cte 12.09.2011 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2011 Tzn. chcę zrobić tynki CW i nie wiem co mam im na dzień dobry powiedzieć...Co powinienem im kazać (wiem, ze sami powinni wiedzieć, ale goście od oprawiania okien nie dali żadnych folii a podobno się daje paroszczelną i paroprzepuszczalną). Tym tynkarzom mam kazać dawać siatki na wnęki okienne i kominy i taśmy rozprężne na okna. Ale co jeszcze? Co powinna dać (bez doliczania) ekipa która oferuje "tynkowanie z własnym materiałem"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cte 12.09.2011 11:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2011 PS. Słyszałem że tynkarze od tynków maszynowych zbierają to co spadnie z sufitu i od nowa do agregatu - ktoś tam potem śmieci miał na ścianie. Czy sprzątaliście jakoś na cacy w środku przed tynkarzami? W znaczeniu pozamiatać ten pył co na podłogach leży? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
er0n 12.09.2011 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2011 Tzn. chcę zrobić tynki CW i nie wiem co mam im na dzień dobry powiedzieć... Co powinienem im kazać (wiem, ze sami powinni wiedzieć, ale goście od oprawiania okien nie dali żadnych folii a podobno się daje paroszczelną i paroprzepuszczalną). Tym tynkarzom mam kazać dawać siatki na wnęki okienne i kominy i taśmy rozprężne na okna. Ale co jeszcze? Co powinna dać (bez doliczania) ekipa która oferuje "tynkowanie z własnym materiałem"? Też jestem na tym samym etapie. Również będe miał tynki cem-wapienne, maszynowe. W cenę jest wliczony tynk i listwy(24zł m2), bez dylatacji przy oknach. Aha, cena dotyczy położenia m2 tynku, bez obrzutki, za którą trzeba dodatkowo zapłacić 1zł plus materiał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
er0n 12.09.2011 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2011 PS. Słyszałem że tynkarze od tynków maszynowych zbierają to co spadnie z sufitu i od nowa do agregatu - ktoś tam potem śmieci miał na ścianie. Czy sprzątaliście jakoś na cacy w środku przed tynkarzami? W znaczeniu pozamiatać ten pył co na podłogach leży? Sprzatają po sobie . Jak nie bedą rzucać petów itp. na podłogę to zaprawę mogą zbierać. Najlepiej podłogi przed tynkowaniem dokładnie pozamiataj i powiedz tynkarzom, że w takim stanie chcesz je widzieć po tynkowaniu. Bez przyschnietej zaprawy i innego syfu na podłodze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Radosław Krasowski 12.09.2011 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2011 PS. Słyszałem że tynkarze od tynków maszynowych zbierają to co spadnie z sufitu i od nowa do agregatu - ktoś tam potem śmieci miał na ścianie. Czy sprzątaliście jakoś na cacy w środku przed tynkarzami? W znaczeniu pozamiatać ten pył co na podłogach leży? Jeżeli użyją materiału workowanego to nic z powrotem do agregatu nie wrzucą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiellkopolska 13.09.2011 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2011 Tzn. chcę zrobić tynki CW i nie wiem co mam im na dzień dobry powiedzieć... Co powinienem im kazać (wiem, ze sami powinni wiedzieć, ale goście od oprawiania okien nie dali żadnych folii a podobno się daje paroszczelną i paroprzepuszczalną). Tym tynkarzom mam kazać dawać siatki na wnęki okienne i kominy i taśmy rozprężne na okna. Ale co jeszcze? Co powinna dać (bez doliczania) ekipa która oferuje "tynkowanie z własnym materiałem"? 1. jeśli to tynki cem-wap, na które przyjdzie gładź to powiedz żeby nie skupiali się na zacieraniu jak najgładziej a na wyprowadzeniu kątów plus równych powierzchni ściany. 