Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Miszaki wykańczają Południową


Recommended Posts

Kochana jaka jasnosc nastała :) pieeeknie.Mam pytanko-czy w tym pokoiku jest okno dachowe?Pytam bo chyba mam podobnie rozmieszczone okno i skosy (chca mi wcisnac okno dachowe ale nie lubie) A na ekologiczne pomidorki polecam opryski z gnojoweczki pokrzywowej,piolunowej,wrotyczowej...lub inne zasady dobrego sasiedztwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 131
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam wszystkich fanów bloga cudownych Miszaków :)

 

Nie ukrywam, iż praktycznie codziennie odwiedzam wasze nowe wątki na blogu i codziennie zachwycam się waszymi nowatorskimi pomysłami i rozwiązaniami. Nie mogę się doczekać końcowego efektu, bo domek jest piękny.

 

Mam pytanko odnośnie czarnej ściany, którą macie na górze, z jakiej firmy farbą ją malowaliście? Co raz poważniej myślę aby zrobić tak samo w naszej południowej bo efekt jest zabójczy :eek:

 

My również budujemy południową i mam nadzieję że już w tym roku w niej zamieszkamy :)

Jak znajdę chwilę czasu to powrzucam fotki z naszym domkiem.

 

Pozdrawiam

Kaśka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

W pokoju nie ma okna dachowego, myślę, że nie trzeba. Okno ma 150x150 i w zupełności wystarcza. Nie planujemy żadnych zasłon i firan, bo nie lubimy :)

 

Co do czarnej ściany, byłam pewna efektu. Mąż do końca chciał wymóc ciemny grafit, bo bał się czerni, ale mój upór zwyciężył i całe szczęście :) Farba to dulux z mieszalnia, bo niestety gotowa jest tylko fasadowa śnieżka (niezła, ale matowa i ciężko z niej zmywać kurz). Polecam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojej, już nie przesadzajcie z tymi pochwałami, bo się rozleniwimy ;)

Ja mam tyle pomysłów, że na ten dom nie starczy. Sama muszę jednak przyznać, że czuję się w naszych wnętrzach cudownie :)

Biel na podłodze wcale nie taka straszna. Polecam wszystkim, bo wprawia w niepowtarzalny nastrój.

Na podłodze w łazience leżą te same deski co w sypialni. Jest super, nic się nie dzieje. A jak się stanie to urok będzie jeszcze większy :)

 

W week-end trochę dopracowaliśmy kuchnię (daliśmy listwy przysufitowe i obramowanie wejścia). Muszę jeszcze wykończyć okno i możemy się zabierać za konstrukcję pod zlew, a potem zamawianie blatów. Reszta pomieszczeń na razie sobie czeka, ale może już niedługo znowu trochę ruszymy do przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęć niestety nie mam. Będą może w sobotę. Nasze listwy są z drewna. Zamocowaliśmy je na kołki, potem wykończyłam je akrylem. Wyszły super, choć muszę jeszcze raz wskoczyć na drabinę i pomalować poprawki (w czasie zakładania, zawsze coś się pobrudzi). Zrobiłam też cokół przy boazerii, wyszedł pięknie! Jestem z siebie dumna :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć przychodzę się przywitać:welcome:

Pięknie u Was.Podziwiam,że wszystko robicie sami:jawdrop:

Mam pytanie o stolik kuchenny. Wiem z opisu na stronie producenta,

że blat jest sosnowy i zastanawiałam się czy czymś impregnowaliście przed końcowym malowaniem?

Głównie chodzi mi o sęki które po jakimś czasie zaczynają wyłazić w postaci żółtych plam:sick:

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć przychodzę się przywitać:welcome:

Pięknie u Was.Podziwiam,że wszystko robicie sami:jawdrop:

Mam pytanie o stolik kuchenny. Wiem z opisu na stronie producenta,

że blat jest sosnowy i zastanawiałam się czy czymś impregnowaliście przed końcowym malowaniem?

Głównie chodzi mi o sęki które po jakimś czasie zaczynają wyłazić w postaci żółtych plam:sick:

pozdrawiam

 

Tak, blat to sosna, nogi są z buku. Nie ma sęków, więc nie powinno być problemu. Póki co sufity mamy drewniane i z sękami, jak narazie nic się złego nie dzieje, żadnych zażółceń nie widać. Nie impregnowałam niczym w każdym razie :) Pomalowałam pierwszą warstwę, przed wstawieniem do kuchni pomaluję drugą i to tyle :)

 

Dooobrrrryyy!

i jak, jak tam u Was... tak cichutko... a mi bardzo brakuje kolejnej relacji z postępów robót

na wszelki wypadek: zdrówka życzę !

pozdrawiam,

Marzena

 

O tak, cicho i pracująco. Tak bardzo, że ani na zdjęcia ani na wpisy czasu nie ma. A jednak, mamy kilka nowych mebelków (narazie tajemnica :)) trochę więcej kosmetyki (wczoraj skończyłam mocować ostatnią listwę pod parapetem w salonie), jest też sporo roślinek (wyrósły mi już: bazylia, rokietta, trawa cytrynowa, cebula dymka, kalarepa i brokuły). Myślę, że wreszcie będzie powoli widać efekty i może za miesiąc-półtora, skończymy podłogi w całym domu. Jutro zamierzam ułożyć koniec hallu na górze a potem go pomaluję. Przez week-end może uda się też trochę pomalować salon. Zobaczymy jak bardzo ochota do wykończeń wygra ze zmęczeniem.

Pozdrowienia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witajcie!

byłam na blogu, zobaczyłam fotki i ... jesteście wyjątkowi!

świetny DOM, wizja, realizacja...

naprawdę możecie być zadowoleni z tego CO i JAK robicie, bo efekty są , jak dla mnie , niesamowite! ogromną, przeogromną przyjemność sprawia podglądanie Waszych wnętrz!

 

Marzena

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...