Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kiepscy sprzedawcy okien


Recommended Posts

nie, nie cykor i asekurant tylko trzyma się zaleceń systemu. Mam teraz podobna sytuację. Cały zestaw okien tworzących niby ogród zimowy. Wysokość 2500. Szerokość jednego boku 3600 i konkurencja nie dość że bez zmrużenia okiem stosuje profil okienny zamiast pośredniego to jeszcze ten element o powierzchni 9,0 mkw wykona w jednej ościeżnicy. A niech tam i sobie robią gdzie wiadomo że przy przekroczeniu 4.0 mkw w wielu rozwiązaniach trzeba już myśleć o jakiś rozwiązaniach statycznych a powyżej 6,0 mkw wykonanie konstrukcji bez statyki urąga wszelkim zasadom - i od tej zasady niewiele jest wyjątków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kompetencji sprzedawców to różnie jest. Raz, że nie każdy na tyle pracuje, żeby znać wszystkie rozwiązania a dwa to niektórzy są z przypadku w takim salonie i sprzedają bo sprzedają. Inne to zepsucie rynku przez samych klientów, którzy przychodzą szukają dorzucają dodatków nawet po 2-3 tyś a później jak się dzwoni do takiego co wybrał, to takie i takie, i oczy, że tak tanio. Pada pytanie o szczegóły i mówi delikwent ;) że w salonie powiedzieli mu, że tego nie trzeba i tam wybrał.

 

Więc się nie dziwcie, że niektórzy odradzają jakieś rzeczy, bo tak się składa, że sprzedawca nigdy do końca nie wie, jaki klient do niego przyjdzie i czego dokładnie oczekuje (dość często nawet klient sam nie wie nawet przy podpisywaniu umowy czego chce). Ale to jest temat rzeka.....

 

 

 

a i jeszcze się odniosę do tego, że gość nie zaproponował ci zatrzasku.... może po prostu zapomniał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a i jeszcze się odniosę do tego, że gość nie zaproponował ci zatrzasku.... może po prostu zapomniał?

 

ja generalnie nie mam pretensji do sprzedawcy. z okien również jestem zadowolony. Jednakże z łańcucha pomiarowiec - sprzedawca - montażysta ten środkowy był najsłabszy. najsłabszy jako sprzedawca ponieważ nie zadbał o podstawowy swój obowiązek, czyli rozpoznanie moich potrzeb. mam trochę znajomych pracujących w branży motoryzacyjnej. wiecie jak tam działają sprzedawcy ? jaki tam mają bajer ?!? jak klient załapie, to nawijają mu makaron na uszy, że sam już nie wie, ile opcji dodatkowych weźmie. a w salonach okiennych...

- no to może jeszcze dołożymy to ?

- eee no dobra ale nie potrzebne

- a to może tamto ?

- no jest ale to kupe kasy kosztuje

 

gdyby tak działali w salonach motoryzacyjnych to by nic nie sprzedali powyżej 50 tys zł.

 

natomiast z rozmowy od pomiarowca wiem - że pomału zmienia się trend. jak twierdził kiedyś ludzie głównie brali naprawdę najtańsze produkty. mówi, że na 10 klientów jeden decydował się na markowe okna od nich (jedna z firm którą polecacie jako duzi i dobrzy). dzisiaj w budownictwie jednorodzinnym indywidualnym coraz więcej klientów decyduje się na droższe okna od nich i nie przegrywają z najtańszą ofertą - montują procentowo coraz więcej. ludzie zrozumieli, że warto zapłacić trochę więcej.

Edytowane przez desmear
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym tzw. trendem to pracownik miał rację tylko zapomniał Ci dodać skąd tenże trend wziął się. Branża stolarki otworowej z plastiku rozwinęła się w Polsce na bazie termomodernizacj olbrzymich, pokomunistycznych blokowisk w miastach. To tam właśnie sprzedawał się i de facto sprzedaje najtańszy produkt z kilku przyczyn - niskiej zamożności Klientów, dofinansowań/zwrotów kosztów wymiany okien przez SM ale tylko tych najtańszych, niskiej wiedzy technicznej Klientów a przez to odpornych na wiedzę :)

 

Od 3-4 lat nastąpł odwrotny trend - średnia klasa uległa mocnemu rozwojowi w Polsce i zaczęła się budowa domków przy pomocy kredytów hipotecznych gdzie wreszcie spora część Klientów zrozumiała, że jakakolwiek awaria to tak naprawdę wzrost kosztów kredytu jaki wzięli w banku. Dlatego mądrzy kupują produkty wyższej klasy - oszczędności na materiale to de facto niższa jakość gotowego produktu jakim jest dom. Reasumując na skróty - tanio budujesz dwa razy remontujesz ! 30 letni kredyt hipoteczny w warunkach Polski to wysokiego ryzyka okres.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... Dlatego mądrzy kupują produkty wyższej klasy - oszczędności na materiale to de facto niższa jakość gotowego produktu jakim jest dom. Reasumując na skróty - tanio budujesz dwa razy remontujesz ! 30 letni kredyt hipoteczny w warunkach Polski to wysokiego ryzyka okres.
Ostatnimi czasy rzadko się z Tobą zgadzam ale te słowa każdy nowo budujący swój dom powinien sobie wydrukować i zawiesić przed nosem by o tym pamiętać :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to zły klient był :D

Nie znam ludzi którzy kupiliby elektronikę nieznanej firmy, dopiero wchodzącej na rynek lub kompa z Biedronki..

Dużo większą kasę wydaje się na okna, brak tylko świadomości/wiedzy (częściej wymiana się kompa niż okna) i tu widzę pole popisu dla sprzedawcy, bo jeśli tylko wyższa kasa wydana ma mnie przekonać do jakiegoś producenta, czy rozwiązania, to ja wymiękam. Jeśli zaś sprzedawca podchodzi do mnie z przekonaniem i tak nie kupi, to kogo tu bronić :rolleyes:

Nie raz rozmawiałam z osobami, które chciały kupić najtaniej elektronikę, a po rozmowie (wykorzystanie/oczekiwania) wybierali wcale nie tanie rozwiązania - a kupowali na kilka lat, nie 20-30 :rolleyes:

A teraz pojednawczo zamilknę, okien wszak nie sprzedaje to się w sumie nie znam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...