Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

A czemu bez płaszcza? Myślałam sobie, że w takie wczesno-jesienne dni, można sobie podgrzać trochę w całym domu tylko za pomocą kominka. A zimą też można trochę oszczędzić pelety, paląc w kominku i przy okazji grzejąc podłogówkę... Źle myślę? :(
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/159907-kobieta-i-pellety/page/2/#findComment-4829129
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

niby tak ale w przypadku braku prądu pozostajecie bez ogrzewania. No i dodatkowo trzeba zapewnić odbiór energi z kominka i nie zawsze można sobie popalić kiedy się ma na to ochotę. Ogólnie połączenie takiego układu w jedną dobrze funkcjonującą całość jest troche skomplikowane a co się z tym wiąże dość kosztowne. Ale jeśli ktoś chce to można.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/159907-kobieta-i-pellety/page/2/#findComment-4829142
Udostępnij na innych stronach

Nie musi być "pracochłonne" drewno, do kominka nawet są koszyki na pelet, do swojego kominka dokładam 2-razy na dobę można też palić brykietem. Ten w temacie to mały dom, dobrze docieplony, pewnie z małym salonem i dokładnie wiem co będzie jak taki kocioł uwolni w nim 7kW (sauna) - bo powinien pracować nominalnie aby reszta (wodna) była dogrzana (już pomijając w/w koszty).

 

Piecyk na pelet z płaszczem wodnym np MCZ Ego Hydro ma moc 11,6kW z czego 10kW idzie w płaszcz wodny czyli kaloryfery :) Poza tym piecyki te mają taką samę sprawnosć na 30% mocy jak na 100%

 

BTW- Też jestem zwolennikiem pc dla cwu, niestety do nich nie ma dotacji i lobby nie jest tak silne :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/159907-kobieta-i-pellety/page/2/#findComment-4829177
Udostępnij na innych stronach

niby tak ale w przypadku braku prądu pozostajecie bez ogrzewania. No i dodatkowo trzeba zapewnić odbiór energi z kominka i nie zawsze można sobie popalić kiedy się ma na to ochotę. Ogólnie połączenie takiego układu w jedną dobrze funkcjonującą całość jest troche skomplikowane a co się z tym wiąże dość kosztowne. Ale jeśli ktoś chce to można.

Kurcze.... I tu mi kompletnie brakuje wiedzy. Chciałabym teraz napisać epistołę z rysunkami, wyliczeniami i dużą ilością mądrych technicznych słów, ale nie mogę. Mogę tylko napisać: A to szkoda.... http://www.freesmileys.org/smileys/smiley-sad009.gif

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/159907-kobieta-i-pellety/page/2/#findComment-4829188
Udostępnij na innych stronach

Poza tym piecyki te mają taką samę sprawnosć na 30% mocy jak na 100%

Skąd kolego masz takie dane? Wątpliwym jest by ten piecyk kiedykolwiek miał nawet 90,8% sprawnosci, bo przy 13% tlenu i temperaturze spalin 160C sama strata kominowa wynosi ponad 12%. pyza tym chwalą się poziomem dwutlenku węgla 0d 6,7% do 10,2% co daje O2 od 10 do 14%. Dobre kotły paletowe pracują z tlenem na poziomie 3,5 - 5% i temp spalin poniżej 100C.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/159907-kobieta-i-pellety/page/2/#findComment-4829333
Udostępnij na innych stronach

BTW- Też jestem zwolennikiem pc dla cwu, niestety do nich nie ma dotacji i lobby nie jest tak silne :)

jakoś o dotacjach do w/w salonowych kociołków na pelet za ponad 20k nikt nie się upomina, a przy pc za niecałe 3,6k to ma być jakaś dotacja? Taką pc można podłączyć do każdego systemu i będzie grzała taniej w taryfie G-12 niż kocioł na pelet, można policzyć że uzupełniając taki system o tani kociołek elektryczny (np do 2k zł) eksploatacja takiego systemu będzie tańsza od kotła na pelet, do tego bardziej komfortowa i bezobsługowa. Uważam, że w/w dom może mieć zapotrzebowanie na 12-13000kWh/rok, z czego pc dostarczy 9-10000kWh przy cop = 4, zatem pobierze do 2500kWh do tego kociołek elektryczny reszta tj 2-3000kWh razem 4,5-5500kWh w tańszej taryfie vs ponad 3t pelet.

