Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Aneta - dom, inspiracje i takie tam...reaktywacja


Recommended Posts

Cześć Anetko:hug:

Właśnie wciągnęłam się w wybieranie kolejnych odmian róż i natknęłam się odmianę mini eden rose, na stronce rosarium jest napisane, ze można ją sadzić w pojemniki:wave: . Od razu pomyślałam o Tobie:hug:

Jak jeszcze coś znajdę to dam znać (chociaż ja już pnących nie szukam;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Hej Anetko:) Ależ masz fajnie z tymi koncertami, musicalami...korzystaj ile wlezie:)

Buziaki zostawiam:)

Taaaaa szkoda, że już dzisiaj koniec:(ale już się obkupiliśmy w bilety na spotkania teatralne w listopadzie:lol2::D

Hej Aneciu,

 

nadal się koncertujesz?:D miłej zabawy:hug:

Dziękuję Aguś:hug:wygląda na to, że od dziś przerwa:lol2:

 

Cześć koncertowa dziewczyno :) dziś odpiszę bo wczoraj po powrocie padłam na pysk ...i zapraszam do mnie wieczorkiem bo mi trzeba duuuuużo rad ogrodowych :)

No to czekam Moniś:hug:i wieczorkiem zagladnę , żeby poczytać co też Twoją główkę zaprząta:hug:

 

Cześć Anetko:hug:

Właśnie wciągnęłam się w wybieranie kolejnych odmian róż i natknęłam się odmianę mini eden rose, na stronce rosarium jest napisane, ze można ją sadzić w pojemniki:wave: . Od razu pomyślałam o Tobie:hug:

Jak jeszcze coś znajdę to dam znać (chociaż ja już pnących nie szukam;))

Dziękuję Kochana:hug: miałam do nich pisać ale jakoś entuzjazm ogrodowy mi odszedł....prawdę mówiąć to doła mam ale o tym za chwilunię....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny COFAM WSZYSTKO CO POWIEDZIAŁAM NA TEMAT MAT OGRODOWYCH!!!!

Po dyskusji w tym temacie u Agi i zalinkowaniu kilku watków na ogrodowisku zaczęłam mieć wątpliwości ale to jeszcze nic...korzystając z sobotniej pięknej pogody i faktu, że mąż prawie skończył taras:lol2:(tracę nadzieję, że w tym roku będzie gotowy):( wzięłam się za układanie kamieni na tej trawiastej rabacie przy tarasie...przy okazji odsunęłam korę no i zauważyłam , że trawy mają "ciasne" otwory więc nożyczki w dłoń i ciach no ale nie byłabym sobą jakbym pod spód nie zajrzała i co...:mad::mad::mad:każda jedna kępa trawy miała KORZENIE NA WIERZCHU:(:(:( oczywiście nie wszystkie, pojedyńcze korzonki ale jednak, nożesz i to po raptem 5 miesiącach....wbiłam mały szpadel w "ziemię" i co NIE MA ZIEMI !!!JEST OCHYDNA MASA NICZYM CIASTOLINA moich dzieci, ta ziemia wogóle się nie rozsypuje i jest totalnie inna od tej w warzywniku (a to ta sama ziemia) matko no i co ja mam robić...normalnie ryczeć mi się chciało ale wiecie dlaczego??? bo za resztę oszczędności zatrudniliśmy ogrodnika, żeby było profesjonalnie i tak jak trzeba bo my się przecież na ogrodnictwie nie znamy... i co???? nie dość, że rośliny kompozycyjnie dobrane sa tak sobie (bede dokonywac zmian wiosna) to dodatkowo mam posadzone rosliny, które nawzajem niekoniecznie się lubią ( to wiem od Elfirka i kilku forumowych koleżanek, którym ogrodnictwo nie kojarzy się tak jak mnie z fizyką jądrową) no i teraz jeszcze to....Ja rozumiem, że ja, Wy możemy o tym nie wiedzieć ale Facet po studiach ogrodniczych i kolejnych z architektury krajobrazu powinien wiedzięc, że ta szmata zaburza obieg materii i powoduje takie historie, przecież powinnam być poinformowana i to ja powinnam zdecydować co mieć w swoim ogrodzie czy szmatę, która wszystko zaburza a chwasty może i mniej ale rosną czy też zdrowe rośliny, które będą się normalnie ukorzeniać...szlag mnie chce jasny trafić i tyle:mad::mad::mad:

no i nie wiem co robić:(:(:(wywalenie tego ścierwa to ogrom pracy , nie dam rady chyba przed zimą...na pewno powycinam duże dziury, żeby rośliny mogły oddychaći posprawdzam korzenie...póki co nie miałam odwagi sprawdzać reszty ogrodu ale cudów się nie spodziewam...

Wyglada na to, że człowiek musi się znać na wszystkim bo fachowcy sa tylko od wystawiania rachunków:mad::mad::mad:

no to się wyżaliłam, nieco mi ulżyło....

Edytowane przez aneta s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aneta i ja po ogrodowisku i widoku korzeni roślin pod matą-szmatą zaczynam zdejmować to g....o!

Też byłam zła (na siebie) bo ja to wymyśliłam. Część już pościągałam, a pod częścią wycięłam większe dziury (tak jak ty).

