tinek15 22.08.2011 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2011 (edytowane) Witam szanownych forumowiczów. Właśnie wróciłem z placu budowy mojego domu i jestem trochę zestrachany fuszerką, którą zrobił wykonawca. Fakty: 1. Fundament lany w gruncie. W części niepodpiwniczonej głębokość fundamentu wynosi 1 metr 2. Mniej więcej połowa domu ma być podpiwniczona. WYSOKOŚĆ PIWNICY: 190cm (0,5m cokół, 1,5m fundament) PROBLEM: Jedna z czterech ścian piwnicy (a więc jedna ze ścian fundamentu) ma 170 cm zamiast 190. Czyli ława fundamentu kończy się 20 cm powyżej podłogi posadzki piwnicy. Problem zauważyłem gdy przyjechałem sprawdzić budowę (kierownika przy laniu fundamentów nie było). Zgłosiłem to wykonawcy i kierownikowi. Kierownik jeszcze nie dotarł na miejsce a wykonawca "uzupełnił" brakujący fundament: podkopał się pod ławę fundamentu i zalał te brakujące 20 cm betonem. Z tego co wiem zrobił to dzisiaj przy okazji robienia posadzki w piwnicy. Stan przed wylaniem podłogi w piwnicy: Moje pytanie. Czy takie rozwiązanie nie osłabi fundamentu. Czy nie będzie to powodowało wpychanie ławy przez grunt do piwnicy (w końcu faktyczny/zbrojony spód ławy kończy się na wysokości ściany piwnicy a nie pod powierzchnią posadzki). Drugie pytanie: Jak to może wpłynąć na wilgoć w piwnicy i przesiąkanie wody deszczowej. Dodam, że grunt jest PIASZCZYSTY, dobrze przepuszczalny wodę. Wody gruntowe są poniżej powierzchni dna piwnicy. Dom ma być Z BALA DREWNIANEGO dwupoziomowy (parter + poddasze użytkowe). Dziękuję z góry za ewentualne rady co z tym faktem zrobić i czy coś się jeszcze da? Edytowane 22 Sierpnia 2011 przez tinek15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orko 22.08.2011 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2011 Zrób cokół na 0.7 i piwnica na 1.90 jak planowałeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tinek15 22.08.2011 21:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2011 (edytowane) Zrób cokół na 0.7 i piwnica na 1.90 jak planowałeś. Dzięki za odpowiedź. Sugerowałem to rozwiązanie wykonawcy (podnieść cokół i zasypać część piwnicy) ale wykonawca już zaczął działać i zrobił tą "łatę" pod fundamentem i część wylewki w piwnicy. Twierdzi, że "będzie dobrze". Dla niego to pewnie tańsze rozwiązanie (nie trzeba podnosić cokołu i dowozić wypełnienia piwnicy - czas i materiał). Zastanawiam się tylko czy oby na pewno "będzie dobrze". Niestety nie jestem budowlańcem i nie mam na tyle doświadczenia, żeby zweryfikować to rozwiązanie. Pytanie do forumowiczów. Czy naciskać na wykonawcę, żeby zasypał 20 cm piwnicy z już częściowo zrobioną wylewką czy uwierzyć mu na słowo, że fundament i tak jest "za solidny" jak na lekki, drewniany dom? Edytowane 23 Sierpnia 2011 przez tinek15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 22.08.2011 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2011 Maskara. Wykonawca nie ma pojecia o budownictwie. Poziom posadowienia ławy ma byc zgodny z poziomem podanym w projekcie, istotna jest róznica miedzy dolem ławy a góra posadzki piwnicy i nie spotkłem się z tym aby ta odległośc była zero. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tinek15 22.08.2011 22:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2011 Maskara. Wykonawca nie ma pojecia o budownictwie. Poziom posadowienia ławy ma byc zgodny z poziomem podanym w projekcie, istotna jest róznica miedzy dolem ławy a góra posadzki piwnicy i nie spotkłem się z tym aby ta odległośc była zero. Chyba zabrakło nadzoru w tym wypadku. Dla mnie to ewidentna fuszerka ale stało się. Teraz ważne jak z tego najlepiej wybrnąć.... Czy mam za wszelką cenę naciskać na podniesienie cokołu i podniesienie posadzki w piwnicy tak aby schować fundament pod jej powierzchnią? Co gorsza pozostałe trzy ściany są dobre! Nie wiem jak oni to przegapili, że jedną ścianę zrobili za płytko?!?.