Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kobieta i pellety


Jagna

Recommended Posts

Miałam się podpiąć pod jakiś już istniejący wewontek, ale stwierdziłam, że takich jak ja może być więcej i się przyda. Otóż mam w planie budować drugi dom i znowu stoję przed wyborem ogrzewania. Dom ma mieć ok. 115m użytkowej + garaż. Ma być docieplony min. 15cm styropianem, dobrze ocieplony strop itp. Pompa ciepła odpada, bo mam małą działeczkę (800m2) i ograniczony portfel na taką inwestycję. Olej drogi, gaz z butli jeszcze droższy, prąd wymaga naprawdę przemyślanego domu a nie jestem pewna czy mi się to uda. Gazu ziemnego i widoków na niego - brak. Eko-groszek mi się nie podoba, bo brudzi. A żeby nie brudził trzeba sprzątać. I tak mam co sprzątać. To tytułem wstępu, żeby rozwiać wątpliwości i ograniczyć długość wątku.

Pomyślałam więc o grzaniu pelletem i zaczęłam czytać. No i mnóstwo jest wątków i postów. I dużo cyferek i literek, z których nic a nic nie rozumiem i dokształcać się raczej nie ma sensu, bo zawsze ze ścisłych byłam na poziomie świnki morskiej. Nietrudno zauważyć, że tematy są opanowane przez panów, którzy piszą o histerezach (histeryzach?), zawleczkach i palnikach retortowych. Z tego też nic nie rozumiem.

Chodzi mi natomiast o praktyczne "używanie" pieca na pellety. Z tego co czytam, to "wystarczy" raz na parę dni wrzucić jakieś setki kilogramów pelletu, raz na jakiś czas wybrać popiół, coś tam przeczyścić i już. Zakładamy, że jest bezawaryjnie. I tu (wreszcie) pytanie:

Czy kobieta raczej drobnej postury da sobie radę z tym wrzucaniem, wybieraniem i czyszczeniem?

Tym bardziej, że w przeciwieństwie do niektórych pań (i panów) z telewizji, jestem coraz starsza i przeraża mnie nieco perspektywa podnoszenia 25kg worka na wysokość oczu, żeby to coś wsypać do zasobnika. Jak to jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jest on śliczny, niewątpliwie. I nie problem z ładowaniem opału od przodu. Ale takie ustrojstwo musi stać w salonie jako kominek. No i na noc wygasa pewnie. No i co latem?

Jednak chyba wolę tradycyjnie zwykły, brzydszy piec w kotłowni a ładny, błyszczący kominek w salonie. Te "kotłowniane" piece właśnie mnie trochę przerażają, bo jak moja męska siła będzie akurat na dłużej poza domem a piec właśnie połknie ostatni kęs granulatu, to pozostanie mi wiaderkiem machać przez dwa tygodnie bez przerwy, żeby nie dźwigać na raz. Stąd moje pytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to jest tylko powietrzny a my szukamy układu z Płaszczem wodnym. To co zamieściłeś to jest piecyk a szukany był kociołek.

Twoja oferta to od 17 do ponad 20k za sam kocioł - tańszy byłby kominek z pw a za resztę można dołączyć tanią pc - pw, która w okresach przejściowych w zupełności wystarczy. Uważam, że kominek z pw i taka pc jest korzystniejszym wyborem z uwagi na koszt inwestycyjny potem eksploatację jak również komfort użytkowania. Jeśli już temat poruszony to czy instalowałeś już komuś taki kocioł, jeśli tak to czy inwestor jest zadowolony, bo gdybyś mnie na coś takiego namówił to pewnie przeklinałbym ten wybór i chyba wiesz dlaczego.

