Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

poga-duś-ki


Recommended Posts

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 767
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 4 weeks później...

hahah stolik jest od pół roku :D

 

lada moment będzie malowanie w salonie (odświeżam tylko) i wieszanie lamp. tylko cholera kolejny weekend wybywam i nie mogę panów zamówić, bo kto ich wpuści... a w tygodniu, kiedy ja pracuję z domu - oni siedzą na budowach ;/ nie uradzisz.

 

musiałam oddać moją przepiękną palmę - rozrosła sie do monstrualnych rozmiarów i zajmowała pół salonu. matka mi ją zmarnuje jak znam życie... ;/ jej miejsce zajęła natomiast yuka - jak yukę dorodna, ale kurcze wygląda tak upiornie łyso... nie mogę patrzeć na ten kąt teraz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak, gagatek to ja jestem. Pierwszy raz sąsiada zalałam przy pierwszym remoncie kiedy kupiłam mieszkanie (z winy wykonawcy). Zapoznanie nie było więc przyjemne. Ale sąsiada mam kochanego, każdemu takiego bym życzyła. Po wczorajszym zalaniu jego mieszkanie było w wodzie po kostki, a że jego też w domu nie było, dopiero dzisiaj pojechał powycierać wodę. Nawet nie chcę myśleć co będzie z jego parkietem. A on nawet się nie zirytował! Pozwolił też na rozprucie u siebie ściany w łazience, żebym mogła pociągnąć nowy pion wodny. Takich ludzi ze świecą szukać. A patentu na zawory będziemy jeszcze szukać z administratorem (nowym, bo z tym, który miał tak genialne pomysły rozstaliśmy się już rok temu).

 

A wracając do Ciebie. Bardzo podoba mi się w kuchni połączenie koloru frontów z czarnym granitem blatów. Uchwyty też super wyglądają. Szkoda tylko, że fronty górnych szafek są z innej bajki ale ja lubię proste rozwiązania. Jesteś zadowolona z tych pasków czy zrobiłabyś dziś inaczej? Łatwo mówić jak się ogląda gotowe wnętrze ;).

 

Wężowy kibelek odważny i bardzo fajny. Zmiana kolorów na szarości dobrze zrobiła mieszkaniu. To po białym drugi mój ulubiony kolor na ściany. Przeszła mi już faza na inne kolory. Przechodziłam już cytrynki, oliwki, łososie, fiolety. Matko kochana, skąd mi się to brało? Dzisiaj wracam do korzeni, kiedy byłam nastolatką do swojego pokoju kazałam kupić białe meble i świetnie się w tym pokoju czułam. A było to już dość dawno temu, eh.

Edytowane przez -ula-
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

musiałam oddać moją przepiękną palmę - rozrosła sie do monstrualnych rozmiarów i zajmowała pół salonu. matka mi ją zmarnuje jak znam życie... ;/ jej miejsce zajęła natomiast yuka - jak yukę dorodna, ale kurcze wygląda tak upiornie łyso... nie mogę patrzeć na ten kąt teraz

 

Szkoda palmy, bo rzeczywiście piękna była. Ja moje kwiatki oddawałam do mamy na podratowanie, bo ręki to ja do nich nie mam. A teraz nie mam już żadnych, co moja córka ostatnio z żalem zauważyła. U mojej mamy kwiatów jak w palmiarni (a mojej córce się to podoba), ich podlanie to minimum pół godziny, więc nie bardzo lubiłam się nimi opiekować kiedy moi rodzice wyjeżdżali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś zadowolona z tych pasków czy zrobiłabyś dziś inaczej? Łatwo mówić jak się ogląda gotowe wnętrze ;).

bardzo jestem zadowolona. podobają mi się niezmiennie. kuchnia ani trochę mi się nie opatrzyła i za każdym razem, gdy siadam na kanapie, mówię sobie "ej duśka, to był zajebisty pomysł". no i jeszcze nigdzie nikt go nie powtórzył.

