Aneta - dom, inspiracje i takie tam...reaktywacja

[aneta s]

Dziewczynki nawet pod karą chłosty nie przyznam się publicznie ile ważę musicie mi uwierzyć na słowo, że dużo za dużo:bash::bash: a ten podbródek i twarz w kształcie księżyca w pełni to na pewno nie wina fotografa wciąż w ciążowych ubraniach chodzę choć Mania ma już 2 lata bo nie mieszczę się w ciuchy sprzed ciąży a że ciągle się łudzę , że uda mi się wrócić do "mojego" rozmiaru to nie kupowałam nowej garderoby...tym sposobem większość moich ciuchów wisi na wieszakach a ja od czasu do czasu do nich zaglądam wściekła:bash:

[aneta s]

 

Anetko, Dzieci i Wy cudni jak zwykle, a choinka oświetlona jak z bajki:cool:.

dzięki Kochana:hug: A Ty juz w domku czy nadal w podróży?

[rasia]

dzięki Kochana:hug: A Ty juz w domku czy nadal w podróży?

 

A ja już w domku:D. Stęskniona ale wypoczęta na maxa:cool:. Księciunio właśnie rozpala w kominku Młoda szykuje deser... Młody nakrywa do stołu, przygotowuje herbatkę... no normalnie bajka:cool::cool:... home sweet home...

[aneta s]

noooooo....to się nazywa życie....

[mariomili]

Anetko pożycz mi Marysie na kilka dni, wyściskam ją i oddam w całości:D

 

A ty w Bieszczadach mieszkasz:cool: to ja sobie rezerwuje pokój na nastepny sezon zimowy:D

[lea1719506104]

Wow Anetko śliczne masz dzieciaczki.Chłopczyk taki kochany,a córeczka taka urocza i piękna

Anetko bardzo ładnie wyglądasz

[Ola.U]

Ślicznie wyglądacie

A Marysię ,to zgłoś do reklamy Kinder czekolady ,serio mówię ,szukają teraz dzieci

[martaibartek]

Anetko i ja się powtórzę, że śliczna z was rodzinka dzieciaki do zacałowania!!!!!

[aneta s]

Anetko pożycz mi Marysie na kilka dni, wyściskam ją i oddam w całości:D

 

A ty w Bieszczadach mieszkasz:cool: to ja sobie rezerwuje pokój na nastepny sezon zimowy:D

Marysię pożyczam w zestawie ze starszym bratem:lol2: jak szaleć to szaleć

u nas sezon zimowy dopiero się zaczął

[aneta s]

Anetko (moja imienniczko) miałam już okazję widzieć Wasze fotki i muszę powiedzieć , że piękna z Was rodzinka

 

Wow Anetko śliczne masz dzieciaczki.Chłopczyk taki kochany,a córeczka taka urocza i piękna

Anetko bardzo ładnie wyglądasz

 

Anetko i ja się powtórzę, że śliczna z was rodzinka dzieciaki do zacałowania!!!!!

 

Anetko:hug: coś wspaniałego a Ty kwitnąca! Widocznie na wiosnę .

 

Ślicznie wyglądacie

A Marysię ,to zgłoś do reklamy Kinder czekolady ,serio mówię ,szukają teraz dzieci

Dziękuję Dziewczynki:hug:

[GUMISIOWA]

Jeruniu,ale masz cudniaste te dzieci!I mala juz ma 2 latka:DPamietam jak mieszkalam w UK i podgladalam Twoj watek pisany z Oslo i wszyscy trzymali kciuki bo jechalas na porodowke a to juz 2 LATA!!!!CZAS TAK SZYBKO LECI:yes:

 

Co do diety-dajcie spokoj dziewczyny,ja yez ciagle nosem krecilam ze troszke by wypadalo zeszczuplec,teraz po 14 miesiacach karmienia dupke mam jak maly orzeszek a nogi jak patyki,since pod oczami i wygladam 10 lat starzej:(Wiec cieszcie sie tym zdrowym cialkiem,mieciutkim,rozowiutkim,zdrowiutkim:D

