beczkarz 16.09.2011 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2011 Witam, przygotowuje sie do samodzielnej renowacji starego biurka. chcialem to zrobic przez profesjonalna firme, lecz niestety koszt mnie przerosl. zatem ma do Was kilka pytan. na wstepie zalacze 2 zdjecia biurka - mebel bardzo stary. Choc przeczytalem mnostwo porad w internecie dalej jestem totalnym laikiem i postanowilem sam wrzucic zdjecia i dostac od Was jakas rade. Nie wiem czy biurko jest fornirowane, czy politurowane - moze ktos mi odpowie na podstawie zdjec? Plan mam taki: - przeszlifowac mechanicznie piapierem sciernym 120/180- mam szlifierke (juz zaczalem - widac na zdjeciu) (czy to dobry plan? czy moze powinnienem uzywac jakis srodkow chemicznych?) wszelkie rady mile widziane... I teraz pytania gdy juz bede mial surowe drewno: 1. czym najlepiej pokryc taki mebel? Czy mozna tylko bejca w ciemnym kolorze (bejca rustykalna)? czy warto pozniej woskowac dodatkowo? 2. czy poliuturowac? 3. inne rady? Generalnie wszystkie preparaty mozna kupic np w sieciowkach typu Castorama ale nie wiem na co sie zdecydowac. Chcialbym uzyskac matowy efekt (zadnego polysku) i zeby przy dotyku drewno bylo drewnem - baz jakis grubych warstw lakieru. poza tym biurko bedzie normalnie uzytkowane, zatem warto zeby chociaz blat byl bardziej odporny... poradzicie cos? z gory bardzo dziekuje i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 16.09.2011 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2011 Też odnawiałem kilka lat temu stare biurko. Moim zdaniem masz fornir i chyba za bardzo "zjechałeś" go szlifierką ... Ja szlifowałem delikatnie papierem rzędu 200-300, ale tylko by zetrzeć ... jakby to nazwać wierzchnią warstę lakieru, raczej zmatowić, to jest dobre słowo Nie było wybitnie zniszczone, a kilka plam, a raczej śladów po zostawionych gorących naczyniach przez Dziadka na blacie tylko mi go przypominają Potem poszedł lakier Bondex o ile pamiętam. Pracuję przy nim codziennie i jest ok Tak wygląda ... http://img515.imageshack.us/img515/3267/000201b.jpg pozdrawiam, majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 16.09.2011 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2011 Choc przeczytalem mnostwo porad w internecie dalej jestem totalnym laikiem i postanowilem sam wrzucic zdjecia i dostac od Was jakas rade. Po pytaniach jakie zadałeś wynika, że faktycznie jesteś laikiem w tych sprawach. Fornirowane czy politurowane ? Dobre. Fornirowanie to oklejenie powierzchni płyty stolarskiej płatami drewna ( fornirem lub obłogiem). Politurowanie , to wykończenie ostateczne powierzchni forniru środkiem ( podobnie jak lakier czy wosk) politurą, czyli spirytusowym roztworem szelaku, czasami zamiennie żywic innego pochodzenia niż owadzie.To już nie politura w pierwotnym znaczeniu ale jakiś tam nowoczesny ersatz. Mebel jest stary jak piszesz. No nie jest młody ale nie stary jak na mebel. To seryjna produkcja prawdopodobnie okresu międzywojennego. Ze zdjęcia wynika ,że blat oklejony jest grubym obłogiem , który jest solidnie zniszczony na krawędziach, lub osobiście zrobiłeś mu "kuku" podczas próby odnowienia. Pytanie, czy to będzie renowacja czy odświeżenie. Niby to samo a jednak nie. Zniszczenia na blacie są mocne i zeszlifowanie tych "wżerów" które widać nie da żadnego efektu. Chyba, że przerobisz sobie mebel na współczesny gadżet malując je na jakiś kolor i zaszpachlujesz ubytki. Jak pierwotnie biurko było wykończone można się jedynie domyślać ze zdjęcia drzwiczek. Wygląda to na jakąś czeczotę (? cholera wie zbyt mało widoczne) i jak