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 23.08.2011 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 (edytowane) Czy mam za wszelką cenę naciskać na podniesienie cokołu i podniesienie posadzki w piwnicy tak aby schować fundament pod jej powierzchnią? W jaki sposób "wepchano" beton z wylewki pod niby ławe ? Na jaką szerkość ławy ? Jak ją podkopano to na czym stała ? Jak technicznie to wykonano. Jakiego użyto do tego betonu ten sam co na chudziaka w posadzce ? Widizałeś to Ty, czy kierownik w czasie robót. Pytań można zadać ze 100 wszystkie sa dośc istaotne aby powiedzieć co dalej. Jeżeli ani Ty ani kierownik nie widział "podbijania fundamentu" to wezwałbym kierownika na budowe i w jego i twojej obecnosci kazał rozkuć w 2, 3 miejscach pod ścianą sprawdzilbym na jaką szerkośc wepchano ten beton pod ławę. Obstawiam ze max na 20cm. Dlaczego ? Bo inwestor widzi ze jest beton a ściana nie spadnie w czasie podkopywania. Gdyby podkopali całą ściane to by pewnie sie porysowała w narożach. EDIT Zapomniałem napisać, żle wykonane podbicie to nie tylko podniesienie posadzki ale naprawa tego co spaprali. Jak - muisz odkopac i sprawdzić. Jak nie skuwac co wylali? Odkopać po drugiej stronie ścianę i sprawdzić, gdzie kopać ? pokazujesz Tynie ekipa - wiedza gdzie zrobili w miare dobrze. Edytowane 23 Sierpnia 2011 przez jajmar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tinek15 23.08.2011 09:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 Dzisiaj rano udało mi się dodzwonić do kierownika.... Gość jest na urlopie i będzie dopiero w sobotę na budowie :-/.Nie poparł pomysłu podnoszenia cokołu i podwyższenia podłogi piwnicy. Stwierdził, że "dobrze wykonane podbicie powinno wystarczyć".Dzisiaj podjadę na budowę żeby zobaczyć jak oni to zrobili i ewentualnie sprawdzić podlanie z drugiej strony (zgodnie z Twoją sugestią odkopię ściankę z drugiej strony). Nie chcę już cisnąć na to podwyższanie cokołu skoro kierownik i wykonawca są zgodni, że nie trzeba. Jedyne co mogę zrobić to chyba wszystko dobrze udokumentować, żeby w razie czego starać się o odszkodowanie jak coś się zacznie sypać (w takiej sytuacji sprawę do sądu mogę oddać nawet po wygaśnięciu gwarancji z tego co mi wiadomo - przedawnienie 10 lat więc przez ten czas powinno wszystko wyjść). Jak to robili dokładnie to nie wiem - dzisiaj się zapytam wykonawcy. Gdy rozmawiałem z wykonawcą to wspominałem (JA wspominałem) o metodzie podbijanie 1234 (dzielimy fundament na równe odcinki i podbijamy na tych odcinkach) ale wykonawca powiedział, że tak się robi wtedy gdy na fundamencie stoi ciężki dom. Jednozdaniowo powiedział, że "podkopali i podlali betonem". Trwało to jeden dzień. Beton tak szybko nie wiąże więc zakładam, że do momentu związania ława nie miała solidnego podparcia. Chyba, że pod całą szerokością podkopali się tylko w niektórych punktach a pod resztą tylko częściowo (żeby ława nie straciła podparcia).Dzisiaj przyjrzę się b. dokładnie narożniki czy nie ma pęknięć. Ktoś ma jeszcze jakieś sugestie na co zwrócić uwagę? Do czasu aż kierownik wróci z urlopu to już wszystko będzie pewnie ładnie schowane więc chyba sam muszę dopilnować :-/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marchew 23.08.2011 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 a kierownik jest wynajęty przez Ciebie czy też wykonawcę? bo jakoś tak łatwo przeszedł do porządku dziennego nad tym problemem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tinek15 23.08.2011 10:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 a kierownik jest wynajęty przez Ciebie czy też wykonawcę? bo jakoś tak łatwo przeszedł do porządku dziennego nad tym problemem... Przeze mnie ale się znają bo są "z jednego regionu". Też mi się to nie podoba, że tak łatwo to odpuszcza. Ja się niestety na tym nie znam, nie mam uprawnień ani doświadczenia więc nie nie mam zbytnio karty przetargowej. Twierdzą (kierownik nawet bez oglądania fundamentu), że podlanie fundamentu betonem jest wystarczające a z dwoma budowlańcami nie będę polemizował dlatego wrzuciłem wątek na forum, żeby mieć opinię większej ilości fachowców. Liczę na to, że ktoś może miał doświadczenia z tak zfuszerowanym fundamentem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