 

POZDROWIENIA I ZDROWIA DLA CALEJ RODZINY:hug:

[yuka]

O rajciu, ale cudowna rodzinka:cool: Fantastyczne zdjęcia:yes:

I z czego Ty się dziewczyno chcesz odchudzać? Laska z Ciebie nieziemska:yes: Naprawdę kwitnąco wyglądasz:hug:

[julianna16]

Yuuupiii :D

Imprezaaaaaa :D

Czuję się jakbym była z Wami Super Anetko, że dzielisz się z nami

 

Gumisiu zazdroszczę Ci tej dupki i nóżek

[aneta s]

Jeruniu,ale masz cudniaste te dzieci!I mala juz ma 2 latka:DPamietam jak mieszkalam w UK i podgladalam Twoj watek pisany z Oslo i wszyscy trzymali kciuki bo jechalas na porodowke a to juz 2 LATA!!!!CZAS TAK SZYBKO LECI:yes:

 

Co do diety-dajcie spokoj dziewczyny,ja yez ciagle nosem krecilam ze troszke by wypadalo zeszczuplec,teraz po 14 miesiacach karmienia dupke mam jak maly orzeszek a nogi jak patyki,since pod oczami i wygladam 10 lat starzej:(Wiec cieszcie sie tym zdrowym cialkiem,mieciutkim,rozowiutkim,zdrowiutkim:D

 

POZDROWIENIA I ZDROWIA DLA CALEJ RODZINY:hug:

a widzisz Gumisiu u mnie karmienie nie wpłynęlo dobrze na figurę tak po krotce - biore dupkę jak orzeszek i patykowate nogi nawet z tymi sincami:lol2:

[aneta s]

O rajciu, ale cudowna rodzinka:cool: Fantastyczne zdjęcia:yes:

I z czego Ty się dziewczyno chcesz odchudzać? Laska z Ciebie nieziemska:yes: Naprawdę kwitnąco wyglądasz:hug:

 

Yuuupiii :D

Imprezaaaaaa :D

Czuję się jakbym była z Wami Super Anetko, że dzielisz się z nami

 

Gumisiu zazdroszczę Ci tej dupki i nóżek

Dzięki Dziewczynki Kochane:hug:

 

już kiedyś pisałam o tym...internet to magia ....manipulacji:lol2: przeciez wiadomo, że nie pokazywałabym Wam zdjęc na których wygladam fatalnie albo takich na których moje dzieci nie wyglądają dobrze....to co udostępniam to te wybrane:lol2::lol2:

Ja nigdy w dorosłym życiu nie byłam chuda, ja z tych "apetycznych "jestem a teraz dodatkowo do tych "apetycznych " kształtów mam 10 kg ekstra, których MUSZĘ się pozbyć bo po prostu źle się czuję a do tego fatalnie wyglądam i czuję się jak foka:lol2: więc Kochane moje dziękuję za komplementy :hug:ale moje lustro i waga nie kłamią a szkoda:lol2::lol2:

[Rocia]

Tak rzadko ostatnio jestem na forum, a dziś coś mnie tak przyciągało i to ewidentnie na Twój wątek... teraz już wiem czemu

Śliczności dzieciaki a jaka radość i ciepełko bije ze zdjęć Wszystkiego najlepszego dla małej jubilatki

 

Ps. Doskonale Cię rozumiem z tym jak trudno zakończyć karmienie, ostatnio karmiłam jeszcze 2 mies. po drugich urodzinach (i to z wielkim płaczem odstawianego )

[yuka]

Anetko, ja też raczej z tych "apetycznych", najlepiej to wyglądałam i najmniej ważyłam jak moja starsza córcia skończyła 7 m-cy... A potem było już tylko gorzej;) W ciąży z młodszą byłam na diecie i niewiele przytyłam, ale po porodzie sobie odbiłam i pomimo karmienia również prawie dycha została mi na plusie:bash: A na diecie byłam tylko raz w życiu (nie liczę tej ciążowej) i wytrwałam 3 dni:D To zdecydowanie nie dla mnie:no: Ale kiedyś wezmę się za siebie na pewno:yes:

[mugatka]

Dziewczynki nawet pod karą chłosty nie przyznam się publicznie ile ważę musicie mi uwierzyć na słowo, że dużo za dużo:bash::bash: a ten podbródek i twarz w kształcie księżyca w pełni to na pewno nie wina fotografa wciąż w ciążowych ubraniach chodzę choć Mania ma już 2 lata bo nie mieszczę się w ciuchy sprzed ciąży a że ciągle się łudzę , że uda mi się wrócić do "mojego" rozmiaru to nie kupowałam nowej garderoby...tym sposobem większość moich ciuchów wisi na wieszakach a ja od czasu do czasu do nich zaglądam wściekła:bash:

aneta moja córa 2,5 roku a ja ciągle nie taka jakbym chciała

pod wszystkim co tu napisałaś podpisuje się ręcami i nogami... jakbym o sobie czytała ... więc akurat doskonale Cię rozumiem

Pozdrawiam serdecznie

ja od poniedziałku hihi zaczynam dietę i to od najbliższego

[aneta s]

Tak rzadko ostatnio jestem na forum, a dziś coś mnie tak przyciągało i to ewidentnie na Twój wątek... teraz już wiem czemu

Śliczności dzieciaki a jaka radość i ciepełko bije ze zdjęć Wszystkiego najlepszego dla małej jubilatki

 

Ps. Doskonale Cię rozumiem z tym jak trudno zakończyć karmienie, ostatnio karmiłam jeszcze 2 mies. po drugich urodzinach (i to z wielkim płaczem odstawianego )

Dziękuję bardzo:hug:mi strasznie cięzko skończyć z karmieniem...Mania jest taka swiadoma i rezolutna, sama bierze mnie za rękę prowadzi na sofę albo na fotel i mówi co mam robić....poza tym nie ukrywam , że mam ogromną przyjemnośc z cielesnego kontaktu z córeczką...jak nic muszę gdzies z domu na weekend wybyć i mój Mąż sam musi przeprowadzić akcję odwykowa....w przeciwnym razie obie się zapłaczemy:yes:

 

Anetko, ja też raczej z tych "apetycznych", najlepiej to wyglądałam i najmniej ważyłam jak moja starsza córcia skończyła 7 m-cy... A potem było już tylko gorzej;) W ciąży z młodszą byłam na diecie i niewiele przytyłam, ale po porodzie sobie odbiłam i pomimo karmienia również prawie dycha została mi na plusie:bash: A na diecie byłam tylko raz w życiu (nie liczę tej ciążowej) i wytrwałam 3 dni:D To zdecydowanie nie dla mnie:no: Ale kiedyś wezmę się za siebie na pewno:yes:

ja po łukaszku w 3 miesiące wróciłam do formy a teraz lipa, nawet hormony badałam bo myslałam, że może mi tarczyca swiruje ale jest ok, ja wcale dużo nie jem...ale gubia mnie słodycze i brak ruchu....tak myślę

 

aneta moja córa 2,5 roku a ja ciągle nie taka jakbym chciała

pod wszystkim co tu napisałaś podpisuje się ręcami i nogami... jakbym o sobie czytała ... więc akurat doskonale Cię rozumiem

Pozdrawiam serdecznie

ja od poniedziałku hihi zaczynam dietę i to od najbliższego

ja też mam mocne postanowienie od "jutra":lol2:

[mariomili]

Anetko Łukaszka tez chętnie wysciskam.

Mój M jest na diecie, w dwa tygodnie już 4 kg stracił, dietę ma wysokobialkowa zawsze sobie ja stosuje i naprawdę szybko widać efekty. Do tego w soboty i niedziele je normalnie, nawet słodycze oczywiście z umiarem tak dla oszukania organizmu.