Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przekroczona prędkość światła?


Baba_Budowniczy

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 49
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gość Pepeg z Gumy

:no:

Wcale nie mamy kolejnego pewnika z głowy, zwłaszcza , że piszący artykuł nie bardzo chciał skumać i wyjaśnić o co naprawdę chodzi w STW.

Nikt, nigdy nie powiedział , że nie można przekroczyć prędkości światła. Z równań Alberta E jak i Minkowskiego wynika jedynie , że nie można poruszać się z prędkością równą światłu, ale z mniejszą lub większą...czemu nie? Teoria tego wcale nie zabrania i jak widać, widocznie przyroda również.

Jeśli potwierdzą się wyniki tego doniesienia , to z pewnością czeka nas niedrobna rewolucja w poznaniu materii i wszechświata , która może wprawić w zakłopotanie jedynie marnych teologów i ucieszyć, niepotrzebnie zupełnie, hurra-fantastów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego zalinkowałam oryginał, w którym dokładnie można poczytać, o co chodzi i w jaki sposób sprawdzali wyniki pomiarów. Jest tam też link do "odbiorcy przesyłki" i informacje o całym przebiegu doświadczenia.

W każdym razie coś jest nie halo - nie w porządku jest zachowanie cząstek lub założenia teoretyczne ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

Od dawna wiadomo, że jest "niehalo" ale takie założenia były, że tak może być .

Teraz jest to tylko doświadczalne potwierdzenie czegoś co stanowiło trudny do zinterpretowania dotychczasowy model przyjętych wcześniej hipotez i "protez myślowych".

Myślę, że bardzo ucieszy się Steven Hawking, będzie to znakomity dowód na wiele z jego teorii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

Bardzo ciekawe rozważania, niestety w większość swoich argumentów próbują panowie wyjaśnić sobie racje w oparciu o naszą skalę, jedynie niejaki "wil" porusza rozsądnie chwilami mikroświat ale miesza też sobie dowolnie przykłady , żeby udowodnić tezę niepoprawności STW traktowaną przez niego jako prawo uniwersalne, za wszelką cenę .

Nie zajmuję się już fizyką, ale uogólnianie praw bez wprowadzania poprawki na skale wielkości obserwacji jest czczą dyskusją , jedynie po to zeby " moje było na wierzchu".Myślę, że niektóre swoje wywody będzie musiał wil zweryfikować, jeśli doświadczenie CERN się potwierdzi.

Kinematycznie - wzorowo, z punktu widzenia kwantowego ,trochę boli a zaczął już tak fajnie od splątania kwantowego. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

To interesujące spostrzeżenie:rolleyes:

Obawiam się, że te drogi się nie zejdę, w każdym razie nie szybko i nie bezboleśnie.Fizyka od pewnego czasu stała się orężem w ideologizowaniu a i samo środowisko naukowe nie było nigdy zgodne i raczej sprzyjało hermetycznemu i konserwatywnemu postrzeganiu.Spór Einsteina z Bohrem choćby.;)

Nie pomoże tu też fakt ,że odkrycie ( o ile nie ma pomyłki) na tym etapie ma charakter bardziej zasadniczy niż praktyczny.

Pomijam też pajaców z tytułami naukowymi, którzy wieszczą matematyczne dowody na istnienie Boga ( mamy takiego jednego w Polsce, hołubionego przez episkopat) ale wielu jest też takich, którym nikt nie wmówi ,że białe jest białe a czarne jest czarne. Galileusz przez niektórych został uznany za nieheretyka dopiero w 1992r.:p,

Teoria konieczności sił sprawczych w akcie Big Bang ma tak zagorzałych wyznawców , że zamiast argumentów plotą obrazowe androny o airbusie złożonym przez wiatr na złomowisku.

Więc co tu mówić o zjawiskach , które wymykają się mechanistycznemu pojmowaniu świata?

Zwłaszcza ,że nawet biedni fizycy tłumaczą z konieczności cząstkę elementarną, jako zajebiście małą kuleczką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tiaa..., do tego kuleczka jest jednocześnie teoretyczna i materialna :cool: Mierzalna i nie. Ech...

Fizycy zamykają się w swoich bastionach, bo tam się ładnie wszystko dopina i można być poważnym ekspertem. Reszta to domena filozofów i entuzjastów.

Tylko czasem coś niewygodnego pod górami przeleci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

Ech! Nie oceniałbym tego jako coś niewygodnego dla fizyków. Niewygodne może być to odkrycie ( jeśli się potwierdzi) jedynie dla dogmatyków i dla konserwy naukowej uważającej , że teorie wynikające z modelowania STW potwierdzone kilka razy są już aksjomatami.

To zamknięcie w bastionach zazwyczaj się kończy kiedy trudno podważyć doświadczenie lub wymyślić alternatywną protezę obalającą obserwację.

Nauka dawno nie przeżywała wstrząsu i często drepcze w miejscu. Nawet niepowodzenie tego doświadczenia może dać wymierne efekty dla naszej wiedzy.

Mielibyśmy również i w Polsce swój mały sukces, bo można by zweryfikować naszą hipotezę dotyczącą "mitycznych" tachionów.

Wyjaśniłoby się niedobór masy w kosmosie, potwierdziłoby się względność teorii względności Einsteina, który choć ją sam sformułował, był dosyć sceptyczny co do STW .

