Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wpływ drenażu na sąsiedztwo


Basiaw

Recommended Posts

Mój sąsiad, wbrew logice i rozsądkowi uparł się i stawia dom z pełnym podpiwniczeniem. Ponieważ woda w najsuchszym okresie roku jest tutaj na głębokości ok. 1,7 metra, my zrezygnowaliśmy z piwnicy, bo nie chcemy ciągle myśleć, że dom ma nogi w wodzie, ale sąsiad na działce obok własnie kończy piwnice i robi drenaż, który będzie polegał na odsączaniu wody przez pompy.

W ostatni weekend, gdy był na swojej działce, przez cały czas pompa chodziła i lała wodę ( na drogę...). Może się mylę, ale mam wrażenie, że to działa jak studnia, jak wypompuje wodę, to nowa podchodzi i tak bez końca. Jesli tak jest, to trochę się obawiam w jakiej odległości od tego domu woda będzie niejako "zasysana", czy to nie wpłynie w odczuwalny sposób na stosunki wodne, nie zaszkodzi drzewom, bo teren będzie osuszany?

 

 

pozdrawiam

Basia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem twoim sąsiadem i nie wiem, co on tak naprawdę robi, ale przypuszczam, że pompa jest mu potrzebna tylko teraz, do osuszania wykopu na czas prac. Kiedy prace ukończy, zrobi izolacje itp, wykop zasypie, a pompa zniknie.

Drenaż - drenaż pomógłby, gdyby chodziło o odprowadzenie wód opadowych itp, ale jeśli u was tak wysoko są po prostu wody gruntowe, to drenowanie ich i odpompowywanie ma mniej więcej taki sens, jak obniżanie poziomu wody w wannie, w której siedzimy metodą wylewania jej za plecy. Zeby osuszyć teren musiałby odprowadzić wodę gdzieś poza "wannę", albo przynajmniej zebrać ją w jednym, niemałym miejscu - krótko mówiąc śpij spokojnie, bo szanse na to są nikłe.

 

Raczej przypuszczam, że człowiek postanowił zaufać izolacjom i robi piwnicę z ciężką izolacją p/wodną.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój sąsiad, wbrew logice i rozsądkowi uparł się i stawia dom z pełnym podpiwniczeniem. Ponieważ woda w najsuchszym okresie roku jest tutaj na głębokości ok. 1,7 metra, my zrezygnowaliśmy z piwnicy, bo nie chcemy ciągle myśleć, że dom ma nogi w wodzie, ale sąsiad na działce obok własnie kończy piwnice i robi drenaż, który będzie polegał na odsączaniu wody przez pompy.

 

No to mamy podobnych sąsiadów i warunki. Mój przedwczoraj zrobił drenaż skierowany do duużej beki zakopanej w ziemi a z niej będzie pompował do kanalizacji deszczowej. Zrobili nawet podkop i wcieli się w przewód tejże. Beczka którą zakopywali będzie stała praktycznie cały czas w wodzie, więc na pusto wyskoczyłaby jak korek, więc dociążyli ją kręgami. Ja z tego drenowania się nawet cieszę, bo osuszy mi trochę grunt, który pomiędzy nami jest gliniasty. Co do zasięgu takiej drenarki powiem ci po zimie - w studni wodomierzowej (oddalonej od jego budynku o 15 metrów) miewam w marcu wodę i to będzie jakimś wyznacznikiem zasięgu i skuteczności działania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem twoim sąsiadem i nie wiem, co on tak naprawdę robi, ale przypuszczam, że pompa jest mu potrzebna tylko teraz, do osuszania wykopu na czas prac. Kiedy prace ukończy, zrobi izolacje itp, wykop zasypie, a pompa zniknie.

 

 

J.

 

 

Niestety, pompa nie zniknie, nawet będą dwie. Wokół fundamentu są zasypane rury drenarskie i z nich, w dwóch rogach budynku będa wyprowadzone rury, którymi woda ma docelowo być odpompowywana do pobliskiego rowu melioracyjnego (odległość ok. 100 m).

Żeby było śmieszniej, to wątpliwej fachowości brygada, która stawia ten dom nie zrobiła żadnego drenazu na czas prac i pierwszy chudziak a wcześniej ławy lali prosto w wodę. Patrzyliśmy na to i oczom nie wierzyliśmy, ale sąsiad uważa swoich majstrów za wybitnych fachowców, więc co mamy powiedzieć...

U nas budynek garażowy bez podpiwniczenia a pod pierwszy chudziak, po wylaniu ław, podłożyli grubą folię i zbrojenie a tam bez folii, zbrojenia i prosto w wodę. Potem wybudowali ściany piwnic z bloczków, posmarowali dysperbitem czy czymś takim, na to styropian, siatka, klej, teraz jeszcze raz czarne mazidło, folia kubełkowa i zasypią ziemią. Nie wiem czy to można nazwać ciężką izolacją p.wilgociową...

Ja tych sąsiadów lubię, w sumie mili ludzie, ale wizja ciągłego pompowania wody mnie martwi, bo to jednak będzie miało większy zasieg niż metr od jego piwnicy.

Teraz to masz rację z tym laniem wody za plecy, pompuje wodę, leje na drogę gruntową 5 metrów od chałupy, woda wsiąka i ma chłop obieg zamknięty prawie.

 

pozdrawiam

Basia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...