tak naprawdę, od tych pasków zaczęło się projektowanie wystroju mieszkania (no 1 była lampa z widocznymi żarówkami, ale początkowo sądziłam, że kosztuje tak kosmiczne pieniądze, że pozostanie w sferze marzeń aż bardzo bogato wyjdę za mąż, więc ją skreśliłam na tamtym etapie hehe). wybierając kuchnie przerabiałam wszystkie kolory i faktury, pewnie większość stylów. wiedziałam, że miało być nowocześnie, elegancko ale nie ultra zimno - sterylnie, tylko mimo wszystko cieplej, przytulniej. nie jestem osobą z jakimś wybitnym zmysłem dekoratorskim, nie mam tej łatwości wyobrażania sobie wnętrz "na gotowo", więc nie wiedziałam co ma być.

zaczynałam od białych kuchni, ale te były zbyt chłodne, no i wybierali je wówczas absolutnie wszyscy. postanowiłam popoglądać co piszczy we wzronictwie u hiszpanów i włochów. po całym dniu oglądania zdjęć zapamiętałam tylko jeden obrazek. mimo że potem temat kuchni został przesunięty na później, dalej myślałam tylko o tej 1 kuchni. wyszłam z założenia, że skoro przez 3 miesiące się nią dalej zachwycam, to to jest właśnie to. niestety oryginalny reflex scavoliniego pozostawał poza moim budżetem, więc to nie ten wyśniony ideał zdobi moje mieszkanie :). mój pan stolarz stanął na wysokości zadania i za znacznie lżejsze pieniądze wedle moich kaprysów popełnił moją aktualną kuchnię.

do pełni efektu brakuje oczywiście stołu i krzeseł, bo ten aktualny, to lekko rozlatujący się brzydal ze starego domu rodziców. ale funkcję swoją spełnia bez zarzutu, więc póki nie pojawi się ten docelowy przynajmniej mamy na czym zjeść obiad (ten docelowy wciąż w fazie poszukiwań. na pewno: czarny, matowy, kanciasty, rozkładany. styl: sprawa otwarta :))

 

a z tymi kolorami, to ja sama nie wiem, co mnie podkusiło. chyba wspomnienie o budowie domu rodziców, no ale w domu, gdzie pomieszczenia są od siebie znacznie bardziej odseparowane, można sobie pozwolić na więcej szaleństw. w mieszkaniu nie sprawdza się to w ogóle. ponieważ lada moment będą panowie, zastanawiam się czy na siwo nie pacnąć jeszcze sypialni... stary mnie zabije...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tak się dłużej przyglądam, rzeczywiście te paski są w porządku. Świetnie dobrane do nich uchwyty. Chyba za mało Twoją kuchnię przez te paski pochwaliłam. Szczerze, nie widziałam ładniejszej na forum. Nawet kuchnie Nataly, choć są bardzo fajne, dla mnie za bardzo są czasami wydumane. Twoja jest bardzo elegancka i na pewno szybko się nie znudzi.

 

Powoli dobierzesz sobie i stół i krzesła. Ja też na razie będę miała meble sprzed remontu, więc trochę poczekam na końcowy efekt. Ale co to byłaby za przyjemność z urządzania wnętrza, gdyby wszystko zrobić i kupić rach ciach i po sprawie?

Edytowane przez -ula-
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

dziewczynki - hilfe!

