szymon321 24.09.2011 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2011 WitamMam w piwnicy (podłoga na poziomie gruntu) małe pomieszczenie, ok 5x6m. W nim był położony ze 30 lat temu parkiet, przyklejony na lepik albo coś podobnego. Dzisiaj ponad 3/4 powierzchni parkietu nie trzyma się powierzchni W pomieszczeniu jest planowany mój gabinet, biurko, komputer, trochę książek, żadnych ciężkich narzędzi czy urządzeń. Rozmawiałem już z jednymi zawodowcami od parkietu o możliwość przełożenia, ale zaproponowali mi za jakieś 200zł/metr mogą stary parkiet przykołkować, zeszlifować o połowę i przykleić nowy parkiet. Mnie osobiście szkoda zapłacić tyle za podłogę w pomieszczeniu które nie będzie salonem do przyjmowania gości. Wolałbym coś zrobić samemu niskim kosztem. Mam głęboko skrywaną niechęć do paneli podłogowych i wykładzin sztucznych. Czy może ktoś widzi inne opcje, najlepiej takie żeby dało się samemu wykonać. Efekt końcowy nie musi być idealny, bo to nie salon ale zależy mi nie trzeszczało przy chodzeniu i dało się wyrównać. Wstępnie spróbowałem w jednym miejscu klepki nawiercać do połowy frezem do sęków i kołkować do podłoża kołkami 8x80. Jak się tak potraktuję co 2-3 klepkę to sprawia wrażenie że się trzyma, ale są takie miejsce że potrzeba by chyba po 2 kołki na klepkę żeby się nie poruszały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 26.09.2011 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2011 Witam Mam w piwnicy (podłoga na poziomie gruntu) małe pomieszczenie, ok 5x6m. W nim był położony ze 30 lat temu parkiet, przyklejony na lepik albo coś podobnego. Dzisiaj ponad 3/4 powierzchni parkietu nie trzyma się powierzchni W pomieszczeniu jest planowany mój gabinet, biurko, komputer, trochę książek, żadnych ciężkich narzędzi czy urządzeń. Rozmawiałem już z jednymi zawodowcami od parkietu o możliwość przełożenia, ale zaproponowali mi za jakieś 200zł/metr mogą stary parkiet przykołkować, zeszlifować o połowę i przykleić nowy parkiet. Mnie osobiście szkoda zapłacić tyle za podłogę w pomieszczeniu które nie będzie salonem do przyjmowania gości. Wolałbym coś zrobić samemu niskim kosztem. Mam głęboko skrywaną niechęć do paneli podłogowych i wykładzin sztucznych. Czy może ktoś widzi inne opcje, najlepiej takie żeby dało się samemu wykonać. Efekt końcowy nie musi być idealny, bo to nie salon ale zależy mi nie trzeszczało przy chodzeniu i dało się wyrównać. Wstępnie spróbowałem w jednym miejscu klepki nawiercać do połowy frezem do sęków i kołkować do podłoża kołkami 8x80. Jak się tak potraktuję co 2-3 klepkę to sprawia wrażenie że się trzyma, ale są takie miejsce że potrzeba by chyba po 2 kołki na klepkę żeby się nie poruszały. Chcąc wykonać nową podłogę należałoby rozpocząć od podstaw tzn. sprawdzić izolacje zarówno termiczne jak wilgotnościowe, dalej jakość wylewki, która narzuca odpowiedni do tej jakości sposób moczowania desek czy parkietu. To rodzi koszty i wymaga fachowego podejścia do temety. Twój pomysł, bardzo prosty i skuteczny (naprawiona podłoga swobodnie "oddycha"), daje Ci możliwość bezpiecznej naprawy z dużą satysfakcją dla pracy wykonanej we własnym zakresie. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.