Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

american dream? chciałabym...


Recommended Posts

nihiru, że się tak bezczelnie zapytam. Wykorzystałaś już cały urlop na ten rok?

Przyjechałabyś na piękne Podlasie. Wikt i opierunek zapewniam.

Mam kilka krzeseł do pomalowania :rotfl:

 

za michę podstawioną pod nos jestem w stanie wiele zrobić :lol2: mówiłam już że wolę malować niż gotować?:)

i białystok podobno piękny jest...

tylko nie wiem czy się ucieszysz, jak Ci szlifierkę uruchomię w pokoju:)

 

strasznie dziękuję za linki. Zapisałam je sobie i po 22 (mam egzamin i wolę nie zaczynać lektury przed tym bo jeszcze mnie wciągnie i książki już całkiem pójdą w odstawkę),

 

oj, jak Cię dobrze rozumiem - jak kupiłam przed egzaminem książkę, o której wiedziałam że będzie trudno się oderwać, to schowałam ją do najgłębszej szuflady :lol2:

 

 

zdjęcia tego co zrobiłaś dały mi bardzo dużo do myślenia

 

i oto chodzi i oto chodzi

 

a nie zapomnij się pochwalić na forum!:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jaka komoda .......:jawdrop::jawdrop:

Takie pytanie techniczne (chcę odnowić krzesła drewniane):

komoda była drewniana ? Jak rozumiem, tylko zmatowiłaą ? I jako podkłąd - jaka konkretnie farba (wiem, że białą) ? A potem lakier jakiś ? Na moich fotelach widać nieco ślady pędzla - czy na Twojej komodzie też to widać ? Farba mieszana czy gotowa ? Rozkręcałaś w niej coś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję :hug:

 

Ale znowu muszę sprostować: żaden ze mnie talent - naprawdę. To tylko ciężka praca ostatnich kilku lat: wertowanie setek zdjęć, przyglądanie się, co daje efekt, jak co poustawiane, jak połączone są kolory itd.

Mogę się przyznać do niejakiego talentu w sprawach przestrzeni i proporcji, ale akurat dekorowanie to moja pięta achillesowa. To, co stoi na komodzie to tak naprawdę moja pierwsza próba wprowadzenia w życie rad, które skrupulatnie wyczytuję, gdzie tylko mogę:).

 

Tutaj kilka linków, które sobie zapisałam

http://www.stylebyemilyhenderson.com/blog/styling-101-how-to-style-your-mantel.html

http://www.stylebyemilyhenderson.com/blog/how-to-mix-patterns-styling-101.html

http://www.houzz.com/ideabooks/2980703/list/Clash-Course--Pile-High--Lean-Low

http://themustardceilingblog.com/2012/09/guest-post-anna-from-my-design-ethos.html?doing_wp_cron=1347449684.8251130580902099609375

 

A żeby było śmiesznie - ten szklany przycisk do papieru, który stoi na albumach, to w zasadzie jedyna durnostojka, jaką posiadam w domu, i to tylko dlatego, że dostałam go w prezencie (sama sobie bym nie kupiła :no:). Tak więc miałam zagwozdkę przed przygotowaniem zdjęcia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka komoda .......:jawdrop::jawdrop:

Takie pytanie techniczne (chcę odnowić krzesła drewniane):

komoda była drewniana ? Jak rozumiem, tylko zmatowiłaą ? I jako podkłąd - jaka konkretnie farba (wiem, że białą) ? A potem lakier jakiś ? Na moich fotelach widać nieco ślady pędzla - czy na Twojej komodzie też to widać ? Farba mieszana czy gotowa ? Rozkręcałaś w niej coś ?

