Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Aneta - dom, inspiracje i takie tam...reaktywacja


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Chyba jedyne zabezpieczenie to umawiać 2 ekipy jednocześnie i po chamsku rezygnować z jednej z nich tuż przed jak już pierwsza wchodzi na budowę. Z chamami po chamsku, tylko trzeba mieć jeszcze odpowiednią psychikę ;) a w umowy w tym fachu nie wierzę :no:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elena dzieki :hug:gdzie Ty sie znowu podziewalas Kobieto???:confused:

Wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze i najbardziej niesmaczne - ze ten facet to znajomy Tescia i robil juz cos dla moich Bliskich...:sick:Jest super fachowcem, chcielismy koniecznie jego ale gdybym wiedziala jaka to szarpanina bedzie to kostke zlecilabym komu innemu...:bash::p

Kurde ja nie wiem jak to jest...tez mialam swoj biznes, dla mnie dane slowo jest swiete, zebym padala na pysk i nie spala tydzien to jak obiecam , ze w tym terminie zrobie to musi tak byc...w koncu kazdy z nas zna swoje mozliwosci i jest w stanie okreslic sie co do terminu wykonania zlecenia...:rolleyes:brukarze uzaleznieni sa od pogody i ja to rozumiem, jestem w stanie zaakceptowac poslizg, nawet kilkumiesieczny ale tekst ze najlepiej jakbysmy zaczekali do wiosny poprostu mnie rozwala, na miejscu:bash::bash:

a mialo byc tak pieknie...mielismy sie wprowadzic jak juz wszystko bedzie dopiete na ostatni guzik...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to samo chciałam zapytać... Od przyszłego tygodnia ma być już dość zimno z opadami śniegu i mogą nie chcieć się podjąć w takich warunkach pogodowych...:(

 

Aga no wlasnie Pan tak to zrgumentuje...zapytal meza czy chcemy , zeby on sie przez nas rozchorowal...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga no wlasnie Pan tak to zrgumentuje...zapytal meza czy chcemy , zeby on sie przez nas rozchorowal...

 

No jaki GNOM!!!

 

Trzeba mu było powiedzieć, że o niczym innym nie marzycie i że jak się rozchoruje to sprawi Wam większą radość niż ułożona kostka. A później go http://emoty.blox.pl/resource/bandit.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jedyne zabezpieczenie to umawiać 2 ekipy jednocześnie i po chamsku rezygnować z jednej z nich tuż przed jak już pierwsza wchodzi na budowę. Z chamami po chamsku, tylko trzeba mieć jeszcze odpowiednią psychikę ;) a w umowy w tym fachu nie wierzę :no:.

 

no właśnie, z tą psychiką to może być już gorzej, bo się nie da tak na zawołanie schamieć :lol:

 

Elena dzieki :hug:gdzie Ty sie znowu podziewalas Kobieto???:confused:

Wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze i najbardziej niesmaczne - ze ten facet to znajomy Tescia i robil juz cos dla moich Bliskich...:sick:Jest super fachowcem, chcielismy koniecznie jego ale gdybym wiedziala jaka to szarpanina bedzie to kostke zlecilabym komu innemu...:bash::p

Kurde ja nie wiem jak to jest...tez mialam swoj biznes, dla mnie dane slowo jest swiete, zebym padala na pysk i nie spala tydzien to jak obiecam , ze w tym terminie zrobie to musi tak byc...w koncu kazdy z nas zna swoje mozliwosci i jest w stanie okreslic sie co do terminu wykonania zlecenia...:rolleyes:brukarze uzaleznieni sa od pogody i ja to rozumiem, jestem w stanie zaakceptowac poslizg, nawet kilkumiesieczny ale tekst ze najlepiej jakbysmy zaczekali do wiosny poprostu mnie rozwala, na miejscu:bash::bash:

a mialo byc tak pieknie...mielismy sie wprowadzic jak juz wszystko bedzie dopiete na ostatni guzik...

 

Anetko, widać pan uznał, ze szczęśliwi czasu nie liczą i wiosna w tą czy tamtą to przeciez nic wielkiego ;) skoro to taki super fachowiec to nie pozostaje nic innego jak zacisnąć zęby i przestawić się na jego filozofię, bo podejrzewam, że podejścia jegomościa nie zmienisz... najważniejsze, żeby było zrobione i to dobrze zrobione....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga no wlasnie Pan tak to zrgumentuje...zapytal meza czy chcemy , zeby on sie przez nas rozchorowal...

