Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy ktoś używa włączników dotykowych ?


Recommended Posts

Mam u siebie zamontowane włączniki Livolo, dokładniej pojedynczy bez obsługi pilota, oraz kilka podwójnych i potrójnych na pilota. Wszystkie w wersji czarnej.

 

Faktycznie, gdy podłączony jest zasilacz (np do ledów) to nie działają, ale jedynie gdy podłączony jest TYLKO zasilacz. Natomiast gdy np na potrójnym mam 2x zasilacze i 1x zwykłe oświetlenie 230V, wszystko działa jak powinno (tzn. bez problemu można odpalić przykładowy jeden zasilacz, bez włączania źródła 230V - wystarczy, że takie jest podłączone do włącznika). Praktycznie wszędzie w ten sposób mam zrobione podłączenia - w łazience 1 przycisk na główne oświetlenie 230V i 2. na zasilacze 12V do oświetlenia ledowego; w salonie obok siebie 2 potrójne i na każdym zarówno źródła 230V jak i led 12V.

Nie mam z tym żadnych problemów.

 

Kilka razy zdarzyło mi się, że jeden panel potrójny przestał mi na jakiś czas działać. Jednak powodem tego będą te min 15 Watt - mam do niego podłączone 2 halogeny zewnętrzne 300 Watt oraz 2 kinkiety z badziewnymi ledami (takie tandetne żarówki najstarszego typu, są tylko po to, żeby tam coś się świeciło, ale też 230V).

Gdy z czasem zużyły mi się żarniki w halogenach i na włącznikach pozostały ledy, przestało działać, po jakimś czasie zaskoczyło... i tak kilka razy w odstępie dni/tygodni. Zakładam, że gdy wymienię żarniki, wszystko będzie ok.

 

Wygląd.

Szklane panele wyglądają świetnie, dopóki nie są pomazane paluchami!

Łatwo łapią odciski palców. Aż się chcę rozdawać białe rękawiczki albo trzeba biegać ze ściereczką...

 

Natomiast najlepsza ich funkcja to zdalne sterowanie - mam pilota, którym mogę wszystkie włączniki/przyciski oddzielnie sterować, albo całymi grupami lub scenami. Na każdy przycisk mogę przypisać dowolną liczbę źródeł, a przycisków jest 10 x 4 grupy ("rooms" czyli de facto pomieszczenia, ale to kwestia umowna), czyli 40 opcji. Do tego "sceny", co daje jeszcze więcej możliwości, ale mi się do teraz nie przydały (i przyznam, że nie do końca zrozumiałem jak się je programuje).

Świetnie spisuje się przycisk OFF (na pilocie) - wygasza wszystkie źródła aktywnej grupy (wychodzę z pomieszczenia, nie obmacuje wszystkich np. 6 przycisków na ścianie, tylko wygaszam jednym naciśnięciem pilota). Nie muszę biegać do klatki schodowej jak ktoś z rodziny zapomni wygasić oświetlenie zewnętrzne, tylko wchodzę w odpowiednią grupę i duszę na OFF.

 

Dodatkowo mam małego kieszonkowego pilota, którym odpalam światła na zewnątrz, gdy po ciemku wracam do domu.

 

Piloty są oczywiście radiowe, nie na podczerwień. Zasięg bardzo przyzwoity.

 

Kilka minusów tego produktu:

CENA! Kupowałem trochę ponad rok temu, od tego czasu ceny astronomicznie podskoczyły (jakieś dobre +50%).

Trochę szkoda, bo już wówczas było to drogie rozwiązanie, a teraz to już nagięcie.

 

Warto dodać, że jest dostępna tańsza alternatywa: produkt nazywa się "Veno", wygląda tak samo, ma takie same piloty, jedynie inne logo.

Sprzedawca zapewnia, że w pełni kompatybilne z Livolo (tzn. piloty obsługują oba typy). Zakładam, że jeden i ten sam producent, a Logo według dystrybutora. Nie testowałem, ale jeżeli będę dokupywał, to pewnie się skuszę na te, bo cena trochę bardziej przyzwoita (choć i tu wołają już więcej niż ja płaciłem swego czasu za moje Livolo).

 

Dalszy minus: Wykonanie plastików/mocowań.

Podczas montażu trzeba się trochę namęczyć, żeby szybki nie były ani za luźne ani nie przylegały zbyt mocno (miałem przypadki gdzie nie chciały reagować, gdy za mocno dokręciłem). Mocowania są bardzo delikatne, wręcz jak na taki przedział cenowy - tandetne. Oczekiwał bym lepszych materiałów pod szkiełkiem i konkretniejszych mocowań oraz mechanizmu do ściągania szkła (jest podważany cypelek plastikowy, strach że się odłamię).

Ale żeby nie straszyć - nie jest źle, mam 9 włączników, wszystkie dało radę podłączyć i działają od ponad roku bez zarzutów.

