Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Andrzej, był jeszcze z szybą 166 cm, ale wówczas proporcje zabudowy wkład/półka w mojej ocenie zostałyby zaburzone.

Płyty to Ortner Kaminbauplatte.

Kominek i tak jest nisko, 10 cm od podłogi, ze względu detal wykończenia zabudowy. Cała półka i dolna część kominka będzie czarna, dopiero wtedy będzie to wyglądać efektownie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lucka, demon, adk, rasia - dziękuję :) Zapraszam do siebie w wolnej chwili - będzie można zweryfikować wyobrażenia :D

 

Zygii, właściwie tak :) Miniony tydzień przyniósł:

 

- uruchomienie wentylacji mechanicznej

- uruchomienie kotłowni

 

W domu jest ciepło i sucho. Czytam niektóre dzienniki i zastanawiam się, czy to dobrze, że nie leje mi się po oknach i ścianach...

 

Aha, jedna z łazienek została wyposażona w wc i umywalkę. Próbowałam zainspirować dizajnem Zygiego, ale powiedział, że w Koło nie wchodzi :D :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z osiągnięciem stanu deweloperskiego, wróciłam sobie do swoich wniosków sprzed roku...

 

Zakończyliśmy wszystkie prace budowlane, które były przewidziane na ten rok. Prawdę mówiąc, był taki moment, kiedy obawialiśmy się, że pogoda uniemożliwi nam wykonanie pokrycia dachu przed zimą... na szczęście udało się zrobić i to.

 

Przez najbliższe miesiące zamierzamy skupić się na oknach i projekcie wnętrz, trochę więcej popracować i jeszcze w międzyczasie odpocząć w jakimś ciepłym kraju ;)

 

W związku z tym, że nie mam żadnych nowych zdjęć z postępów prac do pokazania, postanowiłam zrobić małe podsumowanie ostatnich 5 miesięcy naszej budowy do SSO. Może komuś moje spostrzeżenia i uwagi się przydadzą :)

 

Obserwacja nr 1:

 

Dobra ekipa to podstawa. Przed wyborem warto sprawdzić referencje. Pojeździć po poprzednich budowach, popytać innych inwestorów.

 

Obserwacja nr 2:

 

Dobra ekipa nie będzie tania. Najtańsze oferty od razu odrzuciliśmy. Szybko zrozumieliśmy, że nowoczesna, nietypowa konstrukcja z olbrzymią ilością żelbetu musi kosztować. Szukaliśmy ekipy, która ma doświadczenie w budowie podobnych domów.

 

Obserwacja nr 3:

 

Oferta pt. "Stan surowy otwarty wykonam za kwotę x. (koniec oferty)" powstała prawdopodobnie na podstawie obejrzenia pierwszej strony projektu arch-bud. - tej ze zdjęciem. Konkluzja: odrzucić.

 

Obserwacja nr 4:

 

Umowa z wykonawcą powinna być dokładna i zawierać poszczególne etapy wraz z ich wyceną i terminami zakończenia, włącznie z ich ostatecznym. My tutaj popełniliśmy błąd i terminowość skończyła się wraz z zalaniem jednego stropu. Potem wszystko się ciągnęło, co w sumie jakoś specjalnie niczego nie opóźniło, ale z perspektywy czasu było niepotrzebne.

Warto poprosić też o wycenę materiałów dla konkretnych etapów, a jeszcze lepiej dodatkowo zrobić na własną rękę profesjonalny kosztorys inwestorski.

