Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)

[anSi]

Pestko - a drugie jakie? I gdzie kupiłaś, pochwal się

[Arnika]

Długo mnie tu nie było...

Ostatnio poczytałam, ale nie pisałam, bo czasu miałam jakby mniej...

Zaciekawił mnie ten balsam z Rossmana..

No ale poważnie. Super. Mam wysuszone i zniszczone przez panią pseudo-fryzjerkę latem włosy. Kruszą się itp. To więc wsiadłam na fora o włosach, blogi i takie inne i tam dziewczyny pisały, że myją włosy tym:

[ATTACH=CONFIG]237384[/ATTACH]

Babydream fur Mama.... W każdym Rossmanie. A że półlitrowa butla kosztuje całe 9zł, pomyślałam a co tam. To coś zawiera jakieś tam olejki, łagodne detergenty, czyli wszystko co idealne dla kłaków. Dla mnie odkrycie Ameryki, słowo. Włosy są mięciutkie, ale nie napuszone, nawilżone, ale nie ciężkie. Tylko w czasie mycia wrażenie jest dziwne, bo włosy robią się takie tępe, to coś się mało oczywiście pieni i ma lejącą konsystencję. Ale wszystkie te niewygody wynagradza potem wygląd czupryny. Ja na koniec daję odrobinę odżywki. No szok, mówię Wam, nie wyobrażam sobie powrotu do zwykłego szamponu.

I niech mi ktoś teraz powie, że moje budowlane nieróbstwo jest bezproduktywne....

 

 

I muszę dopytać, bo nie widziałam tego akurat .. Napisz co to za jeden czy to balsam, czy olejek , do skóry czy może jakiś szampon albo żel.. choć piszesz wyraźnie balsam... i na którym dziale szukać...

Czy jest różowy czy liliowy?

U nas go nie widziałam..

[Arnika]

An.. gratuluję pierwszych dżinsów...

[Zochna]

Jagna, siła rażenia wątku jest ogromna, bo obejrzałam dzisiaj wszystkie rossman'y w 3mieście (no dobra, do dwóch zajrzałam;) -

i nie ma tego cudu na włosy.

Wykupili

 

AnSi - fajnie , że masz fajne dżinsy . Wystąpiłaś już ?

Ja kupiłam dzisiaj płaszcz. Bez sensu. Nie chodzę w płaszczach. Do tego jest czarny - i pięknie przyjmie całe owłosienie mojego psa.

Sporo mam zakupów impulsowych podobnych do zakupu tego płaszcza

[Arnika]

Ja też byłam i nie ma tego specyfiku... napisz dokładnie co to za cuuudo... tylko ja byłam w dwóch sklepach... mąż dziwnie się patrzy na mnie czego ja to szukam...

[Moose]

I ja byłam w rossmanie i też niet...

[Zochna]

Pewnie AnSi wszystko wykupiła, bo się nie odzywa

[anSi]

jestem, już jestem, sprzątałam parownicą łazienkę, odśnieżałam i z psem się bawiłam, to mnie nie było. Balsamu nie wykupiłam, choć miałam zamiar, no ale w pobliskim Rossmanie nie było Tyle kobiet w ciąży, czy co ? W moim nowym nabytku jasne, że już wystąpiłam. Czarne spodnie są boskie, bo podobnie jak Twój płaszcz Zochno przepięknie przyciągają owłosienie moich sierściuchów. No więc chodzę sobie taka owłosiona. A co do impulsowych/impulsywnych? czy też pod wpływem impulsu czynionych zakupów - też tak niestety mam Kupiłam sobie na przykład prawie skórzaną, czarną spódniczkę mini. Tylko, że ja w spódniczkach mini raczej nie teges, a już w skórzanopodobnych to w ogóle. No i po co kupiłam? A bo tak jaskoś... Nic to - sąsiadce zawsze oddać mogę, ona ma liczną rodzinę,to na kogoś się nada. Duuużo ubrań już tak porozdawałam

[Jagna]

