jaki strop - bo już głupieję...

[studeo]

no wlasnie dostalem dzisiaj "oferte" na strunobetony - pisza mi ze 120zl + vat za 1m2 - do tego okolo 500 zl + vat transport i szalunki ok, 22zł mb - do tego w własnym zakresie dzwig ( pewnei okolo 1000zl) bede budowac domek okolo 9mx9m - czyli okolo 81m2 - wychodzi mi okolo 13 tys. za strop

 

Czyli, jeśli ja mam około 120m2 pow. zabudowy:

120*130 + 615 (transport) + 1000 (dźwig) + robocizna, czyli 17200 + robocizna (vat na strop liczyłem 8%)

Dość drogo.

 

Liczę, że więźba prefabrykowana (dach dwuspadowy, bez żadnych udziwnień) na tej powierzchni powinna zamknąć się w 20tys z montażem - chyba...

[studeo]

Jeżeli dom miałeś policzony na wiązary kratowe, a teraz chcesz dać strop betonowy to wzrasta ciężar budynku o skromne jakieś 40-50 ton. Trzeba przeliczyć fundamenty.

 

Dom w trakcie projektowania, nic nie było liczona na razie.

 

A pomiędzy ścianami zewnętrznymi to masz ściany nośne?

 

No właśnie chcę ich uniknąć.

[antech]

W cenę stropu wkalkuluj to że nie bedziesz miała/ał fundamentów w srodku domu i ścian nosnych, to w sumie nie wyjdzie drogo, bo nawet na fundamentach to zyskasz..około 5 tysi, ściana nosna, podciąg w porównaniu z działówką to jakieś 2 tysie..

Ostatnio rozmawiałem z kolega co zrobił sobie strop drewniany wraz z więźbą i po przeliczeniu ile czasu i materiału zajmie wykończenie tego to taka konstrukcja drewniana mija sie z celem "taniego" budowania, porównując strop monolit do struny to wychodzi że jest drożej monolit, a drewno..jak to drewno czym wykończysz? Płyta g-k, a przy takiej rozpietosci peknięcia na płycie wyjdą wcześniej czy póxniej, ajk jeszcze wwalisz tam rupieciarnie i bedziesz chodził po "jetkach"..pasach wiązarów to tym bardziej. O koszcie robocizny pisałem, ale każdy robi to co lubi .Dla mnie wykonanie zewnetrznych fundamentów, wykonanie tylko scian zewnetrznych..jakby nie patrzeć to z 30 procent kosztu stanu budynku do stropu. A mozliwość aranżacji wnetrza gdy nie ma ścian wewnetrznych jest ogromna.

[slawek9000]

wykończenie stropu drewnianego jest sporo droższe niż tynk , a sporą wadą drewnianego stropu jest to że trudno uzyskać jego szczelność (parametr istotny przy domu dobrze ocieplonym).

Natomiast na plus wiązarów jest to, że montaż jest błyskawiczny , i wiązary są robione z wysokiej jakości drewna odpornego na owady, czego nie można powiedzieć o tradycyjnych więźbach rozsychających się niemiłosiernie.

Trudny wybór, bo każde rozwiązanie ma swoje zalety i wady. Dźwig na 100m2 to wyjdzie ze 700 zł jeśli nie ma za daleko do przejechania.

[Jacław]

Jakie znowu koszty stropu drewnianego na stryszek? Przecież nie będzie on zajmował całej powierzchni domu, wystarczy kilka belek, na nich przybite deski czy płyty osb. Ocieplenie na ruszcie pod spodem - stryszek nie wpłynie na jego parametry.