 

Obserwacja nr 5:

 

Zatrudnić Kierownika Budowy, który nie będzie figurantem i nie będzie rekrutował się z ekipy wykonawczej. Kierownik musi obiektywnie nadzorować przebieg budowy. Musi przyjechać, kiedy są wątpliwości, musi odebrać każdy etap. Taki, który żąda stałej miesięcznej horrendalnej kwoty za codzienny nadzór nie jest potrzebny :)

 

Obserwacja nr 6:

 

Każda zmiana w projekcie musi być ustalona z architektem czy wręcz konstruktorem budynku. Każda wątpliwość, ktora pojawi się w projekcie, dokładnie omówiona. U nas tych pierwszych nie było, a i nie zgodziłabym się na żadną swobodę w wykonawstwie - jestem wyjątkowo uczulona na teksty typu: "pan Zbyszek powiedział, że niższe okna będą lepsze". Przez 5 miesięcy czekałam na jakąkolwiek kąśliwą uwagę od któregoś z wykonawców - że bunkier, że sklep, że nie wiadomo co... Jednak dla nich też wyglądał jak dom.... Ale to po prostu świadczy o profesjonalizmie ekipy.

 

Obserwacja nr 7:

 

Kiedy ekipa mówi, że dysponuje swoimi szalunkami, zazwyczaj są one już stare i niejedno widziały... :D I tak trzeba będzie dokupić nowe. My byliśmy na to przygotowani i między innymi dlatego mamy równiusieńki strop, ale wierzę, że dla niektórych to może być dodatkowy wydatek i stres jednocześnie.

 

Obserwacja nr 8:

 

W przypadku naszej budowy materiały zamawiał Wykonawca. Pilnował swoich terminów, wyliczał, przeliczał, a dzięki temu budowa przebiegała dla nas bezobsługowo. Mieliśmy wgląd do wszystkich faktur na bieżąco. Warto jednak przed ostatnim rozliczeniem poprosić o sprawdzenie, czy wszystkie faktury zostały odebrane z hurtowni, betoniarni itp. Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że wykonawca nie dostał jakiejś faktury z września...

 

Obserwacja nr 9:

 

Warto robić projekt wnętrz równolegle z projektem domu lub zaraz po starcie budowy. Cieszę się, że przekonałam do tego swojego męża.

 

Obserwacja nr 10:

 

Wszystkie dodatkowe prace, tzn. inne niż murarskie konsultowaliśmy z architektem. Projekt wentylacji mechanicznej, którą rozłożyliśmy w stropie przed jego zalaniem ustaliliśmy z architektami wnętrz - dzięki temu np. będziemy mieć równomiernie i proporcjonalnie rozmieszczone anemostaty. Pokrycie dachu skonsultowaliśmy z architektem budynku - dzięki temu np. nie zdecydowaliśmy się na firmę, która chciała podnosić nam wysokość attyk.

 

Obserwacja nr 11:

 

Szukając ekip, warto wziąć pod uwagę te z innych/czasem mniejszych miast. O ile ekipę SSO mieliśmy z Warszawy, o tyle np. wykonawców rekuperacji z Częstochowy, szlichty spadkowej z Tarnowa, dachu z Łodzi. Równie profesjonalnie, a nierzadko i taniej i w dodatku z pomysłem :)

 

To chyba tyle, jak przypomni mi się coś ważnego, na pewno dopiszę do listy :)

 

No to jedziemy dalej...

 

Ad1. i Ad.2. Na wstępie przepraszam wszystkich, którym kiedykolwiek polecałam swoją ekipę od SSO. Głównie za czas stracony na analizowanie oferty cenowej. Nie sądzę, by ktokolwiek podjął z nimi współpracę, czasem jednak pojawiają się pytania w PW. Nie polecam. Pominę nazwisko właściciela ze względu na uczciwych ludzi, których zatrudnia i ich rodziny.

Na dzień dzisiejszy czuję się oszukana.

Po pierwsze, tuż przed wylewkami dowiedzieliśmy się, że nie mamy doprowadzonej pod chudziakiem wody do budynku... Szef ekipy tłumaczył - on hydraulikiem nie jest. Co nie przeszkodziło mu wcześniej wziąć pieniędzy za rozprowadzenie kanalizacji. Kierownik budowy też "się wodą nie zajmuje".

