kroyena 27.07.2004 06:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2004 A co mrówki w cieście nie wyrosły? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rozalia 27.07.2004 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2004 A ja też stosowałam proszek do pieczenia i .....działa. Może to zależy od rodzaju mrówek??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 27.07.2004 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2004 Dzięki za podpowiedż z proszkiem ale jak się go stosuje ? Sypie się go w dziurki z których mrówki wychodzą ? A jak mi od tego proszku wyrosną jakieś mutanty ? Pozdrowienia - Maxtorka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarcinU 11.08.2004 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2004 Te małe czarne ścierwa wylazły dzis przy samych ławach przez świeżo zasypany bialutki piaseczek pozbawiony śladów humusu. Skąd te małe bydlaki się przekopują? Sforsowały pół metowa wartwę piachu. Jak tak dalej pójdzie to wcale nie będę pierwszym mieszakńcem mojego domu. Sypałem mrófkofon na działkę i wyglądało na to, że zdychają. Lecz po kilku dniach wyłaziły znowu - jakiś cykl rozrodczy czy co? Jak je zlikwidować SKUTECZNIE i na długi czas? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 11.08.2004 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2004 Mówią, że na kiepskiej ziemi mrówki się nie utrzymają, więc powinieneś się cieszyć Ja mam ten sam problem, na razie z nimi nie walczę.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 11.08.2004 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2004 To Pan Bóg Cie pokarał za jedzenie święconki wielkanosnej przed Niedzielą! Tak mi babcia zawsze mówiła, żeby nie jeść święconego w sobotę, bo będa mrówki. A mrówek nie zwalczysz - one tam były przed Tobą, póki Ci nie siedzą w cukrze czy w pościeli, to daj im żyć, jak nie wadzą. A widzisz, jakie stworzonka zdeterminowane, jaka w nich wola życia? Jak się maleństwa wygrzebały? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MB 12.08.2004 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2004 Moja teściowa ma taki sposób: roztawia plastikowe pudełka z nalaną osłodzoną wodą, sokiem itp. idą sobie wszystkie do tego a później zalewa je gorącą wodą heheh trupów co niemiara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieczotronix 12.08.2004 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2004 Jezu! u mnie też są mrówki - pojawiają się po każdych rewolucjach w terenie - łażą, wściekają się, przenoszą jajka, a potem znikają gdzieś w chaszczach i ich nie widać. ja po prostu nic nie robiłem i one sobie same gdzieś szły - w końcu mieszkać w dysperbicie nie będą - wolą ekologicznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 12.08.2004 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2004 MB a pozniej i tak jakos dziwnie ozywaja Spoko - nie przejmuj sie - u nas to scierwo pod sufiem sobie gniazdko uwilo i zyje i cholera choci gdzie chce i sie mnozy mnozy mnozy mnozy na rozne kolorki - szare, czarne male, czarne duze, brazowe i takie fajne czarne ze skryzdelkami jak Always aaaaa zapomnialem - czasem takie czerwone sie pojawiaja ale co mi tam - poki mnie nie zezarly najgorsze w tym wszystkim jest to ze wraz z moja polowka lozko czasem z nami dziela i zastanawiam sie zdradzam - ja czy ona czy wszyscy grupowo Powiem szczerze - nie wiem co je wytluc moze - jak ktos znajdzie tu jakis dobry i skuteczny sposob - chetnie go zastosuje - ale pomysly w stylu spalic je wraz z chalupa = nieeeeeeeeeee to nei dla mnei - jakis dach nad glowa musi byc MOja sliczna i kochana polowka ostatnio kupila cos takiego ze zniknely poki co - SUBSTRAL sie to nazywa I wszelkie pomysly jak OSY wytluc tez sa mile widziane gdyz epidemia jakas czy co - tyle tego bzyczy nad uchem ze strach czasem sie ruszyc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plp 13.08.2004 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2004 Nie wiem, czy w tej sprawie się to do czegoś przyda, ale mam pewne spostrzeżenie. Parę lat temu chciałem zwalczyć tzw. przecinki, małe srebrne robaczki zyjące w łaziwenkach, tak