antech 23.08.2011 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 Takie podbijanie w jeden dzień przez wykonawce nie jest dokładne.Jedyne słuszne rozwiązanie to podnieść podłoge w piwnicy i podwyższyc dom defakto.Zatrzymaj budowę do czasu wyjaśnienia sytuacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elka51 23.08.2011 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 Przeze mnie ale się znają bo są "z jednego regionu". Też mi się to nie podoba, że tak łatwo to odpuszcza. Ja się niestety na tym nie znam, nie mam uprawnień ani doświadczenia więc nie nie mam zbytnio karty przetargowej. Twierdzą (kierownik nawet bez oglądania fundamentu), że podlanie fundamentu betonem jest wystarczające a z dwoma budowlańcami nie będę polemizował dlatego wrzuciłem wątek na forum, żeby mieć opinię większej ilości fachowców. Liczę na to, że ktoś może miał doświadczenia z tak zfuszerowanym fundamentem... Zatrudnij Inspektora Nadzoru Inwestorskiego; najlepiej z innego regionu, to wyprowadzi zarówno KB jak i wykonawce z "pozytywnego" myślenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej.K 23.08.2011 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 "Ja się niestety na tym nie znam, nie mam uprawnień ani doświadczenia więc nie nie mam zbytnio karty przetargowej."Masz wielka kartę przetargową możesz im podziękować i najwyżej znaleźć innych.Zawsze to jakieś utrudnienia ale uważam że budowa domu to nie kupowanie w spożywczaku. Mam nadzieje że nie będę miał podobnych problemów ale nigdy nie wiadomo na kogo się trafi.Ja postarał bym się by zakończyli ten fundament i podziękował bym jednym i drugim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tinek15 23.08.2011 23:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 Witam, Dzięki za wszekie rady! Właśnie wróciłem z placu budowy. Ekipa już zrobiła wylewkę w piwnicy i zaczęła robić na tarasie... Ale do rzeczy... W jaki sposób "wepchano" beton z wylewki pod niby ławe ? Podkopano do mniej więcej połowy szerokości ławy, podlano beton i zatkano szalunkiem do wyschnięcia. Wg wykonawcy wygląda to mniej więcej tak: Widać ślady po szalunku na fundamencie: Całość wygląda tak: . Przy okazji wydaje mi się, że wiem jak zrobili tą fuszerkę... Widać to po tym jak układa się ława: spód podnosi się wraz z terenem (czyli mierzyli głębokość od powierzchni ziemi a nie od szczytu cokołu albo inaczej, kopali zawsze na tę samą głębokość a teren dość mocno się podnosi). Na jaką szerkość ławy ? Wg wykonawcy na mniej więcej połowę szerokości (czyli 12 cm. Fundament ma 24cm i taki jest w projekcie) Jak ją podkopano to na czym stała ? Jak technicznie to wykonano. Podejrzewam, że trzymała się na tych niewykopanych 12 centymetrach tj. na połowie szerokości ławy. Dlatego nie chcieli robić podkopu pod całością, żeby ława nie wisiała w powietrzu. Jakiego użyto do tego betonu ten sam co na chudziaka w posadzce ? Podejrzewam, że tego samego co w posadzce bo z posadzką stanowi jedną całość i wygląda identycznie: Widizałeś to Ty, czy kierownik w czasie robót.