[asbe]

Faktycznie, jak tak policzyć wszystko, to strunobetonowy wcale nie będzie taki drogi. Ja próbuję znaleźć najtańsze i możliwie najprostsze (bez obaw o ugięcie itp) rozwiązanie dla stropu nad powierzchnią ok. 145 m2 i rozpiętość w najszerszym miejscu 12m. Gdy odjąć koszty fundamentów pod ściany nośne, koszt wykończenia stropu (od spodu płyty gk z robocizną i od góry płyty osb) na tej powierzchni i jeszcze koszt drewna na belki stropowe, to faktycznie wychodzi nieźle. Przy stropie drewnianym najbardziej boję się tych spękań, których nie da się uniknąć. Boję się tylko, że mój wykonawca nie robił nigdy takiego stropu i spanikuje. Może warto to zlecić komuś innemu - ciekawa jetem za jakie pieniążki ktoś by to wykonał - to się chyba robi razem z wieńcem.

 

Druga rzecz, jaka mnie bardzo ciekawi, to wykończenie stropu strunobetonowego. Podobno jest już gotowy tynk od spodu, ale przecież czymś trzeba zaciągnąć te łączenia - czy to nie będą miejsca, gdzie też ciągle będzie coś pękało?

[Kuba Dąb]

najłatwiej i najtaniej jest zrobić strop typu teriva, oczywiście pod warunkiem, że nie bedzie przenosił jakichś ogromnych obciążej, c ow domkach jednordzinnych zdarza się raczej bardzo rzadko. Ale skoro jest mowa o stropach drewnianych to i teriva napewno wystarczy.

[Kuba Dąb]

haha od każdej reguły są wyjątki

[antech]

Czy aby na pewno ?

Ja mam w projekcie strop drewniany (180m2),na strop przewidziane jest ok.4m3 belek drewnianych 12x20 co daje nam kwotę ok.4tys.zł,do tego doliczamy płyty k-g+ruszt+pierdoły w ilości 180m2 co daje nam kwotę 1,5tys.zł,do tego doliczamy ok.3tys.zł robocizny za strop i sufit podwieszany =8,5tys.zł.

Podłogi na stropie nie liczę bo jej może nie być tzn.dajemy ocieplenie między belki z EPS200 i stąpamy śmiało na strychu bez OSB i innych pierdół

Czy w terivie,lanym,strunowym zmieszczę się w 10tys.zł za 180m2 stropu ?? Raczej nie

 

coś za bardzo uprosciłeś sprawę z cenami

180 m2 cena GK too jakies 7 i wiecej złote za metr co daje 1260 przy cenie 7 zł, rzecz jasna żę musisz wziąść z 10 procent wiecej płyty. Gips tasmy, wkrety to jakieś 300 - 400 zł, ruszt kolejne kilka setek, to sam podstawowy materiał wyjdzie ponad 2 tysie. Robocizna za strop drewniany to jakies 15 zł/m2, a gk to róznie nawet 25 zł m2 łacznie to około 40 zł za metr 2, co da kwotę 7 tysi ponad, do tego farba na sufit do gk jest droższa od zwykłej farby. Jeszcze jakieś folie..to kolejne 3 setki, nie wyjdzie tak super.

[firewall]

A dlaczego farba do gk jest droższa od zwykłej farby? Mam na suficie gk od 15 lat i nigdy nie malowałem niczym innym niż najtańszym białym duluxem lub czymś podobnym. Nigdy też nie zauważyłem spękań między płytami. A mam solidne szkody górnicze.

[antech]

jak malujesz gk to zawsze przebija płyta i kładziesz o jedną warstwę farby wiecej , albo szpachlujesz całe płyty gipsem, a to tez podraża, u Ciebie po tylu latach kładziesz poprostu kolejne warstwy farby na gotowy podkład ze starej farby. Kilka lat temu malowałem płyty jakąś farbą typową do płyt kartonowych, kryła rewelacyjnie ale była droższa od normalnej, co pewnie na jedno wyjdzie bo przy normalnej kładziesz poprostu jej więcej i nie masz wydajności takiej jak przy tynku gipsowym np. tylko mniejsza.

[firewall]

Wiez miesiąc temu malowałem białym duluxem za 55zł za 10l i wyszło mi wałkiem jakieś 160m2. Więc jedna warstwa więcej nie jest dotkliwą stratą finansową.