2. okna nie oklejaj taśmami tylko lepiej folię wbij gwoździami w piankę - lepiej zasłania przed zabrudzeniem. Wnęki okienne niech wykańczają na końcu a nie razem ze ścianami. 3. folia malarska, cienka na posadzkę jest dobra aby się przewrócić i nabić guza. Na posadkę po pierwsze żwir! A potem można coś dołożyć. Polecam ekipę co ma zapas starych, sztywnych, grubych plandek i układa je na duży zakład lub na rozsypanym piachu. 4. ustalić kto i co okleja. Oprócz okien jeszcze są rury w kotłowni, rozdzielacze, skrzynka elek, gniazda do odkurzacza itp itd. 5. Jak z ich materiałem to ustalić czy chodzi o wsad czy też o profile, taśmy, folie. I co ważne jakie będą to profile, jakie taśmy do okien. 6. Jak nie masz foli na łączeniu okno-mur to się nie martw. Nie ma tego 80% budujących się domów. Z zewnątrz przed ociepleniem możesz dołożyć sam. Oklejasz ramę okna i mur. Na ramie okna zakryje ci taśmę styropian. A co od środka? Ja bym teraz polecił Ci dać taśmy rozprężne. Takie silikonowe na łączeniu okna z tynkiem. 7. ustalić gdzie syf cem-wap który spadł na posadzkę będzie usuwany. Przeważnie ekipa wyrzuci wszystko blisko schodów wejściowych. A jak są brudasy to będą oknem wyrzucać. I okno pobrudzą i napierdo ... syfu wokoło domu. Wyznacz przed rozpoczęciem prac 1 miejsce gdzie to wynieść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pionan 13.09.2011 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2011 u mnie właśnie robą CW z agregatu. 24zł m2 z materiałem. W cene wliczone narożniki, taśmy rozpreżne, no i oczywiście workowana mieszanka. Nic im nie kazałem robić. Wszystko sami oklejają, sprzątają i wynoszą na podjazd do garazu (tam mamy takie gruzowisko). a...i jeszcze zaklejają dziury pozostałe po hydraulikach . W cenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olakrystian 16.09.2011 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2011 Hej. Właśnie planujemy w październiku robić tynki... Może ma ktoś namiary na dobrą ekipę woj. wielkopolskie??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ofma 16.09.2011 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2011 Hej. Właśnie planujemy w październiku robić tynki... Może ma ktoś namiary na dobrą ekipę woj. wielkopolskie??? W dziale ogłoszenia drobne na pewno znajdziesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania2014 30.09.2014 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2014 Witam, przestrzegamy przed firmą z Grójca ....Euro-Tynk i właścicielem Januszem Borkowiczem. Firma nie rzetelna, nie terminowa, bez kompetencji. Efekt po miesiącu każda tynkowana ściana w siatce spękań. Miejscami odparzenie. Arogancja włąściciela w podejściu do klienta zdumiewająca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania2014 30.09.2014 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2014 Witam, przestrzegamy przed firmą z Grójca ....Euro-Tynk i właścicielem Januszem Borkowiczem. Firma nie rzetelna, nie terminowa, bez kompetencji. Efekt po miesiącu każda tynkowana ściana w siatce spękań. Miejscami odparzenie. Arogancja włąściciela w podejściu do klienta zdumiewająca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EWBUD 01.10.2014 06:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2014 Witam, przestrzegamy przed firmą z Grójca ....Euro-Tynk i właścicielem Januszem Borkowiczem. Firma nie rzetelna, nie terminowa, bez kompetencji. Efekt po miesiącu każda tynkowana ściana w siatce spękań. Miejscami odparzenie. Arogancja włąściciela w podejściu do klienta zdumiewająca. tak z ciekawości: na jakim materiałe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgataArek 02.10.2014 