Nie wiem co z tym balsamem?! A pytałyście jakiejś pani, co tam jakaś pracuje czy jest, czy szukałyście same? Czy wszystkie Rossmany mają podobny układ półkowo-szafowy? Bo ten balsam to tak przy oknie stoi... A tak poważniej, to ja najpierw poleciałam do części bejbowo-dziecięcej, gdzie pieluszki, zasypki i inne takie rzeczy i tam były Babydreamy, ale szampony dla niemowląt (niebieskie), które ponoć też są niezłe do dorosłych włosów, bo delikatne. No to poleciałam do tam, gdzie balsamy i mleczka i z tego co pamiętam to go nie znalazłam tam gdzie się go spodziewałam. A jak już go zobaczyłam (przy tym oknie, niedaleko perfum), to szczerze mówiąc nie spojrzałam koło czego innego stał, tylko wrzuciłam do koszyka i pobiegłam umyć głowę.

Arnika - masz rację! Specjalnie poszłam i sprawdziłam- liliowy jak w pysk strzelił! I brzuch ciążowy na obrazku, z takim białym słoneczkiem jakby z kremu. Ja mam dokładnie taki jak w tym opisie: http://fiuubzdziu.pl/2013/08/babydream-fur-mama-najbardziej-wszechstronny-kosmetyk-swiata/

AnSi - fajnie, że dżiny pasują! To pierwszy krok, wsiąkniesz, zobaczysz! Dżinsy są idealne ZAWSZE. I też nie wiem czy powinnam je nosić czy nie powinnam, ale tak jak Ośka - mam to w zadzie. Jakbym robiła tylko te rzeczy, które powinnam to miałabym okropnie nudne życie.

Zochna co do czarnego płaszcza to zakupiłam i owszem jakoś tak w listopadzie.... Dwa. Bo byłam zobaczyć ramki do zdjęć w pewnym ciucholandzie i okazało się, że trafiłam na dzień dostawy ciuchów. I tak oto za 100 zł stałam się właścicielką dwóch czarnych płaszczy (jeden bardziej na wiosnę) i obłędnej kraciastej kurtki o "zadupnej" długości, którą kocham i ciągle w niej chodzę, nawet w te mrozy. Czy ja powinnam mieć czarny płaszcz? Mam dwa rude koty, białawego psa, sama mam jasne kłaki, to raz. Płaszcze są do kostek a ja wszędzie jeżdżę samochodem, to dwa. I te dwa powody powinny wystarczyć, żeby ich nie kupować. Ale kosztowały po ok. 30zł, były w idealnym stanie i poczułam się jak Neo z Matrixa jak się zobaczyłam w lustrze. Jak mogłam nie brać? Bardzo się cieszę, że sobie też kupiłaś. Na pewno też sekretnie wyginasz się w kolanach pod kątem 90%, unikając kul agentów... Czarne płaszcze rządzą!

[Moose]

Jakbym robiła tylko te rzeczy, które powinnam to miałabym okropnie nudne życie.

Święte słowa MOŚCIDOBRODZIEJKO

[anSi]

Wiecie co - ramek szukam - takich o wymiarach 20x20 cm., najlepiej srebrnych, choc mogą być też czarne, płaskie, takie beż żadnych rantów, rzeźbień, wgłębień itp... no takie bardziej nowocześniejsze - cztery sztuki potrzebuję. A tak wgl słucham teraz sobie najnowszej płyty Anity Lipnickiej, piję białe winko i rozmyślam nad płaszczem. A może by tak???? Choć tez ramoneska marzy mi się. No nie wiem, nie wiem Jakby smutków było mało - ferie się kończą Kto pocieszy ????