(...) Nie widziałem ani ja ani kierownik. Z kier. dzisiaj rozmawiałem. Powiedział (mi! nie wykonawcy), żeby "punktowo w kilku miejscach podlali na całej szerokości ławy". Ale się okazało, że gdy mi to powiedział to już było za późno. Z informacji od wykonawcy wiem, że w żadnym miejscu nie ma "podlewki" na całej grubości ławy "ale w niektórych miejscach dochodzi do 2/3 szerokości" Jeżeli ani Ty ani kierownik nie widział "podbijania fundamentu" to wezwałbym kierownika na budowe i w jego i twojej obecnosci kazał rozkuć w 2, 3 miejscach pod ścianą sprawdzilbym na jaką szerkośc wepchano ten beton pod ławę. Obstawiam ze max na 20cm. Dlaczego ? Bo inwestor widzi ze jest beton a ściana nie spadnie w czasie podkopywania. Gdyby podkopali całą ściane to by pewnie sie porysowała w narożach. EDIT Zapomniałem napisać, żle wykonane podbicie to nie tylko podniesienie posadzki ale naprawa tego co spaprali. Jak - muisz odkopac i sprawdzić. Jak nie skuwac co wylali? Odkopać po drugiej stronie ścianę i sprawdzić, gdzie kopać ? pokazujesz Tynie ekipa - wiedza gdzie zrobili w miare dobrze. W sobotę umówiłem się z kierownikiem na budowie. Myślę, że zrobimy wtedy wykop, żeby sprawdzić to podbicie. Najwyżej jeżeli to częściowe podbicie wyschnie to się im każe odkopać fundament i uzupełnić te brakujące 12 cm od strony gruntu (o ile to ma jakiś sens?): =========================== PS. Przy okazji google'ania na ten temat znalazłem taką stronę: Adaptacja piwnicy do celów mieszkalnych. Na tej stronie znalazłem takie rozwiązanie: http://www.budujemydom.pl/images/stories/artykuly/2195d.jpg Gdyby to rozwiązanie zaadoptować musiało by to wyglądać jakoś tak: Co o tym sądzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 24.08.2011 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Sprawa jak widzę dotyczy odcinka ~3metrowego i narożnika. Ja bym odkopał i dollal od zewnątrz beton. Szczególną uwage należy skierowac na ten narożnik. Tam może podkopać ze 20cm całośc i podbic zrobic coś w rodzaju stopy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tinek15 24.08.2011 09:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Sprawa jak widzę dotyczy odcinka ~3metrowego i narożnika. Ja bym odkopał i dollal od zewnątrz beton. Szczególną uwage należy skierowac na ten narożnik. Tam może podkopać ze 20cm całośc i podbic zrobic coś w rodzaju stopy. Dzięki za rzeczowe posty! Natchnął mnie trochę post elka51 i przedstawiłem ten problem innemu inspektorowi nadzoru. Powiedział, że podbicie fundamentu powinno wystarczyć pod warunkiem, że zrobi się je jeszcze z drugiej strony (czyli odkopać i podlać te pozostałe 12cm szerokości) ORAZ wiertarką wywierci dziury w ławie i wsadzi zbrojenie, żeby stary fundament i podbicie lepiej ze sobą związać. Oczywiście nadmienił, że podwyższenie cokołu i piwnicy jest lepszym rozwiązaniem ale oni już zrobili część wylewek pod taras i pokoje więc musieli by to wszystko teraz skuwać.... Muszę pogadać z kierownikiem i spróbować to wyważyć aby znaleźć optymalne rozwiązanie. "Niezależny" inspektor powiedział też, że po takim podbiciu fundamentu może być problem z wodą i trzeba kierownika zmusić, żeby pomyślał jak to najlepiej zabezpieczyć. Na pewno skorzystam z rady, żeby szerzej podbić narożnik i zrobić "stopę" (czy w zasadzie narożnik domu i drugi narożnik piwnicy po przeciwnej stronie). Co do rad o zmianie ekipy, kierownika itd... Wiadomo, że nigdy nie jest tak proste jakby się mogło wydawać na papierze. Budowlańca szukałem długo i zrobiłem wszystko, żeby znaleźć optymalnego (wcale nie był najtańszy!). Gość ma firmę już kilkanaście lat i buduje po kilka (nawet do 10) domów rocznie. Gdy znajdę inną ekipe nie ma gwarancji, że będzie lepsza i mogę się tak wozić jeszcze kilka lat. Chyba wolę dokręcić im śrubę i zmusić do porządnej roboty niż znowu robić casting na nowego wykonawcę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 24.08.2011 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 ORAZ wiertarką wywierci dziury w ławie i wsadzi zbrojenie, żeby stary fundament i podbicie