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2014 (edytowane) Witam, przestrzegamy przed firmą z Grójca ....Euro-Tynk i właścicielem Januszem Borkowiczem. Firma nie rzetelna, nie terminowa, bez kompetencji. Efekt po miesiącu każda tynkowana ściana w siatce spękań. Miejscami odparzenie. Arogancja włąściciela w podejściu do klienta zdumiewająca. To w jaki sposób nas potraktowała ta ekipa to krew się gotuje. Pierwsze rozmowy w marcu apropo tynku wewnętrznego i ocieplenia dachu wraz z płytami kartongipsowymi. wszystko super "proszę państwa zaczniemy w maju" zaczeli w maju potem wyszli z budowy wrócili w lipcu zroblili kolejny etap i znów znikneli przyszli w połowie sierpnia i podczas rozliczania doszło do kłótni mój mąż -- "panie Januszu nie podoba mi się do końca ta robota jest kilka rzeczy do poprawy" Janusz - "to nie ma się Panu podobać to ma byc zgodnie z normą nie rozmawiamy ty o gustach" ZAZNACZAM ŻE NIE BYŁO TO ZGODNIE Z NORMĄ!!! . okazało sie że jak sie bliżej przyjżelismy to cudowne tynki okazały się takie sobie płekły w dwóch miejscach kilka rzeczy trzeba było poprawić - Janusz "to się poprawi przyjdziemy 1 wrzesnia i będziemy robić kolejny etap to się poprawi". 1 września minął. Janusz przyjechał z majstrem Zenkiem wszystko uzgodnione że lada moment zaczynają. Przywieźli swoje rusztowania itp. i tak minąl kolejny miesiąc nasze telefony co tydzień i słyszymy "za tydzień będziemy przepraszam opóźniaja nam sie prace" no więc czekamy cierpiliwie nie szukamy innej ekipy bo przecież pan janusz w końcu do nas wejdzie i to zrobią. I dzis pobudka o 7 rano przyjechała ekipa więc witam ich normalnie uzgadniam z nimi co robimy itp po czym po godzinie ekipa się zwija i słysze na odchodnego Janusz "decyzja majstra jest taka że nie będziemy tu robić" !!!! masakra!!!! jaka porażka. Jaka normalna szanująca się ekipa budowlana postępuję w ten sposób. Wiedział jak bardzo nam zalezy to przetrzymywał nas przez kilka miesięcy oszukiwał, zmieniał terminy. Jest październik a my zostaliśmy bez zamkniętego dachu bez ocieplenia. Niestety to nie takie proste żeby zrobić to sobie samemu ponieważ ocieplenie dachy miało być na wysokości 5 metrów (mamy otwarty salon i kuchnię do samego dachu. niestety zaufaliśmy ekipę która tak nas wystawiła!!! NIE POLECAM ŻAŁUJĘ ŻE KIEDYKOLWIEK Z TA EKIPĄ MIAŁAM DO CZYNIENIA PRZESTRZEGAM PRZED EURO-TYNK I JANUSZEM BORKOWICZEM I JEGO WSPÓLNIKIEM KTÓRY MIAŁ CZELNOŚĆ PRZY ROZLICZENIU KRZYCZEĆ NA KOBIETĘ W CIĄŻY I GROZIĆ. NAJGORSZA EKIPA NIEGODNA POLECENIA JANUSZ POTRAFI TYLKO PIĘKNIE GADAĆ I PRZEPRASZAĆ Edytowane 2 Października 2014 przez Agata&Arek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EWBUD 02.10.2014 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2014 To w jaki sposób nas potraktowała ta ekipa to krew się gotuje. Pierwsze rozmowy w marcu apropo tynku wewnętrznego i ocieplenia dachu wraz z płytami kartongipsowymi. wszystko super "proszę państwa zaczniemy w maju" zaczeli w maju potem wyszli z budowy wrócili w lipcu zroblili kolejny etap i znów znikneli przyszli w połowie sierpnia i podczas rozliczania doszło do kłótni mój mąż -- "panie Januszu nie podoba mi się do końca ta robota jest kilka rzeczy do poprawy" Janusz - "to nie ma się Panu podobać to ma byc zgodnie z normą nie rozmawiamy ty o gustach" ZAZNACZAM ŻE NIE BYŁO TO ZGODNIE Z NORMĄ!!! . okazało sie że jak sie bliżej przyjżelismy to cudowne tynki okazały się takie sobie płekły w dwóch miejscach kilka rzeczy trzeba było poprawić - Janusz "to się poprawi przyjdziemy 1 wrzesnia i będziemy robić kolejny etap to się poprawi". 