blokno 14.03.2015 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2015 Oby więcej firm (lub osób) miało takie podejście. OK, coś się schrzaniło to poszukajmy wspólnego wyjścia aby wszyscy byli zadowoleni z rozwiązania i przebiegu sprawy. Widzę, że nie są to tylko moje pobożne życzenia ale rynek na prawdę zmienia się na lepsze (może powoli ale zawsze). Powiedzenie "Klient mój pan" zmienia się na "Klient mój przyjaciel" co cieszy mnie ogromnie. Zmienia się na pewno, co dobrze było widać na ostatniej Budmie. W zawodach Mistrzów Montażu (ale i Doradztwa!) wystartowało osiem salonów okienno-drzwiowych z całej Polski. Widac było, że i doradzić klientowi potrafią i wiedzą, jak poprawnie zamontować. I oby tylko takich salonów było u nas coraz więcej. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MatixL 19.03.2015 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 panowie potrzebuję wskazówek do montażu podkładów parapetowych XPS - czy dobrze wyczytałem że powinno się je przykleić do dołu otworu okiennego klejem z worka - klejąc po całośći powierzchni - dwa lub trzy dni przed planowanym montażem okien - tak żeby klej zdążył związać przed montażem. Jest to dla mnie logiczne ponieważ jeśli byłoby to robione tego samego dnia to po wstawieniu ramy na podkład xps - tracimy poziom bo płynny jeszcze klej wypływa spod podkładu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nikt ważny 19.03.2015 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 nie do końca jest to jedyny sposób montażu ale przy takiej kolejności trzeba postąpić jak mówisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
finlandia 19.03.2015 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 panowie potrzebuję wskazówek do montażu podkładów parapetowych XPS - czy dobrze wyczytałem że powinno się je przykleić do dołu otworu okiennego klejem z worka - klejąc po całośći powierzchni - dwa lub trzy dni przed planowanym montażem okien - tak żeby klej zdążył związać przed montażem... Nie wiem czy musi być to 2-3 dni przed montażem. To raczej termin podany z zapasem. Wszystko zależy od warunków atmosferycznych, grubości zaprawy itp. Klej musi wystarczająco zaschnąć. Druga opcja to chyba zrobienie wcześniej wylewki i montaż na klej do styropiany. Wg mnie trudniej tu o dokładność niż przy zaprawie, bota na grzebieniu pozwala na lepsze wypoziomowanie podkładów (nie wyobrażam sobie perfekcyjnego wygładzenia packą wszystkich otworów - no ale mi daleko do zawodu tynkarza) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bwojtek 19.03.2015 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 Druga opcja to chyba zrobienie wcześniej wylewki i montaż na klej do styropiany. Wg mnie trudniej tu o dokładność niż przy zaprawie, bota na grzebieniu pozwala na lepsze wypoziomowanie podkładów A jak radzisz sobie z poziomowaniem na zaprawie klejowej w przypadku kiedy "ciepłe parapety" są wygięte (a tak jest praktycznie zawsze)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
finlandia 19.03.2015 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 A jak radzisz sobie z poziomowaniem na zaprawie klejowej w przypadku kiedy "ciepłe parapety" są wygięte (a tak jest praktycznie zawsze)? ? Mam majstra bardzo wrażliwego na tym punkcie, ale takiej powtarzającej się wady mi nie zgłaszał. Za to widzę że czasem używa "większej siły" na pionowych elementach by dograć poziom okna, a na dolnej ramie - dyble. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bwojtek 19.03.2015 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 Czyli kleicie "jak leci" (czasem krzywo) a później na siłę doginacie dyblami poprzez ramę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