Po drugie, przy planowaniu wnętrz i pomiarach pod zabudowy, okazało się, że ściany działowe zostały źle wymurowane - dla przykładu w garderobie wymiar 56 cm zamiast 66 cm. Właściciel ekipy nie przyjeżdża poprawić i przenieść otworu drzwiowego - wymiary na schemacie były przecież małe, a on nie miał okularów. "Pani wina, mogła Pani przeczytać". Pani zawiniła, bo przyniosła projekt. Tylko przyniosła. "Nie odczytała wymiarów komisyjnie". Znaczy Pani musi się znać. A Pani tylko wymaga. Zgodności z projektem... Finalnie poprawki poczyniła ekipa tynkarzy...

I tutaj ponownie pojawia się Osoba z poczynionej przeze mnie rok temu obserwacji nr 5... Gdzie był Kierownik Budowy? Sprawdzał przecież, Pani Karolino. "66 było? Nie Pani Karolino, niemożliwe, architekt zmienił". Możliwe Panie T., projekt jest z 19 sierpnia, a ściany działowe były murowane w październiku, odbierał Pan przecież.

 

 

Ad. 7. i po trzecie.... SZALUNKI I STEMPLE. Ekipa miała mieć własne. Według umowy. I miała. W sumie osiem desek, które przeżyły około 880 budów. Dokupiliśmy. Świeżutkie, nowiutkie płyty OSB. Strop nie ma sobie równych.

W listopadzie 2012 dostałam pomroczności. Oddałam te wszystkie płyty i stemple!!! W ramach jakiegoś pseudorozliczenia wspólnikowi szefa ekipy. Bo transport, bo się źle z drugim dogadał itp. Już nie pamiętam, czy mi się go szkoda zrobiło, czy ogrom tych dech i stempli zalegających na działce mnie przeraził, ale pozwoliłam to wywieźć... Zupełnie za darmo. Prawie też zgodziłam się na zimowanie rozwalających się baraków dopóki nie znajdzie się nowa robota.

Minął rok i jestem mądrzejsza. Nie oddaję pozostałości po budowie. Siatka zbrojeniowa do fundamentow przydała się jeszcze podczas budowy ogrodzenia, cegły ktoś odkupił, zostało mi jeszcze trochę Termoorganiki dach-podłoga... :D ;) Ale jak sobie pomyślę, jak mocno reglamentowanym towarem są stemple 3-metrowe to szlag mnie trafia!

 

Ad. 11. Zawiodłam się na większości wymienionych w tym punkcie ekip. Na terminowości dekarza, na BOKu Tory...

 

 

Jestem za to pozytywnie zaskoczona ekipami tzw. forumowymi - Anataków, Selków, czy Alltopem.

Do warszawskiej białej listy dorzuciłam dziś instalatorów podłogówki i kotłowni, firmę TM instalacje Pan Tomasz Kucharek. Na razie prawidłowo przebiega też współpraca z kominkarzami z Łodzi, Twój Kominek Paweł Zarzycki. Wciąż czekam jednak na docelowe wykończenie zabudowy.

Dysponuję również świetnym południowo-warszawskim "kontaktem gazowym" :) Przyłącza, gazociągi, projekty instalacji wewnętrznej, wykonawstwo, do tego pełna biurokracja - szczegóły na priv.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ramach swojego komentarza - niestety mam podobne doświadczenia - generalnie uwazam, że "sektor budowlany" jest nieprzystosowany do wymagań świadomych inwestorów. Bo wymagają,chcą na czas i żeby było zgodnie z dopracowanym wcześniej projektem. Nie toleruję byle jakości, wymagam od nich myślenia i zaangażowania, w zamian jestem w stanie zapłacić dobrą stawkę - zatrudniając wykonawców oczekuję, że znają się na swojej robocie i nie wymagają ode mnie znajomości procesów budowlanych itp. Dodatkowo tzw obsluga klienta pozostawia wiele do zyczenia, nie wspomnę o kulturze osobistej...

Są oczywiście miłe wyjątki od powyższych, ale nieliczne niestety.