 

Po kolei:

 

- ta komoda była drewniana, ale zdarzało mi się malować i meble z okleiny - wielkiej różnicy w technice nie było :no:

- tak, tylko matowiłam - chodzi tylko o uzyskanie lepszej przyczepności i wyrównanie ewentualnych nierówności; gdybym chciała bejcować, to trzeba by było zedrzeć calutki lakier do żywego drewna (i to jest powód, dla którego np: boazerii nie bieliłam "na prześwitująco")

- miałam akurat resztkę luksensa i beckersa - beckersem duużo lepiej się malowało (luksens dawał jakieś bąbelki na powierzchni) ale efekt był ten sam

- lakieru nie daję - popełniłam ten błąd przy kredensie i teraz pluję sobie w brodę: teraz, żeby go znowu pomalować, będę ten lakier musiała zdzierać, a tak to bym tylko zmatowiła :bash:

- wolę malować wałkiem, właśnie dlatego że nie zostawia śladów

- farba fluggera, z mieszalnika (w dodatku kupowałam dwie puszki :bash:, bo pierwszy kolor, jaki kupiłam jakimś cudem okazał się łososiowy, a nie koralowy; także mam teraz nauczkę - ZAWSZE kupować próbki kolorów i NIE polegać na próbnikach kolorów :bash:)

- akurat w tej komodzie nic się dało rozkręcić - oprócz uchwytów oczywiście :)

 

aa i jeszcze nie napisałam, że po każdej warstwie farby przeciągam takim klockiem (http://flugger.pl/Farby/Narzedzia_malarskie/Papier_scierny/Klocek_do_szlifowania_Sandmaster%2870X100%20PR%29.aspx) - robota żadna, a wyrównują się jakieś paprochy, zaschnięte krople itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to mi pomogłaś... jeszcze wałek bym chciałą bardzo poznać :)

gdzieś pisałaś o odpadającej szpachli - dlaczego odpadła ?

czy ten lakier jest na nie tylko ze względu na późniejsze ewentualne przemaalowanie ? Bo wygląd jak rozumiem oki ?

Edytowane przez mirela99
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aleś skromnisia... zupełnie bezpodstawnie. Myślę, że wielu architektów wnętrz mogłoby się schować w Twój cień!

 

dobra, już nic nie mówię, bo faktycznie wyjdzie to na fałszywą skromność, a tymczasem ja naprawdę nie wiem, o co to całe zamieszanie:)

zrobienie tortu jest trudniejsze niż pomalowanie takiej komody :lol2:

 

to mi pomogłaś... jeszcze wałek bym chciałą bardzo poznać :)

gdzieś pisałaś o odpadającej szpachli - dlaczego odpadła ?

czy ten lakier jest na nie tylko ze względu na późniejsze ewentualne przemaalowanie ? Bo wygląd jak rozumiem oki ?

 

wałek, powiadasz...

no więc tak: wchodzę do marketu, idę do właściwej półki, tam są oddzielne sekcje (czerwona dla narzędzi do malowania farbami olejnymi, niebieska - akrylowymi i chyba biała do lakierów) i z właściwej sekcji wybieram taki wałek, którego szerokość najbardziej mi odpowiada:).

 

w praktyce do komody używałam takiego futerkowego, szerokości 10 cm i tylko w rogach szuflad korzystałam z tych najwęższych, gąbkowych. jeśli chcesz malować krzesła, to wydaje mi się że te najmniejsze będą najlepsze, ale zdaje się że one są tylko gąbkowe, więc nie będziesz miała wielkiego wyboru :no:

 

drzwiczki od kredensu kuchennego były pęknięte na pół (a dokładnie - dwie deski, z których były zrobione się rozeszły) i powstała bardzo szeroka szpara. wiedziałam, że szpachlówka kiedyś w końcu zacznie się wykruszać, ale alternatywą było zamówienie u stolarza nowych drzwiczek, więc sama rozumiesz...

