kamikasse 07.09.2011 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2011 Witam wszystkich, Nadzorując remont w moim nowym mieszkaniu, hydraulik puścił rury, które będą pod brodzikiem [schowane] w sposób jaki przedstawiam w załączniku. Moi tynkarze a za razem płytkarze mówią, że oni mi tego nie uszczelnią i czy będę miał ubezpieczenie mieszkania bo zaleję sąsiadów... Trochę się wkurzyłem i nie wiem co z tym zrobić... obecnie jak widać*na zdjęciu, płytki są już wykładane a w tamtym momencie chciałbym coś robić, żeby brać w przyszłości bezstresowy prysznic. Mam dopiero 22 lata ale chciałbym ten remont wykonać jak najlepiej więc proszę Was, którzy już pewnie nie takie problemy załatwialiście o pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kajmanxxl 08.09.2011 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2011 coś tu mieszasz gdzie ta pęknięta rura, albo rozchodzi się o uszczelnienie brodzika do ściany??????????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 08.09.2011 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2011 Ale co ci tynkarze chcą, czy też nie chcą uszczelniać? Rurę (którą), czy brodzik? W czym problem, bo ja też nie rozumiem. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamikasse 09.09.2011 08:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2011 Chodzi mi dokładnie o uszczelnienie tych rur wystających... Brodzik uszczelniany będzie przez hydraulika - tyle wiem. Nie wiem dokładnie właśnie dlaczego uszczelnienie tych rur [odpływ oraz zimna woda] oraz dojście wody miałoby być problemem - tynkarze twierdzą, że tak nie powinny być puszczone. Precyzując pytanie: Uszczelnienie tych rur - czy jest sens uszczelniać, jak tak to jak? bo jak ma się coś stać to i w ścianie może się niezły raban zrobić... coś tu mieszasz gdzie ta pęknięta rura, albo rozchodzi się o uszczelnienie brodzika do ściany??????????????? ponoć ma pęknąć w niedalekiej przyszłości bo jest na wierzchu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 09.09.2011 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2011 Szczerze mówiąc pachnie mi to jakąś bzdurą, rury nie pękają ot tak sobie, rur też w żaden sposób się nie uszczelnia po wierzchu. Gdyby one wisiały w powietrzu, w żaden sposób pomocowane do ściany, to faktycznie mogłyby się ułamać, ale na zdjęciu widać uchwyty. Dopytaj tynkarzy, o co im konkretnie chodzi, dlaczego te rury miałyby pęknąć. Brodzik się będzie na nich opierał, czy jak?Czy może są źle poskładane i obawiają się, że będą cieknąć? J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamikasse 09.09.2011 09:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2011 Jak na moje są solidnie zrobione - instalacja pp zgrzewana... Tynkarz mi się pytał dlaczego nie są one puszczone ścianą - w sumie mogłyby być ale skoro tam będzie brodzik z własnym stelażem to nie będzie się na nich w ogóle opierać. Dopytaj tynkarzy, o co im konkretnie chodzi, Spytam... wychodzi na to, że tylko mnie niepotrzebnie nastraszyli. Dzięki za poradę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
photos 09.09.2011 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2011 Jakby miało coś przepuszczać wodę np źle połączone rury to lepiej jak są na wierzchu a niżeli w ścianie. Szybciej zauważysz że coś jest nie tak bo wypłynie u ciebie. Jak byłyby w ścianie to pewnie sąsiad z dołu wcześniej by zauważył.Ja mam co prawda wannę, ale tez rury idą na wierzchu i schowane pod stelażem. Po co komplikować sobie życie skoro nie ma to żadnego wpływu na działanie, ani też na efekty wizualne. Jeżeli połączenia są dobrze wykonane, nic nie przecieka to śmiało obsadzaj brodzik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kajmanxxl 09.09.2011 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2011 Jak na moje są solidnie zrobione - instalacja pp zgrzewana... Tynkarz mi się pytał dlaczego nie są one puszczone ścianą - w sumie mogłyby być ale skoro tam będzie brodzik z własnym stelażem to nie będzie się na nich w ogóle opierać. Spytam... wychodzi na to, że tylko mnie niepotrzebnie nastraszyli. Dzięki za poradę. kto będzie stawiał brodzik zapewne hydraulik? więc to on decyduje gdzie tym rurom się nic nie stanie, z tego co przypuszczam to podstawa brodzika będzie przykręcona do ściany i dlatego hydraulik nie włożył rur w ścianę by się nie martwić że je uszkodzi mocując podstawę, a tynkarze niech patrzą by tynki były proste bo to ich robota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamikasse 09.09.2011 19:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2011 wszystko już jasne... Teraz to wiem na czym stoję - czyli nie ma lipy póki co i do przodu. Hydraulik zajmie się brodzikiem przy białym montażu. Teraz jeszcze wyszedł mały mankament odnośnie elektryki (nie wiem czy powinienem w tym wątku bo to nie ten dział ale po co zakładać temat...) - jak rozciągaliśmy przewody to jeden się delikatnie naciągnął i ma to teraz swoje negatywne odzwierciedlenie. Przeciągnięte były 4 obwody do kuchni przez kilka peszli i wszystko szło jednym otworem, a co za tym idzie, było ciasno - jeden kabel się odciągnął od narożnika a była robiona wylewka i wygląda to tak ja w załączniku. Jest jakiś*sposób żeby to naprawić? Dodam, że w tym miejscu będzie stała szafka od kuchni robionej na wymiar a wiem, że raczej kabel nie powinien tak się "wychylać"... a na posadzce będą kładzione płytki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kajmanxxl 09.09.2011 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2011 wszystko już jasne... Teraz to wiem na czym stoję - czyli nie ma lipy póki co i do przodu. Hydraulik zajmie się brodzikiem przy białym montażu. Teraz jeszcze wyszedł mały mankament odnośnie elektryki (nie wiem czy powinienem w tym wątku bo to nie ten dział ale po co zakładać temat...) - jak rozciągaliśmy przewody to jeden się delikatnie naciągnął i ma to teraz swoje negatywne odzwierciedlenie. Przeciągnięte były 4 obwody do kuchni przez kilka peszli i wszystko szło jednym otworem, a co za tym idzie, było ciasno - jeden kabel się odciągnął od narożnika a była robiona wylewka i wygląda to tak ja w załączniku. Jest jakiś*sposób żeby to naprawić? Dodam, że w tym miejscu będzie stała szafka od kuchni robionej na wymiar a wiem, że raczej kabel nie powinien tak się "wychylać"... a na posadzce będą kładzione płytki. delikatnie odkuć by nic nie uszkodzić przeciąć kawałek peszla wzdłuż nałożyć na przewody i włożyć na miejscu po czym zalać dziurkę zaprawą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.