Dziennik lullaby

[lullaby]

Od zakupu działek mamy podobne tempo, oby tak dalej!

[Moni_ta]

Karola jaki masz harmonogram prac? Czy chcesz zamknąć cała budowę w tym roku?

[lullaby]

Moniu, to mi się na pewno nie uda Edytowane 9 Kwietnia 2012 przez lullaby

[Moni_ta]

Karola z doświadczenia budowy pierwszego domu wiem, ze zostawienie SSO na zimę jest lepszym rozwiązaniem. Coraz poważniej również rozważam tę wersję u siebie:) Aczkolwiek z drugiej strony chciałabym szybko mieć wszystko gotowe:)

[lullaby]

No właśnie. Ja też należę do tych mniej cierpliwych

[Moni_ta]

nowy Avatar ! ładny

Z drugiej strony wolę poczekać i mieć pewność ,ze z oknami nic się nie stanie oraz że ściany nie popękają.

[lullaby]

A widzisz coś na nim? Bo ja nie

Chyba przywrócę kota

 

A jak Twój projekt, Moni?

[krzysztof5426]

Dziewczyny !

To nie tylko osiadanie, ale i pewne procesy chemiczno fizyczne zachodzące w czasie schnięcia itd.

Ponadto jest ta chwila wytchnienia, pomyślenia, zaplanowania, dla inwestora.

Napewno lepiej zostawić SSO na zimę.

 

Szczęśliwych Świąt !

[lullaby]

Tak też pewnie zrobimy, Krzysztof. Tak naprawdę SSO w tym roku będę uważać za duży sukces

[Moni_ta]

Karola projekt ma byc 16 kwietnia,czekam bo bez niego nic nie mogę ustalić. Tak avatar malo widoczny, wrzuc wreszcie te swoje ładne wizualizacje;)

My tez chyba zostawimy SSO na zimę.

[rasia]

...obśmianych rodzinnie... oblanych gościnnie;)

[anawii]

http://img717.imageshack.us/img717/6201/wielkanocne252.jpg

[Aggula]

Hej, lullaby! Mi masa budowlańców mówi, że dobrze zostawić sso na zimę, choć do niedawna myślałam, że technologie tak poszły do przodu, że to już bez znaczenia. Ale jeśli ma to być wybór między SSO a SSZ, to na pewno SSO, czyli nie wstawiać okien na zimę. Wykańczanie środka zimą ryzykowne, mocno zależy od tego, jaka zima nam się trafi.

 

Śpokojnych Świąt Wielkanocnych Ci życzę, trochę odpoczynku po ostatnim zabieganiu, pysznych czekoladowych jajek i szybkiego spotkania przy kawie

http://images39.fotosik.pl/1433/5ed036601bd81515m.jpg

[lullaby]

Przyszłam się pożalić. Tak, jak przypuszczałam, nie udało mi się do dzisiaj złożyć wniosku o PnB. Zabrakło czasu

Jutro mam go więcej, ale przecież jest piątek 13-go

Dostaliśmy też telefon z Gazowni, że możemy odebrać warunki. Niestety, na miejscu okazało się, że choć są wydane, fizycznie ich nie ma, ani w BOKu ani w dziale technicznym. Wyparowały. Gdyby nie nadmierna uprzejmość pracowników Gazowni, byłabym podwójnie wściekła.

 

W sobotę spotykamy się z kolejnym inżynierem z uprawnieniami Tym razem mamy pewność, że będzie po naszej stronie i że nie policzy "jak Cygan za matkę".

Ostatni inspektor zażyczył sobie miesięczną kwotę wyższą niż średnia pensja krajowa... I żeby było jasne, cena nie zawierała wybudowania domu

[koktajl]

ta ja Cię głaszczę po główce żebyś się już tak nie smuciła hahaha

[Oliwka 29]

oj :hug:Bedzie dobrze . Dasz rade zlozyc wniosek nawet w 13 w pt

Ja tez mam wnerwa troche bo czekamy na ten OZC , i tez tak wszytsko wolno idzie

 

Masz nowych kandydatow na wnetrza ?

 

inzynier w sensie kierownik bud tak ?

[lullaby]

Dziewczynki,

Mój M też nie widzi problemu w piątku trzynastego

 

Oli, nie mam żadnych kandydatów Trochę ubolewam, że mój architekt nie zajmuje się projektowaniem wnętrz, mam wrażenie, że dogadalibyśmy się No, ale nic na siłę. Na razie jestem na etapie projektów instalacji, muszą mi wystarczyć.

[martahp]

Lullaby, masz bardzo mądrego męża ! Składaj te papiery szybciutko! Widzę, że znów "męczona" jestes w zakresie wnętrz. :wiggle:Super!!! (pochwalisz się nowosciami?)

[lullaby]

Dziś, tj. 13 kwietnia, w piątek złożyliśmy wniosek o pozwolenie na budowę.

Czekamy na pozytywne rozpatrzenie

 

Z tej okazji pojechaliśmy też na działkę, głównie celem eksploracji okolicy

No i właśnie dziś (lepiej późno niż wcale ) dostrzegłam podstawową zaletę, która wcześniej, nie wiedzieć czemu mi umknęła Otóż, mimo bliskości dwóch zabudowanych działek, żadne z naszych wielkich przeszkleń nie będzie wychodzić ani na ogród ani na żadne z okien sąsiednich domów Właśnie dzisiaj dopatrzyłam się, że to, co z daleka wyglądało u sąsiada jak okna, to nic innego jak luksfery w garażu (a fuu)

 

 

Marta, nowości, zwłaszcza wnętrzarskich brak

Mój numer jeden, jeśli chodzi o projektantów wnętrz, rozczarował nas przy pierwszym spotkaniu i od tamtej pory zaprzestałam szukania ideału. Powrócę do tematu pewnie jak już rozpocznie się budowa. Na razie oglądam podłogi, kuchnie, łazienki i dochodzę do wniosku, że gust zmienia mi się średnio co 3 miesiące

Edytowane 13 Kwietnia 2012 przez lullaby

[zolwik21]

Trzymam mocno kciuki! Powiedzieli kiedy możecie się spodziewać odpowiedzi? Standardowe 65 dni?