1 września minął. Janusz przyjechał z majstrem Zenkiem wszystko uzgodnione że lada moment zaczynają. Przywieźli swoje rusztowania itp. i tak minąl kolejny miesiąc nasze telefony co tydzień i słyszymy "za tydzień będziemy przepraszam opóźniaja nam sie prace" no więc czekamy cierpiliwie nie szukamy innej ekipy bo przecież pan janusz w końcu do nas wejdzie i to zrobią. I dzis pobudka o 7 rano przyjechała ekipa więc witam ich normalnie uzgadniam z nimi co robimy itp po czym po godzinie ekipa się zwija i słysze na odchodnego Janusz "decyzja majstra jest taka że nie będziemy tu robić" !!!! masakra!!!! jaka porażka. Jaka normalna szanująca się ekipa budowlana postępuję w ten sposób. Wiedział jak bardzo nam zalezy to przetrzymywał nas przez kilka miesięcy oszukiwał, zmieniał terminy. Jest październik a my zostaliśmy bez zamkniętego dachu bez ocieplenia. Niestety to nie takie proste żeby zrobić to sobie samemu ponieważ ocieplenie dachy miało być na wysokości 5 metrów (mamy otwarty salon i kuchnię do samego dachu. niestety zaufaliśmy ekipę która tak nas wystawiła!!! NIE POLECAM ŻAŁUJĘ ŻE KIEDYKOLWIEK Z TA EKIPĄ MIAŁAM DO CZYNIENIA PRZESTRZEGAM PRZED EURO-TYNK I JANUSZEM BORKOWICZEM I JEGO WSPÓLNIKIEM KTÓRY MIAŁ CZELNOŚĆ PRZY ROZLICZENIU KRZYCZEĆ NA KOBIETĘ W CIĄŻY I GROZIĆ. NAJGORSZA EKIPA NIEGODNA POLECENIA JANUSZ POTRAFI TYLKO PIĘKNIE GADAĆ I PRZEPRASZAĆ Przykro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarszcz 07.10.2014 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2014 (edytowane) Aby uniknąć takich sytuacji jak przytoczył użytkownik lepiej wziąć małą firmę, często jednoekipową tzn. szef i ~2 tynkarzy. Powód prosty, aby się utrzymać na rynku muszą być dobrzy w tym co robią, żyją tylko z jednej branży jaką są Tynki. Tak więc zła renoma = brak klientów. Duże firmy zawsze wyjdą jakoś obronna ręką, zmienią teren działań, wejdą na deweloperkę itd. Jak rozmawiać z tynkarzami?W sferze obowiązków tynkarzy jest zabezpieczenie stolarki. Także muszą zakładać folię, taśmy, listwy. Tynki to brudna robota, Warto pomyśleć o nich przed wylewką. Agregat do tynków maszynowych chlapie tynkiem, wodą... czasem cieknie z niego woda. Dużo sprzątania i skrobania.Warto na początku poinstruować ekipę gdzie mogą wyrzucać worki po tynku i odpad (tynk, który spadnie na ziemie - nie, nie wraca do maszyny i na ścianęWarto ustalić terminy na piśmie.Co do wykonania tynków. Nie żałować gruntu do tynków (nie unigruntu - jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego)Klej i siatka na łączenia wszelkich różnych materiałów (np. pustak ceramiczny - beton), nie będzie pękać kiedy elementy będą pracować. Gorąco, upały nie sprzyjają tynkom. Szybko schną i pękają. (także lepiej odpuścić 2-3 dni a nawet tydzień upałów, niż mieć źle zrobioną ścianę lub robić ją 2 razy) Edytowane 7 Października 2014 przez Jarszcz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacek.zoo 07.10.2014 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2014 Aby uniknąć takich sytuacji jak przytoczył użytkownik lepiej wziąć małą firmę, często jednoekipową tzn. szef i ~2 tynkarzy. Powód prosty, aby się utrzymać na rynku muszą być dobrzy w tym co robią, żyją tylko z jednej branży jaką są Tynki. Tak więc zła renoma = brak klientów. Duże firmy zawsze wyjdą jakoś obronna ręką, zmienią teren działań, wejdą na deweloperkę itd. Jak rozmawiać z tynkarzami? W sferze obowiązków tynkarzy jest zabezpieczenie stolarki. Także muszą zakładać folię, taśmy, listwy. Tynki to brudna robota, Warto pomyśleć o nich przed wylewką. Agregat do tynków maszynowych chlapie tynkiem, wodą... czasem cieknie z niego woda. Dużo sprzątania i skrobania. Warto na początku