ją ruszysz może być po fornirze. To bardzo kruchy i cienki fornir nadający się znakomicie do politurowania lub lakierowania do połysku.W macie raczej kicha. Z politurą daj sobie spokój skoro nie masz o tym pojęcia. To benedyktyńska i żmudna robota, wymagająca wprawy, cierpliwości i doświadczenia w rozrabianiu szelaku, pracy z pumeksem oraz innymi duperelami. Samo bejcowanie nic nie da. Bejca to przecież barwnik mający zmienić kolor forniru, uwypuklić biel drewna ale nie zabezpieczyć w użytkowaniu. Można zastosować lakierobejcę, ale efekt na meblu będzie cieniutki. Lepsza będzie bejca ( czy wodna czy spirytusowa trudno powiedzieć , bo nie wiadomo co było przedtem , trza spróbować na kawałku). Ubytki można uzupełnić wklejkami fornirowymi. Sporo zabawy i sporo materiału trzeba mieć do porównań. Całość po odczyszczeniu, uzupełnieniu ( ubytki przy zamkach najlepiej zasłonić nowym okuciem, bo jako laik nie dasz sobie z nimi rady) pokryć lakierem. I tu znowu ból. Najłatwiej byłoby wodnym . Najlepiej poliuretanowym półmatowym w conajmniej 3-4 warstwach , po każdej warstwie szlif papierem drobnym tzn. pierwszy na mokro przed lakierem 180, następne coraz drobniejsze aż do nawet 500 w zależności od efektu jaki chcesz uzyskać. O połysku nie mówisz więc papiery wodne i pasty odpadają. Woskowanie odradzam , gdyż błędy i niedokładności będą wyjątkowo widoczne, chyba , że chcesz uzyskać efekt kompletnego rustyku.Można wówczas olejować drewno. Powodzenia. Nie wiem czy dasz sobie radę z renowacją i przywracaniem do w miarę pierwotnego wyglądu. Myślę, że jako kompletnemu amatorowi łatwiej byłoby przeistoczyć to biurko w nowoczesny , malowany mebel, ozdobiany np techniką Decoupage, malowania ornamentowego itp. Poszukaj na Forum Kasiorka. Kasia jest niezła w te klocki ma doświadczenie w takich przeróbkach pchlich mebelków i nawet nie wysila się na restaurowanie tylko... tworzy zupełnie nowe ze starego, bez udawania, że zna się na konserwacji. Gdzieś w sieci jest jej strona i prace - polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beczkarz 16.09.2011 21:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2011 (edytowane) dzieki bardzo Majki oraz Wojtek za odpowiedz. teraz dokladnie sprawdzilem - na pewno mam fornir... niestety moje biurko jest dosc mocno zniszczone... juz wiecej gory nie bede szlifowal. @Majki, malowales tylko jedym lakierem? pamietasz moze jaki to byl dokladnie? matowy? @Wojtek - napisales "Najlepiej poliuretanowym półmatowym w conajmniej 3-4 warstwach , po każdej warstwie szlif papierem drobnym tzn. pierwszy na mokro przed lakierem 180, następne coraz drobniejsze aż do nawet 500 w zależności od efektu jaki chcesz uzyskać" Czy masz moze jakis konkretny model lakieru do polecenia? moze jakis link? z checia bym Ciebie posluchal.... (myslales np o czyms takim? http://www.e-budujemy.pl/?p=13476) dodatkowe pytanie - o co chodzi z szlifem papierem na mokro? (szlifujesz wilgotna powierzchnie?) napisales dodatkowo "Ubytki można uzupełnić wklejkami fornirowymi" gdzie kupic takie wkladki? linki mile widziane... dzieki bardzo Edytowane 17 Września 2011 przez beczkarz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 17.09.2011 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2011 Z tego co kojarzę to Bondex Satin Finish, 2-3 warstwy, między kolejnymi szlifowanie papierami wodnymi. pozdrawiam, majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beczkarz 18.09.2011 13:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2011 @Majki - jeszcze raz dzieki za odpowiedzi. @Wojtek - czy masz do polecenie takze jakas bejce? dzis w castoramie widzialem cos takiego jak "bejca rustykalna" - ciekawe jaki ma kolor.... podziele ze kilkoma fotkami z postepow. dzrzwiczki w trakcie... oraz po Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 19.09.2011 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2011 Widzę, że z drzwiczkami dałeś sobie nieźle radę.Teraz widać , że to dębina w dosyć solidnym obłogu a nie żadna czeczota. 