 

Co jeszcze mogę napisać? Odradzam od potrójnych. Dlaczego? Trudno się bez patrzenia obsługuje. W podwójnym dla porównania bez problemu przeciągnę palcem przez panel lub przyłożę od razu całą dłonią i aktywuję oba przyciski na raz, przy potrójnym mi to się nie udaje - z reguły trafiam co innego niż chcę, a aktywacja wszystkich na raz mi się nie powodzi.

 

Co prawda mają niby tam jakieś podświetlenie, i znam osoby które z tym nie mają problemu, ale dla mnie za słabo widoczne, ja tego nie widzę.

 

Nie testowałem poczwórnych, ani ściemniaczy, ani włączników żaluzjowych i krzyżowych.

Żaluzjowe intrygowały mnie przez jakiś czas z uwagi na zdalne sterowanie, ale poszedłem w kierunku programatorów czasowych.

 

Podsumowując, jak ktoś ma 100-150 zeta na każdą sztukę osprzętu i szanuje sobie gadżety sterowane radiowo, to czemu nie. Mogę polecić.

Gdybym ponownie stał przed wyborem, brał bym i tym razem takie włączniki, tyle że zamiast potrójnych dał bym podwójne (3x ++ zamiast 2x +++) i bezwzględnie wszystko w wersji na pilota.

 

 

 

EDIT: Zdaje się, że krytykę co do tandetnego plastikowego mocowania można wycofać.

Patrząc na najnowsze inkarnacje włączników (Livolo, nie wiem czy też Veno), mocowania są już konkretne, metalowe. Producent pomyślał.

 

...Aczkolwiek nie wiem, czy dotyczy to już wszystkich typów i modeli - metalowe mocowania widzę tylko przy osobno oferowanych modułach (szkło do zakupienia oddzielnie, o ile dobrze to kojarzę), natomiast w dotychczasowych modelach na zdjęciach widzę jeszcze plastik.

Edytowane przez HoaxxX
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 46
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam,

W tym momencie odpisuję jako oficjalny i wyłączny dystrybutor marki LIVOLO w Polsce i Europie Środkowo Wschodniej. Dziękuję za ładne podsumowanie tematu, w pełni się z tym zgadzam, polemizowałbym odnośnie uwag na temat cen. Od momentu kiedy kupował Pan swoje włączniki kurs dolara skoczył ponad 30% w górę. Cudów w przyrodzie nie ma, takiego skoku kursu nie da się przeżyć bez podwyżki cen. Magazyn też kosztuje i utrzymanie stanu towaru. Proszę zamówić sobie w tym tzw. VENO (cokolwiek to jest, w google nie znalazłem żadnych informacji na temat tej marki) powiedzmy kilkaset włączników czy gniazd z dostawą w ciągu 48 godzin. Myślę, że szybko zostanie zweryfikowany potencjał handlowy tej firmy? marki? Dodatkowo oferta VENO jest porażająca 27 produktów w porównaniu do naszych ponad 200 pozycji. Więc myślę, że kolejne porównania sobie podarujemy.

Po dwóch latach współpracy z firmą LIVOLO ELECTRIC, wymusiliśmy na producencie podniesienie jakości do bardzo wysokiej europejskiej półki. Dzięki temu pojawiła się również u nas oferta na tzw. system ramkowy, niestety ze względu, że panele szklane wymagają prostych i gładkich ścian, ramka może być maksymalnie potrójna. W tych włącznikach jest bardzo wiele elementów produkcji USA, choćby czujki pojemnościowe czy też mikro przekaźniki plus kilka innych elementów istotnych z punktu widzenia żywotności tych włączników, gwarancja producenta jest na 100 000 włączeń i wyłączeń - to tak przy dobrym użytkowaniu produktu jakieś 25 lat.

Jakość włączników LIVOLO została już doceniona w wielu krajach, które naprawdę nie mają problemu z pieniędzmi, mam tu na myśli Zjednoczone Emiraty Arabskie - mamy zdjęcia z realizacji rezydencji w tym kraju, mamy też zdjęcia z realizacji instalacji LIVOLO na luksusowym jachcie na Malediwach. Z powodzeniem eksportujemy włączniki LIVOLO do Rumunii, Norwegii, Szwecji, Niemiec, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, a nawet Białorusi.

 

Na koniec najważniejsza zaleta ukazana jako wada - paluchy na szybkach - moja żona i kilka innych znanych mi kobiet powiedziała, że nigdy więcej zwykłego włącznika z zakamarkami do zbierania się kurzu i odbarwiającym się plastikiem.

 

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do http://www.livolopolska.com

Michał Rymacki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gwarancja producenta jest na 100 000 włączeń i wyłączeń - to tak przy dobrym użytkowaniu produktu jakieś 25 lat.