gdzie wilgoć.Pierwszy pomysł był szalony, podgrzać podłogę powyżej temperatury ścinania białka i po sprawie. Drogę ucieczki odgrodziłem śladem Domestosa. Problem w tym że zaraz wyschnął, ale też w stanie z butelki nic nie robił przecinkom. Okazało się, że po sporym rozcieńczeniu, aplikowany w postaci aerozolu z opryskiwacza, likwidował życie do góra 2 sekund. Prawdopodobnie chodzi o podchloryn sodu, który jest pewnie we wszystkich tego typu środkach. Do trucia, a przynajmniej ogłupiania os, nadaję się np. Raid w sprayu. PL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafał Storm 13.08.2004 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2004 A może by tak czterech rusków z kałachami i niech wywalą ze 400 magazynków i nic nie przeżyje w promieniu 400 metrów. A jak coś przeżyje to granat, albo napalm od razu. O rany chyba mnie poniosło. To od oglądania w telewizji obozu letniego dla rosyjskich dzieci. Wypoczynek polega na bieganiu z kałachem i polowaniu na czeczenów. Nie ma to jak wypoczynek na łonie przyrody (bagno po brodę) letni strój (mundur i ciężkie buciory) i nauka zabijania. Wymażone wakacje dla 13-14 latka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 13.08.2004 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2004 chyba cie ponislo - a co z chalupa? ostalaby sie? chyba nie ale dobry snajper - to co innego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Fishmen 13.08.2004 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2004 ocet tylko ocet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafał Storm 13.08.2004 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2004 Znaczy się co, mam wypic z mrówkami ten ocet. To już wolę butelkę Cracovi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Fishmen 14.08.2004 23:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2004 jak mrowy wychodzily to moja babcia lala te miejsca octem ludowy sposob i niebylo ich jakis czas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarcinU 16.08.2004 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2004 Wysypałem Mrówkobajt. Tam gdzie nasypałem zniknęły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 23.08.2004 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Ja dochodze do wniosku, że one sa niezniszczalne. Mam na działce dziesiątki małych mrowisk, a raczej tunelików w ziemi, z których wyłażą mrówki. Nie przeszkadzają mi, bo do domu nie włażą (jeszcze). Ale dla wyrównania działki podsypaliśy na całym terenie 10 wywrotek ziemi. Myślałam, że całe życie zginie pod tą masą, ale skądże! Po dwóch dniach na tej ziemi (ma kolor taki lekko szarawy) pojawiły się rude kopczyki (mam na działce bardzo "żelazową" ziemię, z takim właśnie rudym odcieniem) - czyli że te małe czołgi przekopały sie przez ziemię! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarcinU 23.08.2004 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Mam to samo - wykopałem metr zimi i nasypałem świeżego piasku - obszar około 2m2 i wylazły na środku tego obszaru. Wkrótce będę zasypywał fundamenty dowożąc ziemię i pewnie też wylezą. Chyba trzeba będzie zaakceptować i tylko domu jak fortecy bronić tworząc fosę wypełnioną mrówkofonem czy czymś takim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juras XR4Ti 23.08.2004 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 A one cholery jedne, w styropian włazić lubią. Przerabiają go na taką drobną mączkę... Ciekawe jak zachowa się wylewka, która zamiast na styropianie będzie częściowo w powietrzu....Właśnie u siebie to testuję.PIERDZIELONE MRÓWKI !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
echo 23.08.2004 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 W ubiegłym tygodniu zasuwałem dość zdrowo na działce z łopata i sztychówą. Kiedy byłem zmeczony usiadłem na palecie i patrzę a tu gałązki, kawałki drewna i jakieś inne rzeczy przesuwaja mi się pod nogami - myślę kurde ale jestem zmeczony, w oczach mi się kręci, przyglądam sie bliżej i co - mrówki wynosza mój materiał budowlany . A ja wynajmuję wywrotki do przywiezienia piachu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.