lepiej ze sobą związać. Pomysl jak najbardziej słuszny sam się nad tym zastanawialem pisząc poprzedni post. Widzę w tym jeden problem nie podajesz jaki masz beton na podbiciu, zbrojenie musisz osadzić na "jakimś kleju" HILTI, FISCHER te sa raczej do betonów B20 i wiecej. W nizszej klasie betonu bedzie siadziało ale ciut słabiej połaczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elka51 24.08.2011 16:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 (edytowane) Natchnął mnie trochę post elka51 i przedstawiłem ten problem innemu inspektorowi nadzoru.... Co do rad o zmianie ekipy, kierownika itd... Wiadomo, że nigdy nie jest tak proste jakby się mogło wydawać na papierze. Budowlańca szukałem długo i zrobiłem wszystko, żeby znaleźć optymalnego (wcale nie był najtańszy!). Gość ma firmę już kilkanaście lat i buduje po kilka (nawet do 10) domów rocznie. ... Chyba wolę dokręcić im śrubę i zmusić do porządnej roboty niż znowu robić casting na nowego wykonawcę. Na dzień dzisiejszy (stan zaawansowanie fuszerki) masz prawo zażądać rozbiórki tego co zostało wykonane oraz wyegzekwować wykonanie fundamentów zgodnie z posiadanym projektem i technologią budowlaną - oczywiście na koszt winowajcy. Niestety ale to co pokazujesz na zdjęciach i opisujesz przyprawia o zawrót głowy... i przy takim "wykonaniu" masz zagwarantowany basen w piwnicy po najmniejszych opadach deszczu (min 20-30 cm wody) ps. absolutnie nie mogę pojąć dlaczego 'ławy' wlane zostały w wykopane rowy gdy za chwile odkopywaliście środek zamiast prawidłowo wykonać tak jak sztuka budowlana nakazuje: wykopanie dołu, zrobienie deskowań i zalanie betonem Nie było by to ani droższe ani trudniejsze w wykonaniu a zaoszczedziłoby wam wynikłych problemów. ps2. a tak na prawdę to żadnych ław w tym wylanym "czymś" zwyczajnie nie ma. Są cienkie ścianki fundamentowe na dodatek nieprawidłowo podbite... Edytowane 24 Sierpnia 2011 przez elka51 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tinek15 25.08.2011 08:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2011 Na dzień dzisiejszy (stan zaawansowanie fuszerki) masz prawo zażądać rozbiórki tego co zostało wykonane oraz wyegzekwować wykonanie fundamentów zgodnie z posiadanym projektem i technologią budowlaną - oczywiście na koszt winowajcy. Fundament jest zbrojony i lany w grunt więc ta część podpiwniczona stanowi jedną całość z pozostałą częścią fundamentu. Nawiązując do Twojej sugestii. Czy jest możliwe, żeby rozebrać jedynie tą część podpiwniczoną i tam od zera zrobić porządnie fundament czy trzeba rozebrać całość? Moje pytanie wynika z niedoświadczenia ale zastanawiam się, czy taki nielity fundament składający się z dwóch części nie będzie pękał na łączeniu? Co do egzekucji pracy. To niestety jako osoba bez uprawnień nic im nie mogę kazać. Musi to zrobić kierownik. Dlatego chcę mu przedstawić jak najwięcej argumentów, żeby nie szedł w "łatwe decyzje" ale w "dobre decyzje". Niestety ale to co pokazujesz na zdjęciach i opisujesz przyprawia o zawrót głowy... i przy takim "wykonaniu" masz zagwarantowany basen w piwnicy po najmniejszych opadach deszczu (min 20-30 cm wody) No mnie też to osobiście martwi jako tego, który wykłada kasę dlatego też tu jestem na forum. Bardziej od deszczu obawiam się pośniegowych roztopów... Dom stoi na dość dobrze przepuszczalnym piachu. Gdyby fundament był zrobiony jak trzeba (tj poniżej podłogi piwnicy) to sobie po prostu woda po takim fundamencie spływa w dół i nie wcieka do środka. Przy tej fuszerce obawiam się, że będzie się wciskać tuż nad podłogą do środka. Mam rację? ps. absolutnie nie mogę pojąć dlaczego 'ławy' wlane zostały w wykopane rowy gdy za chwile odkopywaliście środek zamiast prawidłowo wykonać tak jak sztuka budowlana nakazuje: wykopanie dołu, zrobienie deskowań i zalanie betonem