Dziennik lullaby

[lullaby]

Dziewczyny, łopaty będą wbite w czwartek. Geodeta nie może wcześniej przybyć, koparkowy jakiś opieszały, dobrze, że to nie ja ich umawiam i że nie wydałam jeszcze nawet złotówki. W przeciwnym razie byłabym mocno zirytowana. A tak, jestem tylko trochę Chyba najbardziej denerwuję się pogodą. Ale wierzę, że jak już ruszymy, to pełną parą!

[Oliwka 29]

Tak bedzie ! Juz sie nie moge doczekac Przezywam ten Twoj dom prawie jak swoj

[lullaby]

Oliwcia, A2 gotowa, będziesz miała do swojego drugiego domu tylko godzinkę

[Oliwka 29]

ulala , godzinke ??? To ja juz w lipcu wpadam Kawa z mlekiem , bez cukru prosze

[koktajl]

ulala , godzinke ??? To ja juz w lipcu wpadam Kawa z mlekiem , bez cukru prosze

tylko nie zapomnij grzałki, kawy no i mleka:D

aaa namiot i spiwór tez sie przydadzą

[Aggula]

Oliwka, tylko musisz przyjechać w ciągu paru najbliższych tygodni.

Bo jak po Euro zamkną A2, to do parapetówki mogą nie otworzyć

 

Karolu, myślę o Tobie cały czas i o Twoim humusie i jestem chyba nie mniej podniecona niż Ty

[Moni_ta]

Karola czy pogoda nie pokrzyżowała Ci planów budowlanych?

My przesuwamy rozpoczęcie na przyszły tydzień, u nas cały czas leje...

[koktajl]

Karola czy pogoda nie pokrzyżowała Ci planów budowlanych?

My przesuwamy rozpoczęcie na przyszły tydzień, u nas cały czas leje...

 

a u nas na Śląsku cały czas 30 stopni i taka duchota, że ducha można wyzionąć

[lullaby]

Początek budowy przełożony na przyszły tydzień. Z wiadomych względów

Ekipa zdjęła humus, geodeci wytyczyli budynek i.... nadeszła ulewa. Nie da rady kopać Jeśli jutro będzie słonecznie, będę naciskać na wykonawcę, żeby zaczynał w sobotę. Weekend ma być bez deszczu, a od poniedziałku znów burze. Takim sposobem nie wystartujemy przez najblizsze dwa tygodnie.

[Oliwka 29]

Czesc No pogoda do dup* :/ a wiem jak to wkurza ... jak rozpoczecie sie przesuwa ... Jeszcze troszke

U nas te szalunki caly czas robia .... dziewczyny na ten strop to poszlo 6 ton zbrojenia ... no jedno jest pewne ... Nie ma takiej wichury co ten dom zdmuchnie

[lullaby]

A teraz kilka słów o projekcie, jako że już chyba nic oprócz pogody nie może nam pokrzyżować planów rozpoczęcia budowy

 

Dom parterowy, o powierzchni całkowitej 220 m2. Miało być mniej, ale wyszło jak wyszło Miały być też schody i antresola, ale szybko nam się odwidziało Miało być wewnętrzne atrium, ale się nie dało zrobić i miał być też dach dwuspadowy na klasycznej stodole, choć tak bardzo marzyliśmy o domu z dachem płaskim...

 

Dom wydaje się być obszernym. Utwierdziło nas w tym dzisiejsze tyczenie budynku Mimo, że zgodnie z zapisem planu zajmuje tylko 30% powierzchni działki.

Tak, jak wspominałam, dom jest parterowy, z częścią salonową wyższą, otwartą w najwyższym punkcie na 6 m w górę i stopniowo obniżającą się zgodnie ze spadkiem narzuconym przez plan miejscowy Dzięki temu z zewnątrz dom wygląda jakby miał dach płaski i o to nam właśnie chodziło! ))

Cała elewacja południowo-zachodnia jest przeszklona, w sumie jakieś 20 metrów szkła na wysokości 3 i 6 m Wśród okien oczywiście okno kątowe klejone To takie szczegóły, ale jak cieszą, prawda Oliwka?

Kuchnia i jadalnia są dwustronnie otwarte na mocno wyodrębnione tarasy, które ze względu na zagospodarowanie terenu wokół domu i układ odpowiednich murków i zadaszeń nazywam sobie "patiami"

 

I na razie więcej nie zdradzę. Mam nadzieję, że nadal będziecie mi kibicować

[Polina]

Szkoda Ale nie smuć sie! Zobaczysz przyszly tydzien bedzie bardzo pracowity trzymam kciuki!! Buziaki

[Polina]

Kibicujemy kibicujemy! Nawet nie wiesz jak bardzo!!

[Aggula]

Kurka Ale jak początki trudne, to potem pójdzie z górki

Poczekasz na mnie trochę i choć przez moment będziemy budować razem

 

Swoją drogą, burza z poprzedniej nocy była piorunująca, nie wiem, czy nie pierwsza taka w moim życiu Po takich burzach na bank mamy 3 miesiące słońca

[koktajl]

ale się rozpisałaś zamiast coś wyjawic to tylko smaku narobiła:D

[Oliwka 29]

No to pojechala Pani z opisem :) Cieszy ,cieszy wszystko Mnie cieszy moj i Twoj dom hahaha

[lullaby]

Moje Drogie :*

 

Ale jaja z tą burzą. Wczorajszą połowę nocy przestałam w oknie z rączkami złożonymi jak do pacierza: żeby nie padało, żeby nie padało i rano byłam pewna, że wymodliłam

A dziś wszyscy mi mówią, że przespałam burzę wszech czasów

 

Od poniedziałku muszę się przeprosić z kaloszami

[krzysztof5426]

Wydaje mi się, że w poniedziałek, to po tej burzy już nie będzie śladu.

[koktajl]

Jutro czekamy na relację z rozpoczęcia robót:)

[Aggula]

Karolciu, czekamy na relację!!!

Mam nadzieję, że kalosze jednak nie były potrzebne i że nie ma Cię jeszcze, bo zdjęcia zrzucasz na kompa

Pokazuj, co tam u Ciebie!