Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Aneta - dom, inspiracje i takie tam...reaktywacja


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zakochałam się w Twoim ogrodzie. Bardzo, bardzo.

 

Mnie ogród teraz najbardziej przygnębia - bo albo wykonawcy rzucają kwoty z kosmosu, albo nagle ślad po nich znika mimo że umówione są terminy i kosztorysy... W środę kolejne podejście z kolejnym wykonawcą, i mam nadzieję że się uda. Bo aktualnie marzę choćby o trawniku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anetko ja spóźniona ale również oszołomiona Twoim pięnym ogrodem! Rozrósł się bardzo ładnie w tak krótkim czasie :yes: Dużym skarbem są te stare drzewa - super, że je zostawiliście. Moim marzeniem jest domek a przy nim ogródek ze starymi drzwami :p

Naprawdę przy dwójce małych dzieci pięknie Ci to wyszło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anetko ja powiem tak.......domek cudo , tez go oglądałam ;)

a widziałaś ten ? normalnie wymiata .....i sami sobie ludzie zrobili

 

http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,137080478,137164329.html

w/g mnie wszystko super ale............my mieliśmy domek z little tikes i niestety nikt się w nim nie bawił ;/ oddałam na nasz współny plac zabaw ale dzieci i tak wolą piaskownice i hustawki ;) choć przyznam ze jak zobaczylam ten domek z linka to przez moment chciala prosic pracowników zeby nam taki domek zrobili,no ale samam Tosia nie byla zbyt zainteresowana wiec odpuściłam ;)

zajefajny plac zabaw z wszystimi możliwymi bajerami widzialam u nas w obi......koszt 5 tys.....przynajmniej taka cena tam wisiala...mam nadzieje ze za całość, ale wyglada imponująco i za taką cene to myśle ze wart tych pieniedzy....domek tez jest w zestawie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anetko, ja mam podobne doświadczenia jak betib. Mamy domek Little Tikes "miejski" i szał był przez pierwszych kilka dni. Od dwóch lat domek stał w ogródku prawie nieużywany. Sporadycznie tylko mali goście się nim bawili, bo moje własne dzieci traktowały go raczej jak kolejny krzew w ogrodzie :lol2: Podczas ostatnich porządków ogrodowych domek rozkręciłam i zostawiłam im tylko zjeżdżalnię, bo ta jest dość mocno użytkowana :yes:

 

Co nie zmienia faktu, że te wszystkie domki przez Was pokazywane są cudne. Ale tak sobie myślę, że może rzeczywiście lepiej wydać te pieniądze na plac zabaw - huśtawki, zjeżdżalnię, jakąś ściankę wspinaczkową...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anetko my w Gdyni jak Mi był mały tez mielismy domek, który stał zupelnie nieuzywany. Po pierwsze MI wolał chodzić na bulwar i na plaże ( gdzie wówczas tez placu zabaw nie było) niz siedziec w swoim ogródku. Ja ze wzgledu na to, że był jedynakiem bardzo często zapraszałam dzieci do nas, ale one były zainteresowane zupełnie innymi rzeczami niz domek. Najlepsza zabawą było wyjmowanie z piwnicy (miała wejście od zewnatrz) wielu niepotrzebnych i potrzebnych rzeczy na trawnik i robienie z tego jakis "urządzeń". I tak np któregos dnia rozłożyły stary niuzywany rower na częsći i te częsci wieszały na sznurkach na naszej śliwie powstała taki wehikuł czasu bardzo były z siebie dumne !!! Miały wówczas 4-5 lat.