A jak już popuścimy wodze fantazji to teleportacja, teleskopy tachionowe czy podróże w czasie nabrałyby mniej fantastycznego wymiaru.;) Nie wspomnę o dowodzie na izotropię wszechświata, która by niektórych doprowadziła do ruiny umysłowej i zaniku wiary w Stwórcę.

Oby nie było to tylko tak, jak z zimną fuzją. Zanim wybuchnie rewolucja, sporo jeszcze czasu przed nami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

Ano, póki co nieobserwowalne i obecnie jedynie istnieją w teorii chociaż nie mają jednak, jak piszesz, prędkości pod - tylko nadświetlną. Kto wie jaki rozpad zaobserwowano w CERN ?

Tak jak trudno wyrwać nam się z myśleniem po za układ kartezjański i fizykę newtonowską, tak samo trudno wyobrazić nam sobie , że istnieje twór we wszechświecie , który dowodzi jego symetrii i odwraca ustaloną w naszym wymiarze logiczną kolejność, że "nie ma skutków bez przyczyny".

W przypadku tachionów ( gdyby je obserwować) mamy najpierw skutek a potem przyczynę.:rolleyes:

Z istniejących prawdopodobnie 10 wymiarów w miarę dajemy sobie radę z czterema , chociaż piąty można nawet przedstawić całkiem przywozicie w formie graficznej. :p

Reszta zamyka się poza naszą dotychczasową możliwością obserwacji i pomiaru na poziomie rozmiarów zamkniętych w przestrzeniach subatomowych , cholera wie może i samych strun (o ile też istnieją).

Splątanie kwantowe i paradoks bliźniąt, chociaż pierwotnie tylko teoretyczne, okazało się potwierdzonym zjawiskiem.

Czemu tachiony nie miałyby się potwierdzić ?:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się zupełnie mieszczą w głowie, mimo nieobserwowalności i następstwa czasowego w drugą mańkę... Są jak napisałam - po drugiej stronie lustra, nic nie narusza naszego pięknego i bezpiecznego poczucia symetrii :cool: Byle tylko przez płot nie przełaziły ;)

Tylko - najprzypuszczalniej mają dokładnie 0 wspólnego z małym kłopotem badaczy z CERN.

A propos - teraz w necie można ich sobie obejrzeć.

Edytowane przez Baba_Budowniczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

Kurcze!

Nie rozumiem co masz na myśli mówiąc " po drugiej stronie lustra" ?

Jak dla mnie, niestety, to zbyt poetyckie określenie w tym momencie :rolleyes:

Jeśli one istnieją, to są niestety chyba po tej samej stronie co my.

To nie jest inny wymiar jak jeden z tych w którym żyjemy ani też inna wirtualna rzeczywistość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Zwłaszcza ,że nawet biedni fizycy tłumaczą z konieczności cząstkę elementarną, jako zajebiście małą kuleczką.

 

Coz..jedynie ta mala kuleczka jako tako do mojej wyobrazni przemawia. Reszta to czysta...fizyka ;) Niemniej jednak - z zainteresowaniem podsluchuję Waszych dywagacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze!

Nie rozumiem co masz na myśli mówiąc " po drugiej stronie lustra" ?

Jak dla mnie, niestety, to zbyt poetyckie określenie w tym momencie :rolleyes:

Jeśli one istnieją, to są niestety chyba po tej samej stronie co my.

To nie jest inny wymiar jak jeden z tych w którym żyjemy ani też inna wirtualna rzeczywistość.

 

Skoro mają tego rodzaju ograniczenia (i my też z punktu widzenia "tachionowych" uwarunkowań), skojarzenie z lustrem jest jak najbardziej na rzeczy. Przynajmniej dla mnie.

Penrose zamiast lustra postawił na nożyczki, ale takie wiecznie rozwarte ;)

Edytowane przez Baba_Budowniczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

:rolleyes: Sorki ale zgłupłem z tym zwierciadłem a o nożyczkach Penrose'a niestety nie czytałem:D

Ale chyba zaczynam kumać o co Ci biega.

Tak czy siak.

Problem jakiś będzie z pewnością , bo Włosi ogłosili, że to nie żadne biblijne tachiony czy inne bozony, tylko "niestety" neutrina tak zapieprzały.

Gdyby cząstki były bez masy- pół biedy- ale tu mamy "kuleczki" z masą bliską ale mimo wszystko różną od zera.

Zgodnie z prawami dotąd znanymi, powinniśmy tego ich doświadczenia nie przeżyć.;)

Dawna anegdota z Planckiem ,który żartobliwie rzuca , że cały świat jest pewnie skwantowany, nabiera wyjątkowego znaczenia.

Nie tylko elektrony pojawiają się i znikają jak duchy na orbitach ale to samo niektóre wariatki robią z prędkością.

Szkoda, że Albert tego nie doczekał. Miałby minę nietęgą, jakby się okazało, że s-cząstki istnieją a M-teoria to już nie mglista teoria i grecki atomos niepodzielny wciąż się kurde dzieli.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie... Trzeba było nie grzebać i słuchać filozofów prawiących o żywiołach i humorach ;)

Albo one (neutrina znaczy się) są inne niż myślimy, albo właśnie podnieśli limit prędkości na autostradzie...

Już kilku doświadczeń z kuleczkami mieliśmy nie przeżyć :cool:... Między innymi miała się zrobić czarna dziura która by wszystko zjadła i byłby spokój z głupimi wynikami doświadczeń ;).

Edytowane przez Baba_Budowniczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...