finlandia 19.03.2015 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 Glowe dam ze nie kleimy jak leci, bo poziomica to podstawa. Ale nie mam problemow z tym tematem. Widocznie mamy roznych dostawcow ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nikt ważny 19.03.2015 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 Fin, to nie kwestia dostawców tylko samego materiału który łatwo się wygina. Wszystko jest kwestią dokładności, bo trzeba równo i dokładnie przycisnąć pod całym parapecie, jak tego nie uczynisz będzie 'łódka' i kicha z całej idei. Dlatego montuję inaczej ale to już moja tajemnica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
finlandia 20.03.2015 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2015 Z tym dostawcą to była złośliwa uwaga tak jak ta : To może spróbuj dociskać do solidnego grzebienia z zaprawy i zobaczysz, że "trzymanie" jest wystarczające by skorygować to co trzeba. Nie podoba mi się sugestia, że jeśli się robi coś inaczej niż Wy to na pewno odstawia się lipę. Może tego nie zauważamy na co dzień, bo docinamy innym, ale jak trafia w nas, to zaczyna być widoczne to co mówią zwykli użytkownicy: że to forum jest mało przyjazne niedoświadczonym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JarekKos 20.03.2015 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2015 Nie podoba mi się sugestia, że jeśli się robi coś inaczej niż Wy to na pewno odstawia się lipę. Może tego nie zauważamy na co dzień, bo docinamy innym, ale jak trafia w nas, to zaczyna być widoczne to co mówią zwykli użytkownicy: że to forum jest mało przyjazne niedoświadczonym. Fin, kilka lat do tyłu to forum było tubą propagandową dla pewnej firmy z Krakowa i Lękomina. Teraz "na topie" są firmy z Tczewa i Mrągowa. I z dużą dozą prawdopodobieństwa można tutaj zobaczyć, że jeśli jest mowa o innych producentach, to ci inni są "be". A moja teza jest taka, że wbrew pozorom jest w Polsce kilkuset bardzo dobrych producentów. I w wielu przypadkach także lepszych od tych "wychwalanych". To samo tyczy się montażystów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
finlandia 20.03.2015 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2015 Słuszne spostrzeżenia. Tylko cały problem w tym, jak tych dobrych wyselekcjonować.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JarekKos 20.03.2015 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2015 Słuszne spostrzeżenia. Tylko cały problem w tym, jak tych dobrych wyselekcjonować.. Według mnie bardzo proste. Od tego powinien być Urząd Nadzoru Budowlanego i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Powinny być "drakońskie" kary za podawanie "nieprawdziwych" informacji. Pod tym względem podobają mi się Stany Zjednoczone. Spróbuj tam coś nieprawdziwego podać w materiałach reklamowych, a pozwy o odszkodowania cię wykończą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T12345T 20.03.2015 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2015 A moja teza jest taka, że wbrew pozorom jest w Polsce kilkuset bardzo dobrych producentów. I w wielu przypadkach także lepszych od tych "wychwalanych" . Słuszne spostrzeżenia. Tylko cały problem w tym, jak tych dobrych wyselekcjonować.. Od tego powinien być Urząd Nadzoru Budowlanego i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Panie Jarku, to by znaczyło, że o tym kto i co jest dobre lub złe decydują urzędnicy i kontrole! Tego by Pan rzeczywiście chciał? Zna Pan jakiegoś urzędnika w Nadzorze lub UOKiK, który ma pojęcie o oknach, specyfice ich produkcji i montażu? Przyznaję ja nie znam, a dawanie małpie jeszcze ostrzejszej brzytwy dobrze skończyć się nie może. Wolałbym, aby podmioty w branży same ustaliły i określiły poziom wymagań minimalnych dla organizacji, produktu i usługi, a potem stworzyły mechanizm kontroli niejako "wewnętrznej". Póki jednak konkurencja odbiera firmom produkującym i handlującym rozum będzie jak jest i to się szybko nie zmieni. Nie mniej skłonny jestem zgodzić się z Pańską tezą, że wielu producentów dokłada starań, aby ich produkt miał wysoką wartość użytkową. Może nawet im się to udaje, ale kto o tym wie? Komu o tym mówią? Kogo informują? Na ile pozwalają zweryfikować swój przekaz? Jest zatem coś na rzeczy w sentencji ukutej przez Polly La Barre, która łaskawa była stwierdzić, że: "Nie możesz mówić, że twoja firma jest świetna, jeżeli nie jest świetna w marketingu". Na wypadek protestu wobec tak nielubianego na FM pojęcia "marketing" dodam jeszcze jedną niegłupią myśl tym razem Stuarta Hendersona: "Prowadzenie biznesu bez reklamy jest jak puszczanie oka do dziewczyny po ciemku. Nikt, poza nami nie wie, co robimy". Panie Jarku, jak Pan zna tych tajemniczych producentów wartościowych okien niech im Pan to przekaże! Sam chętnie o nich napiszę o ile będą umieli mnie przekonać do własnych umiejętności i produktów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JarekKos 20.03.2015 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2015 Panie Jarku, to by znaczyło, że o tym kto i co jest dobre lub złe decydują urzędnicy i kontrole! Tego by Pan rzeczywiście chciał? Nie do końca bym tak chciał, ale pewnie nie było by to gorsze niż jest teraz. Że zrobię jedno okienko do badań - i zrobię go specjalnie "idealnie" - a potem będę robił jak mi się podoba, bo nie ma realnego mechanizmu sprawdzenia. Patrz D...x czy D...plast. Jest zatem coś na rzeczy w sentencji ukutej przez Polly La Barre, która łaskawa była stwierdzić, że: "Nie możesz mówić, że twoja firma jest świetna, jeżeli nie jest świetna w marketingu" I tu widzę właśnie jeden z większych problemów obecnych czasów. Że w cudzysłowiu możesz klientowi sprzedać g...o w złotym opakowaniu, i to będzie uchodziło za dobry produkt. Marketing zrobi swoje Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T12345T 20.03.2015 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2015 I tu widzę właśnie jeden z większych problemów obecnych czasów. Że w cudzysłowiu możesz klientowi sprzedać g...o w złotym opakowaniu, i to będzie uchodziło za dobry produkt. Marketing zrobi swoje Hm... taka możliwość źle świadczy nie tyle o marketingu jako dziedzinie wiedzy, ale o ludziach zajmujących się marketingiem zarówno u tych co tworzą go nieuczciwie, jak i tych których nieuczciwość ta dotyka. Nieprawdziwość reklamy jest działaniem noszącym znamiona nieuczciwej konkurencji. Każdy przedsiębiorca, który czuje się poszkodowany działaniem firmy stosującej nieuczciwą konkurencję może wnieść sprawę do sądu i walczyć. Jakoś nie słyszę o lawinie procesów. Nie ma lawiny pozwów, więc polskie sądy są ciągle nieprzygotowane do tego typu spraw, ciągną je latami, błądząc przy tym, jak dzieci we mgle. Już wiem, że zaraz usłyszę, iż to właśnie jest przyczyna, dla której nie ma tej lawiny pozwów. Według mnie to głupie tłumaczenie, ale cóż... Jak się komuś wydaje, że to urzędnicy powinni mu uporządkować świat wedle jego woli na podstawie narzekań przy całkowitej bierności zainteresowanych, to jest jak jest. Taki mamy klimat... w branży. Sorry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JarekKos 20.03.2015 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2015 Hm... taka możliwość źle świadczy nie tyle o marketingu jako dziedzinie wiedzy, ale o ludziach zajmujących się marketingiem zarówno u tych co tworzą go nieuczciwie, jak i tych których nieuczciwość ta dotyka. Nieprawdziwość reklamy jest działaniem noszącym znamiona nieuczciwej konkurencji. Każdy przedsiębiorca, który czuje się poszkodowany działaniem firmy stosującej nieuczciwą konkurencję może wnieść sprawę do sądu i walczyć. Jakoś nie słyszę o lawinie procesów. Nie ma lawiny pozwów, więc polskie sądy są ciągle nieprzygotowane do tego typu spraw, ciągną je latami, błądząc przy tym, jak dzieci we mgle. Już wiem, że zaraz usłyszę, iż to właśnie jest przyczyna, dla której nie ma tej lawiny pozwów. Według mnie to głupie tłumaczenie, ale cóż... Jak się komuś wydaje, że to urzędnicy powinni mu uporządkować świat wedle jego woli na podstawie narzekań przy całkowitej bierności zainteresowanych, to jest jak jest. Taki mamy klimat... w branży. Sorry. Po 1. Nie jest takie proste w świetle polskiego prawodawstwa wytoczyć konkurencji proces o stosowanie nieuczciwej konkurencji. Po 2. Według mojej oceny opieszałość sądów wynika z braku doświadczonych rzeczoznawców i długiego czekania na opinię. Bo sędzia nie jest od tego by się na danej sprawie znać, tylko by w danej sprawie wydać wyrok. Po 3. Co mi z tego, że wytoczę komuś proces, może go wygram, jak i tak to nie zmieni wiele w jego działaniu. Po 4. Źle mnie zrozumiałeś, że to urzędnicy mają mi uporządkować świat. Wręcz odwrotnie. Ja bym chciał ich zmusić - tylko nie wiem jak - do działań wobec nieuczciwych firm. Bo w dużej mierze to wina urzędników, że mamy taki stan teraz. Po 5. To nie jest temat, który rozstrzygniemy tu na forum. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T12345T 20.03.2015 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2015 Nie jest takie proste w świetle polskiego prawodawstwa wytoczyć konkurencji proces o stosowanie nieuczciwej konkurencji. A tu się nie zgadzamy. Wystarczy wnieść pozew i uiścić opłatę, to wszystko. Reszta zależy od argumentów. Według mojej oceny opieszałość sądów wynika z braku doświadczonych rzeczoznawców i długiego czekania na opinię. Bo sędzia nie jest od tego by się na danej sprawie znać, tylko by w danej sprawie wydać wyrok. Śledząc starcie sądowe Aluplasta z Drutexem, czy Aluplasta z Veką albo Oknoplastu z MS problemem nie są rzeczoznawcy, a sposób stosowania prawa i jego interpretacje przez orzekające sądy. Co mi z tego, że wytoczę komuś proces, może go wygram, jak i tak to nie zmieni wiele w jego działaniu. A mówisz to z doświadczenia? Za wyjątkiem jednej firmy okiennej której wydaje się, że wszystko jej wolno nie znam innego przypadku aby firma, która przegrywając proces o nieuczciwą konkurencję popadała dokładnie z tego samego tytułu w kolejne procesy. Źle mnie zrozumiałeś, że to urzędnicy mają mi uporządkować świat. Wręcz odwrotnie. Ja bym chciał ich zmusić - tylko nie wiem jak - do działań wobec nieuczciwych firm. Bo w dużej mierze to wina urzędników, że mamy taki stan teraz. To porządkowanie nie było skierowane imiennie. A co do przymuszania urzędników. Proszę, zastanów się chociażby ilu urzędników pracuje w Twoim właściwym miejscowo wojewódzkim nadzorze budowlanym, a ile jest w województwie podmiotów gospodarczych wprowadzających do obrotu wyroby budowlane? Twoje oczekiwanie wymagałoby armii urzędników, którą musiałbyś utrzymać między innymi z własnych podatków. Według mnie taniej i skuteczniej jest zmusić się do własnego działania na rzecz poprawy sytuacji, bądź wspierać dążenie do utworzenia "nadzoru wewnętrznego" poprzez stworzenie organizacji o powszechnym autorytecie To nie jest temat, który rozstrzygniemy tu na forum. Masz 100% racji!!! . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bwojtek 20.03.2015 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2015 Śledząc starcie sądowe Aluplasta z Drutexem, czy Aluplasta z Veką albo Oknoplastu z MS problemem nie są rzeczoznawcy, a sposób stosowania prawa i jego interpretacje przez orzekające sądy. Powiedziałeś "A" to powiedz proszę "B". Co to za "starcia" (przedmiot sporu) i jakie są (jeżeli są) orzeczenia sądów? Za wyjątkiem jednej firmy okiennej której wydaje się, że wszystko jej wolno nie znam innego przypadku aby firma, która przegrywając proces o nieuczciwą konkurencję popadała dokładnie z tego samego tytułu w kolejne procesy. Tu już większe ryzyko powiedzieć "B"... Odważysz się? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T12345T 20.03.2015 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2015 Powiedziałeś "A" to powiedz proszę "B". Co to za "starcia" (przedmiot sporu) i jakie są (jeżeli są) orzeczenia sądów? Spór Aluplasta z Drutexem dotyczy wyników słynnych badań ze Zlina. Odbyły się procesy w obu instancjach, czy będzie kasacja nie wiem. Spór Aluplasta z Veką opisałem. Oknoplast spiera się z MS o konstrukcję i design jednej z odmian skrzydła. Czy warto mi takie sprawy opisywać w szczegółach? A kto oprócz uczestników interesuje się i śledzi przebieg ważnego sporu Fakro i Velux'a? Pewnie nikt i mało kogo to obchodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.