Edytowane przez Moni_ta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek- nie łam sie:) moze akurat tobie sie uda( tak jak sobie tłumaczyłam przed pierwszym porodem- ze moze beda ta szczęściara co urodzi w kilka minut- no niestety...:)) ale za to udało nam sie z budowa:) oprócz kilku pomyłek naszej ekipy od sso poszło nam w miarę gładko(wiadomo zawsze sa jakieś niespodzianki) maz duzo czasu poświecił budowie pod względem technicznym( nasz kier-bud to zwykły figurant- ale to wlasnie jedna z pomyłek przy sso). Rozmawiał z firmami, ustalał szczegóły, oglądał och wcześniejsze prace, brał ekipy z polecenia. Gdy mu sie ktos nie podobał nawet nie próbował dalszej współpracy. Wiadomo to nie tak powinno wszystko wyglądać ale koniec końców budowa jakos sie skończyła, wszystko ok i moznaby powiedzieć ze oby sie bez większych wtop, nerwów czy wpadek finansowych. Karola- oby wnętrza teraz poszły ci juz gładko i bedziesz mogła wszystkich wpisać na biała listę:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Lully,

 

Czytając twój dziennik i tak jestem pod wrażeniem z jaką precyzją budujesz swój domek a wpadki z ekipami każdy budujący musi przejść. Ja jestem baaardzo zadowolona z mojej ekipy SSO, ale też musieli przerabiać wewnętrze drzwi bo zrobili stanardowe a w projekcie były wyższe;) Z mojego doświadczenia sprawdza się zasada brania TYLKO POLECONE ekipy dzięki temu na razie nie miałam innych przeróbek. No i oczywiście forum budowlane jest niezastąpione w podglądaniu rozwiązań i szukaniu kontaktów (ALLTOP, KATTI).

Ostatnio wycofała mi się ekipa od rekuperacji (podobno nadmiar pracy) ale na szczęście dali mi jeden kontakt do innej sprawdzonej ekipy ( w zeszłym tygodniu miałam z nimi spotkanie). Pomyślałam jeszcze o twojej ekipie z Częstochowy - przesłałabyś mi kontakt do nich o ile jesteś z nich zadowolona.

Z utęskieniem czekam na twoje wnętrza - chyba jako jedna z nielicznych piszących dziennik nie pochwaliłaś się wizkami wnętrz a na pewno jest się czym chwalić:D

Powodzenia w przyszłym roku oby było już z górki:D :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beszo

Niestety również polecane ekipy ( tylko z takich korzystałam) mają problem, aby dotrzymać standardów jakościowych np. to co "uda" im sie wykonać np .na 40 m2 przykład wykonanie podwieszanego sufitu) niestety jest już problemem przy dwa razy większej jednolitej powierzchni, gdzie wymagana jest mega precyzja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pewnie ja dorzucę swoje przemyślenia :)

A czy aby naszym problemem (tzn. Inwestorów) jest brak porządnego (nie tylko na papierze) kierownika budowy, który nie jest na budowie od przypadku tylko non stop i zawartych rzetelnych umów z parametrami które definują pkt odbioru?

Zawsze się zastanawiałem, jak to jest możliwe, że takie firmy Warbud, Strabag, itp wykonuje wielkie inwestycje i przy tym utrzymują rozsądną jakość.

Czy oni zatrudniają na stałe wszystkich fachowców z różnych branż ...otóż nie mają także swoich podwykonawców (niejednokrotnie tych samych którzy wykonują prace u nas) - ciekawe czy się także posiłkują białą listą http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dance3.gif

 

Przypomina mi się rozmowa z jednym z pracowników z wymienionej przez lullaby firmy który stwierdził, że jak przyszedł kierownik i przemierzył łatą ich wykonaną pracę i różnica na długości 2m była większa o 2mm to wszystko szło do poprawki (Kampus UJ w Krakowie).

Inna sprawa, to fakt, że w Polsce piekarz układa terakotę a może się zdarzyć, że nasza inwestycja będzie jego pierwszą :lol2:

 

A jeszcze jedno uważam, że najlepsze są ekipy gdzie szef pracuje razem ze swoimi pracownikami.

Edytowane przez zygii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...