eniu 31.12.2014 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2014 Tez uwazam ze alkomat w miejscu pracy to rzecz niezbedna... Można sprawdzić czy czasem nie trzeba wracać do domu taksówką, zostawiając samochód na parkingu w pracy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 31.12.2014 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2014 Można sprawdzić czy czasem nie trzeba wracać do domu taksówką, zostawiając samochód na parkingu w pracy... Po jednym ze zlotów sprawdzaliśmy, kto może już odjeżdżać do domu. Najwięcej (0,9 promila) wydmuchała 10-cio letnia córka jednego z kumpli. I uwierz tutaj bezdusznemu sprzętowi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 31.12.2014 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2014 Po jednym ze zlotów sprawdzaliśmy, kto może już odjeżdżać do domu. Najwięcej (0,9 promila) wydmuchała 10-cio letnia córka jednego z kumpli. I uwierz tutaj bezdusznemu sprzętowi... A może młoda poszła spać z butelczyną?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 31.12.2014 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2014 A może młoda poszła spać z butelczyną?! Tata twierdził, że wczesniej nie przejawiała takich zapędów, a i ona sama nie skarzyła się na nadmierne pragnienie ani suchość w ustach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tombuild 07.01.2015 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2015 Alkomat alkomatowi nierówny, też słyszałem o takich przypadkach, że trzeźwe osoby uzyskiwały takie wyniki (robiły test na jakimś tanim alkomacie półprzewodnikowym), niedawno sam się stałem posiadaczem alkomatu elektrochemicznego i spisuje się bardzo dobrze, robiliśmy wiele prób Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
John_d 08.01.2015 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 Może mała spijała resztki z kieliszków Sam tak robiłem, po imprezach rodziców A wracając do tematu to może po prostu czasem alkomat nie jest skalibrowany? Trzeba tego pilnować. Z resztą zawsze należy przyjąć jakąś granice błędu i nawet jeśli wykazuje minimalną ilość alkoholu to kierowaniu już sobie odpuścić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yaska 14.02.2015 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2015 Pytanie, jaki to był alkomat My tez mieliśmy kiedyś zabaweczkę z allegro za 100 zł i cuda pokazywał Teraz mamy porządny sprzęt, alkomat elektrochemiczny, x50, regularnie kalibrowany (kalibracje darmowe podczas trwania gwarancji) i nawet w porównaniu z alkomatem policyjnym daje radę, różnice są nieznaczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tombuild 20.02.2015 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2015 Dokładnie, jak ktoś kupi tanią zabawkę to niech się nie dziwi, że później mu pomiary kosmiczne wychodzą, w dobry trzeba trochę zainwestować ale wtedy ma się coś wartościowego, z odpowiednimi certyfikatami itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rusztowania 26.02.2015 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2015 Niektórzy już od dawna mają alkomat w pracy, np kierowcy autobusów, tramwajów. Dla mnie rzecz zbędna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
holmes12 28.04.2015 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2015 Wszędzie tam gdzie są samochody i pracują kierowcy alkomat powinien być. Zresztą nie tylko tam, ale również w miejscach, w których pijaństwo jest plagą. Fajne zestawienie można znaleźć tutaj.http://www.alkomat.com/porownanie.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tombuild 28.04.2015 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2015 Niektórzy już od dawna mają alkomat w pracy, np kierowcy autobusów, tramwajów. Dla mnie rzecz zbędna. Niby tak tylko ciągle się słyszy o przypadkach pijanych kierowców autobusów/tramwajów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
holmes12 29.05.2015 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 To nie jest zaskakujące. Przecież szef (majster) sprawdza pracownika dopiero jeżeli ten będzie podejrzanie wyglądał. A przecież często szefostwo nie ma stałego kontaktu z pracownikiem, to i nie widzi jak ktoś ma zbyt dobry humor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
draka91 01.06.2015 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2015 Wcale nie taka zła rzecz, szczególnie w jakichś większych zakładach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacek57 02.06.2015 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2015 Pracodawca nie może zmusić pracownika do dmuchania w alkomat. Może go odsunąć od pracy gdy ma uzasadnione podejrzenie, że pracownik jest po spożyciu alkoholu. To pracownik ma wówczas prawo zaządać od pracodawcy wykonania badania, aby udowodnić swą niewinność. Innymi słowy, obecne przepisy prawa praktycznie uniemożliwiają pracodawcy przeprowadzenia badania stanu trzeźwości pracownika bez zgody tegoż pracownika. Podstawa prawna: http://www.parpa.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=27&Itemid=5 (paragraf 3, pkt. 2) Wydaje mi się, że Twój pracodawca doskonale o tym wie i chciał Cie wrobić w takie bezprawne działanie. Poproś o pisemne zobowiązanie mające charakter polecenia wykonania obowiązku służbowego. Myślę, że wtedy zostaniesz zwolniony z tego obowiązku. Każdy kij ma dwa konce ...O ile popijawa w biurze czy urzędzie skonczy sie najwyzej bołem głowy , to w budowlance jest już bardziej urazowo. A często jeszcze zdarza sie taki orzeł, co MUSI. I potem zatacza sie na rusztowaniu "na wysokości" - nie trafi nogą w blat...Wówczas to: właściciel firmy - kierownik budowy - majster maja gruby smród z inspekcja pracy czy nadzorem budowlanym jako bezposrednio odpowiedzialni za BHP. Badaja okolicznosci , sprawdzają papiery, umowy i zezwolenia. I budowa stoi nawet tydzień... Dlatego wpisywałem pracownikom w umowach sankcje natychmiastowego zwolnienia za alkohol na podstawie badania atestowanym alkomatem. Badanie na każde żądanie kierownika budowy. Skoro podpisali, to już nie bylo zmiłuj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maxym34 10.06.2015 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2015 widzę, że nadal pije się w robocie, kto by pomyślał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareckim 22.06.2015 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2015 I to nawet nie wiesz ile Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnikoPL 22.06.2015 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2015 Ja za chwilę będę budować więc nie miałam jeszcze kontaktu z budowlańcami ale znam historię znajomych którzy budowali i remontowali.Co mogę zrobić w sytuacji gdy majster i czuć że jest na gazie. Jeszcze pół biedy jak ma kłaść kafelki bo co najwyżej opracuje nowy wzór ale u znajomej przyszedł wesoły Pan montować elektryke. Co w takim przypadku można zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacek57 22.06.2015 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2015 Ja za chwilę będę budować więc nie miałam jeszcze kontaktu z budowlańcami ale znam historię znajomych którzy budowali i remontowali. Co mogę zrobić w sytuacji gdy majster i czuć że jest na gazie. Jeszcze pół biedy jak ma kłaść kafelki bo co najwyżej opracuje nowy wzór ale u znajomej przyszedł wesoły Pan montować elektryke. Co w takim przypadku można zrobić? Odpowiem Ci tak - na jednej budowie zostawilem na cały dzien dwóch orłow - pan murarz i pomocnik Mieli stawiac scianki działowe z porotermu. Murowanie proste jak barszcz. Bez rusztowania. Materiał na miejscu. Zadnego ryzyka....Ale scianki nadawały sie do rozebrania. Bo bo za pion im posłuzyły dwie półlitrówki. Do tego dzieło było krzywe 6cm na całej długosci. Strata czasu - strata materiału. Przy rozliczeniu dostali mniej o wartość zniszczonych pustaków. Oczywiscie syczeli "że mozna to było wytynkować" To zapytałem czy za prostowanie takiej sciany tynkarz policzy podwojnie czy potrójnie i tyle było rozmowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.