Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MRÓWKI, mrowisko - przepędzanie i zwalczanie


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 252
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja niestety nie jestem w stanie ich polubić i bede z nimi walczyć. Mrowiska są pod prawie wszystkimi młodymi drzewkami i krzaczkami i jak narazie nie wychodzi im to na zdrowie, nic nie moge zostawić na tarasie bo zaraz jest całe w mrówkach a i w domu je ostatnio widziałam, bo mi chleb oblazły :evil: Kupiłam juz jakiś środek w proszku i zobaczymy co z tego wyniknie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W domu, który wynajmowaliśmy, mrówki miały swoje trasy, istne autorstrady z ogromnym ruchem. Było to lekko denerwujące, bo właziły do jedzenia i picia.

Znalazłam miejsca, gdzie mrówkostrady wchodziły do domu i w poprzek spryskałam dezodorantem (jakiś nieudany prezent :wink: ). Mrówki straciły orientację. Kilka razy to powtórzyłam i procesje mrówek skończyły się.

Tyle w domu, a na działce sama zaczynam mieć ten problem. Zobaczę, czy nie da się jadnak polubić, bo na sypanie trucizn jakoś nie mam ochoty. Najwyżej poszukam jeszcze jakichś dezodorantów o nielubianych zapachach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
My też mieliśmy kiedyś taką inwazję. Po nieudanych próbach samodzielnego trucia zawołaliśmy w końcu orofesjonalną firmę deratyzacyjno- dezynsekcyjną (od szczurów i owadów), za ok. 150 zl zrobili opryski specjalnym preparatem i mieliśmy spokój przez 3 lata (potem nie wiem, bo już tam nie mieszkamy). Firma twierdziła, że to starcza na długo, aż ewentualnie przyprowadzą się nowe i założa mrowisko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

i co? pomoglo cos? mam ten sam problem, na szczescie mniejszy ogrod, nie chcialabym zatruwac czegos dodatkowo oprocz mrowek. tzn. chcialabym preparat przyjazny srodowisku

najgorsze ze moje mrowki gryza... brrr! wystarczy ze wejde w nieodpowiednie mejsce a wszystko mnie szczypie od tych wsretnych stworzen ktore kiedys dosc lubilam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój mąż też mi przypomniał ostatnio "Po rozum do mrówek" kiedy walczyłam z wielką ilością zagnieżdżoną w balach w naszym domu. zupełnie nie wiem jak je wywalić ... na działce (28 arów) też mam ich wielkie ilości - czerwone paskudy.

 

Dlaczego one w balach mieszkają ... powlewałam w otwory środek owadobójczy ... wypadały martwe i zywe, które zaraz nie były zywe ... ale nie wiem czy zniszczylam gniazdo. czułam się jak pielęgniarka morderca ze strzykawką (brakowało tylko mini fartuszka i czepka na głowie - maż miał taką fantazję :) ).

 

nie chcę mrówek w balach ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wieloma rzeczami (osobami też) nieprzyjemnie obcować. No i co? Wytruć?

Dziecka nie zagryzą, życie nie bajka, trzeba pod nogi patrzeć.

Mrówki ogólnie pożyteczne są. A na preparaty chemiczne odporne dosyć.

W dużym stężeniu w pierwszej kolejności padną owady pożyteczne, nieszkodliwe, mrówki ostatnie. A środowisko...

A one są u siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, latoś dużo tego.

A przyczyna oczywista- zimy nie było, przezimowało wiele założycielek kolonii, no i mnożą się.

Ale ciekawe- ubiegły rok- susza- i komarów zatrzęsienie. W tym roku pada raczej regularnie- a nie ma. No, sporadycznie, jeden.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, latoś dużo tego.

A przyczyna oczywista- zimy nie było, przezimowało wiele założycielek kolonii, no i mnożą się.

Ale ciekawe- ubiegły rok- susza- i komarów zatrzęsienie. W tym roku pada raczej regularnie- a nie ma. No, sporadycznie, jeden.

 

no nie mów... dzisiaj mnie dwa upieprzyły.... ale fakt, mniej tego roku

czekam teraz na zapowiadane burze.... ciekawe co bedzie...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

komary... hehe ja dziś kosiłam to myślałam że mnie żywcem zjedzą! :)

a mrówki fajne istotki :) A wg mnie nie można wszystkiego co możne zaszkodzić usuwać z życia, bo jak potem dziecko ma być przygotowane do prawdziwego realnego świata?

 

btw dziś na drodze kosiarki było mrowisko.. nieduże, bo ok 15 cm wysokie, ale zastsnawiam się co z nim zrobić? czy numer z odwróconą doniczką podziała na stworzonka i będzie można je w całości wynieść czy tylko część kolonii się przeniesie w górę??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...