Nie było by to ani droższe ani trudniejsze w wykonaniu a zaoszczedziłoby wam wynikłych problemów. Ja też nie, tym bardziej, że narzekali, że "długimi łopatami" strasznie ciężko im się tam kopało. Gdyby przyjęli to rozwiązanie, które napisałeś, to całą robotę zrobiła by za nich koparka. (ziemię pod piwnicę wyciągała kopara i jeszcze w dwóch miejscach obiła lekko fundament :-/) ps2. a tak na prawdę to żadnych ław w tym wylanym "czymś" zwyczajnie nie ma. Są cienkie ścianki fundamentowe na dodatek nieprawidłowo podbite... Myślałem, że "ława" to po prostu zwój zbrojenia na dnie fundamentu lany "najpierw" na który dopiero potem dolewa się resztę betonu. No ale jak pisałem. Nie jestem budowlańcem dlatego też liczę trochę na wasze argumenty i doświadczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elka51 25.08.2011 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2011 Fundament jest zbrojony i lany w grunt więc ta część podpiwniczona stanowi jedną całość z pozostałą częścią fundamentu. Całość to stanowi w posiadanym przez Ciebie projekcie - to co jest wylane i pod lane na raty na pewno monolitem nie jest, co zresztą widać na załączonych zdjęciach. O ciągłości zbrojenia zalanego rowu z dolanym czymś od spodu nie ma wogóle mowy. Czy jest możliwe, żeby rozebrać jedynie tą część podpiwniczoną i tam od zera zrobić porządnie fundament czy trzeba rozebrać całość?[/b] Moje pytanie wynika z niedoświadczenia ale zastanawiam się, czy taki nielity fundament składający się z dwóch części nie będzie pękał na łączeniu? Rozebrać trzeba całość fuszerki. Co do egzekucji pracy. To niestety jako osoba bez uprawnień nic im nie mogę kazać. Musi to zrobić kierownik. Dlatego chcę mu przedstawić jak najwięcej argumentów, żeby nie szedł w "łatwe decyzje" ale w "dobre decyzje". Zatrudnij Inspektora Nadzoru Inwestorskiego (osoba z uprawnieniami), przyjedzie, zobaczy i zrobi wpis do dziennika budowy że nie odbiera wykonanych fundamentów niezgodnie z projektem i technologią budowlaną. Dzięki temu będziesz mieć podstawę prawną do wystosowania roszczeń wobec patałachów-wykonawcy. No mnie też to osobiście martwi jako tego, który wykłada kasę dlatego też tu jestem na forum. Bardziej od deszczu obawiam się pośniegowych roztopów... Dom stoi na dość dobrze przepuszczalnym piachu. Gdyby fundament był zrobiony jak trzeba (tj poniżej podłogi piwnicy) to sobie po prostu woda po takim fundamencie spływa w dół i nie wcieka do środka. Przy tej fuszerce obawiam się, że będzie się wciskać tuż nad podłogą do środka. Mam rację? Przy pozostawieniu fuszerki w takim stanie jak teraz będzie dokładnie tak jak to opisałeś. Ja też nie, tym bardziej, że narzekali, że "długimi łopatami" strasznie ciężko im się tam kopało. Gdyby przyjęli to rozwiązanie, które napisałeś, to całą robotę zrobiła by za nich koparka. (ziemię pod piwnicę wyciągała kopara i jeszcze w dwóch miejscach obiła lekko fundament :-/) Jak robotnikom za "ciężko" pracować to zawsze mogą się przekwalifikować np do pracy w bibliotece czy kiosku z gazetami - ty płacisz i masz mieć zrobione tak jak nakazuje projekt i technologia. Ostatnią rzeczą na jaką mogą sobie pozwolić to dyskutowanie z inwestorem czy kierownikiem budowy na temat rozwiązań w projekcie czy technologii budowlanej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tinek15 28.08.2011 18:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2011 Witam,żeby zamknąć temat to napiszę jaka była decyzja kierownika gdy się pokazał na budowie.Stanęło na podwyższeniu cokołu o wysokość dwóch bloczków fundamentowych (około 40 cm) i podwyższeniu posadzki piwnicy.Dodatkowo zostanie dowieziona ziemia i dosypane te 40 cm dookoła domu więc dom będzie stał jakby na górce a wysokość cokołu będzie taka jak w projekcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.