Qrczę, jakiś cwaniak z niego... dorwał większą robotę, za którą zgarnie więcej kaski i tyle... I tam się nie przeziębia?:mad: Jak zrobił już podbudowę, to powinien natychmiast skończyć... Chociaż, żeby tylko Wam czegoś nie zrobił na odwal Anetko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki sprawa jest bardziej skomplikowana niz Wam sie moze wydawac...;)pisalam w poprzednim watku dosc drobiazgowo o tym ale wiadomo watku nie ma...podbudowa zostala zaczeta zeszlej jesieni - miala polezec i ulezec sie przez zime - zgodnie z sugestia pana od kostki, z czym w 100% sie zgadzam, bo dzieki takiemu systemowi mozna zapobiec pewnym nieporzadanym "zjawiskom" i wszystko bylo by ok ale...pan zdjal humnus, wykopal zbedna ziemie a panowie z kamieniolomow - 2 dokladnie,zadzwonili i okazalo sie, ze w zwiazku ze wzmozonymi pracami "publicznymi" - przedwyborczymi nie sprzedaja wogole kamienia bo wszyski idzie dla samorzadow...:mad::mad::mad:w skladach nie bylo a nie stac mnie na to, zeby wozic kamien Bog wie skad...i tym sposobem odstrzelili dla nas kamien dopiero tej wiosny...cala pozna jesien i przez zime na naszym terenie nie mozna bylo kupic kamienia...wiem brzmi jak opowiesc z poprzedniego ustroju ale to mialo miejsce w roku 2010:sick:pan skonczyl i umowilismy sie na jesien - poczatek pazdziernika...ale komus pamiec zawiodla i nie byl pewny - jesien czy wiosna:rolleyes: wiec jak zadzwonilismy w lipcu zeby uzgodnic szczegoly Pan juz mial nietega mine ale tupnelam noga i mialo byc (kurde on chyba juz wtedy wiedzial , ze nas zleje tylko bal sie przyznac...) od poczatku pazdziernika co 2 dni maz go neka telefonami z pytaniem kiedy do nas zawita i tak slyszymy, ze ...wkrotce... :p

my mamy na wierzchu taki drobniutki kamyczek - moje dziecko ma go wszedzie - w kazdej kieszeni, w kazdych butach...ja mam go najczesciej w pralce...:sick:jak zostawie auto przed domem a nie w garazu i moje dziecko na zewnatrz to mam rowniez kamyczek w szczelinach laczacych elementy auta - np miedzy zderzakiem i blotnikiem ...fantazja mojego dzieciecia nie zna granic a ja nie jestem w stanie wszystkiego przewidziec tak wiec kamyczek do szalu mnie doprowadza...pozostaje jeszcze kwestia zimy...no bo jak odsniezac, snieg z podjazdu musze odrzucac na bok - na trawnik - najpewniej razem z kamyczkiem wiec bardzo przwdopodobne, ze ten cholerny kamyczek wiosna bede musiala z trawnika wyczesywac...no dobra chyba juz mi odrobine lzej;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anetko my się boimy że nie zdążymy położyć kamienia i wtedy po piachu będziemy jeździć. Nie wyobrażam sobie tego jeszcze i mam nadzieję, że damy radę ale wiem jak jest ;).

zawsze mozecie sie z piachem wstrzymac i nasypac dopiero przed tm ostatecznym kamieniem czy nie da sie? po kamieniach , nawet tych drobniutkich jezdzi sie ok, jak jest z piachem to nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga no wlasnie Pan tak to zrgumentuje...zapytal meza czy chcemy , zeby on sie przez nas rozchorowal...

 

Obiecany październik był piękny, więc pretensje może mieć wyłącznie do siebie.

Najgorsze że człowiek jest taki bezsilny!!!!! Mi w takich momentach wyć się chce :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu teoretycznie mozna...tylko jest listopad - kto teraz mi to zrobi???:rolleyes:wolne terminy maja tylko partacze...:Pwiec tak czy siak musze czekac do wiosny...do tego dochodzi aspekt podbudowy, ktora juz jest zrobiona, w razie czego jak cos sie bedzie z ta kostka dzialo to bedzie odbijanie pileczki, ze to wina podbudowy albo brukarza...a tak jak to zrobi jedna firma to musi wziasc odpowiedzialnosc za calosc...wiecie co jest jeszcze dodatkowym utrudnieniem - ten caly material bo my oczywiscie wszystko mamy juz kupione i kisi sie w skladzie budowlanym, tzn jedna partia - polowa - 16 palet jest na dzialce i jest zagracone - mialo to zniknac i wtedy miala dojechac druga czesc...w takiej sytuacji my do konca listopada musimy zabrac ze skladu te pozostale 16 palet ale nie mam pojecia gdzie to upchniemy...:bash:dodatkowo czekamy na ogrodnika, ktory tez nam sie lada dzien zjawi z kamieniem do ogrodu i poprostu bedzie totalny kosmos...:cry::cry::cry:

Dzieki, ze znosicie te moje zale:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...