Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MRÓWKI, mrowisko - przepędzanie i zwalczanie


Recommended Posts

Ja to marze żeby mieć mrówki w ogrodzie a nie w domu.

Wchodzą do mnie mrówki oknem czy wywietrznikem diabli wiedzą.

Walcze z nimi już ze trzy lata i nic.

Właśnie się zaczęło. Najpierw sa to małe mrówki w małych i coraz większych ilościach, Tak z dnia na dzień. Potem będą to wielkie skrzydlate mrówy.

Wchodzą codziennie nad ranem gdzieś tak od 3-4 rano. I maszerują. Wychodzą tez spod listwy na podłodze.

Horror.

Trzeba więc rano stawać i walczyć.

Błagam poradzcie mi co zrobić? czym je zwalczyć?

 

Kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 252
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

KARO1 - może zastosuj sposób który opisałem powyżej - środek Mrówkofon zasypany za listwy przypodłogowe. U mnie w ciągu 24 h załatwił 99% mrówek. Na jak długo - zobaczymy.

 

Wydaje mi się że mrówki w ogrodzie się zachowają. Taka selekcja naturalna - te które włażą z ogrodu do domu - wyzdychają bo je wytrujesz. Te które jak Pan Bóg przykazał - siedzą w ogrodzie - przeżyją bo ich truć nie będziesz.

 

Oczywiście możesz też pracowicie wyśledzić szparki z których korzystają i zakleić je czymś (silikon lub pianka montażowa). Działanie takie nie zaszkodzi acz obawiam się że problemu nie rozwiąże gdyż część szparek może być pod powierzchnią ziemi.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Może jeżeli ta chińska kreda to nie kaczka dziennikarska to warto spróbować.

Trutka to trutka prędzej czy później zza listwy wylezie pewnie w małych ilosciach, ale z nią żyjecie.

Pamiętacie co się stało na "Dawno temu w trawie" jak przegrodziło im drogę katastrofa, więc może rzeczywiscie porysować trochę kredą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Co do tych drobnych żyjątek to nasz repertuał się już skończył. Nie pomogły "cudowne środki" Ostatnio moja Żona przyniosła wspaniały patent ROPA (olej napędowy ew. opałowy) wylałem chyba ze 20l (strzykawką w norki) i nic wylazły gdzie indziej. Kostkę mam tak podkopaną przez Te drobnoustroje że żywo przypomina Polskie autostrady!!! Bomba atomowa czy co???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

osowa,

ja już pisałam o tym - globol płytka na mrówki zielona, niezwykle skuteczna, trzeba dać na jakąś szafkę, żeby dzieci się nie bawiły, naprawdę to jedyna rzecz która pomaga, kiedyś miałam mrówki w pokoju dziecinnym - łaziły od sąsiadki z tarasu :evil: i Globol pomógł.

Wypróbowane przez nas i znajomych, wiele lat - naprawdę skuteczne i na mrówki faraona w bloku i na czarne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Opowiem Wam o ''moich' mrówkach w bloku. Miałam faraonki i zwykłe, czarne, takie trochę większe, z dworu ( na trzecim piętrze! ).

Faraonki częstowały się jedzeniem kota, a ja obserwowałam je jak urzeczona. Dopóki nie rozłaziły się po kuchni, nic im nie robiłam ( mam litościwe serce :oops: )

Ale gdy i czarne mrówki zaczęły się panoszyć w kuchni, z ciężkim sercem wysypałam "Mrówkofon"- ten różowy cukier. Niewiele to dało.

Potruły się (dosłownie) dopiero po białym proszku o nazwie AMEISENPULVER firmy EXPEL, kupionym w kiosku. Do dziś (2 lata) mam spokój.

(Jest to trucizna- trzeba uważać na dzieci i zwierzęta).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze znanych mi środków na mrówki to MRÓWKOSEP i MRÓWKOFON. Oba mają podobne działanie jak opisane gdzieś tam powyżej. Rozsypuje się a już po kilku godzinach mrówek się nie użyczy na amen. Działa i to bardzo a słyszałem z opowieści, że mrówki przenisły całe mrowisko o jakieś 20m obok od takiego rozsypanego środka. Ile w tym prawdy to nie wiem ale ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 4 weeks później...

Ostatnio kilka tego typu wątków pojawiło się równolegle - plaga czy co?

 

U mnie też są. Całe stada. Przysypałem działkę około 0,5 m ziemi i wylazły na powierzchnię. Widać teraz otworki. NA trawie jak położe deskę to po 2h jak ją podnoszę są tam satda mrówek noszących jajka. Koszmar. Jak wlezą do domu to pozamiatane. Kupiłem Mrówkofon, wsypałem w dziury, które widziałem i z tych dziur już nie wyłażą. Wygląda na wygraną pierwszą bitwę. Ale czy wygram wojnę? Jak wasze doświadczenia? Po jakim czasie wracają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...