Życzliwy sąsiad, czyli jak komuś na starcie zatruć życie :(. Prośba o pomoc...

[bocian_86]

A nie jest tak, że przynosi się do sądu nagranie wraz z urządzeniem nagrywającym i sąd ocenia wiarygodność? Aby sąd uznał nagranie, trzeba być uczestnikiem rozmowy.

[nitubaga]

Tego typu nagranie owszem jest dowodem w sprawie, ale jest uzskane sprzecznie z prawem. Zatem o tym czy taki dowód będzie dopuszczony czy nie decyduje sąd według własnego widzimisię. Na każde nagranie potrzebna jest zgoda wszystkich stron nagrywanych .

[firewall]

A czy myślisz że Michnik uprzedzał Rywina, że ten go nagrywa?

[nitubaga]

O masz... a po co te polityczne wycieczki

 

Kwestia nagrywania polega na tym, że aby nagranie było legalne i dopuszczone w sprawie musi być za zgodą stron nagrywanych. Kiedy nie ma zgody na nagranie, oznacza, to, że dowód w sprawie jest zdobyty niezgodnie z prawem a jego uznanie nie jest oczywiste i zalezy wyłącznie od dobrej woli sędziego, bądź jej braku.

 

Chodzi mi o to, że jeśli pan się dowie, że bywa nagrywany, a sędzia nagranie odrzuci .. może być większy kłopot niż jest teraz.