bohusz 25.09.2011 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2011 (edytowane) Osobiście nie zalecam klientom podpinanie wkładów kominkowych powietrznych bezpośrednio do komina. Zawsze sugeruje wykorzystanie temperatury spalin, czyli końcowo obniżenie ich temperatury, poprzez różne opcje i konfiguracje wymienników akumulacyjnych. Końcowy wybór należy jednak do klienta.Aby to wykonać jest wiele dostępnych opcji. Bardziej i mniej wydajnych. Lepiej zastosować jakieś choćby jak najprostsze rozwiązanie, niż nic. Zapraszam do dyskusji, szczególnie firmy zajmujące się zarobkowo montażem wkładów i również budowaniem obudów kominkowych. Edytowane 25 Września 2011 przez bohusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 25.09.2011 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2011 Osobiście nie zalecam klientom podpinanie wkładów kominkowych powietrznych do komina. Lepiej zastosować jakieś choćby jak najprostsze rozwiązanie, niż nic. . Jak zrozumiałem nie przewidujesz w ogóle możliwości zainstalowania wkładu bez dodatkowych wymienników ciepła ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 25.09.2011 16:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2011 (edytowane) No inaczej napisałem.Zawsze sugeruje, informuje klientów o różnych możliwościach i opcjach dodatkowych. Jednak jak Wiesz wiąże się to z kosztami, wiadomo że one się niebawem wrócą.Jednak nie każdy właśnie ze względów finansowych może sobie pozwolić na dodatkowy wydatek. Wtedy montujemy podpinając wkład kominkowy bezpośrednio do komina. Jednak nie zmienia to faktu i uważam takie podpięcia za ewidentne marnowanie ciepła, czyli pieniędzy. No ale przecież według informacji Polska stoi dobrze, więc kogo jak kogo ale Polaków stać na to... Edytowane 25 Września 2011 przez bohusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bader 25.09.2011 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2011 No inaczej napisałem. Zawsze sugeruje, informuje klientów o różnych możliwościach i opcjach dodatkowych. Jednak jak Wiesz wiąże się to z kosztami, wiadomo że one się niebawem wrócą. Jednak nie każdy właśnie ze względów finansowych może sobie pozwolić na dodatkowy wydatek. Wtedy montujemy podpinając wkład kominkowy bezpośrednio do komina. Marnowanie ciepła uciekającego w komin nie jest związane z bezpośrednim podpinaniem wkładu do komina ale z samym wkładem Jeżeli instalujesz marny technicznie wkład to straty są rzeczywiście spore i brak odbioru ciepła na odcinku wylot spalin - komin jest błędem. Zapytaj raczej o to ile odbierzesz tego ciepła za pomocą odbiorników akumulacyjnych od wkładów o realnej sprawności na poziomie ponad 80% i czy to się opłaca. Nie lepiej dać na mszę w intencji akumulacji [Jednak nie zmienia to faktu i uważam takie podpięcia za ewidentne marnowanie ciepła, czyli pieniędzy. No ale przecież według informacji Polska stoi dobrze, więc kogo jak kogo ale Polaków stać na to... Jako ,że Unirola zamontowałem wystarczająco dużo - zgadzam się w 100% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 25.09.2011 22:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2011 Witam. Bader - oczywiście masz rację. Jak palenisko ma sprawność określoną przez producenta na taką powyżej 80-ciu paru procent, to nie ma sensu kombinować z jakąkolwiek akumulacją, dodatkowymi radiatorami czy innym tałatajstwem utrudniającym tylko życie i podrażającym kominek. Tylko powiedz mi czemu po dostawieniu do takiego paleniska czegokolwiek co dodatkowo może jeszcze odebrać ciepło z spalin, z reguły nie można do tego ręki przyłożyć bez obawy jej poparzenia ... a deklarowana przez producenta temperatura spalin wychodząca z takiego paleniska jest ... i owszem ale na końcu tego co się dołoży To taka mała dygresja w temacie sposobu określania parametrów technicznych "wkładów kominkowych" przez wszystkich bez wyjątku ich producentów. Czy generalizuję? ... może troszeczkę tylko ... Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bader 25.09.2011 23:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2011 Witam. Bader - oczywiście masz rację. Jak palenisko ma sprawność określoną przez producenta na taką powyżej 80-ciu paru procent, to nie ma sensu kombinować z jakąkolwiek akumulacją, dodatkowymi radiatorami czy innym tałatajstwem utrudniającym tylko życie i podrażającym kominek. Tylko powiedz mi czemu po dostawieniu do takiego paleniska czegokolwiek co dodatkowo może jeszcze odebrać ciepło z spalin, z reguły nie można do tego ręki przyłożyć bez obawy jej poparzenia ... a deklarowana przez producenta temperatura spalin wychodząca z takiego paleniska jest ... i owszem ale na końcu tego co się dołoży To taka mała dygresja w temacie sposobu określania parametrów technicznych "wkładów kominkowych" przez wszystkich bez wyjątku ich producentów. Czy generalizuję? ... może troszeczkę tylko ... Pozdrawiam. Generalizujesz , może troszeczkę , ale czy nie lepiej wspierać te modele wkładów , które utrzymują w/w parametry , aby zmusić producentów do rzetelności i rozwoju myśli technicznej ? Można też instalować badziewie i kosztem wysokiego nakładu finansowego i olbrzymiego doświadczenia poprawiać to , co powinno być zawarte w wysokiej cenie wkładu. Tylko po co? W styczniu, jak się uspokoi zainstaluje u siebie ze trzy termopary i może wtedy powalczymy na parametry ? pzdr. ps. Pamiętasz , jak potłukliśmy się na zdjęcia ? Różnica w nich była taka ,że w Twoim wkładzie paliło się przy minimalnym dopływie powietrza , a w moim przy max.( dopiero rozpalałem) Robi się coraz chłodniej:) Niedługo wpuszczę zdjęcie ognia w swoim przy minimalnym dopływie powietrza - będzie zabawnie:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 26.09.2011 04:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2011 Generalizujesz , może troszeczkę , ale czy nie lepiej wspierać te modele wkładów , które utrzymują w/w parametry , aby zmusić producentów do rzetelności i rozwoju myśli technicznej ? Można też instalować badziewie i kosztem wysokiego nakładu finansowego i olbrzymiego doświadczenia poprawiać to , co powinno być zawarte w wysokiej cenie wkładu. Tylko po co? W styczniu, jak się uspokoi zainstaluje u siebie ze trzy termopary i może wtedy powalczymy na parametry ? pzdr. ps. Pamiętasz , jak potłukliśmy się na zdjęcia ? Różnica w nich była taka ,że w Twoim wkładzie paliło się przy minimalnym dopływie powietrza , a w moim przy max.( dopiero rozpalałem) Robi się coraz chłodniej:) Niedługo wpuszczę zdjęcie ognia w swoim przy minimalnym dopływie powietrza - będzie zabawnie:D Należy wspierać dobre wkłady ,Bader . Stań przed Castoramą z mieczem ognistym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 26.09.2011 08:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2011 BADER Krótkie wyjaśnienie. Ja i montażyści, czy budowniczy obudów kominkowych ze mną współpracujący montowaliśmy wkłady wielu producentów z różnych półek cenowych. Sytuacja wypuszczania nadmiernej temperatury spalin do komina dotyczy praktycznie wszystkich wkładów sprzedawanych w Polsce i nie tylko. Pisze o wkładach kominkowych powietrznych i o paleniu w nich, nie