Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

poga-duś-ki


Recommended Posts

Udanych łowów w LM zyczę :)

 

Myślę o twoich komódkach u mojego męża w domu rodzinnym biblioteczka czy witrynka na takich nóżkach stoi. jest bardzo zniszczona, i nadaje się tylko do renowacji.

Myślę, że nie uda Ci się znależć komódki w dobrym stanie, więc i tak będziesz musiała cos z nia zrobić. Może więc lepiej zamówic u stolarza nowa :)

 

Te stare antyki były robione z drewna to zupełnie inaczej, ate meble z lat 50 tych z płyty wiórowej i nózki odpadaja i trudno to odnowić, tak myślę :(

Edytowane przez emiranda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 767
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

emi, jakiś czas temu sama zaopatrzyłam się w dwie takie komódki. jedyny minus jest taki, że nie mają rolek przy prowadnicach, wysuwają się "po staremu".

moje, dodatkowo wydzielały "aromacik" dawnych lat ;) na szczęście to już czas przeszły!

 

teraz na rynku jest sporo bardzo dobrze zachowanych mebli z tamtych lat. uwielbiam je po prosty :D.cena jest proporcjonalna do stanu ich zachowania :(

ale czasem można wyhaczyć okazję!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym zapaszku to juz nie chciałam mówić, no może w domu moich teściów skakali po nich albo jak ? Bardzo są zniszczone, raczej nawet do renowacji sie nie nadają. Dus pisala, że rozgląda sie za nimi i jakoś nie może trafić. :(

Duś, a może w Orłowie na ryneczku, tam taki facet stoi z różnościami :)

 

Ja niestety nie lubie ich bo pamietam tamte czasy i wiąża się mi one z komuna. W Społem w Gdyni gdzie pracowała moja Mama też takie komódki były brrrrrrrr.

Jak sobie przypomnę te komunistyczne podwieczorki i akademie z okazji 1 go maja lub rewolucji pażdziernikowej w tym wystroju to nigdy więcej. :)

 

Nasze pokolenie jeste ułomne, zostalo totalnie oszukane, ja bynajmniej cierpie z tego powodu :(

 

Ale Wy jesteście Mlodziutkie tamtych czasow nie pamietacie, wiec rozumiem, moze Wam sie podobać :)

 

Dla Was wystrój tamtych wnętrz, to juz antykwariat jest :)

Edytowane przez emiranda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aleś Ty kochana ;)...co prawda wciąż czuję się młodziutko ;), ale moja metryka mów zupeeeełniei co innego! :lol2:

 

mnie bardziej chodzi o takie modernistyczne, skandynawskie mebelki. uwielbiam fornir, ich prostą formę i lekkość, której nadają charakterystyczne nóżki :D

te "nasze" mebelki z tamtych lat pamiętam w większości były " na wysoki połysk". wydaje mi się również, że były takie bardziej "toporne".

u nas, na starociach rzadko mozna spotkać*jakieś egzemplarze krajowe. wszyscy pozbyli się "komunistycznej spuścizny", na rzecz "nowoczesnych mebli z Ikea" !!!!

ale często w necie można znaleźć sprzedawców sprowadzających meble ze szwecji i danii. kocham te klimaty zmixowane z nowoczesnościA!!!

http://www.bydesignmodern.com/uploads/20091010073238sept09-steveconl.jpg

http://farm5.static.flickr.com/4079/4902071910_0985f57773.jpg

 

 

tu np. znalazłam jedną:

http://allegro.pl/design-minimalizm-skandynawski-highboard-lata-60-i2190266196.html

Edytowane przez aricia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aricia, więcej wklejaj, to mi się zaczną podobać, te co wkleiłaś są niczego sobie (wiesz ja neguje wszystko co było do 1989roku, tak już mam)

 

cenię sobie jednak minimalizm skandynawski, chociaz jak widzę jak Duńczycy chodzą ubrani (mój mąz pracuje w duńskiej firmie), to ręce opadaja. :( za grosz poczucia smaku). Ja nawet jak nie było rzeczy, ktore mi sie podobaly to sam sobie szyłam rózne fajne ubranka, nawet płaszcz puchowy sobie uszyłam, żeby nie wyglądać jak ...............już nie powiem :(

A tu pieniądze maja ale nie umieja ich wykorzystac :(

 

Zresztą niekoniecznie trzeba ubierać się u Prady, żeby dobrze wygladac. Chociaż ja hołduje zasadzie lepiej jedna rzecz dobra, niż kilkanaście szmatek :)

Edytowane przez emiranda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no aricia to kopalnia "moich komódek", zreszta nie tylko :D

 

na ryneczku w orłowie sto lat już nie byłam, nie wiedziałam, ze tam starocie tez maja. fajne graty są na sopockim hipodromie. tez się tam wybrać nie moge :)

najchętniej oczywiście nabylabym jakiś oryginalny staroć, ale jak nie znajdę, to mam 3 dobrych stolarzy, którzy byliby w stanie odtworzyć jakieś cacko. swadku czy renowacji tez się nie boje, ale do robienia zakupów potrzebuje tatusia, który wie wszystko o konserwacji i odnawianiu starego drewna - potrafi ocenić ile pracy to by wymagało i ile jest warte. tylko mamy problem z wolnymi weekendami hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

duśku jak tam lustro znalazlas, zakupilas? ja w hotelu widze 2 rodzaje - jak ponizej z potrojna ramka na bokach i pojedyncza ramka na bokach... .ale firmy sie nie dopatrzylam.

http://img832.imageshack.us/img832/4893/img02481201203191154.jpg

http://img23.imageshack.us/img23/3350/img02476201203122223.jpg

 

z tymi komodami to mam mieszane uczucia. moze to i fajnie wygladac, moze mi sie spodoba jak zobacze calosc....

powiedz kiedy dokarmisz nas zdjeciami :D ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

i jeszcze pytanko - czy ktoś malował wiklinowy koszyk na bieliznę? w brw jest idealny gabarytowo i całkiem przyzwoicie wykonany brązowy. ja chcę oczywiście biały, ale jak na złość - białych koszy na bieliznę jest jak na lekarstwo, a jeśli dodam do tego, że ma być kanciasty, nie gigantyczny i z przymocowanym dekielkiem, to generalnie sprzedawcy pukają się na mój widok w czoło. brązowego oczywiście nie chcę. ale wiklina to chyba mega niewdzięczna do przemalowywania, he?

 

nieśmiało się przywitam:)

 

 

takie kosze wiklinowe białe widziałam w pepco

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe uściski dla młodego! złapał starą lisicę na niedopatrzeniu :)

 

Wiesz co Młoda krew to nie "stara" cha cha . Gdyby nie Młody to ja bym pewno komputera nie umiala obslugiwać :(, jego podpowiedzi sa dla mnie bardzo cenne.:) Chociaz ja miałam to szczeście, ze w mojej pracy w latach 90 pracowało sie tylko na komputerach :)

 

A chlopiec czasami zgląda mi przez ramię no i zastanawia się do kogo ja tak długo piszę? Pyta?, pewno troche zazdrosny jest, że matlka nim sie nie zajmuje, tzn kolacji nie zrobi itd. Tylko to jemu tylko na dobre wyjdzie, bo to kobiety sa winne, że nasi faceci są tacy jacy są, za bardzo rozpieszczamy (matki) synów.:(

 

Więc niech chłopak samodzielny stara sie być, skadinąd w oczach wydoroślał :) I tak madrze mówi, w pół roku to się stało. :)

 

:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...