Rynkor 20.09.2011 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2011 Witam. Mam studnię wierconą na głębokość 25m i średnicy 1600mmWykonawca zalecił oczyszczanie wody przez pompowanie wody co ok 2 godziny przez 10minWiem, że czas od momentu wywiercenie studni do momentu otrzymania czystej wody może być różny, zależny od wielu czynników, ale czy możliwe jest aby trwało to już 4 miesiące i woda w dalszym ciągu nie ma odpowiedniego stopnia czystości? Raz jest mętna a raz nie... od czego to może zależeć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielona Ania 20.09.2011 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2011 A jak często jest używana woda w domu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rynkor 20.09.2011 10:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2011 Pompa jeszcze nie jest podpięta do instalacji w domu...Tak jak pisąłem wyżej... pompa pompuje co ok 2 godziny po 10 min... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 20.09.2011 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2011 Witam. Mam studnię wierconą na głębokość 25m i średnicy 1600mm Wykonawca zalecił oczyszczanie wody przez pompowanie wody co ok 2 godziny przez 10min Wiem, że czas od momentu wywiercenie studni do momentu otrzymania czystej wody może być różny, zależny od wielu czynników, ale czy możliwe jest aby trwało to już 4 miesiące i woda w dalszym ciągu nie ma odpowiedniego stopnia czystości? Raz jest mętna a raz nie... od czego to może zależeć? Po pierwsze to chyba raczej 160mm, nie 1600 Na pewno nie powinno to trwac 4 miesiace. Raczej 24h. Pompowanie oczyszczajace z tego co wiem, stosuje sie w celu oczyszczenia studni ze wszystkiego co sie do warstwy wodonosnej dostalo w czasie "brudnego" wiercenia tejze oraz z drobnego materialu, ktory sie moze w warstwie wodonosnej znajduje. U mnie trwalo to ze 16h. Panowie ktorzy studnie wiercili, wrzucili do niej swoja pompe glebinowa duzej wydajnosci i od wczesnego popoludnia zostawili wlaczona do nastepnego dnia. Rano przyjechali, i zabrali. W tym czasie przez studnie przeplynelo kilkadzisiat metrow wody. Po kolejne. Co to za pompowanie oczyszczajace gdy sie to pompuje 10minut. Jak wspominalem, pompuje sie ciagiem, wiele godzin, ze spora wydajnoscia az dpo uzyskania klarownej wody. Skoro "studniarz" kazal Ci pompowac po 10min co 2h, moze sugerowac, ze studnie spieprzyl, lub zakonczyl w zlej warstwie. Co sie stanie, jak zaczniesz pompowac z wydajnoscia paru m3/h przez pare godzin? Woda wstudni bedzie czy sie skonczy? Czy studniarz wykonal obsypke filtra zwirem filtracyjnym? marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
compi 24.09.2011 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2011 Być może wydajność złoża jest właśnie taka a nie inna. Mamy podobną głębokość odwiertu i średnicę. Początkowo były spore obawy o ilość dostępnej wody. Po półgodzinie pompowania woda się kończyła. Teraz gdy mieszkamy wody starcza na równoczesne pranie, mycie samochodu i pracę zmywarki. Jedyny znak zapytania to ilość wody do automatycznych zraszaczy ogrodowych. Tam już złoże musi mieć odpowiedni zasób. A sama woda, której klarowność początkowo była nienajlepsza, po właśnie kilku tygodniach częstego używania ustabilizowała się i jest bez zarzutu. Dobrej klasy przezroczysty filtr zamontowany w kotłowni pomoże w kontrolowaniu jakości wody. Studniarz powinien jednak na wszystkie tego typu pytania udzielać jasnej odpowiedzi. W końcu mu za to płacimy, ale wyjaśnię, że ze swoim dalej walczę o zwrot niemałej kwoty : ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 26.09.2011 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2011 Być może wydajność złoża jest właśnie taka a nie inna. Mamy podobną głębokość odwiertu i średnicę. Początkowo były spore obawy o ilość dostępnej wody. Po półgodzinie pompowania woda się kończyła. To w takim razie nie jest zadna studnia glebinowa. 