Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

poga-duś-ki


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 767
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

kontynuując scenki z życia wzięte:

 

wraca stary z delegacji, duś w alkowie traktuje się pachnidłami (by nie rzecz w sroczu, kładzie jakąś maź na twarz co by jednak zatrzymać na chwilkę czas):

m.: honey, i'm hooooome (tydzień w lądku i się w d poprzewracało :))

duś: heeeeeeeeeej

m.: chooooo... noooo... bercik (ja mu dam, 3 nadprogramowe kg i od razu berta!? pfff popamięta mnie jeszcze)

duś: juuuuuuuuuż! (bercik ma czas, bercik ma mnóstwo czasu...)

m.: mam coś dla ciebie (pierdzielić maseczki, fanty będą! foch może poczekać)

 

to żem pobiegła, patrzę i widzę cień na podłodze: chłop z walizką i wielki zawijas pod ręką... podchodzę bliżej, myślę sobie "rany boskie, trupa przywiózł. ale jazda! będzie przypał, daję słowo. zaraz się cebeeśki i abewuski zlecą, cholera dym będzie a ja przecie w proszku! ej no tak się nie robi, brutusie!")

 

duś: co to to?!

m.: dywan ci przywiozłem słońce (i się szczerzy)

duś: ale jak to? z londyna?

m.: nie z komfortu. a obiad jest?!

duś: ?!

m.: no zjadłbym coś, kanapeczkę zrobisz?

 

stary odziedziczony kłacz został natychmiast wyeksmitowany i już nie siedzimy na kanapie. teraz się siada na dywanie i głaszcze :D

Edytowane przez duś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dywan jest cudo, mięciutki, futrzasty i przede wszystkim nie gubi kudłów (co było doprowadzającą mnie do szału właściwością starego kudłacza)

 

a że miki kochany... oj bardzo kochany... w ogóle mam jakiś "dzień dobroci dla duś" dziś, bo pojechał właśnie kupić gwoździki i po wiertarę do rodziców i ma zamiar powiesić kilka grafik w przedpokoju :) chyba będę musiała w podzięce sporo tych kanapek narobić hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to może siła rozpędu po drodze po gwoździe lampe nabędzie(jak wiertarke przywiezie, bedzie mial czym przykrecić) w koncu troche kanapek więcej :)

 

Obejrzałam suuuuuuuuuper, to jest jedyny rodzaj dywaniu jaki toleruję :)

 

U nas dzisiaj Egipt 29 stopni w tej chwili jest, miałam robic w ogodku, ale skwar nie do wytrzymania :)

Edytowane przez emiranda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noo ja sie nie opalam od wielu lat, ale ja blondynką jestem, z kaszubska biala skora po dziadku, (rodzice obydwoje czarni jakby nie było) :)

 

 

No, no zdjęcia obejrzałam, szafa jak szafa, ale ta kolekcja szpilek imponująca, czy jest jeszcze miejsce na następne ? :)

 

Grafiki, no coż, stare miasta super prezentuja sie na ścianach. :)

 

Ja jakos nie moge sie zmobilizować, do powieszenia swoich obrazków, bo cały czas nie wiem jakie ramki do moich bialych ścian :(

Edytowane przez emiranda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szuflad na buty jest 5 ;)

jedna wolna, jedna zajął chłop, pozostałe moje (każda mieści ok 14 par szpilek :) nieco mniej w przypadku sportowych butów) tak więc jeszcze trochę moge tam zmieścić hehe

 

szafy są rzeczywiście duże - maja 65 i 90 cm głębokości i mieszczą walizki, środki czystości, odkurzacz, jakieś kartony od komputerów itd. sprawdzają sie idealnie, choć w przedpokoju musi sie znaleźć coś na bieżące płaszcze i buty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupiłam w ubiegłym roku rewelacyjny środek do pielęgnacji drewna tarasowego. moje totalnie splowiale deski nabrały koloru i po ubiegłorocznym lecie i zimie w ogóle nie wyglądają na "używane".

(kupiłam to w lm, jak zejde do piwnicy, zerknę co to było. nazywało sie w każdym razie 'glazura')

 

Własnie jutro wybieram sie do LM, mogłabyś, zobaczyć dzisiaj co to za środek ? Baaaaaaaaaaaaaardzo dziękuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyslalam Ci wiadomość, ale ponieważ pytalo o ten środek wiecej osób, więc i tu wyjaśnię: chodzi o LAZURE OCHRONNA 3V3 O EKSTREMALNEJ ODPORNOŚCI. na 17 m2 (chyba :)) taras zużyłam 2 puszki (po ok 40 zł). lazura występuje w rożnych kolorach, ale nawet wybrany przeze mnie ciemny brąz nie dał efektu polakierowania desek. w sumie wyszło ciemnej niż oryginalnie, ale dechy z powodzeniem udają teraz jakieś tropikalne hebany (wyszedł ładny ciemny brąz). przez lato i zimę kolor nie zbladł, choć słońce mam po 10 h dziennie, a jak wieje wiatr i pada deszcz, to nie ma opcji, by mnie ominęły. teraz już ciemno, ale jak ktoś chce moge cyknac jutro fotkę (może uda sie cyknac stan dech u sąsiada, który olał sprawę :))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...