o wędzeniu. Czyli o użytkowaniu z myślą po co one istnieją i po co została dodana szyba do drzwi.A szyba jest zainstalowana w konkretnym celu, chociaż nie wpływa korzystnie na warunki spalania. Może jak będziesz miał więcej czasu rozwiniesz tajemnicę i określisz jednoznacznie jaki wkład Masz u siebie, albo jakie palenisko. Na jakie wkłady (paleniska) się powołujesz pisząc o niezwykłych ich osiągach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bader 26.09.2011 23:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2011 BADER Krótkie wyjaśnienie. Ja i montażyści, czy budowniczy obudów kominkowych ze mną współpracujący montowaliśmy wkłady wielu producentów z różnych półek cenowych. Sytuacja wypuszczania nadmiernej temperatury spalin do komina dotyczy praktycznie wszystkich wkładów sprzedawanych w Polsce i nie tylko. Pisze o wkładach kominkowych powietrznych i o paleniu w nich, nie o wędzeniu. Czyli o użytkowaniu z myślą po co one istnieją i po co została dodana szyba do drzwi. A szyba jest zainstalowana w konkretnym celu, chociaż nie wpływa korzystnie na warunki spalania. Może jak będziesz miał więcej czasu rozwiniesz tajemnicę i określisz jednoznacznie jaki wkład Masz u siebie, albo jakie palenisko. Na jakie wkłady (paleniska) się powołujesz pisząc o niezwykłych ich osiągach. Widocznie nie montowałeś tak wielu , jak Ci się wydaje Inaczej trafiłbyś przynajmniej na jeden rodzynek, który dałby Ci do myślenia , że jednak można inaczej grzać. Twoje pytanie o mój wkład jest tego dowodem- pokazałem zdjęcie i przynajmniej dwie osoby domyśliły się producenta . A dla Twojej informacji: wkład Cheminees Philippe ( a właściwie Godin - dziadzio Philippe kupił tą legendarną odlewnie z 15 lat temu ) Fovea - 843 . Z gamy ponad 100 wkładów przez nich produkowanych znajdziesz 5 dobrych konwekcyjnych i ze 4 z pw. , które biją na łeb to co jest na rynku. Poza tym pojedyńcze sztuki znajdziesz u Fabriola, Fonte Flamma, Rene Brisach'a, Franco- Belge'a, starsze modele Nestor Martin'a a nawet kiedyś trafiłem na starszy model Schmid'a, który był zupełnie niezły. Generalnie nawet te dobre giną w ofercie danego producenta, są brzydsze, mniej efektowne i często droższe niż badziewie sprzedawane jako "górna półka" Jedną z cech wspólnych tych wkładów jest to,że NIGDY nie mają doprowadzenia powietrza z zewnątrz budynku! Ciekawe dlaczego? Usiądź wiec kiedyś przy kawusi i policz jakie jest prawidłowe zapotrzebowanie na powietrze do spalania 1kg drewna ( wzór podałem w mitach o kominkach ) i porównaj z parametrami wkładów o przepływie powietrza porównywalnym do dużej, przemysłowej sprężarki:) Dowiesz się wtedy po co są odbiorniki akumulacyjne i co wart jest wkład bez nich. Rzuć okiem na budowle Piotra- on chyba odebrał większość ciepła ze strat swojego wkładu- ale jakim kosztem? pzdr. ps. nie jestem przeciwnikiem kaflaków, szamociaków ,betonowców, piecyków ceramicznych i innych wynalazków- szlag mnie jeno trafia ,gdy ktoś wpiera cudowność rozwiązań niecudownych i wyższość jednych nad drugimi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bader 26.09.2011 23:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2011 Należy wspierać dobre wkłady ,Bader . Stań przed Castoramą z mieczem ognistym Paradoksalnie Castorama jest potrzebna . Dla tych , którym gorzej się powodzi, oraz dla tych , którzy potrzebują kominka do celów ozdobnych. Sam namawiałem na takie klientów , którzy będą je odpalać 3 razy w roku( chociaż bywało,że tacy kupowali Focusa lub Wittusa , ale to ich pieniądze ) pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 