mirela99 19.08.2011 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2011 (edytowane) Mam około 100 starych, przedwojennych zdjęć. Są malutkie (6-8 cm), czarnobiałe, śliczne,w bardzo dobrym stanie. Mam też dużą ścianę, na której chciałabym je powiesić. Wiem jednak, że powinny one unikać światła. Do kogo powinnam się zwrócić z prośbą i wykonanie kopii ? Czy "zwykły" fotograf "bawi się" takimi rzeczami ? Edytowane 22 Sierpnia 2011 przez mirela99 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 20.08.2011 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2011 myślę, że najłatwiej byłoby je zeskanować i wydrukować w jakiś usługach poligraficznych - jest szansa , że na miejscu grafik pomógłby Ci w obróbce zdjęć. Ja tak robiłam ze starymi rodzinnymi zdjęciami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 22.08.2011 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2011 ... Czy "zwykły" fotograf "bawi się" takimi rzeczami ? "Zwykły" fotograf na pewno wie jak to się robi, choć pewnie od kilku/kilkunastu lat w takie rzeczy się nie bawi choćby z braku materiałów. Drugi problem to taki że tych "zwykłych" już nie wielu zostało. Obecnie to najczęściej gość przeszkolony do obsługi minilabu, który niekoniecznie widział typową ciemnie fotograficzną. Dodatkowo kopiowanie odbitek (a z Twojego posta wnioskuję że negatywów nie masz) technikami fotograficznymi, choć oczywiście możliwe, rezultaty daje takie sobie. Najprościej jak radzi Zochna: zeskanować, potem można ewentualnie obrobić, powiększyć, wyczyścić uszkodzenia, skorygować jasność itp (nie musisz mieć zaraz Photoshopa, darmowy Gimp w zupełności wystarczy a do wielu podstawowych działań nawet ciut bardziej rozbudowana przeglądarka typu XnView czy irfan też będzie OK) a następnie dać do pierwszego z brzegu punktu foto do zrobienia odbitek. Jeśli tylko zdjęcia nie są na papierze grawiurowym (w takie małe dołeczki) powinno wyjść całkiem nieźle nawet na średniej klasy skanerze. Warto przed obrobieniem plików zapytać w konkretnym punkcie (tym w którym dasz zrobić odbitki) na jakich parametrach pracuje ich lab: 1 rozdzielczość naświetlania - najlepiej żeby plik był zapisany z ta samą (najczęściej 300 lub 400 dpi choć trafiają się też 720 i 1440, ale tym zazwyczaj się chwalą na wstępie) 2 proporcje (2/3 lub 3/4) - jeśli są inne niż twoich zdjęć to lepiej jeśli ty zdecydujesz co obciąć lub gdzie dodać brzeg niż maszyna 3 rodzaj pliku (TIFF, JPG, BMP) 4 wielkość natywna skanu - tzn na jakiej wielkości pracuje dany lab najczęściej odpowiada to wielkości skanu z małoobrazkowego negatywu. Najczęściej rozdzielczość skanera to 6 MP czyli ok 2848 x 2144 pikseli. Nie ma sensu robić skanu kilkakrotnie większego i męczyć się z obrabianiem gigantycznych plików mulących kompa, jeśli zdjęcie na wstępie zostanie pomniejszone do wielkości na jakiej pracuje lab. Im więcej parametrów będzie identycznych z tymi na których pracuje lab, tym niej ingerencji maszyny lub człowieka pracującego jak maszyna i tym samym efekt końcowy bliższy oczekiwanemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.