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/159907-kobieta-i-pellety/page/2/#findComment-4829361
Udostępnij na innych stronach

niby tak ale w przypadku braku prądu pozostajecie bez ogrzewania. No i dodatkowo trzeba zapewnić odbiór energi z kominka i nie zawsze można sobie popalić kiedy się ma na to ochotę.

sprawę załatwi prosty UPS do komputera, lub mała przetwornica zasilana z gniazdka w samochodzie, ostatecznie agregat.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/159907-kobieta-i-pellety/page/2/#findComment-4829372
Udostępnij na innych stronach

Skąd kolego masz takie dane? Wątpliwym jest by ten piecyk kiedykolwiek miał nawet 90,8% sprawnosci, bo przy 13% tlenu i temperaturze spalin 160C sama strata kominowa wynosi ponad 12%. pyza tym chwalą się poziomem dwutlenku węgla 0d 6,7% do 10,2% co daje O2 od 10 do 14%. Dobre kotły paletowe pracują z tlenem na poziomie 3,5 - 5% i temp spalin poniżej 100C.

 

Podaje za producentem

MCZ Ego Hydro

13% O2 Moc maksymalna emisja Co2 0,011% Moc minimalna 0,034

Sprawność Moc maksymalna 91,5 Moc minimalna 96%

 

Możesz mi podać które kotły pracują na poziomie O2 5-6% i temp spalin poniżej 100 C?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/159907-kobieta-i-pellety/page/2/#findComment-4829416
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Właśnie tego lata przeszedłem z kotła Kostrzewa Pellet Fuzzy Logic 15kW na pompę ciepła PW i piec gazowy (gazu jeszcze nie ma, a miał być). Zamontowałem taką pompę ciepła (kosztowała 3500zł):

http://img651.imageshack.us/img651/734/pompav.jpg

Mierzyłem jej rzeczywisty COP i wychodzi 4-5 czyli z 1kWh pobranego prądu daje 5kWh ciepła do instalacji. Pompa jak pewnie wiesz, jest całkowicie bezobsługowa.

Z kotłem na pellety walczyłem 3 sezony i jestem dość doświadczony w temacie... Oto niektóre cechy:

Plusy:

- kosztowo najprawdopodobniej podobnie do gazu z rury (aczkolwiek pellety potrafią bardzo gwałtownie drożeć);

- czystościowo da się przeżyć - w kotłowni kurz (pył) drzewny;

- zapachowo da się przeżyć, niestety latem robi się wędzarnia (więcej niżej);

- mało popiołu (torebka 2kg raz na 2 tygodnie można wyrzucić do śmieci).

Minusy:

- uzupełnianie raz na kilka dni to mit. Trzeba uzupełniać codziennie tak, by zasobnik był pełny bo inaczej mogą gromadzić się w nim gazy palne i BUM - doświadczyłem tego kilka razy;

- czyszczenie upierdliwe. Raz na 2 tygodnie trzeba skuć nagar w kolanie podajnika pod palnikiem i jest to dosyć trudne. Trzeba także wyczyścić komorę palnika i wymiennik ciepła (tam gdzie przechodzą spaliny) - "brudna robota" i można się nabawić pylicy (w maseczce na twarzy pyłu mniej, ale powietrza do oddychania także);

- praca latem to porażka. Z powodu małego zapotrzebowania na ciepło (tylko CWU) piec się obija i głównie utrzymuje własną minimalną temperaturę co w teorii ma zapobiegać wytwarzaniu się smoły w komorze palnika. Niestety tylko w teorii - stąd ten zapach wędzarni. Zimą nie ma tego problemu.

- trzeba mieć miejsce na gromadzenie pelletu. Ostatniej zimy miałem "spożycie" na poziomie 1t/miesiąc. Mogą być problemy z zaopatrzeniem, bo dość dużo ludzi już pali pelettem i w sezonie potrafią pojawić się przerwy w dostawach z fabryki.

 

Teraz działa mi PC i "dla sportu" codziennie spalam kosz lub dwa drewna w kominku z PW który ogrzewa mi także CWU. Mam bufor z wewnętrznym zbiornikiem CWU ;). Planuję jechać jak najdłużej na PC i dogrzewać się kominkiem. Przy mrozach wyłączę PC i włączę piec na gaz.

