bo sama w dziupli siedzę i biorę na przeczekanie :) A że teraz mam wolne od pracy, to już w ogóle. Tylko łajza pies - uszczęśliwiony śniegiem i mrozem z dziupli mnie od czasu do czasu wyciąga.

 

2014-01-24 12.56.28.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He, gdyby nie futra, to trasa samochód-drzwi wejściowe byłaby jedyną jaką pokonuję w okresie grudzień-marzec. Przez nich muszę czasem zrobić te dziesięć kroków więcej. No i do karmnika dla ptaków mam... ojoj, całe jakieś ze sześć metrów! :o

AnSi, o lakierach napiszę Ci na priva, albo na maila, no chyba, że zainteresowanie będzie większe to machnę tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o :) no :) Fajnie :)

 

Jagna - a pisz o hybrydach otwarcie , ja chętnie też przemyślę . A ścianę pokażesz ?

 

Ja też jestem kandydatką do śmieszności, obawiam się :rolleyes: Mam 13 par dżinsów i jedne czarne wyjściówki nie-dżinsowe.

A , i mam jedną spódnicę.

Dżinsową :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zosiu i inne "dżinsówki" - szczęściary z Was. Ja to bym bardzo chciała w jeansy wskoczyć, i z nich nie wyskakiwać, ale że tak powiem - niewyjściowo w nich wyglądam, znaczy się rzyć niegabarytowa :) Wiem, wiem, tuniki można, ale......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

własnie mam kłopot - jutro proszony obiad w knajpie a poza dżinsami nic na tyłek mi nie wchodzi.... jak żyć, jak żyć:sick:

 

Może jeansy, szpilki i góra wyjściowa bardziej :) Wiem, wiem...dobrymi radami itd :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiek, poprawię się. Ale rozumiesz. sorry, taki mamy klimat, że ja zamieram zimowo.

Zochna, żeby było jasne: dżinsów będę bronić, to nie o nie się boję. Uwielbiam starsze panie w dżinach (to nie o nas, rzecz jasna). Gorzej, co do nich się zakłada, no i cała reszta. Tęga pięćdziesiątka w mini i kabaretkach na przykład... Eeee.....Masz kabaretki? :confused:

 

Paznokciowe sprawy więc. Nasmarowałam AnSi takiego maila, że Peter aż się zainteresował do kogo ja taki elaborat wysmarowałam i ileż można pisać i pisać. Na co AnSi odpisała i podziękowała, że tak jasno i W PIGUŁCE :lol2: Co ten Peter wie o kobietach... :no:

 

Ja się dużo dowiedziałam z tego forum:

http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=665287 Trochę czytania jest, ale tam jest dużo ważnych rzeczy.

Jako typ Zosi-Samosi, która wietrzy wszędzie podstęp i nie ufa nikomu, że mi krzywdy nie zrobi, od razu kupiłam zestaw do samodzielnej zabawy i wszystko co potrzebne kupiłam tutaj: http://clubnails.pl/pl/index czyli nabyłam lampę UV, aceton kosmetyczny, cleaner, czyli odtłuszczacz, oraz Shellac: baza, top i dwa kolory. Shellac uchodzi za najlepszy, najdelikatniejszy do zdejmowania i płytka paznokcia nie musi być nawet minimalnie zmatowiona do malowania (ja nie matowię nigdy). Ale Shellac jest dość drogi - baza i top to ok. 100zł za każde a lakiery ok. 65zł za 7,4 ml. Tani a dobry jest Cosmetics Zone, ok. 25zł, ale sam lakier, top niestety matowieje z biegiem czasu, więc go nie lubię. Fajny jest Gelish i lakiery i baza (bardzo chwalona, bo manicure się i kilka tygodni na niej trzyma) i top, ale ja mam same lakiery i są spoko, ładnie się nakładają i mają ładne kolory. Najlepszy top jaki laski na wizażu polecają to Eco Star Nail (ok.50zł), bo ponoć bardzo trwały i niezmiennie błyszczy. Zamówiłam, zobaczy się. Bo w hybrydach można mieć bazę, lakier i top każde z innej firmy i hula. Z tych co wymieniłam wszystkie ładnie się odmaczają w acetonie, a robi się to tak, że wacik kosmetyczny rozcina się na cztery ćwiartki, taki trójkąt nasącza się acetonem kosmetycznym, przykłada do paznokcia, zawija w kawałek zwykłej folii aluminiowej i trzyma tak 10-15minut. Po tym czasie pod wacikiem powinien zostać goły, nienaruszony paznokieć, a jeżeli coś zostanie to ma się dać lekko usunąć drewnianym patyczkiem. I nie, nie chodzi o taki ułamany z krzaka na działce... :rolleyes: I na tym polega to o czym dziewczyny piszą, że "dobrze się odmaczają". Bo to co boli, to fakt, że po acetonie zostaje warstwa, którą trzeba spiłować a to już niszczy paznokcie. Takich nie chcemy i czytamy, czytamy... Te co mam wszystkie ładnie schodzą i paznokcie są w dobrej formie. A o długości trzymania się hybrydy też się nie wypowiem, bo ja wytrzymuję tydzień i kolor mi się nudzi, ale jak zmywam to lakier jest kompletnie nie naruszony, bez odprysków czy coś tam. Bo ponoć na miękkiej płytce gorzej troszkę się trzyma. Ja mam przeciętną i jest bardzo ok, tym bardziej, że jestem typ skubacza i ciągle coś przy pazurach gmeram. Przy dobrych hybrydach, paznokcie nie tylko nie cierpią, ale rosną bezpiecznie opatulone.