10min pompowania co 2h? Studnia powinna byc zdolna do pompowania ciaglego, z okreslona przez jej badanie wydajnoscia. Jesli moglbym czerpac wode ze studni przez 10min, to bym takiego studniarza pogonil. A sama woda, której klarowność początkowo była nienajlepsza, po właśnie kilku tygodniach częstego używania ustabilizowała się i jest bez zarzutu. Dobrej klasy przezroczysty filtr zamontowany w kotłowni pomoże w kontrolowaniu jakości wody. A co jesli filtr nie bedzie przezroczysty i niedajboze (!) zainstalowany bedzie np. w garazu? Nie nada sie? Klarownosc wody to czubek gory lodowej w kwestii zdatnosci wody do picia. Woda moze byc pieknie klarowna i nawet dobrze smakowac i sie nie nadawac do picia. W takich przypadkach filtr sedymentacyjny (bo taki zgaduje masz na mysli), niestety nie pomoze i sa potrzebne bardziej wrafinowane metody uzdatniania. Dziwie sie, ze niektorzy wody nie badaja, bo jest "dobra". marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
compi 26.09.2011 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2011 Ja się dziwię, czemu sądzisz, że moja woda nie była badana? Pani z sanepidu określiła ją jako wręcz idealną do celów domowych. Twardość średnio mięka, na początku szczątkowe ilości związków organicznych i właśnie wtedy nieidealna klarowność. Dzisiaj jest już super, a wody nie zabrakło nam jak dotąd ani razu. Z ciekawości przetestuję wydajność studni przed zimą. A dlaczego filtr w kotłowni? Bo większość z nas ma chyba właśnie tam zamontowany tego typu sprzęt. Łapanie za słówka tego raczej nie zmieni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 26.09.2011 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2011 Ja się dziwię, czemu sądzisz, że moja woda nie była badana? . Dlatego: Dobrej klasy przezroczysty filtr zamontowany w kotłowni pomoże w kontrolowaniu jakości wody.To jest generalnie dalekie od prawdy bo jest sformulowane w sposob sugerujacy ze przezroczysty filtr z "niewiadomo czym" w srodku jest panaceum na kazda wode. Taka wypowiedz sugeruje pewna nonszalancje w podejsciu do wody z wlasnej studni. Choc przyznaje, ze wniosek o braku badan, byl przez ze mnie zbyt pochopnie wyciagniety na podstawie tak sformuowanej wypowiedzi. marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
compi 26.09.2011 18:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2011 Ja się odnosiłem do postu Rynkora, a tam nie padła kwestia czystości bakteriologicznej wody tylko klarowności. Ja swoją mogłem ładnie oglądac na bieżąco w przezroczystym filtrze i się to sprawdziło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 26.09.2011 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2011 (edytowane) A dlaczego filtr w kotłowni? Bo większość z nas ma chyba właśnie tam zamontowany tego typu sprzęt.Ja nie. Ba. Ja wogole nie ma kotlowni!! Łapanie za słówka tego raczej nie zmieni. Ale pisanie w sposob niejasny tez raczej nie pomaga. Gratuluje Ci dobej jakosci wody prosto ze studni. Powiedz, ktora wypowiedz wydaje Ci bardziej sensowna: Dobrej klasy przezroczysty filtr zamontowany w kotłowni pomoże w kontrolowaniu jakości wody czy, np: Filtr Polipropynelowy pomaga na metnosc wody. Przypomne, ze jakosc wody to nie tylko metnosc. Ba, metnosc+bakterie to nadal nie jest pelny obraz jakosci wody. marcin Edytowane 26 Września 2011 przez Jastrząb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 26.09.2011 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2011 Ja się odnosiłem do postu Rynkora, a tam nie padła kwestia czystości bakteriologicznej wody tylko klarowności. Ja swoją mogłem ładnie oglądac na bieżąco w przezroczystym filtrze i się to sprawdziło.Ale skad znowu ta bakteriologia? Ja nic o bakteriach nie mowilem.Dobra, zostawny ten OT, bo zaczynam sie gubic. marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
compi 26.09.2011 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2011 Rykor spytał ile może trwać oczyszczanie się studni i opisałem mu moją historię, gdzie po kilku miechach żaden filtr polipropylenowy nie jest potrzebny, a wytarczy ten wspomiany gęstosiateczkowy. Być może moja studnia to odosobniony przypadek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.