 

U mnie ziemia pod szmatami jak śmierdząca glina ciastolina :( :( :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam agro tylko na dwóch rabatach od roku, też zaglądałam i nic się nie dzieje - ziemia w porządku i korzenie też :o ale na kolejny kawałek rabaty zrobiony z trawnika nie będziemy w takim razie zakładać :yes:. Może to zależy od maty? Już sama zgłupiałam, dobrze,że piszesz Anetko :yes:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anetko powodzenia z ogrodem :hug:. Będzie dobrze. Ja nic nie pisałam, ale kiedyś tam w przyszłym ogrodzie też tego mieć nie zamierzam w domu tu gdzie mieszkam nie ma, choć ja to więcej trawnika mam niż rabat.

Na temat włókniny mam swoje zdanie, ale nie chciałam się wychylać bo nie lubię niepotrzebnych dyskusji z przewagą co lepsze a co gorsze :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hug:

Współczuję Anetko, bo tyle pracy na marne, ale nie poddawaj się. Nie takie problemy przechodziliście :hug: Może poproś ogrodnika o usunięcie tych mat i próbę ratowania Twoich roślinek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anetko, spokojnie nic im nie będzie, jeśli agro było wysypane grubo korą to miały wilgoć.

Ja u siebie też powycinałam i pościągałam. Na dodatek cholerstwo tak się siepało, że pół ogrodu wyglądało jak w czarnych serpentynach :mad:

 

Anglicy stosują gazety. Znakomicie tłumią chwasty, a po pewnym czasie się rozkładają i spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hug::hug:

:hug:

 

 

Oj Anetko :hug: tak to widzisz juz jest, najlepiej jak się wszystko robi samemu , bo wtedy człowiek wie że będzie dobrze. ja też przechodziąłm przez mate szmatę :mad::mad::mad::mad:. i uwierz mi na słowo wywalilismy ją w ciągu pół godziny, szybko to idzie, nie ma się co spuszczać nad tym.

na to wygląda tylko jak przy 2 małych dzieci zrobić wszystko samemu:(u nas z wyciąganiem maty będzie nie mało zabawy bo ja mam spory ogród , mata jest włożona pod kamienie(pod te murki kamienne), są spinki no i mam 2 rabaty wysypane kamieniem a kamień tak łatwo się nie przewala jak kora...no ale trudno....

 

Anetko będzie dobrze, roślinki niedawno posadzone to i zapewne nic im się jeszcze nie stało :yes:.

Pozdrawiam Cie cieplutko :hug:

roslinom póki co chyba nic nie jest ale obawiam się, że jeśli zostaną tak na zimę to może być kiepsko....

 

Anetko, :hug: :hug: :hug:

Mam nadzieję, że ściągniecie tego ogrodnika od siedmiu boleści, żeby zobaczył co narobił?

Takkkkk zamierzam zagrać głupa i powiedzieć Panu, jaki jest problem z korzeniami i co on na to....w końcu ja tylko blondynka jestem:D

 

Anetko tak przeczuwałam, że z tą matą będziesz mieć tylko problemy ... ja jej mówię kategoryczne NIE ;)

 

Wiesz mi, i bez mat można zapanować nad chwastami ... :hug:

No widzisz a ja myślałam, że ta mata to wybawienie....o ja głupia:mad:

 

 

Anetko wspolczuje problem z matami :hug: tego ogrodnika to powinnas niezle zjechac:mad:

Pan ogrodnik dostanie szanse na własną interpretację problemu...cierpliwie mam zamiar go wysłuchac a potem już bez konwenansów powiem mu co mysle o jego pracy:mad:

 

:hug:

Współczuję Anetko, bo tyle pracy na marne, ale nie poddawaj się. Nie takie problemy przechodziliście :hug: Może poproś ogrodnika o usunięcie tych mat i próbę ratowania Twoich roślinek.

Tak Ewuś to nie koniec świata ale potrafi zniechęcić...pieniądze wyrzucone w błoto, mata nadaje się do kosza i do tego czas który musimy poswięcić na jej usunięcie...

 

Anetko, spokojnie nic im nie będzie, jeśli agro było wysypane grubo korą to miały wilgoć.

Ja u siebie też powycinałam i pościągałam. Na dodatek cholerstwo tak się siepało, że pół ogrodu wyglądało jak w czarnych serpentynach :mad:

 

Anglicy stosują gazety. Znakomicie tłumią chwasty, a po pewnym czasie się rozkładają i spokój.

Pesteczko kory było bardzo grubo...więc chyba nie jest najgorzej....

 

 

Póki co drugi dzień pada do tego niemoc ogrodowa mnie dopadła więc póki co nie wiem co się dzieje w pozostałych rabatach, tak naprawdę to nie wiem czy chcę wiedzieć....:(tak się zastanawiam czy wywalać to cholerstwo teraz czy też zaczekać do wiosny albo przyszłej jesieni...a poki co powycinać roślinom ogromne dziury:rolleyes:ja i z ta mata mam troche roboty w ogrodzie...boję się , że bez maty wiosenna inwazja chwastów mnie dobije...

 

A z innej beczki - wczoraj byłam na zakończeniu Festiwalu i miałam przyjemnośc posłuchać Aleksandry Kurzak...no i nic mądrego nie napiszę , jedynie, że zasłużenie największe światowe Opery zabiegają o Nią...ja opere lubię ale wczoraj , właściwie do dziś jestem oczarowana...:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...