Na youtubie jest sporo filmików jak malować i zmywać. Ja jestem absolutnie w hybrydzie zakochana. Zaraz idę pomagać Peterowi przy karton-gipsach na sufit i o co jak o co, ale o mój manicure jestem spokojna :yes: Jak Wam mało to pytajcie, chętnie odpowiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiek - dżinsy, bluzka (może być koszulowa, ale ja na przykład nie znoszę kołnierzyków wszelakich, bo się duszę) i marynarka - pięknie i elegancko. Do tego buty, które pasują w zależności od sytuacji, czyli od szpilek do płaskich półbutów dżinsy przyjmują wszystko. Ja teraz nie wychodzę z rurek i kozaków.

AnSi - kocham tuniki! Nigdy ich mało i na wszystkich dobrze wyglądają. Ja nie mam nadwagi, ale chuda też nie jestem i tunika to jest to w czym czuję się super. Każda kobieta, również taka o bardziej ponętnych krągłościach wygląda dla mnie pięknie w dżinsach i tunice. Mniam, Siostro!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jagna - dzięki za hybrydę - zostawiam do poczytania na wieczór :)

Kabaretki ? Nie :):) Obawiam się, że mogłabym prezentować się jak dorodny schab :)

znaczy się baleron miałam na mysli

AnSi - ja znam problem , bo Ty mnie też znasz :) Mnie jest raz więcej - raz mniej i tak się to kręci :)

A rurki są takie elastyczne i w dobrym modelu wygląda się fajnie.

Oprócz tuniki dobrym patentem jest koszulka długa, bokserka (do nabycia w H&M :)) - którą ściągasz za tyłek , na górę krótki sweter, bluza czy nawet marynara :yes:

Edytowane przez Zochna
powodem był schab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boh, ależ kawał do przeczytania. Jak nic, to nic, a potem hurtowo z tymi powiadomieniami.

 

Hej Jagna, dołączam do podziękowań za info o hybrydach :hug: Paznokcie to mój ciągły problem szczególnie jak wsiąkam w ogród :yes:

Zimowy pół letarg mnie dopada i z ciuchami mam tak samo. Córka w tym roku 29 lat skończy. Reszty latek same się domyślcie, a i tak pewnie nie doliczycie wszystkich :lol2: Kochaa...am jeansy i noszę od blue po czarne, ale biodrówki uważam za pomysł nie dla mnie. Myślę, że nosić można prawie wszystko byle nie za błyszczące i nie za agresywne jeśli chodzi o zestawienia wzorzyste. Złoty środek :yes: tylko psia kość żeby jeszcze mieć ten obiektywizm :p

 

Rurki ze streczem – tyłek przytrzyma i uda też. Wyżej coś ciut dłuższego byle niezbyt dopasowanego i nie za luźnego.

http://www.ullapopken.pl/pl/kategoria/Hity/niezastapiona_moda_basic/

Niekoniecznie takie trzeba kupować, ale to strona dla „dużych”.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pestko, Zosiu , Jagno - już Was kocham :) Na stronie pani Ulli pooglądalam co nieco i chyba se kupie jakieś przyodzienie ze streczem na tyłek. Tunik u mnie trochę w szafie jest, bo też je pasjami uwielbiam. A że kolejne urodziny za dni kilka, to może w końcu czas dorosnąć do dżinów. Gdy tylko kupię, obiecuję, że się pochwalę. A co :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...