1. szlifowanie na mokro. Po zdarciu starego lakieru, można wilgotną szmatką lub gąbką odpylić powierzchnię i poczekać aż całość wyschnie. Włókna pod wpływem wody wstają ( akurat w dębie to mniej istotne ale warto) a następnie delikatnie przetrzeć 180, żeby się "włosków" pozbyć. Jeśli chcesz wysokiego połysku to wówczas też można twarde lakiery szlifować na mokro. U Ciebie chyba takiej potrzeby nie będzie. 2. Lakiery poliuretanowy jest odporny na gorzałę, gorącą szklankę, dobrze się rozprowadza, nie żółknie. Wybór jest olbrzymi. Dobrze sprawdza się ICA, ale nie musisz szukać specjalnie firm, większość produktów do takiej zabawy się sprawdzi.Szukaj lakierów, które mają odpowiednie oznaczenia. Jeśli ma być powierzchnia matowa, półmatowa, połysk zobacz czy lakier ma takie właściwości. Żeby drewno wyglądało jak drewno a nie plastik pokrywaj cienką warstwą a następnie odpyl wilgotną szmatką i delikatnie szlifuj. Dla efektu matowego ICA wystarczy użyć 2-3 razy lakieru o oznaczeniu mat np 5-20 gloss i ostatniej warstwy już nie szlifować. 3. Bejca i jej firma nie będzie miała chyba znaczenia. Zrób próbę gdzieś w niewidocznym miejscu , żeby zobaczyć jak kryje i w razie czego rozcieńczyć.Zdarłeś do "żywego" więc jeśli powierzchnia nie była czymś zapaprana powinna chwycić spirytusowa i wodna. Zawsze lepiej nałożyć kilka warstw bejcy rozcieńczonej niż ratować potem "przeczernione" powierzchnie.Bejca jeszcze mokra zazwyczaj oddaje barwę po nałożeniu lakieru, wyschnięta nieco "jaśnieje" a rysunek drewna jest mniej wyrazisty. 4. Bejce rustykalne nadają świeżym powierzchniom efekt starzenia poprzez przebarwienie bielu. Możesz ale nie musisz stosować tego typu bejcy, gdyż Twoja powierzchnia patynowała naturalnie nawet pod lakierem. Chyba , że chcesz np powierzchnię zmienić na dąb wędzony inny lub sztucznie bielić. Tu dla lajka najlepiej zastosować gotowe bejce bielące niż się bawić z ługowaniem. 5. Kawałki forniru ( lepiej obłogu lub faktycznie grubszego forniru) do uzupełnień najlepiej szukać u stolarzy. Potrzebujesz niewielkich ilości a stolarze mają zazwyczaj odpady , którymi często palą w piecu, bo do okleinowania im się nie przydadzą.Wklejkę-łatkę robisz w następujący sposób. Przykładasz na uszkodzoną powierzchnię i dociskasz do niej listek forniru , tak aby słoje miały podobny kierunek i układ jak na listku, następnie ostrym nożem wycinasz kształt rombu wokół uszkodzenia. Za jednym zamachem masz docięty fornir oraz naciętą powierzchnię wokół miejsca uszkodzenia.Teraz wystarczy usunąć "felerny" fragment a w jego miejsce wkleić nasz przycięty i pasujący jak ulał do niego nowy kawałek forniru. Potem tylko szlifowanie miejsca ewentualne szpachlowanie.Szpachlę uzyskasz mieszając drobno zeszlifowany pył z powierzchni mebla, połączony z klejem typu Wikol ( inny PAV- poliakrylan winylu, który po wyschnięciu zmienia barwę z mlecznej na przezroczystą). Pamiętaj , że dębina wygląda naturalnie kiedy jej powierzchnia nie jest zalana lakierem na lustro ale pod paznokciem wyczuwalne są i widoczne drobne "dziurki, wżery, cętki" nie wiem jak to nazwać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beczkarz 25.09.2011 21:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2011 @2112wojtek - dzieki jeszcze raz bardzo za super profesjonalna odpowiedz. WOW!! po kolejnym wekendzie prac - biurko w pelni oszlifowane. zalaczam 2 fotki. teraz bejcowanie oraz lakierowanie. Jezeli moge to jeszcze wyjasnil bym kilka kwesti: 1. czy lakier szlifowac takim papierem (zdjecie zalaczone) - np papier scierny wodoodporny 500? czy jeszcze mniejszym? 