 

dostałam zielone światło na zrobienie przedpokoju na błysk. w końcu, bo już mnie szlag trafia normalnie.

oczywiście tym samym jestem w wielkiej ogromnej kropce, co bym tam mogła zrobić (ale mam prawo zadzwonić do stolarza i każde moje życzenie zostanie spełnione i zrealizowane i co najważniejsze opłacone z nie-mojego konta hehe)

 

koniecznie musi się znaleźć wieszak na bieżące ubrania. nie bardzo duży, bo są szafy, ale coś na kilka kurtek naszych gości i nasze, bo odwieszanie okryć do szafy niekoniecznie następuje w tym momencie, w którym wchodzę z zakupami, teczką, laptopem, torebką i książkami w ręku.

muszę mieć jakieś siedzonko - czy będzie to kontrukcja zabudowana, połączona z wieszakiem czy wolnostojący fotel/krzesło - pozostawiam na razie otwarte.

no i jeszcze jakieś coś (szafka? był pomysł z regałem...), gdzie mogłabym schować odłożyć torebkę po wejściu, gdzie miałabym drobne na pizze, gdzie znalazłoby się miejsce na buty, które zrzucam po wejściu i których nie chowam do szafy.

o lustrze można zapomnieć - bardzo duże wisi vis-a-vis drzwi wejściowych (wiem, mało fengszujowo :)

na sufcicie będzie taśma ledowa pod barisolem. na całej powierzchni (to, co widać obecnie, to zabudowa, na której będzie konstrukcja do rozpinania)

 

zgłupiałam i sama nie wiem co ja chcę.

poniżej wrzucam rzut i wymiary tego kątu (ten fragment rzutu był wcześniej wykorzystywany do projektowania ułożenia kaflii, więc ma masę nieprzydatnych wymiarów, ale myślę, że coś widać) - do galerii dodałam kilka zdjęć więcej, aby dać wam ewentualnie pogląd co i jak wygląda (wszystkie zdjęcia przedpokoju są przesunięte na koniec albumu). będę "dźwięczna" za jakiekolwiek podpowiedzi, inspiracje...

 

wymiary.jpg

jest kasa do wydania - można szaleć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda ja się pogubiłam do jakiego Ty stylu zmierzasz :rolleyes: Drzwi nowoczesne, szafy totalnie z innej bajki, kuchnia nowoczesna, stolik ertefał 50-60, zegar :o sama nie wiem co Tobie doradzić, masz już duży misz masz.

 

no właśnie synteza tego wszystkiego ma być :)

nie bardzo nowocześnie, nie bardzo starodawnie. jakieś takieś coś pośrodku :)

 

(ivy - wysyłam zaproszenie do galerii na ten adres ze stopki)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stoliki chromowane, to raczej nie. prędzej stara konsolka i na niej patera :)

 

ale dobra, po kolei.

 

po 1 rozważam układ.

niestety tu na fantazję jest niewiele miejsca, bo mój przedpokój to główna arteria komunikacyjna w mieszkaniu. do tego drzwi wejściowe (niestety ich nie mam opcji w żaden sposób przemalować ;/) są umieszczone tak, że wyłączają mi również kolejną ścianę.

w 1 wersji w narożniku miał stanąć wysoki stary regał zwrócony "przodem" do lustra (te 30 cm od drzwi to domofon - nie ma opcji, żeby był przeniesiony), a na ścianie od mojego cargo z butami miałby być wieszak na kurtki i pod nim to coś do siedzenia. regał miałby być wielofukncyjny - na dolnej półce mogłabym trzymać te 2 pary butów, które są non stop na wierzchu, na którejś półce położyć kasetkę na drobne, jedną zostawić wolną i odkładać tam torebkę po przyjściu do domu, a na najwyższej byłoby miejsce na książki i paprotkę... głośno myślę tylko :)

wersja nr 2 zakłada odwrócenie regału "bokiem" do ściany z głównymi drzwiami, reszta obok. ewentualnie oczywiście stolarz mógłby zbudować jakiś mebel, który by spełniał te funkcje.

wersja 3 z kolei to siedzonko umieszczone na ścianie z domofonem (i nie wiem, czemu, ale tu akurat myślałam o białej pikowanej dłuższej ławce w klimacie sofy chesterfield, być może z zabudowanym dołem na te dwie pary butów i środki do pastowania), wieszak nad nimi a po prawej - konsolka z szufladą na kluczyki, drobiazgi itd. (nie sugerujcie się trójkątem - czy półokrągła, czy kanciasta, to wtórne).