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kbab

Ja zainstalowałem parę sztuk piecyków na pelet MCZ hydro jeszcze nikt nie narzekał :) A co do komfortu uzytkowania kominka z pw nawet w połączeniu z pc dla kobiety, to nie byłbym taki przekonany. Jednak jest to kupowanie, układanie i sezonowanie drewna plus jego dorzucanie co parę godzin w zimie...brrr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam kociołek na pellet ale kwestii doradzenia piecyka są większe autorytety, ja tylko poradami użytkownika mogę służyć :)
I takie porady również w cenie - jaki masz model kotła? (producent / model / wersja / co tam jeszcze znasz). Ile "pali"? Na ile mkw / jak dom ocieplony? Możesz kilka słów napisać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I takie porady również w cenie - jaki masz model kotła? (producent / model / wersja / co tam jeszcze znasz). Ile "pali"? Na ile mkw / jak dom ocieplony? Możesz kilka słów napisać?

mam granpala 15 kw, 150 m2, na razie chodzi na podtrzymaniu + produkcja CW, w lutym uruchomiłem więc aż tak dużo nie wiem jak inni ale moją wiedzą, którą zdobyłem do tej pory mogę się dzielić :D. jest temat miłośników granpala jest tam sporo napisane o piecu zarówno dobrze jak i źle, zapraszam do lektury ten temat to nie najlepsze miejsce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kbab

Ja zainstalowałem parę sztuk piecyków na pelet MCZ hydro jeszcze nikt nie narzekał :) A co do komfortu uzytkowania kominka z pw nawet w połączeniu z pc dla kobiety, to nie byłbym taki przekonany. Jednak jest to kupowanie, układanie i sezonowanie drewna plus jego dorzucanie co parę godzin w zimie...brrr

Nie musi być "pracochłonne" drewno, do kominka nawet są koszyki na pelet, do swojego kominka dokładam 2-razy na dobę można też palić brykietem. Ten w temacie to mały dom, dobrze docieplony, pewnie z małym salonem i dokładnie wiem co będzie jak taki kocioł uwolni w nim 7kW (sauna) - bo powinien pracować nominalnie aby reszta (wodna) była dogrzana (już pomijając w/w koszty).

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak gwoli ciężaru woreczka, ostatnio kupowałem pellets w woreczkach po 10 kg, to takie większe zakupy do podniesienia :D, mam kociołek na pellet ale kwestii doradzenia piecyka są większe autorytety, ja tylko poradami użytkownika mogę służyć :)

Toć właśnie o takie porady chodziło :D

Ja myślę wstępnie o kominku z płaszczem i kotle na pellety. A, i o solarach. Zimą kominek miałby współpracować z kotłem, wiadomo o co chodzi. A latem kominek ma wakacje, kocioł jest w razie czego, bo CWU obsługują solary. Tak więc, jeśli to ma sens (ma?) i jeśli coś takiego uda się zrealizować, to wyobrażam sobie, że pelletowy kocioł byłby bardziej jako backup na wypadek gdyby nie wystarczyły solary, a zimą nie chciało się napalić w kominku.

Od sześciu lat mam pompę ciepła i bezobsługowość tego urządzenia jest nie do przecenienia. Ale, jak pisałam, pompa już raczej nie wchodzi w grę ze względu na wielkość nowej działki i koszty. Z drugiej strony, zastanawiam się teraz czy koszt kominka z pw i jego pełne oprzyrządowanie + koszt kotła + koszt solarów (być może robilibyśmy sami) nie przekroczą kosztów pompy z odwiertem pionowym... ?

Tak jak pisze Kroitz, nie chciałabym ubierać się w konieczność ciągłej obsługi. Tym bardziej, że większość dnia nie ma nikogo w domu a potem często jestem sama z 10-latkiem, bo nie-mąż pracuje w różnych godzinach. Stąd moje pytanie, czy w razie czego dam radę "nakarmić" pelletami kocioł, gdyby zaszła taka potrzeba. Teraz 15kg uniosę, ale to trzeba unieść tak z dziesięć razy... :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam solary, ale dzisiaj instalowałbym tanią pc pw np

http://allegro.pl/ulrich-pompa-ciepla-woda-powietrze-0-85-3-5kw-hit-i1763888295.html

dlatego, że jest tańsza i bardziej uniwersalna, z powodzeniem jej moc wystarczy na podgrzanie cwu oraz ogrzewanie w okresach przejściowych (do -5stC, chociaż może pracować do -25), liczyłbym z niej na co najmniej 75% zapotrzebowania domu na ciepło, przy średnim cop = 4, reszta może być z kominka lub z kotła na pelet, czy nawet kotła elektrycznego (oczywiśice podłogówka)