[pestka56]

No, więc kupiłam w C&A na oszałamiającej wyprzedaży jedne takie grafitowe ze streczem

i drugie sztruksy w tym fasonieale w tym kolorze Panią w turkusach wstawiam, bo się nie boi rurek, a mogłaby

Potem jeszcze polowałam na pewien szczególny sweterek-tunikę z cieniutkiej przędzy z rozszyciami z koronek, obszyty szyfonowymi tasiemkami w pięknych rozbielonych szarościach, bladych błękitach i pudrowych różach. Wpadam w celu nabycia do TKMax ile razy jestem w Centrum. Ciekawe czy trafię kiedyś na właściwy rozmiar

[Jagna]

Pestka, dziewczyno, Ty w ogóle spałaś tej nocy???

Portki zajefajne, gratulacje! A za panią w turkusach to niejeden facet się obejrzy i bynajmniej nie prześmiewczo....

Płaszcz jest fajny. My z Zochną teraz tak schodzimy po schodach:

A tak robimy jak tylko mamy ochotę:

A tak robimy zakupy:

 

AnSi, ja Cię bardzo prosto pocieszę: mój najbliższy urlop to lipiec, lub sierpień. Jedyne to to, że moje młodsze młode będzie miało dopiero ferie (mazowieckie) i dla mnie oznacza to tyle, że nie będę musiała codziennie powtarzać uroczego: "Siadaj do lekcji!!! Jak to nie masz nic zadane, nic wam w tej szkole nie zadają???!!! Do lekcji, mówię!!!"

[dorkaS]

Jagno mam wrażenie, że małpujesz moją sytuację domową

Tyle, że u nas ferie dopiero za miesiąc

[Jagna]

Przeprowadziłam internetowe śledztwo odnośnie balsamu babydream i tu jest wszystko wyjaśnione, po prostu zmienili szatę:

http://kalistabloguje.blogspot.com/2013/03/babydream-fur-mama-wohlfuhl-bad-balsam.html

I stąd może chwilowe braki w sklepach, bo teraz panie siedzą i przemalowują butelki z różu na lila

[Jagna]

Dorka, tak jak nasze dzieci mają identyczne teksty do nas, tak my mamy identyczne odpowiedzi. Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale pamiętam jak w pewnym starym czasopiśmie dla dziewcząt (ręka do góry, która z Pań pamięta "Filipinkę") przeczytałam dokładnie skopiowane całe wypowiedzi mojej Mamy, zupełnie jakby ją ktoś nagrywał! Czyli tak już chyba jest ten świat urządzony

[dorkaS]

Eh, a ja myślałam, że można mnie już pod molestowanie dziecka podciągnąć.

Ale w sumie to zastanawiające, że w "Twojej" i "mojej" szkole nic nie zadają , choć później okazuje się, że jednak troszeczkę...

[Jagna]

Eh, a ja myślałam, że można mnie już pod molestowanie dziecka podciągnąć.

Ale w sumie to zastanawiające, że w "Twojej" i "mojej" szkole nic nie zadają , choć później okazuje się, że jednak troszeczkę...

No właśnie, to wszystko wina szkoły! Najpierw nic nie zadają a potem stawiają jedynki za nie odrobienie pracy domowej, której przecież nie było....

[braza]

W szkole mojej córci też niczego nie zadają ... dziwny jest nasz system edukacji ....

 

Pestka, gratuluję znalezienia spodni! Polazłam na C&A i właśnie szukam ....

[anSi]

pestko, fajne spodnie, a zwlaszcza te w morskim kolorze sztruksy

Balsam w liliowej butelce nawet bardziej będzie mi pasował niż w różowej - poczekam, aż panie przemalują

W szkole Waszych dzieci nic nie zadane, bo teraz to nauczycielom zadają. Oj, jak mnie by się przydał taki przypominacz: siadaj do dzienników, siadaj do arkuszy, siadaj do WSO, do programów naprawczych, do programów wspomagających, do arkusza monitorowania podstawy programowej, do arkusza samooceny, do recenzji, do układania pytań na poprawki, do miliona "baaardzo ważnych" dokumentów A mnie jak się nie chciało, tak się nie chce, choć miecz nad głową nisko.

Jagno - urlop w lipcu lub sierpniu ma swoje zalety - przynajmniej jest ciepło Nie, żebym narzekała, bo i ja wtedy też trochę wolnego mam