Nie kwestionuję, że sprzęt jest tak wytrzymały, ale czysto dla informacji - mowa tu o faktycznej gwarancji w sensie zobowiązania producenta czy tylko o opisie/reklamie? Tzn. jaki okres gwarancyjny jest udzielany na ten sprzęt?

 

kurs dolara skoczył ponad 30% w górę. Cudów w przyrodzie nie ma

Na cudach w przyrodzie się nie znam, ale również polemizując, czy czasem dolar wówczas do PLN nie był wręcz droższy niż w chwili obecnej..? ( mowa o końcu 2011, nie <2008 ). ...No chyba, że mówimy o HKD a nie USD.

Czy po prostu - dalej polemizując - co idzie do góry, w dół już nie wraca? 8)

Czyli jak to często obserwujemy w naszym kraju (a szczególnie przy ofertach z małą konkurencją): kurs $ do góry, ceny również; kurs w dół, ceny już nie - no bo po co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Mam kilka pewnie głupich pytań z serii nie mam pojęcia jak to działa :)

 

Planuję właczniki dotykowe w całym mieszkaniu, dodatkowo w salonie przydałby się przycisk poczwórny na pilota + ściemniacz.

 

Jeśli mam pilota, rozumiem, że mogę również obsługiwać panel "z palucha"?

 

Każdy z nich musi być instalowany w kwadratowej puszce? Czyli jeśli chcę zainstalować te włączniki, w momencie kładzenia instalacji muszę robotnikom przekazać kwadratowe puszki?

 

Czy do każdego włącznika - pojedynczego, podwójnych i poczwórnych mam kupić inne puszki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...

Witam

 

Jestem właśnie na etapie decyzji o zakupie do naszego domu włączników. Podobają mi się włączniki dotykowe. Przeszukując internet oprócz opisywanych tutaj włączników Livolo, znalazłam włączniki Koti również ze szkła i dotykowe. Spodobały mi się, czy ktoś je ma? używa? jak się sprawują?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Moja żona właśnie kilka dni temu przyniosła takie cudeńka firmy KOTI do naszego nowego "gniazdka". Ona jest od dekoracji a ja od czarnej roboty więc już kilka zamontowałem i muszę przyznać, że robią wrażenie i prezentują się bogato. Żona jest zadowolona, że świeci na niebiesko, ja że minimalne obciążenie to 5W, a mój 3-letni syn jest najbardziej zadowolony z pilota bo nie musi już nikogo wołac żeby zaswiecic sobie światło. Na razie sprawują się bezproblemowo co będzie za jakiś czas to się okaże ale sprzedawca zapewnił 2 letnią gwarancję to chyba będą działac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Nie o Vimar nie słyszałam, ale ja zdecydowałam się kupić włączniki Koti, jestem super zadowolona. Prezentują się super, są naprawde bardzo ekskluzywne, działają mi z ledami bez problemu i nie mam problemów jak mój znajomy, który zakupił jakieś inne i nie dość, że musiał montować dodatkowo jakies tam rezystory, bo jego ledy miały za małą moc to na dzień dzisiejszy już 10 z nich wymienił, bo wogóle się popsuły, a kupowaliśmy w tym samym czasie. Szczerze mogę poleci włączniki KOTI, bo mam i jestem zadowolona Edytowane przez Mroweczka06
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od jak dawna używasz, że wiesz, iż są żywotne? :cool:

 

:stirthepot:

Tam jest reklama. I tu też.:mad:

 

Witam. Ja osobiście używam od około miesiąca. Według zaleceń producenta, używając włącznik 8 razy dziennie jego żywotność wynosi ok 40 lat. Więcej szczegółów na sklepie interior... Pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 3 weeks później...
  • 1 month później...
Witam kupiłem rok temu jeden wyłącznik dotykowy Livolo niby działa ale w środku jest gorący . Pozostałe kupiłem już w firmie "koniec pstryczka" nie tylko że są tańsze , montowane w Polsce. Chłopaki mają cześć zamienne przez co można najgorszym wypadku je naprawiać, szklane aluminiowe drewniane . Rafał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 3 months później...

To ja podam jeszcze jedna alternatywe:

Kopou kupowane na aliexpress.com (na naszym alledrogo tez sa, ale cena jest x2).

Ja od roku mam jeden taki wlacznik (dotykowy, biale-matowe szklo, sterowanie pilotem) i jestem zadowolony. Fakt - czas oczekiwania na przesyslke to 3-5 tygodni. Co do reklamacji - to jest "srednio". Teoretycznie jest jakas, ale trzeba odsylac produkt do Chin, ale ... jezeli sie nie potwierdzi odebrania przesylki (ma sie na to 60 dni) i okaze sie, ze padl (lub od razu nie dzialal) to sie otwiera konflikt na aliexpressie, opisuje, ze nie dziala i alixpress zwraca kase (dopoki nie potwierdzi sie, ze jest wszystko OK cala kase trzyma aliexpress i nie przekazuje jej sprzedajacemu ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...