Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Aneta - dom, inspiracje i takie tam...reaktywacja


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam się po raz drugi:bye:

 

Pikne dzieciaczki , wszystko co zamieszczasz Anetko to prawdziwa uczta dla oczu:yes:

 

Może taka dieta:zamiast batonika rzut oka na fotki Mani i Łukaszka i już jest słodko:D

 

Pozdrawiam Ciebie i całą rodzinkę serdecznie , jestem waszym forumowym fanem:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja powiem, że....korale rzuciły mi się w oczy...normalnie wszystkie jesteśmy jak sroczki:) Prawdziwe baby!!!

Ja diety zaczynam od każdego poniedziałku....i na tym się kończy:)

Aaaa i wstaję też o 6.00:(

 

Pozdrawiam z poniedziałkiem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hejka Anetko, dawno mnie u Ciebie nie było, ale ponadrabiała zaległości, u Ciebie już wiosna zawitała w oknie.... gratuluje rodzinki i zamierzam poprawić się z byciem na bieżąco, ale jakos tak czasowo niewydalam, a i wtym 8 miesiącu juz spowolniona jestem bardzo.....przesyłam pozdrowienia i całuski:hug::hug:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EK fajnie, że wpadłaś:hug:

 

Aguś dzięki u nas chorowanie...Mania na antybiotyku bo mega zestaw jej się trafił - zapalenie oskrzeli, ucho, gardło a do tego jeszcze zęby....

 

 

Dziewczyny mam dość :bash::bash::bash:granice absurdu w naszym kraju są bezkresne ale to co spotkało nas dziś to mi się w głowie nie mieści...

Pamiętacie naszą brzozę????

 

 

 

prawie jej nie ma...

nie było nas w domu, Opiekunka Marysi dzwoni do mnie że przyszli panowie z Zakładu Energetycznego i będą "podcinać" brzozę...byłam na spotkaniu więc sprawę przejął mój mąż. Oboje byliśmy przekonani, że brzoza wcale niczemu nie zagraża i początkowo mój mąż nie wyraził zgody na żadne cięcie ale panowie poinformowali, że oni takiej zgody nie potrzebują i czy nam się to podoba czy nie to skrócą 2 "odnogi" , Mąż w takiej sytuacji poprosił żeby skrócili całość bo jak to drzewo będzie wyglądało, zapomniał tylko dopytać co panowie mają na mysli mówiąc "skrócą" i oto co ukazało się naszym oczom po powrocie

 

 

 

Ja się do tej pory uspokoić nie mogę , mam ochot tych ludzi z energetyki rozszarpać....Drzewo nie rosło pod kablami, Korona owszem była w pobliżu ale według mnie na tyle daleko , że nie zagrażała linii. Co ja mogę zrobić w tej sytuacji, poza tym, że jutro z rana do nich zadzwonię ???

Edytowane przez aneta s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że udokumentowałaś. Musisz pojechać do gminy i zgłosić sprawę w ochronie środowiska. KAŻDE przycięcie lub wycięcie drzewa tej wielkości musi być uzgodnione z gminą i ochroną środowiska. Sprawdź czy mieli na to pozwolenie. Zgłoś, że zrobili to przycięcie bez Twojej wiedzy i zgody.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anetko, rasia dobrze mówi:yes: Spróbuj to zgłosić, bo cała sytuacja woła o pomstę do nieba!:spam::spam::spam:

Szkoda drzewka... jedyna nadziej, ze troszkę z czasem odrośnie, ale na pewno zatraciła już swój kształt:(

 

Uściski dla Was i zdróweczka dla Mani biedulka:hug::hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...