poinstruować ekipę gdzie mogą wyrzucać worki po tynku i odpad (tynk, który spadnie na ziemie - nie, nie wraca do maszyny i na ścianę Warto ustalić terminy na piśmie. Co do wykonania tynków. Nie żałować gruntu do tynków (nie unigruntu - jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego) Klej i siatka na łączenia wszelkich różnych materiałów (np. pustak ceramiczny - beton), nie będzie pękać kiedy elementy będą pracować. Gorąco, upały nie sprzyjają tynkom. Szybko schną i pękają. (także lepiej odpuścić 2-3 dni a nawet tydzień upałów, niż mieć źle zrobioną ścianę lub robić ją 2 razy) u mnie skonczyli tynki miesiac temu. jaki wniosek? z kazdego etapu jestem zadowlony, tynkami jestem zachwycony. nie robil wg norm, robil zeby bylo ladnie, tynki sa ladniejsze niz wiekszosc ma w domu gladz, tynki gipsowe, diamant knaufa. wszystki ladnie zabezpieczali, wszystko ladnie wyorowadzali, czy to skrzynka rozdzielacza czy otwor do komina wentylacyjnego. wszystkk posprzatane, spady zeskrobane, nic do maszyny nje wracalo. gora zabezpieczana zeby nie pryskalo dookola (nie mam stropu) strop lekki drewniany. thnko robilem po wylewkach. zero sprzatania, zostawili ladniej jak zastali, ale fakt mala firma. tynkarz plus pomocnik. ale nawrg nie fachowiec. artysta w swoim fachu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aldona79 08.10.2014 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2014 Jak to jak? Jak najprościej:) u znajomego działała ostatnio ekipa tynkarska i posprzątali po sobie tak, że nie został po nich żaden ślad;) no może trochę plam z farby;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirek_81 08.10.2014 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2014 Ja mam troszkę inny problem z tynkami maszynowymi. Chcieliśmy sobie położyć w domu tynki maszynowe CW, jednak przed chwilą wykonawca poinformował mnie, że do tego potrzebuje mieć podłączoną wodę, bo agregat potrzebuje wody pod ciśnieniem. Niestety, dostawca wody ma swoich klientów głęboko w d*... i wody jeszcze nie mam. Wykonawca wcześniej usilnie próbował mnie przekonać do tynków z kielni. Dlatego moje pytanie do znawców tematu. czy do tynków maszynowych , faktycznie potrzeba wody pod ciśnieniem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarszcz 09.10.2014 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Dlatego moje pytanie do znawców tematu. czy do tynków maszynowych , faktycznie potrzeba wody pod ciśnieniem? Tak, zwykłe cisnienie "z kranu" wystarczy do agregatu. Jeśli nie masz możliwości zapewnić takiego dostępu wody kran/przyłacze to masz tylko jedno wg. mnie wyjście. Cysterna lub baniak z wodą (~500l) i do tego pompa do wody, która wytworzy ciśnienie i poda wężem do agregatu. Normalna sprawa, więc nie wiem czemu Twój fachowiec Ci tego nie zaproponował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lapeno 16.10.2014 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2014 Jak rozmawiać? Wypytać o wszystko co przyjdzie do głowy i PODPISAĆ UMOWĘ!W umie ma być uregulowanie wszystko:- jaki materiał- cena za metr + VAT- kto sprząt po robocie- jaki zakres sprzątania Ja się połasiłem na tzw. "panie, bez rachunku będzie taniej" i jestem bardzo średnio zadowolony.Do tego mam na podwórku hałdę śmieci (nie umawialiśmy na śmieci) w postaci worków i resztek tynku zebranych z czyszczenia po każdym dniu maszyny. Dodatkowo w umowie ustal, że firma potem nie będzie próbowała podoliczać za to, że: "Panie, ale tutaj były krzywe ściany, musieliśmy dać 2 centymetry tynku, więcej materiału poszło - trzeba by doliczyć' itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.