27.09.2011 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2011 Bader . To co napisałeś Bohuszowi , nie wymaga żadnego komentarza: " Z gamy ponad 100 wkładów przez nich produkowanych znajdziesz 5 dobrych konwekcyjnych i ze 4 z pw. , które biją na łeb to co jest na rynku. Poza tym pojedyńcze sztuki znajdziesz u Fabriola, Fonte Flamma, Rene Brisach'a, Franco- Belge'a, starsze modele Nestor Martin'a ." W dziale któremu hołdujesz nic dodać , nic ująć . W dziale , którego nie znasz , a któremu w nieudolny sposób serwujesz pstryczki, nie używa się wkładów którym ratuje się opinię przez podpinanie czegoś tam . Znów cytat: " Marnowanie ciepła uciekającego w komin nie jest związane z bezpośrednim podpinaniem wkładu do komina ale z samym wkładem Jeżeli instalujesz marny technicznie wkład to straty są rzeczywiście spore i brak odbioru ciepła na odcinku wylot spalin - komin jest błędem. " Podsumuję to tak . Profesjonalne nowoczesne zduństwo opiera się na wkładach i paleniskach zbudowanych w sposób co najmniej tak solidny jak te 5% używanych przez Ciebie z wymienionych kolekcji. 100 % wkładów i palenisk użytych w akumulacji budowanej profesjonalnie musi być najwyższej jakości , bo inaczej nie wytrzymałyby jednego sezonu grzewczego. Prosiłbym Cię byś w dalszej , mam nadzieję merytorycznej dyskusji, nie mieszał pojęć o których próbujesz dyskutować. Przekomarzanie się nie może prowadzić do prób deprecjonowania jednej szkoły grzania przez drugą . Szczególnie przez osoby które znają się tylko na jednej , a o drugiej tylko słyszeli. Przećwiczyłem w sposób dość dobry jedna i drugą i fakt stosowania szkoły opierającej się na akumulacji , jest kwestią wyboru i powiedzmy przekonań, a nie tego, że jest lepsza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 27.09.2011 15:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2011 (edytowane) Dla mnie jest kilka innych spraw ważnych. Jedną z cech wspólnych tych wkładów jest to,że NIGDY nie mają doprowadzenia powietrza z zewnątrz budynku! Tutaj sprawa jest prosta i oczywista. Jeżeli do doprowadzenie podepniemy to jest podpięte, jeżeli nie podepniemy to nie pobiera z zewnątrz. Czyli każdy wkład z takową opcją podpięcia z zewnątrz można nie podpinać. Jednak nie każdy wkład ma opcje podpięcia z zewnątrz powietrza. Rozumiem, że jesteś przeciwnikiem doprowadzeń powietrza do spalania z zewnątrz budynku, ale nie wiem dlaczego. Dowiesz się wtedy po co są odbiorniki akumulacyjne i co wart jest wkład bez nich. Odbiorniki akumulacyjne jak sama nazwa wskazuje służą do akumulowania, czyli magazynowania ciepła. Ciepła uzyskanego z korpusu wkładu, lub z różnego rodzaju wymienników spalinowych. Czy to wymienników ceramicznych, czy wodnych. Wodne to kotły CO i ich "bracia" z szybą czyli wkłady kominkowe z PW, ALE ZRESZTĄ NIE TYLKO. Wymiennik ciepła spalinowy nie musi mieć opcji akumulowania ciepła. Odbiorniki akumulacyjne są różnego rodzaju. Akumulatorem (magazynem) może być ceramika, woda... czy nawet obudowa kominka szamotowa. Przykładowo waga przygotowywanych do wysyłki przez nas samych elementów szamotowych do obudów to średnio około 500 kg. Bez klei, tynków, itp. To temat rzeka... Co nam daje możliwość magazynowania ciepła, raczej nie trzeba tłumaczyć. Zwłaszcza osobom czynnym zawodowa, czyli przez większość dnia nieobecnym w domu. No bo chyba nie ma takiej opcji, aby napalić w jakimkolwiek kominku i zostawić go samemu sobie... szczególnie na noc, gdy wszyscy domownicy spokojnie śpia. ps. nie jestem przeciwnikiem kaflaków, szamociaków ,betonowców, piecyków ceramicznych i innych wynalazków- szlag mnie jeno trafia ,gdy ktoś wpiera cudowność rozwiązań niecudownych i wyższość jednych nad drugimi. No i tu jest najgorszy problem, bo wszelkie zmiany pasowałoby zacząć od siebie. Bo tylko na siebie samego Masz wpływ, a na innych minimalny lub wcale. Tym bardziej, że sam zachwalasz i jesteś zauroczony pewnymi produktami i określoną techniką budowy kominków. Jednak zrozum innych bo również mają prawo do swojego lubienia tego co im pasuje. Czyli zdrowa pokora, szczególnie wobec własnej wiedzy. Teraz decyduje wygląd, dopasowanie do całości, cena... inne parametry gdzieś tam giną, są odległym tłem. To się zmienia powoli, bo można to elegancko kompromisowo pogodzić. Edytowane 27 Września 2011 przez bohusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 28.09.2011 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2011 I jak zwykle wiele treści ale nie do końca na temat. Po pierwszym wpisie bohusza spodziewałem się prostych informacji co statystyczny Kowalski może dać pomiędzy swój wkład a komin, aby trochę tego ciepła odebrać. A jak zwykle mamy przepychanki. Więc może zacznę z pozycji statystycznego, który wkrótce wreszcie dojdzie w swoim domku do tematu kominka i też myśli co by dać zamiast zwykłej rury. Zacząć można od prostego radiatora albo w postaci rury z dospawanymi żeberkami albo nakładki na zwykłą rurę - coś jak na aukcjach:http://allegro.pl/radiator-rura-zebrowana-180-lub-200mm-50cm-i1824577809.htmlhttp://allegro.pl/wymiennik-cieplny-radiator-sr-200-wys-370mm-i1837930057.html Z tego co wcześniej znalazłem, to odzysk dość mały dla tego rozwiązania. Można pokusić się o inne rozwiązanie - bardziej kosmiczne:http://allegro.pl/radiator-xl-wymiennik-do-pieca-mega-moc-kominka-i1827092092.htmlWg. opisu w aukcji sprawność podnosi się nawet o 20%, więc nakładając filtr antyreklamowy, można jakieś 10% wyciągnąć pewnie.Minus, to nie znalazłem takiego radiatora o średnicy 180 czy 200 a takie wyjścia mają niektóre kominki. Więc od razu na redukcję trzeba by przejść a potem na poszerzenie, bo kominy też mamy z wejściem 180 czy 200. czekam na więcej od fachowców i praktyków... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 28.09.2011 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2011 I jak zwykle wiele treści ale nie do końca na temat. Po pierwszym wpisie bohusza spodziewałem się prostych informacji co statystyczny Kowalski może dać pomiędzy swój wkład a komin, aby trochę tego ciepła odebrać. A jak zwykle mamy przepychanki. Więc może zacznę z pozycji statystycznego, który wkrótce wreszcie dojdzie w swoim domku do tematu kominka i też myśli co by dać zamiast zwykłej rury. Zacząć można od prostego radiatora albo w postaci rury z dospawanymi żeberkami albo nakładki na zwykłą rurę - coś jak na aukcjach: http://allegro.pl/radiator-rura-zebrowana-180-lub-200mm-50cm-i1824577809.html http://allegro.pl/wymiennik-cieplny-radiator-sr-200-wys-370mm-i1837930057.html Z tego co wcześniej znalazłem, to odzysk dość mały dla tego rozwiązania. Można pokusić się o inne rozwiązanie - bardziej kosmiczne: http://allegro.pl/radiator-xl-wymiennik-do-pieca-mega-moc-kominka-i1827092092.html Wg. opisu w aukcji sprawność podnosi się nawet o 20%, więc nakładając filtr antyreklamowy, można jakieś 10% wyciągnąć pewnie. Minus, to nie znalazłem takiego radiatora o średnicy 180 czy 200 a takie wyjścia mają niektóre kominki. Więc od razu na redukcję trzeba by przejść a potem na poszerzenie, bo kominy też mamy z wejściem 180 czy 200. czekam na więcej od