 

Na Twoim miejscu zainwestowałbym w:

- styropian na ściany (ja mam 20cm, a można dać i 25);

- wełnę na poddaszu (ja mam 30cm, a można dać i 40);

- styropian w podłodze (ja mam 18cm);

- grube ocieplenie rur od CWU i ogrzewania;

- instalację wentylacji mechanicznej z rekuperatorem - raczej dla komfortu niż dla oszczędności;

- pompę ciepłą powietrzną o mocy (efektywnej) 10kW;

- kominek z PW do wspomagania PC - tylko w przypadku jeśli w ogóle planujesz posiadać kominek.

 

W razie pytań pisz, pozdrawiam.

Edytowane przez gonzo93
poprawa zdjęcia
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/159907-kobieta-i-pellety/page/2/#findComment-4830297
Udostępnij na innych stronach

Gonzo, dobra robota, dzięki! :D

Ale teraz nie załamuj się proszę, bo będzie pytać blondynka:

- jak rozumiem, taka pompa nie wymaga kolektorów podziemnych? To jest taka, jaką mam teraz tylko do CWU, pobierająca ciepło z pomieszczenia, w którym stoi, tak? I ta pompa grzeje ci podłogówkę (kaloryfery), tak? Czy ona grzeje też wodę użytkową, a kominek z PW tyko ją wspomaga, bo tego nie załapałam...

- Dlaczego w mroźną zimę wyłączysz PC? Nie da rady ogrzać domu przy wspomaganiu kominkiem z PW? Bo ja nie mam alternatywy w postaci gazu, dlatego tak chciałam potraktować pellety. Jako w miarę bezpieczne źródło ciepła w mrozy. Latem, z kolei kocioł pelletowy byłby zupełnie wyłączany. CWU dawałaby powietrzna PC i już a w chłodniejsze nieco dni odpalany byłby kominek z PW. Teraz mam zwykły z DGP i lubimy w nim palić jak nam chłodno, więc jak się sześć lat nie znudziliśmy to i pewnie się już nie znudzimy.

Z góry przepraszam, jeśli te pytania wydają się durne. Nie znam się na tym..... Za to gulasz robię świetny :cool:

 

No tak i jak ja się tu trudziłam, to wewontek już dalej się rozwija i ja nie nadążam. Czyli skuwanie tego nagaru, cokolwiek to jest, nie ma miejsca w kotle tylko peletowym?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/159907-kobieta-i-pellety/page/2/#findComment-4830351
Udostępnij na innych stronach

skuwanie nagaru w kotłach typowo peletowych nie występuje. W przyzwoitych peletowych można też grzać bezproblemowo wodę latem i nie bedzie efektu smołowania bo kociol sam się rozpala i wygasza (naprawde nie w teoretycznie - gonzo będzie wiedział o co chodzi) No i oczywiście okresowo trzeba czyścić może nie tak czesto jak napisał gonzo ale trzeba bo to niestety paliwo stałe.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/159907-kobieta-i-pellety/page/2/#findComment-4830372
Udostępnij na innych stronach

Puławiak, dzięki za czujność. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że taki kocioł wymaga więcej pracy niż pompa ciepła, ale jednak nie wygląda to źle. Gary też się skrobie raz na jakiś czas, żeby można było z nich jeść, więc wiem, że coś za coś.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/159907-kobieta-i-pellety/page/2/#findComment-4830389
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Racja, w kotłach na pellety nie ma kolan, nagarów do skucia, smoły, a niektóre same czyszczą palnik i wyrzucają popiół.

Zasypywanie pelletu do zasobnika też można sobie zautomatyzowac. Np. można postawic zasobnik 2-3 tonowy przy ogrodzeniu, do którego firma przywożąca pellet będzie zasypywała wprost z samochodu. Następnie podajnik automatycznie, lub ręcznie będzie przesypywał do zasobnika przykotłowego.

Wszystko jest możliwe, ale na razie mało popularne - bo kosztuje.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/159907-kobieta-i-pellety/page/2/#findComment-4830413
Udostępnij na innych stronach

Pello nie w tym kraju ! Jeśli chcesz postawic magazyn peletu to na 24 tony a min 15 bo tyle nasi dostawcy (np. Barlinek chcą przywozić cysterną) Taki układ jest bardzo fajny i wygodny ale niestety u nas praktycznie niedostępny. Komfort wtedy jest ogromny ale tak jak napisałem nasi dostawcy mają coś takiego gdzieś, takie systemy są popularne w niemczech i austri.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/159907-kobieta-i-pellety/page/2/#findComment-4830420
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...