Najlepsza frajdą dla dzieci był w naszym przypadku duży basen taki przystosowany do 5 latków (wszystkie dzieci chodziły na naukę pływania od 4 lat) i wkładania tam jakiegoś nadmuchanego zwierzaka typu ośmiornica czy krokodyl i zmieszczenia na tym jak największej liczby dzieci dopóki zwierzak się nie obrócił a dzieciaki nie wpadły do wody) (to wówczas kiedy morze było zbyt zimne na kąpiele, a ja do basenu wlewałam ciepła wodę)

Pózniej na przeciwko nas zamieszkała mała dziewczynka, której rodzice sprowadzili z Niemiec bardzo duzy domek i tez tak naprawde nie był użytkowany, sporadycznie i to wówczas kiedy rodzice inicjowali zabawę :)

 

Ja myslę, że hustawka i zjeżdżalnia w zupelności wystarczy. Domek wspólnie z dziecmi można zrobic z kartonów i ewentualnie wstawiac go do domu w czasie deszczu.

 

No gdyby sie Wam udało sklecic domek na drzewie to zupełnie inna historia, dzieci uwielbiaja intymne miejsca, ale to chyba dla troche starszych dzieciaczków. :)

 

W rzeczywistości jest tak, ze my chcać spełnic swoje marzenia kupujemy dzieciom coś co wcale im sie nie podoba, wiem to z własnego doświadczenia :)

Edytowane przez emiranda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się nie zgodzę z Emirandą, u nas domek stoi od 2 m-cy i jest często wykorzystywany do zabawy.

Mają tam stoliczek i krzesełka i na prawdę się tam bawią.

Czasami domek jest bazą (co kolwiek to znaczy w rozumowaniu 7 latki i jej kolegów)

A moja 2 letnia Zosia bawi się tam baaaaaaaaaardzo często...

Ja ogólnie jestem bardzo zadowolona :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anetko, jakich donic szukasz? Wiem, że szarych;), ale co dalej? Pokaż te za tysiaka, będę wiedzieć o co biega:D.

kochana tutaj sa moje wymarzone...szare...http://www.sklep.hydroponika.pl/Donice/ogrodowe,_tarasowe,_zewnętrzne/2495-KUBE_CASETTA_HIGH.html?kolor=biały

 

Ja ostatnio donice w praktikerze kupiłam, są takie... terakotowe? to się nazywa? W każdym razie takie gliniane i mam zamiar je na szaro pomalować, ale póki co wsadziłąm do takich. A kosztowały... 2 dyszki sztuka:D:D:D

ja w takim razie szcześcia do poszukiwań nie mam...inna sprawa, że na moim zadupiu to i niewiele sklepów jest:sick:

 

Anetko napisz do mnie, bo czekam i myślę o Was :hug:

Moniś skrzynkę wyczysc:P

 

Zakochałam się w Twoim ogrodzie. Bardzo, bardzo.

 

Mnie ogród teraz najbardziej przygnębia - bo albo wykonawcy rzucają kwoty z kosmosu, albo nagle ślad po nich znika mimo że umówione są terminy i kosztorysy... W środę kolejne podejście z kolejnym wykonawcą, i mam nadzieję że się uda. Bo aktualnie marzę choćby o trawniku ;)

doskonale Cię rozumiem bo jeszcze niedawno u mnie było pobojowisko i jakoś nie bardzo mogłam uwierzyć, że jakakolwiek metamorfoza może nastapić...jak widać wszystko jest mozliwe...a wykonawca...cóż...ja swojego przemilczę...

 

Anetko ja spóźniona ale również oszołomiona Twoim pięnym ogrodem! Rozrósł się bardzo ładnie w tak krótkim czasie :yes: Dużym skarbem są te stare drzewa - super, że je zostawiliście. Moim marzeniem jest domek a przy nim ogródek ze starymi drzwami :p

Naprawdę przy dwójce małych dzieci pięknie Ci to wyszło :)

Dziękuję bardzooooo!