 

1.jpg2.jpg3.jpg

po 2 założenia i przeszkody.

- zdaję sobie sprawę, że potencjalny ewentualny regał w ustawieniu 1 musiałby mieć max. 85 szerokości.

- zamiast regału oczywiście mogłabym dać jakąś szafkę/komodę/bieliźniarkę na efektownych nóżkach, ale z uwagi na domofon - max 110 wysoką. siedzisko może rodzić problemy z otwieraniem.

- zdaję sobie sprawę, że kurtki wieszane na wieszaku brudzą ścianę, a więc pod haczykami zapewne znajdzie się jakiś kawałek płyty. myślę, że będzie ona w kolorze ściany, a więc szara i matowa (lakier się pewnie porysuje od zamków)

- jeśli myślimy o ławce z ostatniego pomysłu - nie ma przeszkód, aby była otwierana jak skrzynia, choć nie wiem czy to wygodne (już widzę jak potencjalne przyszłe dzieci przytrzaskują sobie na tym palce).

- ewentualna konsolka czy stolik z ostatniego pomysłu - znów myślę o antyku. no uparłam się :)

- jeśli chodzi o siedzonko, to ponieważ w przyszłości w salonie mają być duchy lub inne duchopodobne, to gdzieś pojawił się pomysł, aby dwa dodatkowe krzesła (bo stół rozkładany) "schować" właśnie w przedpokoju i sypialni (żeby zachować spójność). tyle że duch jest cholernie lekki i znając cieżką pupę nieślubnego każde ubieranie butów, to będzie przesuwanie go po podłodze. pal sześć zgrzyt i podłogę (kafle są), ale oczami wyobraźni widzę obitą ścianę i porysowaną płytę od wieszaka. i rozwód widi w powietrzu

 

po 3 co mi się podoba.

i tu jest właśnie problemo grandissimo i tu tkwi źródło "a zrób se tam cholero ruska co tylko chcesz, za wszystko zapłacę, tylko przestań już jęczeć, bo cię w kosmos wystrzelę".

 

pokazuję najpierw inspiracje bez opamiętania (wybaczcie, nie wszędzie mogę wkleić foto)

tu jest zajefajny wieszak na grzejniku może by dało radę opcję bez grzania...http://www.e-floors.pl/upload/artykuly/cieply-przedpokoj.jpg)

tu fajna ławka http://cdn1.urzadzamy.smcloud.net/t/photos/t/25923/przedpokoj_zdjecia_1129917.jpg

nie-bardzo nowoczesna konsolka http://homeae.info/wp-content/uploads/2012/09/Trends-House-Entrance-Design.jpg

nie ten kolor, ale gdyby taki mebel trochę unowocześnić, może sprawdziłby się jako "brakująca" szafka na buty http://www.urzadzamy.pl/galeria/przedpokoj-galerie-pomysly-na-stylowy-przedpokoj-inspiracje,6874/4877/25911/#zdjecie

trochę chyba zbyt nowocześnie, ale w ogóle się podoba http://homeae.info/wp-content/uploads/2012/09/House-Design-Entrance-Hall.jpg

bardzo bardzo konsolka... gdyby tak do niej szufladę... http://homeklondike.com/wp-content/uploads/2010/10/10-Linwood-Hallway-Design.jpg

za hang it all gotowam zamordować http://3.bp.blogspot.com/-K_qH0TKL1nc/UZ1SnmTErSI/AAAAAAAALj8/K-YJg7siIN8/s640/wieszak+design+przedpok%C3%B3j+aran%C5%BCacja+dobre+projekty+blog.jpg

a tu wesja low budget i w fajnej kolorystyce http://www.exitodesign.pl/wieszak-saturnus-black-white-by-pt.html

 

jak widzicie... temat mam całkiem dobrze przemyślany :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...