2. czy bejce wodna rozcienczam woda? a bejce spirytusowa? (spirytusem? czy tez woda?) "Pamiętaj , że dębina wygląda naturalnie kiedy jej powierzchnia nie jest zalana lakierem na lustro ale pod paznokciem wyczuwalne są i widoczne drobne "dziurki, wżery, cętki" nie wiem jak to nazwać. " wlasnie taki efekt chce uzyskac pozdrawiam serdeczenie Szymon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 30.09.2011 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2011 1.Wytrzyj biurko wilgotną szmatką, poczekaj aż wyschnie a następnie przeszlifuj papierem ok.180 a nawet 220. To dębina włos nie wstanie mocno, włókna są krótkie. Pamiętaj szlifujemy zawsze i tylko wzdłuż słojów, inaczej zniszczymy strukturę drewna.2.Zrób próbę bejcy w niewidocznym miejscu. Wodną bejcę rozcieńczamy wodą, spirytusową spirytusem.Zabejcuj powierzchnię, tamponem lub pędzlem pamietając , żeby zrobić to równomiernie. Dwie warstwy bejcy są ciemniejsze niż jedna,3.Polakieruj biurko.Po przeschnięciu pierwszej warstwy przeszlifuj biurko papierem 280 pamiętając o wspomnianym kierunku szlifowania .4. Powtórz czynność lakierowania jeszcze ze 2 razy stosując za każdym coraz drobniejsze ziarno ok 320-3605. Wodny 500 służy do nadawania ostatecznego wyglądu ostatniej warstwy lakieru ( mat ) lub przygotowania warstwy do kolejnych powłok np do poleru, wszystkie wodne papiery trzeba przed użyciem zmoczyć w wodzie i stosujemy je do szlifowania powierzchni lakierowanych.. Warstwy lakieru szlifowane powinny być bezwzględnie na klocku z filcem. W zależności od użytego lakieru będziesz potrzebował odpowiedniego ziarna. Dla lakierów matowych nie trzeba używać bardzo wysokich uziarnień papierów drobnoziarnistych.Papiery drobnoziarniste zaczynają się już powyżej nr 300. Powodzenia i czekam na zdjęcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beczkarz 04.11.2011 13:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2011 (edytowane) witam, nie odzywalem sie dluzsza chwile ze wzgledu na wstrzymane prace. (urlop oraz wyjazd sluzbowy) w tym tygodniu wrocilem do pracy wiec dziele sie efektami. 1. wyszlifowalem biurko do konca 2. uzupelnilem ubytki tam gdzie uwazalem za stosowne (po przeszlifowaniu wyszlo calkiem niezle) - zdjecie sprzed szlifowania 2. wytarlem na mokro i przeszlifowalem 180 3. kupilem bejce - wybor padl na PALISANDER firmy Dragon - widac na zdjeciu (koszt 25zl za puszczke - potrzebowalem dwoch) 4. nalozylem 2 wartwy bejcy - pierwsza warstwa + proby oraz po drugiej warstwie dzisiaj takze lakieruje. Lakier kupilem firmy ICA mat (gloss 5) - 2 litry. do tego 5% utwardzacza + rozpuszczalnik. koszt calosci 79zl. pierwsza warstwe dorzucam 15% rozpuszczalnika druga warstwa 10% rozpuszczalnika trzecia warstwa 5% rozpuszczalnika (lub wcale) w weekend zamieszcze fotki z lakierowania. @Wojtek - jak moge to mam pytanie. Czy po kazdej warstwie lakieru przemywac wilgotna szmatka? i szlifowac mokrym papierem? Czy papieru moczyc nie musze? i czy ostatnia warstwe szlifowac jakims malym ziarnem np 500? czy juz nie szlifowac? dzieki pozdrawiam Edytowane 4 Listopada 2011 przez beczkarz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.