 

Anetko ja powiem tak.......domek cudo , tez go oglądałam ;)

a widziałaś ten ? normalnie wymiata .....i sami sobie ludzie zrobili

 

http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,137080478,137164329.html

w/g mnie wszystko super ale............my mieliśmy domek z little tikes i niestety nikt się w nim nie bawił ;/ oddałam na nasz współny plac zabaw ale dzieci i tak wolą piaskownice i hustawki ;) choć przyznam ze jak zobaczylam ten domek z linka to przez moment chciala prosic pracowników zeby nam taki domek zrobili,no ale samam Tosia nie byla zbyt zainteresowana wiec odpuściłam ;)

zajefajny plac zabaw z wszystimi możliwymi bajerami widzialam u nas w obi......koszt 5 tys.....przynajmniej taka cena tam wisiala...mam nadzieje ze za całość, ale wyglada imponująco i za taką cene to myśle ze wart tych pieniedzy....domek tez jest w zestawie ;)

Beatko no na swoje nieszczęscie widziałam ten domek:mad:jest tak piękny, że ...strasznie mi się podoba...

ja w OBI też widziałam ale powiem szczerze, że jakoś do mnie nie przemawia i mam watpliwosći co do jakości...

Anetko, ja mam podobne doświadczenia jak betib. Mamy domek Little Tikes "miejski" i szał był przez pierwszych kilka dni. Od dwóch lat domek stał w ogródku prawie nieużywany. Sporadycznie tylko mali goście się nim bawili, bo moje własne dzieci traktowały go raczej jak kolejny krzew w ogrodzie :lol2: Podczas ostatnich porządków ogrodowych domek rozkręciłam i zostawiłam im tylko zjeżdżalnię, bo ta jest dość mocno użytkowana :yes:

 

Co nie zmienia faktu, że te wszystkie domki przez Was pokazywane są cudne. Ale tak sobie myślę, że może rzeczywiście lepiej wydać te pieniądze na plac zabaw - huśtawki, zjeżdżalnię, jakąś ściankę wspinaczkową...

 

Anetko my w Gdyni jak Mi był mały tez mielismy domek, który stał zupelnie nieuzywany. Po pierwsze MI wolał chodzić na bulwar i na plaże ( gdzie wówczas tez placu zabaw nie było) niz siedziec w swoim ogródku. Ja ze wzgledu na to, że był jedynakiem bardzo często zapraszałam dzieci do nas, ale one były zainteresowane zupełnie innymi rzeczami niz domek. Najlepsza zabawą było wyjmowanie z piwnicy (miała wejście od zewnatrz) wielu niepotrzebnych i potrzebnych rzeczy na trawnik i robienie z tego jakis "urządzeń". I tak np któregos dnia rozłożyły stary niuzywany rower na częsći i te częsci wieszały na sznurkach na naszej śliwie powstała taki wehikuł czasu bardzo były z siebie dumne !!! Miały wówczas 4-5 lat.

Najlepsza frajdą dla dzieci był w naszym przypadku duży basen taki przystosowany do 5 latków (wszystkie dzieci chodziły na naukę pływania od 4 lat) i wkładania tam jakiegoś nadmuchanego zwierzaka typu ośmiornica czy krokodyl i zmieszczenia na tym jak największej liczby dzieci dopóki zwierzak się nie obrócił a dzieciaki nie wpadły do wody) (to wówczas kiedy morze było zbyt zimne na kąpiele, a ja do basenu wlewałam ciepła wodę)

Pózniej na przeciwko nas zamieszkała mała dziewczynka, której rodzice sprowadzili z Niemiec bardzo duzy domek i tez tak naprawde nie był użytkowany, sporadycznie i to wówczas kiedy rodzice inicjowali zabawę :)

 

Ja myslę, że hustawka i zjeżdżalnia w zupelności wystarczy. Domek wspólnie z dziecmi można zrobic z kartonów i ewentualnie wstawiac go do domu w czasie deszczu.

