Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Narendil i jej pół-apartament


Recommended Posts

Czarne, czarne.... Bo czerwone to takie krzyczące, oczojebliwe...

Ale może tak ma być....

Może to takie jest założenie...

 

Ja się kompletnie nie znam....

 

Tu jest tyle guru wykończeniowego, to niech dziewczyny się wypowiedzą.....

 

Z tym, że po jakimś czasie można być takim krzyczącym kolorem zmęczonym.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Venus, dzięki za opinię :)

Ale ja nie wybieram pomiędzy wanną a prysznicem. To już ustalone. Chciałabym mieć i jedno, i drugie. Tylko, że na tym metrażu nie ma cudów. A parawanu już nie chcę.

Na długie kąpiele w wannie szkoda mi czasu. I tak mam go ciągle za mało:bash:

Świeczek nie lubię :p

Gdybym chciała się kąpać z mężem, to, z racji jego gabarytów, potrzebowalibyśmy mini-basenu.

 

Po cichu przyznaję, że trochę się boję tej ścianki.

Ale:

1. Szklanej się boję jeszcze bardziej.

2. Szklaną musiałabym sama myć. Kafelki umyje mąż.

3. Koszty nie są bez znaczenia. Jak się wzbogacę, to będzie mnie stać na wyburzenie :)

4. Zasłonka po całości, to przy moim mężu porażka na całej linii.

 

No i zostaje ścianka :rotfl:

 

Chyba, że jest jeszcze jakieś inne rozwiązanie?

 

Zaczynam szukać baterii :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozeznaj się jeszcze dobrze w cenie zarówno opcji murowanej jak i szklanej. jestem prawie pewna, że różnica nie będzie powalająca ( w aspekcie cenowym, bo wizualnym na pewno ogromna ;) )

ja nie cierpię zasłonek...brzydzę się ich :oops:...lubię proste, gładkie powierzchnie, które szybciutko da się wyczyścić ;). wielu użytkowników szklanych kabin trzyma pod ręką taką gumową "ściągaczkę" wody i zaraz po kąpieli usuwa wodę z szyb...u Ciebie wchodziłaby w grę JEDNA szyba...zarówno do mycia, jak i montażu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yokasta, nie ma sprawy :)

Mi już tylko ręce opadają, kiedy zdaję sobie sprawę, że to czy tamto się nie sprawdzi, bo mąż za duży...

 

pysiaczku, nie spóźniłaś się. Obawiam się, że głosowanie potrwa jeszcze trochę :p

 

aricia, niestety DWIE szyby. Fakt, mój błąd na wizualkach tego nie widać. Zapomniałam dorzucić zasłonkę :bash:

Ale jeszcze będę liczyć i kombinować. Trochę czasu mam.

W międzyczasie zabieram się baterie.

 

PS. Zadomowiłam się :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to to, yokasta.

Kupno pierwszego wspólnego materaca zaowocowało przeprowadzką, bo się w pokoju nie mieścił :bash:

Łóżko robiliśmy na wymiar. Dobrze, że chociaż uparłam się na mniejszą szerokość, bo nic bym do sypialni już nie wstawiła.

 

Wymarzyłam sobie lampy, kupiłam i co? Wiszą pod samym sufitem, bo się małżonek nie mieści.

 

Nie mogę sobie poukładać w kuchni po swojemu, bo mężowi za nisko.

 

Wiesz jaką walkę stoczyłam o podwieszany kibel? Na początku było: nie, bo mu się w trakcie urwie.

 

I tak długo by wymieniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha :rotfl:

 

Zawsze wynajmowaliśmy mieszkania co najmniej dwupokojowe, bo nie uznaję spania w pokoju dziennym.

Mąż mierząc sypialenkę nie wziął po uwagę, że ściany mogą być krzywe. Blok z lat 60-tych. Różnica w szerokości wynosiła ponad 10 cm (na dwóch metrach długości). I materac się nie zmieścił.

Wytrzymałam niecały miesiąc z materacem w dużym pokoju. I się wyprowadziliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale jak chcesz mu dać buzi to drabinkę masz w pogotowiu ... :lol:

 

Kiedyś chodziłam do technikum, klasa żeńska.... Samiutkie baby jak są , to im nieraz odbija... i jedna dziewczyna po opisie chłopaka... mówi "nie ważne jaki w pionie, i tak w poziomie się wyrówna..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam poszukiwania baterii.

Szukam kanciastych. Ideałem byłyby nie w kolorze chromu. Ale tu mogę iść na ustępstwa ;)

 

Prysznic. Koniecznie słuchawka. I marzy mi się deszczownica.

Czy możecie mi wytłumaczyć czym się różni montaż zestawu podtynkowego od natynkowego?

Tylko nie piszcie, że jeden jest pod tynkiem a drugi na :p To już wiem.

Czytałam coś o jakiś podłączeniach do prądu przy bateriach podtynkowych. O co chodzi?

Czy już mogę spisać te podtynkowe na straty?

 

Nie mam nic przeciwko bateriom natynkowym. Ale one przeważnie mają okrągłe mocowanie co ściany.

A ja chcę kwadratowe.

No i deszczownica też mogłaby być kwadratowa.

Tak mam. Kocham kwadraty i symetrię.

Mówcie mi Herkules Poirot :rotfl:

 

I jak z awaryjnością zestawów podtynkowych?

Jak się coś zepsuje, to trzeba kuć ścianę.

Edytowane przez narendil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...