 

dałam lakier na farbę, bo wydawało mi się, że w ten sposób lepiej zabezpieczę mebel przed obijaniem i że blat lepiej będzie znosił wycieranie mokrą ścierką. Ani jedno ani drugie nie okazało się prawdą (sama farba byłaby tak samo odporna) a w dodatku lakier zaczął żółknąć :sick:. I teraz czeka mnie upierdliwe szlifowanie :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I will stay tuned :)

 

no dobra, trochę przedwcześnie (bo wymagają jeszcze dwóch warstw farby), ale nie mogę się powstrzymać :D

 

MAMY OPASKI!!!!!! Yupiii

 

http://i1.fmix.pl/fmi2003/789446f8000534f450523d46/zdjecie.jpg

 

Uwielbiam je, mimo że niezupełnie wyglądają jak na inspiracjach (nie ta grubość murów:no:)

 

Na razie więcej zdjęć nie dostaniecie, bo nie miałam czasu posprzątać :oops:

 

dla przypomnienia - przez cały rok wyglądało tak:

 

http://i2.fmix.pl/fmi1080/5f684f4a002159904e8a0b57/zdjecie.jpg

 

a jeszcze wcześniej tak :sick::

http://i2.fmix.pl/fmi270/55d6b5850028b6cb4e7c5f37/zdjecie.jpg

 

pozostało tylko wymienić płytki i balustradę:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uwielbiam tu wpadac. niby przelotem, niby nic, a zawsze kopara opadnie. no kurcze! jaka komoda :jawdrop: jaki kolor :jawdrop::jawdrop: jaka skromnosc :jawdrop::jawdrop::jawdrop:

 

zajebiscie. nic dodac, nic ujac.

 

dokładnie:lol2:

 

Ja już mam dość tej mojej rozdziabionej miny :jawdrop: ;) No przecież Ty dziewczyno wymiatasz... jesteś 10 lat i 3 tysiące kilometrów przed nami, przed całą resztą... kocham Twój American Dream http://www.myparentconnection.com/forums/images/smilies/sillylove.gif

Kocham ten "sajding", kocham te opaski... o reszcie już nie mówię... nosz kuwa... cudnie!!!

 

PS uchwytów bym nie wymieniała;) Nie podobają mi się takie kryształki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opaski wyszły super ! w ogóle przy Twoim zewnętrzu domu to nawet żółty kolor mi się zaczął podobać ;)

 

Poczytałam o malowaniu mebli Twoim i widać w porównaniu z moim, że jednak co człowiek to technika ;) Więc oprócz Twoich rad do wszystkich, ze NIE TAKI DIABEŁ STRASZNY dodałabym - warto sprawdzić co NAM NAJLEPIEJ PASUJE. Ja np uzywam wałeczka jedynie gąbkowego ;) z włosem tylko do farby ściennej ;) I z mojego doświadczenia jednak w w powierzchnię malowana bez lakieru brud bardziej wnika ;) po wałeczku zostaje taka delikatnie porowata struktura. A jakim lakierem malowałaś, że zżółkł? mnie to tylko żółkły budowlane lakiery przy decou, ale to po nałożeniu kilkudziesięciu warstw - miały prawo. Niestety wtedy tego nie wiedziałam i kupa ciężkiej pracy poszła... I jeszcze zapytam - czemu dajesz białą farbę jako podkład? żeby potem kolorowa lepiej kryła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczłapałam zostawić spóźnione ochy komodowe :)

 

Świetna robota, świetny kolor - kompletnie się nie spodziewałam, że to wszystko wyjdzie aż TAK dobrze ;)

Brawo!

 

Kryształowe gałki jakoś mi się tam nie widzą, poszłabym raczej w coś podłużnego.

Coś w stylu tego:

 

http://www.fermag.pl/product/image/272/D-062.jpg

(zdjęcie bardziej dla zobrazowania kształtu niż koloru czy konkretnego wzoru:))

 

Czadową masz latarenkę przy drzwiach (pamiętasz skąd?), opasek bezczelnie zazdroszczę ;)

Tylko w kwestii obrazu muszę stanąć po stronie męża :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...