 

No gdyby sie Wam udało sklecic domek na drzewie to zupełnie inna historia, dzieci uwielbiaja intymne miejsca, ale to chyba dla troche starszych dzieciaczków. :)

 

W rzeczywistości jest tak, ze my chcać spełnic swoje marzenia kupujemy dzieciom coś co wcale im sie nie podoba, wiem to z własnego doświadczenia :)

Alu ja raczej stronię od nieprzemyslanych zakupów...nasze dzieci mają dośc dużo swobody, właściwie w ogrodzie i na terenie podwórka robią co chcą ale moje dzieci mają zaledwie 4 i 1,5 roku...domku na drzewie a ni na wysokosci nie będzie bo nie mam zamiaru Iskierki pilnować aby tam nie próbowała się dostać:lol2:

 

A ja się nie zgodzę z Emirandą, u nas domek stoi od 2 m-cy i jest często wykorzystywany do zabawy.

Mają tam stoliczek i krzesełka i na prawdę się tam bawią.

Czasami domek jest bazą (co kolwiek to znaczy w rozumowaniu 7 latki i jej kolegów)

A moja 2 letnia Zosia bawi się tam baaaaaaaaaardzo często...

Ja ogólnie jestem bardzo zadowolona :)

nooooo:wiggle:

 

 

 

Dziewczyny domek bedzie i to jest nieodwołalne bo przede wszystkim obiecałam go moim dzieciom i nie mam zamiaru się z obietnicy wycofywać...Łukaszek bardzo lubi domki, w No w przedszkolu chętnie się w takim bawił i u znajomych również...nie liczę, że będzie to jakiś szał i ze nie bedzie z niego wychodził bo to zaledwie 4 latek, jak wiadomo dzieci w tym wieku bawią się wszystkim i niczym...zreszta jak moje dzieci nie zechcą to sama będę się w nim bawić:lol2: domek bedzie stał na ziemi, nie będzie stopni ani innych historii, które utrudniały by dostęp do domku Marysii, bo to ma byc ich wspólna zabawka. Huśtawki mają, na tarasie, zjezdzalnami są srednio zainteresowani ale planuję zrobic coś w rodzaju "mini placu zabaw" ale najpierw domek:lol2:

Edytowane przez aneta s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam że to wszystko bardzo indywidualna sprawa

moje dzieciaki średnio są zainteresowane samym domkiem

ale uwielbiaja wspinać sie po ścianie wspinaczkowej, huśtać oraz zjezdac ze zjeżdżalni

nawet 1,5 roczniak sam włazi i zjeżdża z bardzo wysokiej zjezdzalni

 

Także wszystko zależy od dziecka

wiadomo ze każda zabawka z czasem powszechnieje

u nas tak bywa ale za jakiś czas na nowo ja odkrywają tym bardziej jak przyjadą inne dzieciaczki :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Anetko, śliczne te donice, ale cena... :o http://www.matrax.net/forum/images/keny/mdleje.gifhttp://www.matrax.net/forum/images/keny/mdleje.gif Też muszę coś upolować fajnego na nowe schody, ale znacznie tańszego raczej:lol2:

A ja myślę, ze domek będzie bardzo fajnym pomysłem szczególnie dla małej dziewczynki tak słodkiej jak Iskierka:wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się nie zgodzę z Emirandą, u nas domek stoi od 2 m-cy i jest często wykorzystywany do zabawy.

Mają tam stoliczek i krzesełka i na prawdę się tam bawią.

Czasami domek jest bazą (co kolwiek to znaczy w rozumowaniu 7 latki i jej kolegów)

A moja 2 letnia Zosia bawi się tam baaaaaaaaaardzo często...

Ja ogólnie jestem bardzo zadowolona :)

Baza skąd ja to słowo znam:)

Moich dwóch chłopaków chce mieć domek na drzewie,aczkolwiek taki mały zapewne też ,ale tego nie wiem.Obecnie "zrobimy bazę "oznacza przestawianie biurka ,krzeseł, nakrywanie kocami kołdrami ,i tam sobie robią swoje pokoje dają lampkę i tak nawet chcą spać i śpią,a potem dużo sprzatania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...