fachowców i praktyków... Ten ostatnie wskazany przez Ciebie wymiennik podnosi sprawność co najmniej o 20 % ! Sprawę jego konstrukcji , czyszczenia należy rozważyć pod kątem opału jaki mieć będziemy do dyspozycji. Z suchym drewnem ,przy sporym dopływie powietrza powinno "chodzić". Pozostałe to zyski liczone w promilach. Ty Trociu , akurat, nie powinieneś mieć kłopotu z dostępem do informacji, których od pewnego czasu sporo na temat wymienników "posialismy" na FM. Zakładanie kolejnych wątków niczemu nie służy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 28.09.2011 17:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2011 Ty Trociu , akurat, nie powinieneś mieć kłopotu z dostępem do informacji, których od pewnego czasu sporo na temat wymienników "posialismy" na FM. Zakładanie kolejnych wątków niczemu nie służy...Tylko, że mam taką przypadłość, że moja pamięć dobra ale bardzo krótka. I nie widzę na mojej tablicy z różnymi hintami dotyczącymi kominka jakiś ciekawszych notatek w tym temacie. Zapamiętało mi się jedynie ten kilkururowiec. A wątek to nie ja założyłem, a przyłączyłem się do niego licząc na jakieś konkrety w jednym miejscu. Niestety w przypadku mojego kominka nie mam praktycznie miejsca obok czy z tyłu na dostawienie czegokolwiek. Więc mam głównie przestrzeń pomiędzy wyjściem z wkładu a wejściem do komina. Chyba coś koło 80cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 28.09.2011 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2011 Trociu : Odpuść sobie ten ostatni "kosmiczny" .. powód jest prosty jak to coś wyczyścić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 28.09.2011 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2011 Pozwolę sobie podlinkować jeden z wpisów bohusza ze zdjęciem prostej konstrukcji wymiennika polegającego na "rozbiciu" rury idącej do komina na 2 równoległe. Czyli coś podobnego w zasadzie działania do tego cudza z mojego 3 linka ale o prostszej zasadzie działania i pewnie mniej podatnej na zapchanie. http://forum.muratordom.pl/showthread.php?157303-Kominek-z-masą-akumulacyjną-obudowy-odzysk-ciepła-ze-spalin&p=4062160&viewfull=1#post4062160 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 28.09.2011 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2011 Pozwolę sobie podlinkować jeden z wpisów bohusza ze zdjęciem prostej konstrukcji wymiennika polegającego na "rozbiciu" rury idącej do komina na 2 równoległe. Czyli coś podobnego w zasadzie działania do tego cudza z mojego 3 linka ale o prostszej zasadzie działania i pewnie mniej podatnej na zapchanie. http://forum.muratordom.pl/showthread.php?157303-Kominek-z-masą-akumulacyjną-obudowy-odzysk-ciepła-ze-spalin&p=4062160&viewfull=1#post4062160 Nie będzie tak problematyczny w użyciu jak "kilkururowiec", ale też jego sprawność jest skromna ... To może krążki , albo wymiennik stalowy kanałowy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 28.09.2011 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2011 Trociu : Odpuść sobie ten ostatni "kosmiczny" .. powód jest prosty jak to coś wyczyścić Taki dokładnie sam komentarz był jak kilka miesięcy temu po raz pierwszy zetknąłem się z tym rozwiązaniem. Więc jeżeli nie coś takiego, a zwykłe radiatory to minimalny zysk - to co?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 28.09.2011 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2011 Nie będzie tak problematyczny w użyciu jak "kilkururowiec", ale też jego sprawność jest skromna ... ... a cena kosmiczna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.