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toć właśnie o takie porady chodziło :D

Ja myślę wstępnie o kominku z płaszczem i kotle na pellety. A, i o solarach. Zimą kominek miałby współpracować z kotłem, wiadomo o co chodzi. A latem kominek ma wakacje, kocioł jest w razie czego, bo CWU obsługują solary. Tak więc, jeśli to ma sens (ma?) i jeśli coś takiego uda się zrealizować, to wyobrażam sobie, że pelletowy kocioł byłby bardziej jako backup na wypadek gdyby nie wystarczyły solary, a zimą nie chciało się napalić w kominku.

Od sześciu lat mam pompę ciepła i bezobsługowość tego urządzenia jest nie do przecenienia. Ale, jak pisałam, pompa już raczej nie wchodzi w grę ze względu na wielkość nowej działki i koszty. Z drugiej strony, zastanawiam się teraz czy koszt kominka z pw i jego pełne oprzyrządowanie + koszt kotła + koszt solarów (być może robilibyśmy sami) nie przekroczą kosztów pompy z odwiertem pionowym... ?

Tak jak pisze Kroitz, nie chciałabym ubierać się w konieczność ciągłej obsługi. Tym bardziej, że większość dnia nie ma nikogo w domu a potem często jestem sama z 10-latkiem, bo nie-mąż pracuje w różnych godzinach. Stąd moje pytanie, czy w razie czego dam radę "nakarmić" pelletami kocioł, gdyby zaszła taka potrzeba. Teraz 15kg uniosę, ale to trzeba unieść tak z dziesięć razy... :rolleyes:

 

obawiam się, że wszystkie urządzenia razem do kupy wzięte będą stanowiły pokaźny wydatek to raz a dwa to połączenie tego w jedną całość zestrojenie też będzie stanowiło spory koszt. Wydaje mi się, a z pewnością sporo osób potwierdzi że w kominku tylko na początku pali się często, potem to już tylko weekendowe palenie, to chyba z lenistwa albo jakoś tak :D. Na twoim miejscu poszedłbym w kocioł na pellet jest praktycznie bezobsługowy, poza oczywiście okresowym czyszczeniem no i dostarczaniem paliwa (zasobnik w zależności od temperatury co 5 i więcej dni) oraz solary (niby bezobsługowe a jednak coś tam trzeba wymieniać).

Co do nakarmienia piecyka, ja zasypuję około 10 worków po 10 kg czyli podnoszę 100 kg, wydaje mi się że gdybyś miała pecha i skończyłby ci się pellet to jeden worek garnuszkiem zawsze możesz dosypać :D no i nie zapominaj o rosłej budowy dziesięciolatku (jak będziesz kończyć budowę domu będziecie świątować 11 urodziny :p), pewnie już się rwie by mamę wyręczyć :D.

jest jeszcze jedna istotna kwestia, popiół. Ja w tej chwili wyrzucam popiół co jakieś 2-3 uzupełnienia zbiornika, więc nie jest to często, niestety nie jest to super czysta robota, ale do przeżycia.

A co z popiołem? Na ogródek, kompostownik, środowisku to nie szkodzi a wręcz pomaga:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam solary, ale dzisiaj instalowałbym tanią pc pw np

http://allegro.pl/ulrich-pompa-ciepla-woda-powietrze-0-85-3-5kw-hit-i1763888295.html

dlatego, że jest tańsza i bardziej uniwersalna, z powodzeniem jej moc wystarczy na podgrzanie cwu oraz ogrzewanie w okresach przejściowych (do -5stC, chociaż może pracować do -25), liczyłbym z niej na co najmniej 75% zapotrzebowania domu na ciepło, przy średnim cop = 4, reszta może być z kominka lub z kotła na pelet, czy nawet kotła elektrycznego (oczywiśice podłogówka)

Mojemu nie-mężowi bardzo się to spodobało :yes: Ja się tak nie znam, ale mnie się też to podoba.... Dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...