Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Aneta - dom, inspiracje i takie tam...reaktywacja


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Monika, fantastycznie!
dzięki!!!!!:p

 

ale jak tak dla pokazania Anecie jak może wyglądać stary mebel na tle ciemnej ściany. ja mam jeszcze lustro do tej komody, ale nie chcialam ściany przysłaniać. ;)

 

biale ściany też jak najbardziej pasują , ale kojarzą mi się z czymś takim topornym, bo ciemne meble , jeszcze antyki potrzebuja w/g mnie jakiejś oprawy w postaci koloru.Ja mam bardzo nowocześnie w domu. Tylko gabinet- gościnny oraz sypialnia trochę się wyłamują.:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A możesz przykryć czymś białym materac, zabrać obraz i cyknąć zdjęcie?

Monia będzie ciężko bo zniosłam wszystkie ozdoby swiateczne ze strychu i leżakują w gabinecie, który zamknięty jest na klucz bo moje dzieci same by juz dom chciały dekorować;)

 

http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiech.gif

 

Tak, tak, najpierw meble, potem malowanie, w twoim przypadku Anetko to najlepsze wyjście ;)

śmiej, się smiej;)

 

Szklaną kulę przynoszę:

http://republika.pl/blog_uv_3112327/3196820/tr/szklana_kula.jpg

 

W razie czego, mogę jeszcze czarnego kota pożyczyć ;)

Aniu dziękuję :hug:kula się przyda, za kota dziękuję - mam taka alergię , że mógłby mnie zabić;)

Ja bym zaryzykowała z tą czarną ścianą :yes:.Nie wiem czemu ,ale jakoś nie widzę tego kredensu na jasnej ;)

Pozdrawiam :bye:

taaaaa.....

 

no to doradziłam z tą tapetą i skórą :lol2:

 

ja zresztą też tapety tylko u kogoś lubię:rolleyes:

chciałaś dobrze, skąd Mogłaś wiedzieć, że nie trafiłaś w mój gust;)

:hug:

ho ho ho http://1.1.1.2/bmi/www.emotka.pl/emotikony/zima/110.gif

Dziękuję Olu:wiggle:

 

Faktycznie niełatwa sprawa z tym kredensem, na czarnje ścianie go nie widzę, ale na białej chyba też nie będzie łatwiej, jak znajdę jakąś inspirację, to wrzucę, buziaki.

ano nie łatwa;)

 

dzięki!!!!!:p

 

ale jak tak dla pokazania Anecie jak może wyglądać stary mebel na tle ciemnej ściany. ja mam jeszcze lustro do tej komody, ale nie chcialam ściany przysłaniać. ;)

 

biale ściany też jak najbardziej pasują , ale kojarzą mi się z czymś takim topornym, bo ciemne meble , jeszcze antyki potrzebuja w/g mnie jakiejś oprawy w postaci koloru.Ja mam bardzo nowocześnie w domu. Tylko gabinet- gościnny oraz sypialnia trochę się wyłamują.:p

Monia dzięki:hug:naprawdę fajnie to u Ciebie wygląda:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może wcale się nie przejmuj tym meblem, rób pokój, jakby go nie było, a za jakiś czas wystaw go ponownie na sprzedaż.

A nóż umordujesz się z tym pokojem,dostosowując do niego dodatki, a potem znajdziesz na niego kupca i wszystkie wysiłki ^%$^%$ trafił;)

A Wiesz, że przyszło mi to do głowy;)tyle , że tam gdzie stoi kredens miała stać biblioteczka, no ale może przeżyję;)Kredens cały czas próbuję sprzedać;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a u nas piękna zima....sypie od rana, mrozik w sam raz -7 ....karmnik powieszony, sanki zaliczone....sezon zimowy uznajemy za otwarty:wiggle:skoro już jest biało to niech pada, żeby w końcu na nartach pojezdzić, Młody w tym sezonie zaczyna przygodę z nartami więc mam nadzieję, że warunki sniegowe będą, miał zacząć w zeszłym roku ale ze śniegiem było kiepsko:rolleyes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez nóżkami przebieram, chcem na narty, śniegu w górach pod dostatkiem:rolleyes:

 

mieliśmy dzisiaj pojechać, ale mi Szanowny się pochorował.

 

Syn zaczął jeździć od 5 roku życia, najpierw z instruktorem. A potem impreza się zrobiła za droga ( instruktór płatny na godziny plus wyciągi dla syna i dla niego) I tak ze skąpstwa nauczyłam się sama jeździć:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez nóżkami przebieram, chcem na narty, śniegu w górach pod dostatkiem:rolleyes:

 

mieliśmy dzisiaj pojechać, ale mi Szanowny się pochorował.

 

Syn zaczął jeździć od 5 roku życia, najpierw z instruktorem. A potem impreza się zrobiła za droga ( instruktór płatny na godziny plus wyciągi dla syna i dla niego) I tak ze skąpstwa nauczyłam się sama jeździć:lol2:

Natalia no ja z tych co się z nartami wychowywali ale właśnie ja samoukiem jestem i nie ma takiej czarnrj trasy, która by mnie pokonała ale...technicznie to u mnie czarna rozpacz...nie cierpię jak mój mąż zostaje za mną i komentuje, że mam na nogach carvingi a jeżdzę jak na szczudłach:lol2:

 

Młody w zeszłym roku miał krótkie oswajanie - założyliśmy mu buty i narty i chodził sobie po ogrodzie no i trochę pociągaliśmy go po płaskim za kije, na stok nie zdążyliśmy już wyjechać bo śniegu brakło;) mamy znajomych, którzy mają swoją szkółkę narciarską, są świetni - rodzinny biznes, mają genialne podejście i dzieciaki ich uwielbiają, wyciąg od nas jakieś 6 km więc jak tylko będą warunki to Młody idzie pod ich opiekę. Z doświadczenia wiem, że my go tyle nie nauczymy bo nas słuchał nie będzie a ich tak;) no i może sama przy okazji wezmę kilka lekcji technicznych choć się cykam:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...